Skocz do zawartości
Forum

Jeszcze-nie-mamusie


Rekomendowane odpowiedzi

Ja po trochę zgadzam się z Di i po trochę z Mosią.

To badanie zabrałoby resztki nadziei która tli się głęboko w sercu. Ja też bym się niezdecydowała. Bo nadzieja umiera ostatnia a bez niej ciężko żyć. Mosia z kolei ma rację, mówiąc, że warto wszystko sprawdzić, żeby sprawa była jasna. Dlatego np. ja zdecydowałam się na badania i wspomaganie starania. Nie wiem jak daleko będziemy skłonni się posunąć i kiedy badania i wspomagacze nam się znudzą. Na razie walczymy. Dzisiaj odebrałam hormon. Progesteron mam wysoki. Prawie ponad normę.

A co do staraczek i tych po przejściach to jest taka różnica, że jedne są na początku drogi a drugie dużo dalej.

Di jeśli czujesz, że chcesz się poddać to to zrób. Dla samej siebie.

"Nowy dzień przynosi now

Odnośnik do komentarza

my oboje żyjemy od badania do badania, Kaori napisała to zdanie, że nadzieja umiera ostatnia.
Nawet jak genetyka wyjdzie kiepska że np. nie toleruję płodów męskich bedziemy mieli motywaję do tego, żeby walczyc o dziewuszkę, ale kiedy w tym badaniu zapadł by wynik to nie dość że umarła by nadzieja ale i runął by nasz świat. Tak warto wiedzieć, ale nie za wszelką cenę to nie cofnie czasu, a czasami poprostu lepiej nie wiedzieć...

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

dbozuta
my oboje żyjemy od badania do badania, Kaori napisała to zdanie, że nadzieja umiera ostatnia.
Nawet jak genetyka wyjdzie kiepska że np. nie toleruję płodów męskich bedziemy mieli motywaję do tego, żeby walczyc o dziewuszkę, ale kiedy w tym badaniu zapadł by wynik to nie dość że umarła by nadzieja ale i runął by nasz świat

ale co jest lepsze? świadomość tego czy życie w ciągłej nadziei ( w przypadku złego wyniku, złudnej nadziei ) ?
jest jeszcze przecież adopcja........

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

mosiu każda z nas wybrała by inną opcję i wolę mieć nadzieję, w końcu w tym mam doświadzenie mieć nadzieję. Adopcja - a znasz procedury ? My przez najbliższe co najmniej 5 lat nie mamy warunków i finansowych i mieszkaniowych, poza tym jesteśmy zdyskwalifikowani bo hodzimy do psychologa. Adopcja słowo brzmi prosto - reszta nie

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

dbozuta
mosiu każda z nas wybrała by inną opcję i wolę mieć nadzieję, w końcu w tym mam doświadzenie mieć nadzieję. Adopcja - a znasz procedury ? My przez najbliższe co najmniej 5 lat nie mamy warunków i finansowych i mieszkaniowych, poza tym jesteśmy zdyskwalifikowani bo hodzimy do psychologa. Adopcja słowo brzmi prosto - reszta nie

więc jeśli wciąż masz nadzieję, ciągle walczysz.
i to chciałam, żebyś przyznała :in_love:

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

Nadzieje może gdzieś tam mam, ale nie walcze mam WAKACjE , wiem, że jestem zmęczona tym wszystkim a i przyszła bratowa mnie nie oszczędza a argumenty teściowej również docierają. Czasami mam ochotę wszystko zostawic i gdzieś pojechać, żeby nie myśleć niestety mózgu nie wyłącze.

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

dbozuta
Nadzieje może gdzieś tam mam, ale nie walcze mam WAKACjE , wiem, że jestem zmęczona tym wszystkim a i przyszła bratowa mnie nie oszczędza a argumenty teściowej również docierają. Czasami mam ochotę wszystko zostawic i gdzieś pojechać, żeby nie myśleć niestety mózgu nie wyłącze.

nie mówię o walce jako, że teraz tylko w ogóle.
a co do mózgu to niestety prawda. nie da się go wyłączyć, a czasem by się przydało. choć na chwilę...

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

W dniu w którym zabraknie nadziei nastąpi koniec świata. Ja jestem na początku drogi, którą Di odbyła więc mądrzyć się nie będę. Nie wiem jakbym się zachowała na jej miejscu. Wiem tylko, że nie można robić nic wbrew sobie i nie można sobie odbierać nadziei. Jak nie teraz to za kilka lat może Di znowu podejmie walkę. A może nie. Jej wybór.

My Mosiu tego możemy nie rozumieć z wielu powodów ale powtarzam: Nadzieja umiera ostatnia. I nie warto jej sobie odbierać.

"Nowy dzień przynosi now

Odnośnik do komentarza

ale ja rozumiem. pomimo tego, że nasze przejścia, doświadczenia się różnią, cel mamy wspólny i dążymy do tego samego.
mi się udało, z czego się ogromnie cieszę. ale nigdy nie zapomnę o swoich staraniach, o tej ciągłej nadziei.
i boje się też, że potem też będzie trudno bo z pco się nie wyleczę.
ale będę walczyć, wiem to. :36_1_1:

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

kaori, pisze mi Ona jakies durne sms y, które ja muszę otworzyć żeby usunąć!! nie pomagają prośby i grośby mojego M. i teściowej już nawet Szawgier interweniował ona mysli że jak jest w ciąży to jej WOLNO mi i teściowej ubliżać

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...