Skocz do zawartości
Forum

Jeszcze-nie-mamusie


Rekomendowane odpowiedzi

artam
Witam!
Czy mogłabym dołączyć do wątku? :)

Hi hi co to za pytanie ::): Jasne, ze tak ::):

Ulala1986
Żona mojego brata jest w ciąży.... Najgorsze święta w moim życiu.......

Wredna ty ::):

Witam ::):

Zmęczona jestem tymi świetami ::): na szczęscie już się skonczyły ::):

Dzisiaj tesciowa poszla z Ewelinką siusiu i jak wyszły to mała cała obsikana była, dobrze, ze mialam na przebranie ubranko (byliśmy u wujka) no i w domu Ewelinka mi powiedziała, że babcia posadzila ja sama na klape i spadła uderzajac glowa w sciane (normalnie az mi się zagotowalo) :36_2_43: i to pewnie wlasnie przez to sie osikala bidulka. A jeszcze gdyby Ewelina nie podeszla do mnie po wyjsciu z wc to chyba by siedziała caly czas obsikana, bo tesciowa slowa nie powiedziala...zołza jedna... :36_2_43:

Pozdrawiam...Iza
:angel_star:

15tydź. 27.02.12http://s10.suwaczek.com/201311064859.png
http://s6.suwaczek.com/201005221774.png
Odnośnik do komentarza

Witaj artam :)

Ulcia przykro mi że tak to przechodzisz ciężko wszystko.Wiem jak się czujesz i jak strasznie to boli.

Ja w sumie jak by mi bratowa oświadczyła że w ciązy czy coś to cieszyła bym się razem z nią, bez żadnej zazdrości, czy bólu.Ale ''ukształtowałam''sobie siłę po poronieniach

Jak po świętach?Najedzone?Prezenty się podobały? :)

http://davf.daisypath.com/2hwIp1.png

Odnośnik do komentarza

Ja jakoś po tym jak nas potraktowała na święta to nie potrafię.... No i jeszcze dowiedziałam się przypadkiem bo zapytałam czemu nie pali...i opd-" no zgadnij"wszyscy już wiedzieli oprócz nas....jeszcze mój mąż ze szwagier zasiał jako pierwszy, to ja do niego ze ty byłeś pierwszy i 2 razy, odp byla-no ale nasze się nie liczy :36_1_4: jestem na etapie ze nie potrafię się cieszyć i już.... Ta beta i to czekanie mnie wykonczy:ehhhhhh:

Odnośnik do komentarza

Na tym forum każda ciąża mnie cieszy bo wiem jak trudno jest dojść do szczescia i ile dziewczyny przechodzą.....najbardziej się bałam ciąży w rodzinie bo wszyscy o ty, gadają, usg, roznacy brzuch.....nie jesteś na to gotowa....i te święta- za dużo na raz......

Odnośnik do komentarza

Mojego siostra teraz na dniach ma bliźniaki rodzić, hasałam z nią na usg i nawet wózek razem wybierałyśmy - fajnie się czułam :) Ale tak jak pisałam wyżej ''ukształtowałam''sobie psychikę do tego stopnia że nawet ciąża najbliższych nie sprawia mi przykrości.

Zmykam spać kochaniutka bo rano na masażyk nogi jadę :) W sobotę czeka mnie impreza mała:) A w niedzielę wraca moje słonko:love: Po 4 tygodniach rozłąki :))

http://davf.daisypath.com/2hwIp1.png

Odnośnik do komentarza

Ulala1986
Żona mojego brata jest w ciąży.... Najgorsze święta w moim życiu.......

Ulala przytulam, po śmierci mojego synka reagowałam podobnie. Pół roku przedemną urodziła dziecko 16-letnia kuzynka, zdrową śliczna Marysie.Wychowywana była w trudnych warunkach. W między czasie rodziły się inne dzieci, później kolejna kuzynka , która miała 17 lat urodziła małą Gabrysię. Wiesz dla mnie było to trudne przeżycie, bo takie młode dziewczyny w mojej rodzinie wpadły i maja zdrowe dzieci, a ja? A ja musiałam zaakceptowac, że nie było mi dane byc mamą. Musiałam zacząc się cieszyc z innymi, bo sama zadręczałabym siebie. A teraz mała Gabrysia jest moją chrześniaczką:) Teraz , kiedy widzę male dzieci zazdroszczę czasem, ale też rośnie we mnie nadzieja, że niedługo będę się cieszyc swoim dzieciem.....
artam
Witam!
Czy mogłabym dołączyć do wątku? :)

Witaj, rozgość się:)
Izzys
artam
Witam!
Czy mogłabym dołączyć do wątku? :)

Dzisiaj tesciowa poszla z Ewelinką siusiu i jak wyszły to mała cała obsikana była, dobrze, ze mialam na przebranie ubranko (byliśmy u wujka) no i w domu Ewelinka mi powiedziała, że babcia posadzila ja sama na klape i spadła uderzajac glowa w sciane (normalnie az mi się zagotowalo) :36_2_43: i to pewnie wlasnie przez to sie osikala bidulka. A jeszcze gdyby Ewelina nie podeszla do mnie po wyjsciu z wc to chyba by siedziała caly czas obsikana, bo tesciowa slowa nie powiedziala...zołza jedna... :36_2_43:
Ech prawdziwa zołza, ja bym chyba nie wytrzymała i powiedziała jej co myle...

Ulala1986
Ja jakoś po tym jak nas potraktowała na święta to nie potrafię.... No i jeszcze dowiedziałam się przypadkiem bo zapytałam czemu nie pali...i opd-" no zgadnij"wszyscy już wiedzieli oprócz nas....jeszcze mój mąż ze szwagier zasiał jako pierwszy, to ja do niego ze ty byłeś pierwszy i 2 razy, odp byla-no ale nasze się nie liczy :36_1_4: jestem na etapie ze nie potrafię się cieszyć i już.... Ta beta i to czekanie mnie wykonczy:ehhhhhh:

Przykry jest sposób przekazania Wam tej wiadomości. Twoje dzieciątka były najważniejsze - bo Wasze. A pozatym z tym "zasianiem" różnie bywa, bo nigdy w życiu nie wiadomo co się wydarzy. Jeszcze troszkę i będziesz cieszyła się dzieciątkiem, zobaczysz

http://lagm.lilypie.com/MiF3p1.png http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=52006
(*)(*)(*) 25. 12.2008 40 tc

Odnośnik do komentarza

Ulala1986
Żona mojego brata jest w ciąży.... Najgorsze święta w moim życiu.......

tulam mocno. wiem jak to boli. po mojej stracie następnego dnia Wielkanoc usadzono mnie między 2 ciężarnymi ciotkami...a że było ciasno to czułam także kopniaki dzieci.. bolało bardzo:(
Dużo siły życzę:*

artam
Witam!
Czy mogłabym dołączyć do wątku? :)

Witaj:) Powodzenia w staraniach:)

Izzys

Dzisiaj tesciowa poszla z Ewelinką siusiu i jak wyszły to mała cała obsikana była, dobrze, ze mialam na przebranie ubranko (byliśmy u wujka) no i w domu Ewelinka mi powiedziała, że babcia posadzila ja sama na klape i spadła uderzajac glowa w sciane (normalnie az mi się zagotowalo) :36_2_43: i to pewnie wlasnie przez to sie osikala bidulka. A jeszcze gdyby Ewelina nie podeszla do mnie po wyjsciu z wc to chyba by siedziała caly czas obsikana, bo tesciowa slowa nie powiedziala...zołza jedna... :36_2_43:

o masakra:/

i dobrze, ze już w domku i już po świętach.
zdrowotnie się mamy tak sobie, m rozłożyło także, ale poszedł dziś do pracy. gorączki już nie mamy,ale kaszel męczy.

co tam u Was kochane?

Odnośnik do komentarza

Napiszę krótko-dzielne kobitki jesteście.

Moja teściowa też z tych typowych-czyli okropnaaa.

Co do wpadania-moje pierwsze dziecko było nieplanowane. A teraz kiedy chcemy drugie wszystko na przekór i problemy z zajściem.

U nas prezenty były skromne i tylko dla dziecka ze względu na to że intensywnie oszczędzamy bo wykańczamy domek.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw43r8j523v3uu.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j5dael1kf.png

Odnośnik do komentarza

artam
Napiszę krótko-dzielne kobitki jesteście.

Moja teściowa też z tych typowych-czyli okropnaaa.

Co do wpadania-moje pierwsze dziecko było nieplanowane. A teraz kiedy chcemy drugie wszystko na przekór i problemy z zajściem.

U nas prezenty były skromne i tylko dla dziecka ze względu na to że intensywnie oszczędzamy bo wykańczamy domek.

A z moją teściową różnie bywa... Niby relacje mam z nią ok, ale swoje myślę i muszę sobie ją"dawkować".

A najczęściej jest tak, że jak planujesz to nie wychodzi... Głowa do góry i poczekaj spokojnie z nami. Nie będziesz sie przynajmniej nudziła:)

http://lagm.lilypie.com/MiF3p1.png http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=52006
(*)(*)(*) 25. 12.2008 40 tc

Odnośnik do komentarza

hej dziewczynki!!
co święta święta i pi świętach co?? w sumie to i dobrze bo mam dosyć jedzenia :sofunny:
Yvoneno to musiał być masakra- między 2 ciązarnymi.....nie zazdroszcę.... kurcze mnie coś zatoki zaczynają szwankować:hmm: jakaś parówka na zatoki wieczorem będzie niezbędna:ehhhhhh:
atram- wykańczacie domek? kurcze mnie to tez czeka...o już się boję bo to najgorsze:noooo: a z tymi ciążami to zawsze tak jest...jak nie chcesz to jest,jak chcesz to niema :ehhhhhh: ale tutaj każda walczy więć jesteśmy z tobą :36_3_15:
moni :Kiss of love::Kiss of love: jak tam po świętach?

Odnośnik do komentarza

moni moja biedna :11_2_114: myślę że dla wielu z nas święta nie będą miały sensu do puki nie będziemy trzymać w ręku maleństwa tulam mocno
Oopsy- wolne wolne az do 2 stycznia :smile_move: dzisiaj nei latałam tylko odsypiałam święta :sofunny: w sobotę może sie wybiorę bo jutro najpierw szpital a potem w odwiedziny się wybieramy :smile_move:

Odnośnik do komentarza

hej dziewuszki moje

Jak tam po Świętach? Bo ja mam dość, czuję się jak wielka spasiona maciora. A jeszcze mnie wk****ali wszyscy wokół, bo ja z natury nie jem wiele, więc ciągle tylko słyszałam, żebym jadła, bo tak mało ruszyłam :Real mad:

Ulcia skarbie wiem co czujesz i kochana myślę, że nie powinnaś się o to winić, bo gdyby relacje z bratową były lepsze i gdyby Wam takich numerów nie wywijała przed Świętami, to te uczucia byłyby inne, pewnie też byś się z tego cieszyła.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

hej Świeżaczku :I love you1:
nie martw się ja mam tak samo jak jadę do pl- czemu tak mało jem- bo panuje ciągle przesąd że jek nie nażresz się na obiad jak świnia to koniec świata- a potem dzieci z nadwagą chodzą....najgorsze to co robią to nie odejdziesz od stołu do puki nie zjesz wszystkiego:picnic::nerw:
no a tak poza tematem- mężuś już w domu??
no właśnie Aguś jakby inaczej to się potoczyło to pewno byłabym szczęśliwa bo mój braciszek jest tym ukochanym a tak to.......

Odnośnik do komentarza

Mężuś już wrócił do Wa-wy. Napędził mi niezłego stracha przed Świętami, bo jechali samochodem ze Stolicy do domu, a warunki były straszne - szklanka, mgła itp. Miał dać znać jak dojedzie ( po 23) ale jak nie dawał to się zaczęłam niepokoić. Przez 3 godziny dzwoniłam co kilka minut, bez echa.Już miałam czarne wizje. Mało na zawał nie zeszłam. Po 2 w nocy mąż dzwoni i mówi że dotarł, na pytanie czemu nie odbierał telefonu odpowiedział, że się trochę "znieczulił", aż się popłakałam. Już miałam w nosie całą resztę, najważniejsze było dla mnie, że cały i zdrowy dotarł.
Przy okazji Świąt teściów zabraliśmy do mieszkania które kupujemy i się zaczęło "Tapetę zostawcie, po co zdzierać?" "Mebli nie wyrzucajcie bo szkoda" , jednym słowem cieszę się, że mam teraz chwilę wytchnienia w tym Szczecinie, bo mnie już wszyscy do szału doprowadzali, chyba zdziczałam z tej samotności.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

ajj ci faceci- czasami nie myślą:whistle:
Aga najlepiej nie myj podłogi i poproś żeby ci ich ciuchy tez zostawili no bo po co wyrzucić nie???:sofunny:
no chyba teście zapomnieli ze nie wynajmujecie kolejnego tylko kupujecie i że to już będzie wasze na lata- i chcecie się czuć jak w waszym- z nowymi meblami i tapetą a nie jak w starym wynajmowanym gdzie nie ma co zmieniać jak kiedyś się wyprowadzisz.
ja ciebie popieram :D rwij, wywalaj i tapetuj a co :smile_move:
i tylko przytakuj bo co innego zostaje :whistle:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...