Skocz do zawartości
Forum

Jeszcze-nie-mamusie


Rekomendowane odpowiedzi

A przed urodzeniem Marcelka też tak miałaś?

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

Ja tak miałam jakiś czas temu, ale to chyba od wiesiołka było.Teraz jakoś spokój, tylko w owu przypomniały o sobie.
O właśnie! A może to Mosiu owulka była? :hmm:

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

No to do gina trza maszerować obowiązkowo.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

:36_2_58: chyba wiem o czym mówisz, z resztą pewnie nie tylko ja.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

Oopsy Daisy
Witam i ja.

Wczoraj stoczyłam walkę z...osą .Walka wygrana przeze mnie.Dałam możliwość ucieczki..otworzyłam okno i wyganiałam , a to rzucałam spodniami, a to pudełkiem jakimś...No została nieugięta.I do lampki nocnej polazła i tam siedziała:alajjj: Więc wzięłam zapach, myślałam że może ją tym zabije , ale :no: No to wpadłam na lepszy pomysł:yipi:.Poszłam do łazienki i wzięłam domestos w sprayu :hmm: i na nią.Suczka się broniła i chciała mnie zaatakować, ale tak zaczęłam mocno psikać że padła:yipi:Ale jeszcze chodziła:eee: więc dobiłam ją bardziej domestosem i na koniec potraktowałam drewnianym wazonikiem:yipi:aż coś białego z niej się wypluło:eee:.Do 3 sypialnie wietrzyłam bo waliło domestosem:sofunny:

Także Kasia vs osa 1:0 :yipi:

:sofunny::sofunny:
Też się zastanawiam dlaczego nie laciem, jak mi raz jakieś wielkie oso-podobne niczym szerszeń wpadło, to chciałam go potraktować deską do krojenia... Ale stwierdziłam, że tylko bym szybę rozwaliła, menda specjalnie spadł do mieszkania i stukał jak głupi w zamknięte okno. To go laciem zajeb***. Do teraz mi go szkoda :o_noo:

Ja Was tulam oooo tak mocio mocio!

Mam w ustach ciągle taki posmak czereśni, już wytrzymać nie mogę, a nie jadłam :/ Zjadłam tylko cheeseburgera z Burger Kinga i jest mi okropnie :(

Odnośnik do komentarza

Alfa słońce, nie chcę, żebyś mnie źle zrozumiała, ale jak zadajesz tu na wątku takie pytania to ja - kobieta która nigdy nie była w ciąży i nie zna dolegliwości ciążowych a wiele by dała za to żeby je poczuć, czuję się po prostu gorsza. Wierz mi kochana, strasznie się cieszę, że Ci się udało, dodałaś nam wiary, że może się udać i z całego serca Ci życzę, żeby dzidzia urodziła się zdrowa, modlę się o to, ale codzienne pisanie o dolegliwościach to tak jak machanie głodującemu przed nosem świeżym, pachnącym bochnem chleba. Jeśli nikt oprócz mnie tak nie czuje to trudno, możecie mnie zlinczować, wykluczyć, choć tego bym nie chciała, bo właśnie przez ten wątek stanęłam na nogi i mam siłę o to dziecko walczyć, a jak nie mam, to wiem, że nie jestem sama. Nie lubię obłudy, wolę powiedzieć co czuję i być fair bo wtedy trudniej o niedopowiedzenia.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

Izzys
_Alfa_
A mogę się kopru napić?

Jak najbardziej tak ::):

O to spoko, bo słyszałam, że koper na żołądek jest dobry - a mnie lekarz dziś powiedział, że te moje dolegliwości to mu bardziej na problemy typu wrzody czy refluks wygląda.

Świeżynka81
Alfa słońce, nie chcę, żebyś mnie źle zrozumiała, ale jak zadajesz tu na wątku takie pytania to ja - kobieta która nigdy nie była w ciąży i nie zna dolegliwości ciążowych a wiele by dała za to żeby je poczuć, czuję się po prostu gorsza. Wierz mi kochana, strasznie się cieszę, że Ci się udało, dodałaś nam wiary, że może się udać i z całego serca Ci życzę, żeby dzidzia urodziła się zdrowa, modlę się o to, ale codzienne pisanie o dolegliwościach to tak jak machanie głodującemu przed nosem świeżym, pachnącym bochnem chleba. Jeśli nikt oprócz mnie tak nie czuje to trudno, możecie mnie zlinczować, wykluczyć, choć tego bym nie chciała, bo właśnie przez ten wątek stanęłam na nogi i mam siłę o to dziecko walczyć, a jak nie mam, to wiem, że nie jestem sama. Nie lubię obłudy, wolę powiedzieć co czuję i być fair bo wtedy trudniej o niedopowiedzenia.

Nie zamierzam tu pisać o dolegliwościach ciążowych, ani o tym jakie to rzeczy widziałam na usg - o ile zobaczę. Wiem, że na takim wątku to nie będzie mile widziane, dlatego staram się uskarżać na jedno - mój żołądek, który mnie męczył już wcześniej (nie pamiętam czy pisałam już o tym). Pytam co mogę, bo nie wiem czy wszystko można w ciąży. I wiem dobrze, że te dolegliwości są mało ciążowe - po to dziś byłam z tym u lekarza. Owszem nasiliło się na pewno. Jeśli w ten sposób odczytujesz to wszystko to przepraszam, na pewno nie miałam zamiaru żadnej z Was "zgorszyć". I niestety jeszcze się tym nie cieszę. Na to na pewno za wcześnie.

Odnośnik do komentarza

To nie o to chodzi,że nie będzie mile widziane. Nie jestem złym człowiekiem (nikt tutaj nie jest, każda z nas życzy Ci jak najlepiej i chce żeby fasolka lub groszek rozwijały się prawidłowo) jestem zwyczajną kobietą która nad życie pragnie dziecka a nie wiedzieć czemu jeszcze nie zachodzi i staram się nie czytać co czuje kobieta w ciąży, bo to jak sypanie soli na świeżą ranę, a tutaj ostatnio jestem na to skazana.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

Laćków moich puchatych mi szkoda było, a gazety w sumie też :sofunny:

Świeżynka wiem o czym piszesz.Kiedyś dziewczyna założyła wątek o poronieniu, a jak wszystkie w ciąże zaszły to nie dość że przeniosły wątek na tematy o ciąży :36_11_1: to jeszcze zmieniły nazwę wątku.Więc napisałam co czuję i niby wątek wrócił na poronienie , ale ja już nie czułam się tak dobrze.I odeszłam.I popieram Cię tu w tej sprawie, sama miałam to napisać , ale nie wiedziałam jak dobrać słowa żeby nie brzmiało to zbyt okrutnie.

Nie chce też żeby Alfa pomyślała że jej nie chcemy, bo jest inaczej.Kolejna osoba pokazała nam że może się udać, co na prawdę stawia na nogi.Z drugiej strony są z nami Mosia, Dżasta, Izzys które ciąże mają już za sobą i stąd pewnie pytania Alfy tutaj-do kobiet doświadczonych już.

Ja mimo swoich 3 poronień i problemów z którymi się teraz borykam i aktualnie cudem było by dla mnie zajść w ciążę, nadal mam. w sobie tą wiarę.I są dni gdzie na ta wiara odchodzi, rodzi się depresja i myśli takie , a nie inne.I zadawanie pytań, obwinianie siebie samej...

http://davf.daisypath.com/2hwIp1.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie to,że są z nami dziewczyny, które w zasadzie tworzyły ten wątek dodaje mi sił. Każda z Was przechodziła przez to,co ja teraz i wie, że trzeba być zajebiście silną, żeby uśmiech do twarzy przykleić jak w środku serce pęka. I każda ma gorszy dzień i właśnie tak jak piszesz Oops traci wiarę i ma ochotę zrzucić maskę i wyć, jak np ja dziś.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

Wiem o jaki wątek chodzi, bo ja tam zostałam.
Dziewczyny - nie chcę żeby każde moje westchnienie (och jak mnie dziś głowa boli) było brane jako objaw ciążowy. Nie. Jedyne za co winię ciążę brzydko mówiąc to jest bolące podbrzusze. Reszta jak dla mnie jest po prostu kwestią dnia, bo ja się często gorzej czuję. Nie będę tutaj wrzucała żadnych zdjęć z usg, żadnych brzuszków, wiadomo. Oczywiście, jeśli mam jakieś pytanie to pisałam tu, bo są też mamusie, które wiedzą o co mi chodzi. Ale staram się być jak najmniej "ciążowa". Jeśli mi nie wychodzi - przepraszam.
:o_master:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...