Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2011


kikarika

Rekomendowane odpowiedzi

Magart - super ze sie wyjazd udal :) no i gratulacje dla Dareczka ze wreszcie zaczal chodzic :))
Nieobliczalna - masz racje, kupie kolezance jakis zestaw kosmetykow, to sie zawsze przyda, bo w kolczykach w ogole nie chodzi.

Mnie dzis Kacper spadl z lozka..wrrr Placzu duzo bylo, ale obylo sie bez guza/siniaka.
Nauczyl sie schodzic z lozka, a teraz sie wspina wszedzie gdzie popadnie... Eh. Nawet spodobalo mu sie wspinanie na kola od wozka hyh.
A dzis wkladal klocuszki do tego garnuszka patrzy i mowi "tam ni ma" wymsknelo sie wiadomo.. no ale bylam w szoku he.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

Hejka!

Ale pogoda - masakra... Zlało nam dzisiaj tylko 3 razy :P
Ja odgrzebałam się już z prania. Zostało jeszcze mega prasowanie :leeee:
Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę, że Wasze dzieci zaczęły wcześniej chodzić. Normalnie od wczoraj, jak Darek zaczął biegać, to odetchnęliśmy z ulgą. Już nie musimy go ciągle prowadzać za rączki, możemy zająć się swoją robotą i ani nie musimy się już tyle schylać ani tyle go nosić. Darek waży 12 kg. Strasznie nam wybił do góry przez ostatnie tygodnie więc już nie wygląda jak napompowany bobas. Wrzucę Wam za jakiś czas filmik z jego pierwszych spacerów i minek jakie wali do aparatu :hahaha:

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

HEjka :D
U ns pogoda do du.y pada cały czas i trzeba w domku siedzieć non stop ale przynajmniej wzięłam się za większe porządki:D My mamy już 12 ząbków A Michał też co raz więcej mówi gdzieś około 20 słów :) :D I ma opsesje na temat psów hehe jak widzi psa to woła''kicikici'' albo ''tsyyyyy'' hehe i jak mamy otwarte okno i usłyszy jak jakiś pies szczeka to patrzy się na mnie i woła ''tsyyy'' ubaw mam z niego i co raz więcej się słucha jak mówię nie wolno jednak tłumaczenie się opłaca.A jak jest w waszym przypadku? oczywiście zdarza się bunt od czasu do czasu ale jest co raz lepiej :D?
Magart Ciesze się ze urlop się udał i gratuluje ze Daruś zaczął chodzić :D Michał też koło 12 kilo waży :D ostatnie szczepienie mam we wrześniu to się dowiem dokładnie ile waży :D

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

U mnie bunt jest cały czas odkąd Darek obudził się 3 doby po porodzie :o_no:
Nie dasz czegoś to dziki ryk, nie zrobisz czegoś to dziki ryk, chyba że jest w mega dobrym nastroju to spróbuje się zająć czymś innym. Nie powiem, ma Młody charakterek. Dużo mu też tłumaczę, staram się go zajmować czymś innym i stawiać jasne granice. Może kiedyś coś na niego poskutkuje...

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)
U nas jest straszne wymuszanie... Ale jakos dajemy rade hehe.

Ja dzis bylam Kacpra odebrac od moich rodzicow. I tak Kacper w czwartek mial szczepionke ta skojarzona przeciw rozyczce, swince i bodajze odrze.

W srode zaczely mu wychodzic ropne takie krosty, ktore dzis strasznie brzydko wygladaja. Na calej twarzy, i teraz na raczce zaczyna to wychodzic. Na nodze mu plama jakas wyszla. Czy to moze byc ta wysypka, o ktorej lekarz mnie ostrzegal???? Jutro idziemy do pediatry niech to sprawdzi.... bo juz sama nie wiem... jak ktos bedzie chcial to wstawie nawet zdjecie.. bo caly czas o tym mysle.

Bo np. jak wychodza krostki na tle alergicznym, to dziecko to swedzi, prawda?? a tu nic.... ta plama go ponoc bolala....

Ja w ogole o niczym nie wiedzialam, bo Kacper byl u babci kilka dni, dopiero dzis pojechalam po niego i sie dowiedzialam. Jeszcze jakis liszaj mial na buzi, ale po 2 dniach znikl.

Juz wariuje i nie wiem co myslec. Na internecie nie moge znalesc jak taka wysypka wyglada po szczepionce... ;/

A tak po za tym to dobrze u nas, wczoraj bylismy u kolezanki na urodzinach, impreza na calego, juz nie pamietam czasow kiedy na takie sie chodzilo, wyszalalam sie, pomimo ze humor nie dopisywal, bo mam spore problemy z mezem. Do tego stopnia ze sie poplakalam przez niego, a on jak zwykle to 'olal'.
Kazdy z moich znajomych, rodziny, mowi ze to widac na kilometr, ze maz mnie lekcewazy, nie traktuje jak przystalo na meza, i ze malzenstwo krotko mowiac sie rozpada..
A bez rozmowy nic nie zyskamy. A maz woli rozmawiac o klopotach cudzych a nie wlasnych. No coz. Daje mu ostatnia szanse na poprawe, a jak to zlekcewazy, to to raczej bedzie koniec. Majac dziecko nie mozna sobie pozwolic na takie traktowanie. Ale dobra koniec o nim. Juz za duzo lez wylalam :)eh

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

siupka O wysypkach po szczepionkach nie można w sumie nic konkretnego powiedzieć, bo jest ich tyle ile dzieci i szczepionek do kwadratu. Najlepiej idz do pediatry, bo nikt Ci nic lepiej nie powie ani my na forum ani dr google. Co do sytuacji z Mezem to współczuję i trzymam kciuki za podjęcie słusznej decyzji i dla Was - dla Ciebie i Kacperka...:noooo:
Ps. Na Kościelnej wyczaiłam bardzo fajny lumpeks z ciuszkami dla dzieciaczków. Czysto, bardzo konkretna obsługa, miło i ceny ok.

U nas dzień bardzo udany. Byłam na zakupach. Kupiłam 2 pary spodni Darkowi, sobie tusz do rzęs w ramach prezentu urodzinowego, trochę pierdół do lodówki i ogólnie szybciutko wracałam do domku, bo zaplanowaliśmy na dzisiaj wypad na basen. Było rewelacyjnie !:36_1_11: Mały najpierw został "wrzucony" do brodziku dla dzieci. Woda cieplutka, słoneczko grzało przez szybkę a w brodziku mnóstwo tryskawek bardzo się podobało. Później wpadłam na szalony pomysł pójścia na zjeżdżalnię. Wcześniej z głupia franc zapytałam ratownika czy można zjeżdżać z takim małym dzieckiem i nie widział przeciwwskazań. Gdybyście widziały tą skupioną minę kiedy Darek sunął między nogami Taty z prędkością taką, że Tata musiał ich napędzać rękami :D :D :D A później dziki okrzyk i taniec tradości, banan od ucha do ucha kiedy wypadali ze zjeżdżalni do wody :D :D :D Bezcenny widok. Zaliczyliśmy jeszcze jacuzzi i po 30 minutach ewakuowaliśmy się, bo Darek dosłownie zaczął się przelewać przez ręce ze zmęczenia :D :D :D Ale nie marudził ani przez chwilę :36_1_11::36_1_11::36_1_11:

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

hejka :)
w koncu mam zasłuzony urlop :) jutro tylko na chwilke musze podjechac do pracy przekazac jeden szyfr kolezance i mam wolne do 4 wrzesnia :P zrobilam juz dzisiaj zakupy, jutro tylko pare drobiazgow na droge jakies jedzenie zrobie i dokoncze nas pakowac. cZEKAM az mi sie ostatnie pranie skonczy-powiesze je i ide spac. Jutro musze spakowac mnie i Lukasza bo mloda juz gotowa :) no i w nocy wyjezdzamy :DD:D:D::36_1_11::36_1_11::36_1_11:
juuuuupi :) ciesze sie jak dziecko.

siupka-a nie myslisz ze maz moze miec kogos??? bo jakos tak dziwnie sie zachowuje ... mam nadzieje ze nie i ze wasze malzenstwo przetrwa-trzymam kciuki!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

Magart- no to faktycznie pojde dzis do tego lekarza.
No to musze sie przejsc na koscielna w takim razie i obczaic :)

Dzieki za trzymanie kciukow. Wczoraj rozmawialam troche z mezem to stwierdzil ze wszystko co sie dzieje jest moja wina ;/
Co do tego ze ma kogos - wykluczone. Zaraz po pracy do domu wraca.. tego jestem pewna.

2 dni temu auto kupil, takze teraz bedzie pewnie tylko w nim przebywal....

Kacperek cos strasznie senny, spi juz 12 godzin... Zdaje sie ze odsypia to ze u babci sie nie wysypial hehe. Ile dzieci Wasze w nocy spia?
Nieobliczalna - udanego urlopu :)
Edit: Mamy 13 zebow :D hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

nieobliczalna Życzę przede wszystkim bezpiecznej podróży, życzę super wypoczynku, fantastycznej pogody i żebyś wróciła wypoczęta i zadowolona i wkleiła nam kilka fajnych fotek.

siupka Jak mi mój Mąż mówi, że coś jest moja wina to najpierw się dogłębnie nad tym zastanawiam. Czasem rzeczywiście dochodzę do wniosku, że ma racje, czasem wręcz przeciwnie i wtedy rozmawiamy. Czasem rozmawiamy długie tygodnie, niektóre aspekty naszej "współpracy" obgadujemy już 4 lata i chyba powoli dojrzewamy do zaakceptowania pewnych swoich rozbieżności (nie chodzi tu bynajmniej o brudne gary w zlewie czy porozrzucane skarpetki). Jeśli mamy mały "kryzys", jesteśmy znudzeni, do naszego małżeństwa wkrada się marazm to ja mam taką zasadę, że zaczynam się skupiać na sobie, na spełnieniu swoich potrzeb, na zadbanie o siebie (w sensie pielęgnacji, ale też w sensie rozwijania swoich zainteresowań, angażuję się w jakiś projekt - np. zakwiecenie mieszkania, naukę gotowania, rozwoju zawodowego lub cokolwiek co zajmowało by mi czas i wprawiało w dobry nastrój). Zwykle po takim odpoczynku od siebie i skoncentrowaniu się na sobie mam o wiele więcej chęci do zadbania o swoje małżeństwo, Męża. On widzi zadowoloną, uśmiechniętą żonę pełną energii, ma z kim porozmawiać i zwykle wtedy w małżeństwie się ociepla. Wiem, że przy braku kasy jest trudniej w byciu kreatywnym w organizowaniu sobie wolnego czasu, ale masz tez taki plus, ze możesz czasem zostawić Kacperka u Babci. Oczywiście nie znam w pełni waszej sytuacji. Może faktycznie większość winy jest po stronie Twojego Męża. Nie oceniam, nie wyrokuję, tak podpowiadam jak u nas rozwiązujemy...

A mi w ramach prezentu urodzinowego kotek spadł z 4 piętra... Na dodatek przeze mnie. Bo zamknęłam jej okno u Darka (Mały szedł spać a to najbezpieczniejsze do wskakiwania do mieszkania) i spróbowała przeskoczyć do innego okna i spadła... Dobrze, że mam weterynarza 50 metrów od bloku i od razu zaniosłam ją do niego. Nie stwierdzono żadnego złamania, na razie krwotoku też nie, ale jest we wstrząsie... Dostała 3 zastrzyki i kroplówkę i obserwuję czy nie ma krwawienia...:leeee:

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

Magart - ja wiem że coś w tym mojej winy też jest, ale większość leży po męża stronie...
i ciężko mi coś samej zmienić, gdy widze że on nic z tym nie robi...
staram się ale 1 strona nic nie zyska.
A co do babci, to miałam dobrze, bo były wakacje, a teraz niestety już się nim nie zajmie. No ale cieszę się że w wakacje mi przy nim pomogła, troszkę u niej był, także odpoczęłam ciut.
Mam nadzieje ze z kotkiem bedzie wszystko wporzadku.

Aguska - a Ty gdzie sie podzialas??

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

mAGART-DZIEKI :)

siupka-pogadaj z nim tak od serca, czasami nie warto tkwić w czymś co nie ma sensu.. nie wiem co ci doradzić, jakby mnie facet zle traktowal i do tego powiedziałby ze mnie nie kocha to ja bym odeszla. Zapytaj go wprost.

Dziewczyny jestem juz padnieta po tym pakowaniu!!!masakra ;)

Majcia spi, ja ide sie kapac zaraz a Łukasz pakowac graty do auta :)

Trzymajcie kciuki za pogode :) odezwe się po powrocie-papapapa

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

Hejka :D
Siupka U nas wszystko w porządku nie odzywałam się bo czasu nie miałam ostatnio internet nam nowy zakładali wczoraj meble przywieźli bo kupiliśmy już dawno meblościankę do pokoju i składanie mebli i rozpakowywanie nowych i ich składanie masakra dzisiaj już będzie koniec :D Michał już śpi ponad dwie godzinki :D jupi :D A co do twojego męża to naprawdę nie wiem co mogłabym ci doradzić może tak jak Magart radzi zajmij się sobą i swoimi sprawami zadbaj o siebie :D
nieobliczlna Udanego wypoczynku i żebyście tam miło spędzili czas we troje :D
Magart A jak tam wasze staranka o dzidzie idą? Już coś było??? heh
Siupka A i byłaś u lekarza z Kacperkiem?

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

Aguska - no rozumiem przy meblach jest troche roboty :)
Tak bylam u lekarza, niestety/stety okazalo sie ze to nie od szczepionki, ale nasza nieszczesna skaza bialkowa. A mialam nadzieje ze to juz za nami ;/ bo przeciez od ponad miesiaca podaje mu mnostwo nabialu, i zadnej kropki, plamy nie bylo.. eh.
I zas mam go sterydami smarowac. Boze....
Ale powiedziala mi ze z serkow bym nie rezygnowala. Tylko jak mu poschodza plamy, to wprowadzac serki co 2 dni np. I zeby nie wszystko naraz.
Nie wiem nie wyobrazam sobie tego. Jak on teraz tyle nabialu wcinal... I co mam mu juz tego nigdy wiecej nie dac? pff... ;/

Co do zadbania o siebie.. to przy Kacprze nawet nie ma czasu o tym myslec.
Powinnam isc do fryzjera ale nie ma kiedy. Moze za miesiac.
A mowilam Wam jaka jazde mi maz zrobil jak chcialam dziecko zostawic z nim? Szkoda slow...

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

Hejka :D U nas wszystko w porządku :D
Mały śpi już pond dwie i pół godziny i czekam aż wstanie bo zaczynam się nudzić heh :D A wasze dzieciaczki ile razy dziennie śpią bo ja już pisałam dawno że Michał raz dziennie od 2 godzin do 3 :D
I co tam u was słychać?
Siupka Nie nie pisałaś nic???? A co do Kacperka to może powoli mu wprowadzaj nabiał chociaż troszkę to może nic mu nie zaszkodzi :/ ja nie mogę Michałowi dawać mleka 3,2% za mocne jest bo też mu plamki wyskakują ale je wszystko z nabiału i nic nie ma tylko po tym mleku i jak mu robię kasze manną na najmniej procentowym mleku to też nic nie ma to widocznie mu to mleko nie pasuje :/
A i jak tam wasze dzieci z robieniem na nocnik??? Bo Michał czasami zrobi a czasami nie różnie to bywa ale uwielbia sikać na panele hehehe :D

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

Hej.
Kacper spi jeszcze 2x dziennie. Po niecałej godzince.
Z robienie na nocnik nie tak latwo. Ogolnie nie zrobil nigdy kupki, raz udalo mu sie nasikac, pozniej niby zalapal, i jak chcial siku to wyszedl z basenu i pokazal na nocnik i go posadzilam i zrobil si, i to byloby na tyle, aktualnie nie chce, niby przynosi pampersa, nocnik, sadzam go i nic.
Aguska - no wprowadzam mu pomalu, ale plamy wychodza. ZObaczymy jak to bedzie.

Odnosnie meza, to bylo tak. Że wpadla chrzestna Kacpra i zaplanowalysmy ze zostawiamy Kacpra mezowi i wychodzimy na piwo, poplotkowac. A maz jak uslyszal to wpadl w szal. Ze jak to on ma z dzieckiem zostac, ze to ja zawsze zostaje a nie on. Wkurzylam sie zostawialm mu mleko, picie, przebralam Kacpra dalam mu buzi, powiedzialam ze teraz dziecko ma isc spac i wyszlysmy.
Maz poradzil sobie, jak wrocilam dziecko smacznie spalo, a maz sie do mnie nie odzywal. Na drugi dzien odbylismy powazna rozmowe, powiedzialam mu ze mam tego dosc, ze zawsze jak mnie ktos odwiedza to mimo ze maz w domu to biore Kacpra i idziemy razem z nim, a maz zawsze w domu. Takze ja tez mam prawo i musze odpoczac, ze on jest ojcem i tez ma obowiazki, ze mnie maciezynstwo przerasta, ze nie mam zadnej pomocy od niego itp. To stwierdzil ze wyszlam raz wiec powinno mi to na jakis czas starczyc. Ale wszystko bylo w nerwach. Ostatnio rozmawialismy, i pojal o co mi chodzilo.
Widze delikatna poprawe w zachowaniu do mnie, szkoda mi tylko dziecka, bo maz nadal nie chce sie nim zajmowac, tylko woli auto i komputer.....
Ciagle mam nadzieje.....

Dzis sie dowiedzialam natomiast, moj kuzyn bral slub w maju, a w czerwcu juz sie z zona rozszedl, i rozwod biora..... ;/ jednak charaktery ich poroznily... hyh... ona chciala szalec jeszcze on nie. Masakra.
Moja kolezanka znowu dzis poronila..... Tak mi jej szkoda.... Dziecko mialo wade genetyczna.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

Tez mam duzo kolezanek, ktore poronily juz kilka razy. Mam tez wiele takich, którym w koncu się udalo doczekac na dzieciaczka. Trzeba wierzyc i trzymac kciuki.
Apropo mojego starania to od wczoraj zauwazylam, ze robia mi sie pelne piersi a wlasnie jedna zaczela mnie bolec takze ciekawe co to bedzie za te kilka dni kiedy to powinnam dostac okres.

Ja niespodziewanie umowilam sie z Darkiem na sesje foto. Mamy zalegla sesje jako prezent na roczek :36_19_1: Takze wybieramy sie jutro po pracy. Mam nadzieje, ze damy rade :36_7_8: Juz myslalam, ze babka nigdy nie znajdzie dla nas czasu :36_19_1:

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

Jestesmy po sesji... padam na dziob...
Biegiem urwalam sie z pracy. Wpadlam na pol godziny do domu, dopakowalam ciuszki i zabawki i w dzikim szale dojechalam do Zabrza.
Sesja mi sie bardzo podobala. Mam nadzieje, ze zdjecia wyjda ladnie, bo Darek po 30 minutach zaczal strasznie marudzic. Moze jakies pojedyncze fotki dostane dzisiaj wieczorem. Na reszte poczekam tak z 6 tygodni. :36_6_5:

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

Hejka :D
Siupka może coś wąkcu dojdzie do twojego męża może się poprawi trzymam kciuki za was :D
Magart Zdjęcia Super ale Daruś się zmieniał blondasek jest :D czekamy na więcej zdjeć :D I ta sesja to najlepszy prezent jaki moze być wiem coś o tym :D I trzymam kciuki może od razu będzie dzidziuś :D napisz jak nie dostaniesz okresu to pociesze się razem z tobą :D
A ja zakatarzona siedzę już trzeci dzień Michał narazie zdrów :D mam nadzieje że go nie zarażę :/ A tak po za tym to u nas po staremu :D

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

hejka dziewczyny :) dzisiaj wrócilismy z nad morza-było super :) pogoda dopisala raz tylko padalo a tak to sloneczko i cieplo. Majcia sie tak rozgadala, ciagle cos mowi, zna juz tyle słów ze czasem az jestem w szoku. Swoje imie mowi: Maja, mAJUSIA, MAJKA :) cwaniara mała :) tylko "daj" nie chce za cholere sie nauczyc ;)

Ja jestem wypoczeta choc droga troche meczaca-8 godzin jechalismy bo padalo i trzeba bylo uwazac. Majcia bylka taka grzeczna-wiadomo trzeba bylo troche za nia latac ale tak to juz jest z dziecmi.

Tydzien mnie nie bylo a tu prosze jakie newsy-Magart czyzbys byla w ciazy??? :) daj znac

PS. Prania mam tyle ze szkoda gadac :/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...