STYCZEŃ 2009 - zaczynamy

[AgaiLila]

miska271

AgaiLila

Emka jakby nie bylo to zdaje sie ze troszke sie chlop zapomina.
Misia no to szykuje sie grypka... wspolczuje, lyknij cos przeciwbolowego.

Ej dziewczyny chamstwo... spluczka od sracza mi pekla, raptem pol roku bidny tron posluzyl, nawet nie wiem gdzie mam gwarancje. Jutro trzeba nowy kupic. Hehe R bedzie mial sie w czym grzebac zakladajac nowy:))))

no to tez wydatek sie szykuje...

to nie choroba tylko okropny ból głowy i to bedzie migrenowe bo czesto je mam...
a i wreszcie pani @ do mnie zawitała po bardzo długiej nieobecnosci....troszke się rozlegulowało....

Brrr... ja nie znosze bolu glowy a szczegolnie jak tabletki nie pomagaja. Tak to jest jak juz migrena to i @ gratis

[miska271]

AgaiLila

miska271

AgaiLila

Emka jakby nie bylo to zdaje sie ze troszke sie chlop zapomina.
Misia no to szykuje sie grypka... wspolczuje, lyknij cos przeciwbolowego.

Ej dziewczyny chamstwo... spluczka od sracza mi pekla, raptem pol roku bidny tron posluzyl, nawet nie wiem gdzie mam gwarancje. Jutro trzeba nowy kupic. Hehe R bedzie mial sie w czym grzebac zakladajac nowy:))))

no to tez wydatek sie szykuje...

to nie choroba tylko okropny ból głowy i to bedzie migrenowe bo czesto je mam...
a i wreszcie pani @ do mnie zawitała po bardzo długiej nieobecnosci....troszke się rozlegulowało....

Brrr... ja nie znosze bolu glowy a szczegolnie jak tabletki nie pomagaja. Tak to jest jak juz migrena to i @ gratis

dziekuje za takie gratisy...dzisiaj glowa a jutro pewnie przez @ nie bede mogla sie z łózka zwlec...
nie wiem co sie dzieje ale jakos tak albo za wczesnie sie pojawia albo za pozno...

[AgaiLila]

Misia poki mala na cycku nie ma co liczyc na regularne @ u mnie ostatnio 22dni, pozniej 25 a teraz wyglada na to ze z 30bedzie. Za o ile przed ciaza brzuch mnie napierdzielal jak byla @ tak teraz jakos lajtowo to znosze.
Madzik wracaj szybko do zdrowka

[Emka]

Nie trposzkę tylko trochę więcej... Przez, co już rzucam mięsem i telefonem gdy z nim rozmawiam...

[miska271]

AgaiLila

Misia poki mala na cycku nie ma co liczyc na regularne @ u mnie ostatnio 22dni, pozniej 25 a teraz wyglada na to ze z 30bedzie. Za o ile przed ciaza brzuch mnie napierdzielal jak byla @ tak teraz jakos lajtowo to znosze.
Madzik wracaj szybko do zdrowka

no u mnie najpierw po 33 potem wychodzi ze po 21 ale taka skapa byla i teraz po 23 dniach takze tak jakos...u mnie pierwsze dwie byly ok w pierwszy dzien na nastepny chodzilam po scianach....no moze sie ureguluje...

Emka oj wcale sie nie dziwie...

[Emka]

Mam napisany pozew o alimenty poinformowałam, go że jeśli jutro nie przyjedzie składam papiery

[miska271]

Emka

Mam napisany pozew o alimenty poinformowałam, go że jeśli jutro nie przyjedzie składam papiery

oj widze że bedzie miał słodko jak nawali....

[Emka]

Niech pobiegnie do mamusi się wyżalić...

To, co mi odpisał "Ostatni miesiąć tak jest, obiecuje... pozniej wezme was do mnie na jakiś czas na probe i zobaczymy jak to będzie mieszkać razem, nie rob mi tego to nie moja wina :( "

Sama łacina mi się ciśnie na usta **&^%$#$%^ &^%$#@#$%^

[miska271]

Emka

Niech pobiegnie do mamusi się wyżalić...

To, co mi odpisał "Ostatni miesiąć tak jest, obiecuje... pozniej wezme was do mnie na jakiś czas na probe i zobaczymy jak to będzie mieszkać razem, nie rob mi tego to nie moja wina :( "

Sama łacina mi się ciśnie na usta **&^%$#$%^ &^%$#@#$%^

oni tak za kazdym razem mówia....zacinają sie jak stara płyta...

[anna_b]

Czesc kochane moje.
Ja siedzę sobie w pracy i nic mi się dzisiaj zupelnie nie chce :/ nie moge ebrac sie do niczego. Ale do rzeczy.

Tak sobie Was czytam i nasuwa mi się pytanie. Czy uważacie, że dziecko zmieniło relacje między Wami a Waszym mężem/ partnerem na gorsze...? A może na lepsze...?

Buziaki kochane miłego dnia!

[AgaiLila]

anna_b

Czesc kochane moje.
Ja siedzę sobie w pracy i nic mi się dzisiaj zupelnie nie chce :/ nie moge ebrac sie do niczego. Ale do rzeczy.

Tak sobie Was czytam i nasuwa mi się pytanie. Czy uważacie, że dziecko zmieniło relacje między Wami a Waszym mężem/ partnerem na gorsze...? A może na lepsze...?

Buziaki kochane miłego dnia!

Witam
Aniu u mnie ciaza pojawila sie w najodpowiedniejszym momencie w jaki mogla, mielismy akurat najwiekszy konflikt w dziejach naszego zwiazku i zadne nie chcialo odpuscic, zaczelismy sie od siebie oddalac i nagle okazalo sie ze jestem w ciazy. Nastawienie Roberta momentalnie sie zmienilo i tak mu juz zostalo. Kiedy urodzila sie Lila bylismy troche zakreceni ale teraz uklada nam sie lepiej niz kiedykolwiek. R tez tak uwaza bo wlasnie wpadl na chwile z pracy i sie zapytalam:)))

[mamuskastyczen]

czesc dziewczynki!

U nas ok,mala zabiera coraz wiecej uwagi -juz nie chce siedziec w miejscu i sie sama bawic,wszedzie wlazi:)
Ogolnie wesolo:)Troche mniej w nocy co 2 dzien srednio pobudki robi-zabki , i tak srednio godzine siedze przy lozeczku i ja usypiam...No ale nie jest zle.

MADZIK-mysle ze kazda dzidzia ma swoj rytm rozwoju-inne siedza wczeniej, inne tamto i tak w sumie moznaby prownywac....pytanie po co:)Moja jeszcze nie chodzi przy meblach a dziewczynek pociechy niektore tak...Wiec luzik:)Bedzie czas to zacznie moze jutro a moze za 2 miesiace.Twoja Melka to tak jak moj chrzesniak tzn zaczal od pelzania.Zaczal pelzac jak mial okolo 11 miesiecy ....... raczkowal po miesiacu a jak mial 14 zaczal sam chodzic.A zdrowy chlop od urodzenia:)Wiec sama widzisz jest git:)
A i dodam ze siostra wcale nie miala stresa ze nie raczkuje czy cos. buziaki dla Was dziewczynki!

EMKA-wiesz co ,jesli moge powiedziec swoje zdanie na temat Waszgo problemu.Czyny nie slowa-niech w koncu Was wezmie do Was.I badz stanowcza w tym postanowieniu bo inaczej nadal bedziecie taka para na odleglosc a sama wiesz to tylko poteguje zgrzyty..O finansach nie wspomne bo z deczka przesadzil..Trzymam kcuki zebyscie jak najpredzej mogli razem mieszkac i bylo okkkkkk.

AGA-jakos to sobie poukladalam, mala ma juz 9,5 miesiaca ,ja mam dosc siedzenia w domu(a i relacje miedzy nami ulegna zmianie-mam na mysli wlaczenie go do domowych obowiazkow-bo od kiedy siedze w domu to tylko od czasu do czasu wyniesie smieci i bulki z piekarni przynosi....Wiadomo wg niego ja siedze z mala na dupie 24 h a cala reszta sama sie zrobi...........)a i dodatkowa kasa sie przyda.Dam rade choc bedzie ciezko zostawic Amelke.W poniedzialek jade do urzedu pracy-moze beda jakies propozycje.W gre wchodzi tylko praca od 7 do max 16.

ANIU-ciezko powiedziec w/g mnie jest lepiej i gorzej.50/50:)Lepiej-mala daje nam tyle radosci , nauczyla nas odpowiedzialnosci za malego czlowieka, lubimy w trojke spedzac czas, mysle ze jestesmy dla siebie blizsi.

GORZEJ-odkad urodzila sie mala a ja jestem w domu .....wszystko robie sama poza paroma drobiazgami.A ja jestem za partnerskim ukladem-kazdy ma swoje zadania i nietylko praca.Tak bylo przed ciaza i tak byc powinno.Fakt M zajmuje sie mala w soboty i niedziele , wtedy odpoczywam .Poza tym jestem tym wkurzona-bo nie uwazam ze jak baba siedzi w domu to musi wszystko sama robic!!!!!

ADUS-co u Ciebie i Gabi?

MISKA-no Ty kochana to jestes bidulka-3 dzieciaczkow , jedno male.Siedz jak najdluzej w domku.Masz chyba jeszcze urlop wychowawczy?Zawsze pare groszy.

ale sie rozpisalam:)pozdrowionka!!

[anna_b]

To Kochane mogę Wam tylko pozazdrościć!!
Ja niestety uważam, że od czasu narodzin dziecka, dla mojego męża nie liczę się wogóle, mały jest nr 1, inne sprawy na miejscach 2,3,4,5,6...... a ja gdzieś na szarym końcu, a najlepiej to jakby wcale mnie nie było. I wiele wiele sytuacji składa się na ten fakt, i powiem Wam, że mam już tego po dziurki w nosie!!!

Tak mi się dzisiaj nazbierało negatywnych emocji, że jakby mogła to bym tego mojego !@#%^^&&(**&%$!@#$%^&*() WRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR

[AgaiLila]

my ustalilismy zasady, dopóki R jest w pracy ja zajmuje sie domem i Lila a jak wraca, moje obowiazki dzielimy na dwoje, wiec on czasem robi pranie, norma jest ze wieczorem zmywa naczynia czy uklada ubrania. Dzieki temu zadne nie czuje sie pokrzywdzone. Ja inaczej dostalabym pierdolca. A tak z utesknieniem czekam az z roboty wroci.

[miska271]

Czesc...

Nie mam sily dzisiaj na nic wczoraj glowa wieczorem wzielam tabletke bo juz ledwo zylam.....a dzisiaj ta wredna menda @ daje mi sie we znaki...normalnie leje sie ze mnie jak z kranu...a tyle mam dzisiaj do zrobienia....ale moze jakos damy rade....
mała okropnie marudzi daja sie jej we znaki te zabki caly czas trzyma paluszki w buzi i mialczy......spac chce a nie moze katar ja meczy oj....
u nas relacji nie zmienilo pojawienie sie malej....jest tak ajk bylo tylko teraz ja mam wiecej obowiazkow jak mojoge przez tydzien nie ma....

[mamuskastyczen]

AGA-pozadroscic ..Twoj men widac umie Ciebie docenic.

ANKA, MISKA-tak to jest juz, zycie kobiety to nie bajka...Ja czasem bym chciala sie zamienic z moim na role-ciekawe czy dlugo by wytrzymal.....

[miska271]

mamuskastyczen

AGA-pozadroscic ..Twoj men widac umie Ciebie docenic.

ANKA, MISKA-tak to jest juz, zycie kobiety to nie bajka...Ja czasem bym chciala sie zamienic z moim na role-ciekawe czy dlugo by wytrzymal.....

oj wątpie....

[mamuskastyczen]

MISKA-zdrowka duzo, odpoczywaj kiedy tylko mozesz.

[Emka]

Ania co ja mam pisać gdyby był przy mojej dooopie cały czas by widzial, co ja tu dostaje jednym słowem pierdolca na MAXA bo czasami mam taka ochotę piepsznąc młodemu w tyłek, żeby fruwał po całym domu bo zawsze jest wrzask, moje uszy odpoczywaja jak spi, dzisiaj to miałam takiego wkurfa pospolitego na niego, ze co chwilę mi samochód gasł przez głupote na ręcznym jechałam bo ten wrzeszczy, później na myjni mi silnik zalali - (wcześniej rura z wodą jebudu w 2 miejscach przy parkingu i miałam pod drzwi błota piasku i innego świnstwa, nie wspominajac o zajebutanym wydechu tym syfem..) i się męczyłam, zeby odpalić, W dodatku mój "kochany" szymuniuniek mnie wmurwił, więc mu pojechałam od najgorszych tępych debili. i oczywiscie pytanie od niego "kochasz mnie" moja odpowiedz - nienawidze..."tesknie za wami" - "wiesz co z tym sobie moge zrobic?" podetrzec sie, bo za to kasy nie wytrzepie, a jakbys zapomnial przez mlodego nie mam pracy!" wszystko bylo ok dopóki był ze mna bo wszystko bylo dzielone po polowie, a obecnie na mojej glowie.....

[mamuskastyczen]

dzien dobry wszystkim!!

Mam nadzieje ze Wasza nocka lepsza niz moja-moje dziecko mialo pobudke o 3 i do 6 trzeba bylo ja usypiac...:...36_19_2:Troszke za wczesnie na zabawe i pobudki sasiadow....Metody rozne , na raczkach, w naszym lozku, w lozeczku , w koncu padlo na wozek i sie udalo po czym wyladowala w lozeczku.Takze srednio sie wyspalam.Ja nie wiem czy Wasze dzieci tez sie tak budza w nocy??

MISKA, MADZIA-dzieki za mile komentarze na nk:)A tak w ogole dalam dwa takie same zdjecia i dopiero dzis to zauwazylam usunelam i wywialo komentarz Wiolki.echh.
Lekko zakrecona ostatnio jestem:)

zycze Wam udanej soboty!!pozdrowionka dla wszystkich.

[Emka]

:( wszystko się jebie, w dodatku teściowa znowu swoje mecyje prawi mojemu ojcu ... mam juz dosyć :(

Napisałam szymonowi, że w choooja leci ze mna a włąsciwie z młodym bo miał wysłać kasę dla marcina, i jej nie wysłał i że tak go matka wychowała i że szkoda, że dopiero teraz się dowiaduje, a wiecie co ta głupia baba napisała?, że ja jej groże - no ja piedrole wiedziałam, że ona jest poyyebana ale nie wiedziałam, ze do takiego stopnia :|

Wszystko zaczyna się sypać, nie wiem czy będzie ślub... nie wiem czy ten zwiazek wgl będzie trwać :(

nic nie wiem jestem w kropce... mam wyłączone oba telefony, nie chce żadnych esemesów telefonów od nikogo. jak przyjedzie na przyszły łeekend to przyjedzie jak nie to .... wszystko pójdzie w piss du :(

A tylko chciałam, zeby młody miał ojca, żeby w przyszłości nie wypominał tego co ja wypominam swojemu, wie doskonale ze nie mam pracy bo straciłam przez młodego, nie chce obciążać rodziców a jednak jestem zmuszona to robić i pozyczać kasę ... :(

Dlaczego.... Wiem, ze nie jestem święta ale czy na prawdę tak dużo egzekwuje od niego?, zeby młody miał ojca a ja ... ja była choć trochę szczęśliwa ... Ale jak widać nie jest mi to pisane :( jak tylko pomyslę to ryczę, ryczę cały czas ...

A młody woła cały czas tata .... :(

[AgaiLila]

Emka

:( wszystko się jebie, w dodatku teściowa znowu swoje mecyje prawi mojemu ojcu ... mam juz dosyć :(

Napisałam szymonowi, że w choooja leci ze mna a włąsciwie z młodym bo miał wysłać kasę dla marcina, i jej nie wysłał i że tak go matka wychowała i że szkoda, że dopiero teraz się dowiaduje, a wiecie co ta głupia baba napisała?, że ja jej groże - no ja piedrole wiedziałam, że ona jest poyyebana ale nie wiedziałam, ze do takiego stopnia :|

Wszystko zaczyna się sypać, nie wiem czy będzie ślub... nie wiem czy ten zwiazek wgl będzie trwać :(

nic nie wiem jestem w kropce... mam wyłączone oba telefony, nie chce żadnych esemesów telefonów od nikogo. jak przyjedzie na przyszły łeekend to przyjedzie jak nie to .... wszystko pójdzie w piss du :(

A tylko chciałam, zeby młody miał ojca, żeby w przyszłości nie wypominał tego co ja wypominam swojemu, wie doskonale ze nie mam pracy bo straciłam przez młodego, nie chce obciążać rodziców a jednak jestem zmuszona to robić i pozyczać kasę ... :(

Dlaczego.... Wiem, ze nie jestem święta ale czy na prawdę tak dużo egzekwuje od niego?, zeby młody miał ojca a ja ... ja była choć trochę szczęśliwa ... Ale jak widać nie jest mi to pisane :( jak tylko pomyslę to ryczę, ryczę cały czas ...

A młody woła cały czas tata .... :(

nie łam sie Emeczko. Pisalas ze on obiecal od przyszlego miesiaca poprawe, a przyszly miesiac juz tuz tuz, przyjdzie czas na placz kiedy okaze sie ze nadal w kulki leci. Niedlugo sie okaze czy warto dla niego wylewac lzy. Tesciowa niech spada na szczaw. Pewnie niedlugo wymysli ze bin ladena na nia naslalas. W ostatecznosci mozesz poslac mlodego do zlobka a sama roboty szukac. Wazne ze choc w rodzicach masz oparcie.

[Emka]

Nawet nie miał mi odwagi cywilnej odpisać na tego smsa a przelewu jak nie było tak nie ma :( Mamusia kurwa ważniejsza... kiedyś była jedna sytuacja, że dałam komentarz pod zdjęciem młodego u niej na nataszy bo ktoś napisał, że cały on i jej nazwisko więc grzecznie odpisałam, zeby nie myliła nazwisk bo ma po ojcu, usunęła to napisałam jeszcze raz, na co zaraz do szymona, ze ja pyskuje i ma zrobić ze mną porządek :| wiesz, co mamuni odpisał? "dobra nie wiem co Ci napisałą ale zaraz ją zjade" ale to ja wiecznie jestem najgorsza :( nawet mnie nie bronił gdy jechała po mnie jak po gównie ... Szkoda, że dopiero teraz te wady wychodzą... Jak tak bardzo ją kocha to niech nas zostawi... Nie chce co chwile plakać i się denerwować, dosyć mam tego. wiem, że zycie nie polega na lataniu na laurach, ale też chce być szczęśliwa chociaż trochę :( Chce mieć szczęśliwą rodzinę, próbuje coś wyegzekwować, aby było normalnie staram się, nawet moje ateistyczne podejscie do Boga chce zmienić dla niego żeby brać kościelny na co on mi pisze bez łaski .... Cieszyłam się, że będziemy brać slub, że pozwolił mi dać wolną ręke, co do daty, ale obecnie jak tak dalej pójdzie to nie wiem czy dalej będziemy rodziną ... Mówiłam mu też, że potrzebuje pieniędzy na młodego ja nie pracuje bo straciłam prace przez ciąze, co ja bym miała zrobic gdybym mieszkała sama bez rodziców? wylądowała w domu samotnej albo pod mostem i opieka by mi marcina zabrała... milczał tylko... Nic nie powiedział...

co najlepsze ... ostatnio stwierdził, ze ja to psuje ... Marcin ma obojga rodziców, nie siedzi on za kratkami - ojciec i gdyby tak na prawdę chciał to by tu był chociaż na głupie 2 godziny ... Ale po co prawda?

[AgaiLila]

Emka

Nawet nie miał mi odwagi cywilnej odpisać na tego smsa a przelewu jak nie było tak nie ma :( Mamusia kurwa ważniejsza... kiedyś była jedna sytuacja, że dałam komentarz pod zdjęciem młodego u niej na nataszy bo ktoś napisał, że cały on i jej nazwisko więc grzecznie odpisałam, zeby nie myliła nazwisk bo ma po ojcu, usunęła to napisałam jeszcze raz, na co zaraz do szymona, ze ja pyskuje i ma zrobić ze mną porządek :| wiesz, co mamuni odpisał? "dobra nie wiem co Ci napisałą ale zaraz ją zjade" ale to ja wiecznie jestem najgorsza :( nawet mnie nie bronił gdy jechała po mnie jak po gównie ... Szkoda, że dopiero teraz te wady wychodzą... Jak tak bardzo ją kocha to niech nas zostawi... Nie chce co chwile plakać i się denerwować, dosyć mam tego. wiem, że zycie nie polega na lataniu na laurach, ale też chce być szczęśliwa chociaż trochę :( Chce mieć szczęśliwą rodzinę, próbuje coś wyegzekwować, aby było normalnie staram się, nawet moje ateistyczne podejscie do Boga chce zmienić dla niego żeby brać kościelny na co on mi pisze bez łaski .... Cieszyłam się, że będziemy brać slub, że pozwolił mi dać wolną ręke, co do daty, ale obecnie jak tak dalej pójdzie to nie wiem czy dalej będziemy rodziną ... Mówiłam mu też, że potrzebuje pieniędzy na młodego ja nie pracuje bo straciłam prace przez ciąze, co ja bym miała zrobic gdybym mieszkała sama bez rodziców? wylądowała w domu samotnej albo pod mostem i opieka by mi marcina zabrała... milczał tylko... Nic nie powiedział...

co najlepsze ... ostatnio stwierdził, ze ja to psuje ... Marcin ma obojga rodziców, nie siedzi on za kratkami - ojciec i gdyby tak na prawdę chciał to by tu był chociaż na głupie 2 godziny ... Ale po co prawda?

kuzwa... nie wyglada to ciekawie i jeszcze tesciowa swoje trzy grosze wciska. No i pewno go b. kochasz skora tak sie przejmujesz. Moze zrób bilans zyskow i strat i pomysl co dalej z tym zwiazkiem zrobic. No i najmadrzej podac o alimenty skoro sam nie chce placic. Jak widze on chce bys ty rozumiala ze ma klopoty z kasa a sam nie ma za grosz zrozumienia na to ze jestes bez grosza. Samotnemu facetowi napewno latwiej sie utrzymac niz matce z dzieckiem. Tesciowa jesli taka madra jest to moze niech namowi synka by zaczal lozyc na dziecko.

[Emka]

nie wiem ... wszystko jest jeszcze świeże...

Poczekam do listopada, a poźniej ... jeśli nie przyjedzie na weekend ... oddam mu zaręczynowy i powiem, zeby przemyślał sprawę sam albo szukał sobie innej...

Tylko nie chce aby tak to się skończyło... Nie tak :(