Jeszcze-nie-mamusie

[Gość Inkaaa]

madzialska

dziewczyny, potrzebuję pomocy.
Kupiłam wczoraj w Empiku taki album dla Maciusia, gdzie wkleja się fotki i wpisuje jakies wazne daty z jego zycia. Niestety dopiero teraz, bo liczylam, ze może ktoś mi sprezentuje :)
Umiesz liczyć-licz na siebie.
I teraz chce go uzupelnic.
Ale potrzebuje kilku informacji-czy macie moze jakies gazety, typu wyborcza? Potrzebuje nagłówki z gazet z 2 grudnia 2012, Książkowe bestsellery z tego okresu i najwazniejsze wydarzenia z tego dnia.
Z góry dzieki za pomoc.
Polityczni przywódcy, filmy, przeboje, ceny niektórych produktów mam :)

magda a po co Ci nagłówki z gazet?

[Świeżak]

Inkaaa

Oopsy Daisy

Ja to ostatnio zaczynam się czuć jak układanka bez paru elementów...Nigdy nie myślałam że mogę mieć, aż tak duże problemy ....

Oopsy powiem Ci, że ja zawsze mówiłam sobie "a po ślubie zajdę sobie w ciążę", nie sądziłam, że to może tyle czasu trwać... Teraz najbardziej dokuczają mi pytania koleżanek, które mają dzieci "kiedy w końcu będziesz mamą? na co Ty czekasz?" Czasami mam chęc im powiedzieć trochę do słuchu... Kiedyś jednej powiedziała, że staramy się już jakiś czas, a w odpowiedzi usłyszałam "wiesz, żeby ludzie tylko takie problemy mieli"... Wiem, że ludzie mają też inne problemy, ale dla mnie akurat to jest problemem z którym czasami nie umiem sobie poradzić... Cieszę się, że mam Was i z Wami mogę sobie porozmawiać bo trzymając to wszystko w sobie chyba bym zwariowała!
Hej dziewczynki

Inkaaa bo niektórzy mają tak, że dopóki taki problem nie dotknie ich bezpośrednio, to im się wydaje, że to takie banalne jest. Ja mam ochotę takie osoby piz..ąć w łeb. Mnie ciągle wkurza jak ktoś pyta "a wy kiedy? a wy kiedy?" przed ślubem : "a wy kiedy?" po ślubie nie mamy dziecka w tempie intercity to znowu:"a wy kiedy?" pewnie zrobimy pierwsze, to też będzie pytanie o drugie "a wy kiedy?" i tak do zarzygania i nigdy tym tępym pałom (sorry, osób które mają zero taktu inaczej nie mogę określić) nie dogodzę, ale jakoś zawsze ich głupie pytanie mnie rani. Długo nie mieliśmy środków,żeby wziąć ślub, a chcieliśmy, żeby to było tak, jak sobie wymarzyliśmy,wiele czynników wpłynęło na to,że o dziecko dopiero teraz zaczęliśmy się starać,ale irytuje mnie to, że ludzie bez skrupułów włażą z buciorami w nasze życie i chcą nam wszystko po swojemu układać, bo oni tak zrobili, to inni też muszą.

Uff, ale się uzewnętrzniłam, ale póki co to tyle, bo idę z m na spacerek i na lody
Gdzieś po 18 będę

[Gość Inkaaa]

Świeżynka81

Inkaaa

Oopsy Daisy

Ja to ostatnio zaczynam się czuć jak układanka bez paru elementów...Nigdy nie myślałam że mogę mieć, aż tak duże problemy ....

Oopsy powiem Ci, że ja zawsze mówiłam sobie "a po ślubie zajdę sobie w ciążę", nie sądziłam, że to może tyle czasu trwać... Teraz najbardziej dokuczają mi pytania koleżanek, które mają dzieci "kiedy w końcu będziesz mamą? na co Ty czekasz?" Czasami mam chęc im powiedzieć trochę do słuchu... Kiedyś jednej powiedziała, że staramy się już jakiś czas, a w odpowiedzi usłyszałam "wiesz, żeby ludzie tylko takie problemy mieli"... Wiem, że ludzie mają też inne problemy, ale dla mnie akurat to jest problemem z którym czasami nie umiem sobie poradzić... Cieszę się, że mam Was i z Wami mogę sobie porozmawiać bo trzymając to wszystko w sobie chyba bym zwariowała!
Hej dziewczynki

Inkaaa bo niektórzy mają tak, że dopóki taki problem nie dotknie ich bezpośrednio, to im się wydaje, że to takie banalne jest. Ja mam ochotę takie osoby piz..ąć w łeb. Mnie ciągle wkurza jak ktoś pyta "a wy kiedy? a wy kiedy?" przed ślubem : "a wy kiedy?" po ślubie nie mamy dziecka w tempie intercity to znowu:"a wy kiedy?" pewnie zrobimy pierwsze, to też będzie pytanie o drugie "a wy kiedy?" i tak do zarzygania i nigdy tym tępym pałom (sorry, osób które mają zero taktu inaczej nie mogę określić) nie dogodzę, ale jakoś zawsze ich głupie pytanie mnie rani. Długo nie mieliśmy środków,żeby wziąć ślub, a chcieliśmy, żeby to było tak, jak sobie wymarzyliśmy,wiele czynników wpłynęło na to,że o dziecko dopiero teraz zaczęliśmy się starać,ale irytuje mnie to, że ludzie bez skrupułów włażą z buciorami w nasze życie i chcą nam wszystko po swojemu układać, bo oni tak zrobili, to inni też muszą.

Uff, ale się uzewnętrzniłam, ale póki co to tyle, bo idę z m na spacerek i na lody
Gdzieś po 18 będę

Świeżyna bo to jest tak - bierze się slub to ludzie gadają "Ooo pewnie biorą ślub bo jest w ciąży", mija rok po ślubie to gadają "dziecka jeszcze nie mają, a już tyle są po ślubie, no pewnie nie mogą mieć dzieci skoro jeszcze nie zaszła"
Życzę udanego spacerku i smacznych lodów! my jedziemy na 14 na obiadek do mojej mamci

[madzialska]

Inkaaa

madzialska

dziewczyny, potrzebuję pomocy.
Kupiłam wczoraj w Empiku taki album dla Maciusia, gdzie wkleja się fotki i wpisuje jakies wazne daty z jego zycia. Niestety dopiero teraz, bo liczylam, ze może ktoś mi sprezentuje :)
Umiesz liczyć-licz na siebie.
I teraz chce go uzupelnic.
Ale potrzebuje kilku informacji-czy macie moze jakies gazety, typu wyborcza? Potrzebuje nagłówki z gazet z 2 grudnia 2012, Książkowe bestsellery z tego okresu i najwazniejsze wydarzenia z tego dnia.
Z góry dzieki za pomoc.
Polityczni przywódcy, filmy, przeboje, ceny niektórych produktów mam :)

magda a po co Ci nagłówki z gazet?

Taki album kupilam:
ALBUM MOJEGO DZIECKA. CHŁOPIEC » Meritohurt dewocjonalia - artykuły religijne i liturgiczne

I tam na jednej stronie jest takie cos-co wydarzylo sie tego dnia, kiedy sie urodzilem
jakie były przeboje
jakie filmy
jacy przywódcy polityczni
jakie nagłowki z gazet
jakie bestsellery książkowe
jakie ceny niektórych artykułów ( np. litra mleka )

Piszę to pamięci, nie chce mi sie wyciagac albumu.
Za pare lat jak otworzymy z Maciusiem taki album to będzie fajna pamiątka.
A zcy któras z Was czyta jakies ksiazki? Bo ja wcale i nie mam pomyslu jakie były bestsellery książkowe :)

[Świeżak]

W grudniu książka "Danuta Wałęsa" robiła szał :)
A jak gazety nie znajdziesz oryginalnej to alternatywą może być wydrukowany fragment chyba,
np e-Kiosk.pl - Gazeta Wyborcza (Stołeczna) 02.12.2011 (280) zawsze lepsze to niż nic.

[Oopsy Daisy]

Inkaaa taki urok ludzi! Gadają i słyszą to co chcą słyszeć ! Szczególnie wścibskie sąsiadki...Jednak Rychu Peja dobrze zaśpiewał o wścibskich sąsiadkach ;))

Madzia taki album rewelacja-pamiątka na całe życie.Ja naszemu Alanowi to kupiłam jeszcze przed narodzinami żeby miał.

[madzialska]

Swiezynka, super, dzięki.

[Świeżak]

madzialska

Swiezynka, super, dzięki.

Nie ma za co. Polecam się na przyszłość a pomysł z tym albumem faktycznie genialny.
Kurka, mam wrażenie, że ten grudzień to dopiero co był, a tyle się zmieniło....u Was pewnie też.

Jakoś mi ciężko na duszy, trudno mi się było z mężem rozstawać, no i się zryczałam, jeszcze jemu przykrość sprawiłam, bo powiedział, że bez tego mu ciężko wyjeżdżać, a ja tu jeszcze buczę.

[Oopsy Daisy]

Świeżynka każdemu jest ciężko przy rozstaniach...

[Gość Inkaaa]

Oh czy mogę sobie tu ponarzekać...?

[Świeżak]

Wiem,choć do tej pory jakoś było mi lżej jak wyjeżdżał,dzisiaj się zaczęłam mazać. Nie pozostaje mi nic innego jak wziąć się w garść i przywyknąć, jakoś te pół roku w takim trybie wytrzymam.

[Świeżak]

Inkaaa

Oh czy mogę sobie tu ponarzekać...?

No jasne! A co tam?

[Gość Inkaaa]

Świeżynka81

Wiem,choć do tej pory jakoś było mi lżej jak wyjeżdżał,dzisiaj się zaczęłam mazać. Nie pozostaje mi nic innego jak wziąć się w garść i przywyknąć, jakoś te pół roku w takim trybie wytrzymam.

Świeżynka w kupie siła! Mi też chce się płakać, a nawet bym rzekła, że wyć...

[Oopsy Daisy]

Ale to przez te pół roku nie będziecie się widzieć w ogóle?? Gdzie ten Twój małżonek wyjechał??

[Oopsy Daisy]

Inkaaa co się stało??

[Świeżak]

Inkaaa

Świeżynka81

Wiem,choć do tej pory jakoś było mi lżej jak wyjeżdżał,dzisiaj się zaczęłam mazać. Nie pozostaje mi nic innego jak wziąć się w garść i przywyknąć, jakoś te pół roku w takim trybie wytrzymam.

Świeżynka w kupie siła! Mi też chce się płakać, a nawet bym rzekła, że wyć...

Co się stało??????

Oopsy mąż jest w szkółce policyjnej i przyjeżdża tylko na weekendy, nie było by tak ciężko, gdybym tych weekendów w większości nie spędzała w pracy, no i gdybyśmy się tak nie "zrośli" ze sobą, bo od kilku lat mieszkamy razem. Ale spoko, to chwilowy dołek taki, jutro wstanę, pójdę do pracy i zacznę liczyć czas do następnej przepustki :)

[Gość Inkaaa]

Świeżynka81

Inkaaa

Oh czy mogę sobie tu ponarzekać...?

No jasne! A co tam?

A bo się wkur*** Moja teściowa była u ciotki i dowiedziała się, że ciotka będzie babcia i oczywiście musia mnie uraczyć tą dobrą nowiną. Nic bym nie powiedziała jakby przekazała mi to w taki zwyczajny sposób, a ta przylazła i gada "no bo wiesz ciocia będzie babcią. No babcią będzie. Słyszysz ciocia będzie babcią" Już miałam jej powiedzieć "Nie kur*** nie słyszę, ogłuchałm do jasnej cholery!" Wiecie co takie gadanie jest dla nie jak nóż wbity w płuco i wolno przekręcany! Czy ja do jasnej anieli jestem czarodziejką i mam sobie zrobić czary-mary, żeby ją uszczęślwić, żeby też mogła zostać babcią?

[Oopsy Daisy]

Inkaaa , a czy teściowa wie że masz problemy z zajściem w ciążę?

Jesli nie to warto by było wytłumaczyć
Jeśli tak-trzeba było jej jakąś ciętą ripostą odpowiedzieć

[Gość Inkaaa]

Oopsy Daisy

Inkaaa , a czy teściowa wie że masz problemy z zajściem w ciążę?

Jesli nie to warto by było wytłumaczyć
Jeśli tak-trzeba było jej jakąś ciętą ripostą odpowiedzieć

Oopsy doskonale o tym wie. Czasami mam wrażenie, że jej się wydaje, że ja wymyślam. Rozumiem, że ona bardzo chce zostać babcią ect ale helloł ile można tak się zachowywać... Pewnie za godzinę będzie udawała, że wszystko jest w porządku i nic sie nie stało...

[Oopsy Daisy]

Trzeba było walnąć jakąś ripostą ! Co za kobieta.Powinna raczej Cie wspierać, a nie dołować.Ale skąd ja to znam

[Oopsy Daisy]

Świeżynka wtopisz się w pracę to Ci poleci w miarę szybko.Najgorsze są pierwsze dni.Chociaż dobrze że co weekend, bo jak mój na miesiąc wyjechał to myślałam że oszaleje

[Gość Inkaaa]

Oopsy Daisy

Trzeba było walnąć jakąś ripostą ! Co za kobieta.Powinna raczej Cie wspierać, a nie dołować.Ale skąd ja to znam

Teraz to ja bym chętnie jej walnęła ripostą, ale jak staał i tak ględziła to myślałam, że mi serce pęknie... tak sru i będzie po mnie... a w z tym wszystkim...

[Świeżak]

Inkaaa

Świeżynka81

Inkaaa

Oh czy mogę sobie tu ponarzekać...?

No jasne! A co tam?

A bo się wkur*** Moja teściowa była u ciotki i dowiedziała się, że ciotka będzie babcia i oczywiście musia mnie uraczyć tą dobrą nowiną. Nic bym nie powiedziała jakby przekazała mi to w taki zwyczajny sposób, a ta przylazła i gada "no bo wiesz ciocia będzie babcią. No babcią będzie. Słyszysz ciocia będzie babcią" Już miałam jej powiedzieć "Nie kur*** nie słyszę, ogłuchałm do jasnej cholery!" Wiecie co takie gadanie jest dla nie jak nóż wbity w płuco i wolno przekręcany! Czy ja do jasnej anieli jestem czarodziejką i mam sobie zrobić czary-mary, żeby ją uszczęślwić, żeby też mogła zostać babcią?

o rajusiu, wiem co czujesz. A mąż to słyszał?

[Gość Inkaaa]

Oopsy Daisy

Świeżynka wtopisz się w pracę to Ci poleci w miarę szybko.Najgorsze są pierwsze dni.Chociaż dobrze że co weekend, bo jak mój na miesiąc wyjechał to myślałam że oszaleje

Świeżynka jestem z Tobą, chociaż tylko myślami, ale mimo wszystko! Dasz radę, zobaczysz jak szybko zleci ten czas. Nie obejrzysz się i m już będzie z Tobą.

[Gość Inkaaa]

Świeżynka81

Inkaaa

Świeżynka81

No jasne! A co tam?

A bo się wkur*** Moja teściowa była u ciotki i dowiedziała się, że ciotka będzie babcia i oczywiście musia mnie uraczyć tą dobrą nowiną. Nic bym nie powiedziała jakby przekazała mi to w taki zwyczajny sposób, a ta przylazła i gada "no bo wiesz ciocia będzie babcią. No babcią będzie. Słyszysz ciocia będzie babcią" Już miałam jej powiedzieć "Nie kur*** nie słyszę, ogłuchałm do jasnej cholery!" Wiecie co takie gadanie jest dla nie jak nóż wbity w płuco i wolno przekręcany! Czy ja do jasnej anieli jestem czarodziejką i mam sobie zrobić czary-mary, żeby ją uszczęślwić, żeby też mogła zostać babcią?

o rajusiu, wiem co czujesz. A mąż to słyszał?

Słyszał, słyszał, ale wiesz On jest takie, że przyjmuje to jakoś lekko. Pewnie w środku Go to też boli, ale nie pokazuje tego po sobie... a mnie zawsze kurwica bierze jak coś takiego słyszę...