Skocz do zawartości
Forum

Marcowe Mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

Cerrie....na pewno zrobie je w weekend dzieki za pomysl na podwieczorek.

u nas prawdopodobnie ospa:(

tzn. we wtorek Franek zaczął gorączkować wiec zwolnilam sie z pracy i pojechałam do lekarza....lekarz powiedział że za wczesnie przyjechaliśmy bo takie skoki temperatury u malych dzieci mogą miec mnostwo przyczyn...dostał lek przeciwirusowy, nurofen, wit C...ale wczoraj tak go wysypalo na buzi, rączkach i nózkach że jutro rano melduje sie z nim u lekarza......trzydniówke juz mieliśmy.....
zresztą to nie są krostki uczuleniowe na bank!....dzwonilam wlasnie do lekarza wiec mam go dzis nie kąpać, smarowac fenistilem, dawać paracetamol.....bo to niekoniecznie może byc ospa..wiec co??????!!!

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Flawia jeżeli Franek ma ospę, to krostki wypełnione są płynem, jak zachorował na szkarlatynę, to wysypka wygląda jak rumień - w ten sposób opisała mi to pediatra.

A dzisiaj na placu zabaw podsłuchałam rozmowę matek dzieci w wieku przedszkolnym, że panuje WIRUS BOLOŃSKI... co to za ustrojstwo, to nie mam pojęcia. Podobno występuje jednodniowa wysoka gorączka, a wysypka jest na twarzy, rękach i podeszwach stóp... Prawdę mówiąc pierwszy raz spotkałam się z taką nazwą choroby.

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Cerrie
AgaNow, hahaha ale świetne zdjęcia wśród kurczaków! :)
Monsound, a jak robisz tą dynię?

Gotuję na mleku zacierki (jajko+mąka) albo kluski lane (jajko+mąka+woda/mleko). W osobnym garnku gotuję do miękkości dynię pokrojoną w kostkę, a po ugotowaniu blenderuję do konsystencji musu. Odpowiednią ilość kremu dyniowego przekładam do garnka z zupą mleczną i mieszam (ewentualnie można posłodzić). Proporcje według uznania.

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Szkarlatyne powoduje paciorkowiec więc MUSI być temperatura ok 40
a wysypka wygląda jakby przetrzepać dziecko szczotką ryżową.
nie da się nie zauważyć bo wysypka jest w zasadzie wszędzie.

co do podsłuchiwania to bardzo nieładnie ;)
nie wirus boloński tylko BOSTOŃSKI ;)
bardzo popularna choroba, wywolywana przez wirusv Coxscki.
Specyficzna wysypka, nie da jej się pomylić z ospą wystąpuje na dłonich i stopach - swędzi jak jasna cholera.
u małych dzieci choroba jest bardzo nieprzyjemna bo wkładają ręce do buzi i infekuje się błona śluzowa
choroba średnio groźna ale niemiłosiernie upierdliwa no i potrafi długo trwać

już w lipcu słyszałam ze jest epidemia ale rozmawiałam z lekarzem i powiedział, że bzdura.
choroba zawsze była bardzo popularna bo mocno się rozsiewa a wśród dzieci żłobkowo przedszkolnych tym bardziej

Iza GG: 4034713

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaupjybo96dwct.png

Odnośnik do komentarza

MOjemu Kamilowi cos jedzenie ucieło od pewnego czasu jak z łyką sie zblizam do niego to on głowa w górę albo na boki... zje ze 3-4 łyzki i tyle.........wiem ze to przez to przeziebienie co miał ostatnio bo długo go trzymało.... został mu kata cieknacy.. niby nie kaszle ale jak zakaszle ze 3-4 razy dziennie to az nim rusza.......jaki syrop mu podac na ten kaszel?????ni to suchy ni to mokry ale głosno wydobywający sie ze srodka....

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

Kapka
Szkarlatyne powoduje paciorkowiec więc MUSI być temperatura ok 40
a wysypka wygląda jakby przetrzepać dziecko szczotką ryżową.
nie da się nie zauważyć bo wysypka jest w zasadzie wszędzie.

co do podsłuchiwania to bardzo nieładnie ;)
nie wirus boloński tylko BOSTOŃSKI ;)
bardzo popularna choroba, wywolywana przez wirusv Coxscki.
Specyficzna wysypka, nie da jej się pomylić z ospą wystąpuje na dłonich i stopach - swędzi jak jasna cholera.
u małych dzieci choroba jest bardzo nieprzyjemna bo wkładają ręce do buzi i infekuje się błona śluzowa
choroba średnio groźna ale niemiłosiernie upierdliwa no i potrafi długo trwać

już w lipcu słyszałam ze jest epidemia ale rozmawiałam z lekarzem i powiedział, że bzdura.
choroba zawsze była bardzo popularna bo mocno się rozsiewa a wśród dzieci żłobkowo przedszkolnych tym bardziej

Dlatego napisałam, że pierwsze słyszę. Rzeczywiście bostoński i to podobno gazeta Fakt w lipcu walnęła artykuł, że epidemia... nieważne:) Ja się pierwszy raz spotkałam z takim nazewnictwem, choć o zespole usta-dłonie-stopy słyszałam, ale nie wpadłam na to, że chodzi o jedno i to samo.

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

wiecie co Kamilowi dwie-trzy górne rzesy w kaciku zewnetrznym oka weszły pod skórę do srodka i nie moge ich wydobyc na zewnatrz...........nie wiem czy okulista nas nie czeka.....
bratanek nasz tak miał niedawno ze rzesa mu wypadła ale do białka sie przykleiła i tak chodził kilka dni i tez na wizycie u okulosty sie skonczyło.

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

Franka zlapał właśnie ten WIRUS BOSTOŃSKI!

te krostki miał nawet w gardle dlatego nie chciał jeść......

na szczęście już mamy to za sobą i tylko strupki teraz schodzą
uwaga bo można sie tym zarazić.....

krostki sa niemal identyczne jak ospa ale występują wlaśnie na rączkach stopkach i w okolicy ust..
pani doktor stwierdzila że Franka dość mocno wysypalo...na szczescie oprócz paracetamolu i fenistilu nic wiecej sie dzieku nie podaje

mam nadzieje ze zadnego maluszka forumowego to nie zlapie bo dziecko sie bardzo źle czuje przy tym wirusie..Franek jadl tylko serki waniliowe i banany.
nie powinno sie dziecka kąpac...ja przemywalam go wacikami a potem woda utleniona żeby odkazić te bąble i na koniec fenistil...i podawalam wapno jeszcze ...najgorsze sa pierwsze 3 dni

niedoczytalam ale czy to jest wirus na który dziecko lapie odpornośc jak na ospę?

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

No i Laurkę tez coś łapie... Od wczoraj ma gorączkę 38-39 stopni. żadnych innych objawów choroby.Więc siedzimy sobie w domu. Pierwszy raz moje dziecko coś "złapało"....no chyba że to od zębów...Podaję Paracetamol ale nie bardzo na nią działa. Dzis kupie jakiś inny syrop przeciwgorączkowy. W nocy też okładałam chłodnymi ręcznikami. Teraz ma nieco chłodniejsze czółko. Całą noc nie spałam bo pilnowałam czy jej temp nie wzrasta.
Flawia, dobrze że już macie choróbsko za sobą.
AgaNow, poradziłaś sobie jakoś z tymi rzęsami?

Odnośnik do komentarza

Cerrie..współczucia...ma nadzieje ze laura sobie szybko z tym wiruskiem pojawi.....dobra na wirusy jest Neosina ale ona jest tylko na receptę...to taki syropek przeciwirusowy

moje dziecko sie wycwanilo i wyjmuje szczebelki z lożeczka w minutę.....wiec wieczorem juz nie ma mowy żeby grzecznie poszedl spać wcześniej niż rodzice tylko czeka aż my sie położymy...wczoraj zjadl druga kolacje z nami, umyl po raz trzeci ząbki i dopiero jak zgasiłam świtło raczył sie połozyć...a dzis rano o 5 juz gramolil sie do nas do łożka, porozpychał, wypiąl pupą do matki i zasnął......wstał o 8.....mam nadzieje ze to przejsciowe bo mogę zapomnieć o wyspaniu się

jutro mam rocznice ślubu.....wymysliłam na szybko tiramisu i ilety z piersi z kurczaka z mozarellą i suszonymi pomidorami plus salatka czornkowa.................ide na szybkie zakupy bo mam dzis sporo pracy

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Flawia...... bedziecie świetowac.!!!!!!!!!!!!!!!!
Cerrie. z rzesami to jest tak....pojechalismy w sobote do lekarza bo i te tzrsy i ten kaszel mnie martwił ......... rzesy wywyinał mu doktor ale jak do domu zajechalismy to od nowa tam mu sie podkreciły... ma takie długie zalotne spojrzenie dowiedziałam sie.........wiec nie wiem co mam mu dwie trzy wyciac czy jak?????

kaszel... kaszle chwilami lecz nie zaczeto .. i albo to na tle uczuleniowym alebo stamtycznym.. na razie mam go inhalowac ze 3 tygodnie i sie okaze co dalej... tylko ze on do inhalatora sie nie chce zblizyc.......... 2 -3 min i ucieka w kat i sie drze ....

i najwaznijesza sprawa od kilku dni pojawił mu sie na lewej stronie szyji mały guzek pod skórą nie wiemy co i z czego sie to wzieło................ musze pojechac znowu do doktora. martwimy sie!!!!!

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

AgaNow3 Mojej siostry maluszek miał podobne objawy. Miał guzki na szyi i głowie. Okazało się, że o mononukleoza (choroba pocałunków). Oczywiście zanim lekarze do tego doszli to troszkę minęło. Najpierw leczyli przeziębienie, później myśleli, że to zapalenie płuc aż w końcu zjawił się jeden lekarz, który postawił właściwą diagnozę. Oczywiście może u was być coś innego ale nie martwcie się na zapas. Będzie dobrze!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdgywl5lopj6o9.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0azzw9lniu.png

Odnośnik do komentarza

Flawia Polka już przechodziła ten wirus w maju. U nas na szczęście było dość łagodnie, bo wysypka pojawiła się tylko na stopach. Niestety wirus wyniszcza odporność organizmu i potem dziecko jest podatne na wszelkie infekcje. Plusem jest to, że przechodzi się go raz i koniec.

Cerrie Jak Laurka? Nadal gorączkuje? Mam nadzieję, że już lepiej...

AgaNow napisz, jak już będziecie po wizycie u lekarza...pewnie, że lepiej od razu sprawdzić. A zdjęcie z kurczakami urocze :)

A u nas wszyscy kichają i prychają...wszechobecny katar...:///

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

AgaNow3Jak można zarazić się mononukleozą?

Przyczyną zakażenia jest bezpośredni kontakt ze śliną osoby zakażonej wirusem EBV, na przykład w czasie pocałunku, przez używanie tych samych butelek z napojami, wkładanie przez dzieci w przedszkolach różnych przedmiotów do buzi, czy też np. jedzenie tej samej kanapki.
Skąd nazwa „choroba pocałunków”?

Mononukleozę nazywa się często chorobą pocałunków (kissing disease), ze względu na łatwość przenoszenia wirusa za pomocą śliny.

O ile wiem nie jest jakaś straszna ale bardzo zaraźliwa. Tu możesz poczytać:
Mononukleoza zakaźna ? Wikipedia, wolna encyklopedia

Może Twój malutki ma zupełnie coś innego. Kiedy jedziecie do lekarza?

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdgywl5lopj6o9.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0azzw9lniu.png

Odnośnik do komentarza

własnie nie dawno wrucilismy od doktorka.. miał dyzur na pogotowiu dzis wiec i badanie krwi byłoby ekspresowe w razie czego ale on stwierdził ze to jest tylko jeden mały guzek czyt powiekszony wezeł chłonny..........wiec z badaniem krwi mamy poczekac tak ok 2 tyg zeby ta infekcja mineła bo chorowł brał antybiotyk i badania mogłyby wyjsc nie do konca wiarygodne.. nie kazła sie martwic mówił ze to powikłanie po chorobie i on samoistnie zginie........ wierze mu choc sie boje bo człowiek od razu mysli o najgorszym...

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

dopiero jak zrobimy badania to na pewno bedziemy spokojniejsi......ael u meza siostry synek tez tak miał i zgineło mu to samo.kolezanki synek tez takie cos przechodził.....
a kurczaki..... no fajne jak takie malusie jak juz rosną to sie całkowicie zmieniają...
teraz chłopaki juz tam do nich nie wchodzą.. z racji wiadomo jakiej..-))

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

Hey. U nas już trochę lepiej ale przez całe 2 dni Laurka bardzo gorączkowała.Najpierw myślałam że to trzydniówka bo nie miała żadnych innych objawów choroby ale wczoraj zaniepokoiło mnie jej gardełko jak zajrzałam do buzi. Poszłam do lekarza i faktycznie potwierdziła że bardzo czerwone i to wirusowe zapalenie gardła. Wzięłam więc urlop do końca tygodnia i siedzimy sobie w domu.
Aga Now, ja również mam nadzieje że to nic poważnego. Trzymam kciuki.
Sylwianna, zdrówka!
Flawia, jak tam rocznica ? :) Wszystkiego dobrego dla Was

Odnośnik do komentarza

Jednak to tez była chyba trzydniówka... wysypało ją po 3 dniach na brzuchu i plecach, krostki utrzymywały się przez 2 dni i zniknęły. Teraz już wszystko ok. Ale dziewczyny, od czasu tego choróbska moja Laura tak marudzi, że nie poznaję swojego dziecka.... Co chwilę słyszę Mamo chodź, Mamo stój, Mamo, Mamo, Mamo. Tatuś już kąpać nie może tylko Mamusia. W domu zrobienie czegokolwiek graniczy z cudem. Wymyśla jedną rzecz a za 10 sekund chce robić coś innego i odrazu płacz. A jak mam jej zmienić pieluszkę to jest taki krzyk i histeria że coś okropnego. Nie mam pojęcia dlaczego.... wyrywa się, ucieka, krzyczy, płacze. Jeszcze nigdy aż tak histerycznie nie reagowała na samo zdanie "chodź zmienimy pieluszkę". Założę pieluszkę, podciągnę "gatki" i jest po temacie. Powiem Wam, że jestem wykończona po tym całym tygodniu.

A co u Was?

Odnośnik do komentarza

Cerrie...nie martw sie...u mnie to samo..Franek od momentu wysypki bostońskiej jak widzi smoczek to jest histeria i woła monio i monio i jak sie zlituje i mu dam smoczek to potrafi chodzic z nim cały dzien a juz bylam bliska odstawienia smoczka kompletnie przed chorobą bo generalnie potrzebował go tylko do zasniecia.......a teraz zrobił sie strasznie marudny...nawet w nocy potrafi sie obudzic jak sam nie może znaleśc smoczka w łożeczku i wola "mama monio tu"....

a ja zdycham.....dopadlo mnie ostre przeziębienie........wyglądam jak Rudolf:P

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...