Skocz do zawartości
Forum

STYCZEŃ 2009 - zaczynamy


Rekomendowane odpowiedzi

martusia9876
Emko itu sie mylisz co do sokow jablkowych nie wolno ich pic jak sie karmi piersia
Anet zdrowka zycze widzisz chcilei dobrze z ta klima

Chyba żartujesz sobie ?

W szpitalu piłam litrami sok jablkowy i nic nie było w domu tak samo, Ba! nawet lekarze tam mówili, że sok jabłkowy tym bardziej można z resztą zobacz co pisze na parentingu pod tytułem co zabrać do szpitala :D

Torba do szpitala | parenting.pl


Soki (Najchętniej jabłkowy, gruszkowy, z aronii, winogronowy. Odradza się spożywanie soków, napojów, uczulających dzieci, np. truskawowych, z owoców cytrusowych)

:lol::lol::lol:

A poza tym gdybym miałą się trzymać kurczowo "diety karmiacej mamy" to to mleko by było jak woda :nie_mam_pojecia:

Trzeba eksperymentować w rozsądnych ilościach i obserwować brzdąca, bo później wychodzi z tego wszystkiego jakieś cuda nie widy, moja mama jadła wszystko jak leciało i nie mam żadnego uczulenia czy coś więc sama widzisz :D

Aduś ja tam jak robie sobie herbatkę to kubek jest minimum pół litra :smile_jump: i kubusie marchewkowo jabłkowo bananowe pycha :D

A mleko to ja mam wręcz tłuściutkie i słodkie :D butelek nie mogę domyć nawet :Szok: (ściągam mleko bo mam nadmiar :P ) musze 2 albo 3 razy wymyc, co by były czyste

http://lilypie.com/pic/090429/SkiK.jpghttp://by.lilypie.com/j4m9p2/.png
http://s9.suwaczek.com/200711263438.png http://s2.pierwszezabki.pl/011/011436980.png?3512
http://s9.suwaczek.com/20110723310217.png

Odnośnik do komentarza

Hmm. Ja tez nie trzymam sie kurczowo tego co pisza albo mowia. Ostatnio zjadlam kebaba-tyle ze bez kapusty w surowce-i malej nic nie bylo. Ogolnie wszystko zalezy przeciez od dzidzi. Jednej nic nie bedzie a inna wysypie po malej ilosci. Poza tym czytalam tez na parentingu artykul o diecie mamy karmiacej i bylo tam napisane ze jesc mozna wszystko tylko w rozssadnych ilosciach.

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatuszek9876

Tak tylko zalezy jak dziecko reaguje na to poniewaz sok fermentuje u ciebie i przenika do twojego pokazru! A kazdy mowi cos innego wiec .....? A jak się je wszytko to nieraz sie poznij dziwia ze dziecko nie spi i jest niespokojne!

Odnośnik do komentarza

martusia9876
Tak tylko zalezy jak dziecko reaguje na to poniewaz sok fermentuje u ciebie i przenika do twojego pokazru! A kazdy mowi cos innego wiec .....? A jak się je wszytko to nieraz sie poznij dziwia ze dziecko nie spi i jest niespokojne!

Jak widać dobrze przyswaja :D Przez całą ciąże jadłam dosłownie wszystko - jak odkurzacz :D
Hmmm jem wszystko i smyk jest spokojny no poza tym, ze marudzi gdy chce cycka :smile_jump: a co do spania właśnie mi kima od dobrych 1.5 h :36_3_3:

Tak więc każdy jest inny:big_whoo:

Jak to się mówi jedny wolą miód inni pszczóki ;)

Tak btw na której stronie pisze o tym soku bo mam marcowe mamo to ja obok siebie ;>

http://lilypie.com/pic/090429/SkiK.jpghttp://by.lilypie.com/j4m9p2/.png
http://s9.suwaczek.com/200711263438.png http://s2.pierwszezabki.pl/011/011436980.png?3512
http://s9.suwaczek.com/20110723310217.png

Odnośnik do komentarza

WITAJCIE KOCHANE!!

Dopiero mam chwilke.Moj dzien taki sobie.............-mala nie spala za wiele i plakala non stop-jejku jak ona potrafi wrzeszczec-EMKA wiem co masz na mysli..........brrrrrrrr kolek nie bylo wiec chyba zly humor ale mam postepy- juz jej nie biore na raczki jak tylko kweknie bo chce ja odzwyczaic noszenia-i o dziwo placze w lozeczku juz krocej.Wiadomo do konca ciezko byc stanowacza ale....probuje bo inaczej 24 h bym w pizamie chodzila jak Amelcia ma foszka:)spi...ale dopiero od 23......

MADZIK-nie martw sie...bedzie dobrze!!!Podziwiam Twoja wytrwalosc , JESTES WIELKA!!!mam nadzieje ze nasze Amelki beda w koncu grzeczne...

MONIA-tak ladnie rosnie pultasek:)Urodziala sie malenka 2755 to nie za wiele wiec pewnie nadrabia, moze ze karmie piersia i butla bo sie nie najada a mowia ze sztuczne mleczko bardziej kaloryczne..Dawidek jest slodki!!

ANECIA-ucaluj corcie, jest slodziutka!!zdrowiej!!

ADUS- a jak Twoja Gabi, grzeczniutka?

ANIU-mleczko bedzie zobaczysz, jak sie laktacja ustabilizuje piersi sa miekkie...pij duzo wody herbatke hippa koperkowa i jak najczesciej przystawiaj do piersi...Nie jestem znawca bo sama nie karmie tylko piersia(daje butle bo moj pokarm srednio mala syci..., zje i za 15 minut szuka cyca wiec co zrobic...) ale tak radza doradcy laktacyjni!!!powodzonka!!

sciskam i ide w kime....poki diabelek maly spi...:36_3_9:

Odnośnik do komentarza

Pauluś już chyba pogodziłąm się z tym, że mojego mleka jest dla niego zbyt mało żeby się najadł. Przystawiam go do piersi, ale za jakąś godzinę znów jest głodny a ja już nie mam pokarmu, więc muszę dawać mu butlę z tym śmierdzącym mlekiem blee :/
No ale wolę to niż jego tak strasznie płaczącego.
Najlepsze jest to, że ja podejrzewałam u niego kolki, dawałam mu Espumisan a tu dziecko było po prostu głodne:hahaha:

http://www.suwaczek.pl/cache/6c5ef68ebf.png

http://s5.suwaczek.com/200901251762.png

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczynki...wpadam sie przywitac PAULUS ty tez ucaluj swoja coreczke,u nas ok mala tylko je i spi przez sen musze ja karmic i przebierac,takze nie nazekam jest grzeczniutka i nie placze...mi dzieki bogu przechodzi goraczka dostalam antybiotyk takze jest poprawa troche mnie meczy kaszel...piersia karmic nie moge wiec mala jest na butelce niestety bardzo mi smutno z tego powodu ale nie mialam wyjscia ze wzgledu na zapalenie piersi i chorobe...pozdrawiam was serdecznie i zycze zdroweczka waszym dzieciaczkom

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqt5odkiiz54rq.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqupjyeduy21no.png

Odnośnik do komentarza

Czesc kobietki!:smile_move:
Malduje sie w dwupaku...
Jak na razie cisza nic sie nie dzieje....wczoraj myslalam ze juz cos bedzie ale niestety falszywy alarm...Staram sie jakos pomoc,aby sie cos zaczelo ale nic to nie daje...mieszkanie juz czystsze bardziej nie moze byc...maz tez wykorzystany....no ale zobaczymy moze cicha woda brzegi rwie i cos zlapie mnie z nienacka...

Madziu nie martw sie na pewno wszystko bedzie dobrze....buziaczki dla malej...
Anetko sliczna mala,buziaczki dla niej...szkoda ze jednak z piersia sie nie udalo,ale czasami tak bywa...nie martw sie wazne zeby zdrowo rosla....Zdrowiej szybciutko...
Emka czasami dzieciaczki krzycza i nawet nie wiadomo dlaczego....a z malego ladny pulchniaczek sie zrobil....
Paulus,Aniu rzycze wytrwalosci w karmieniu...moze wkoncu sie unormuje i bedziecie mialy wiecej pokarmu,a jak nie to trudno....wazne by dzidzie zdrowe byly....Ja z Bartoszem tez tak mialam...tylko ze z mojego to byl leniuszek,po prostu nie chcialo mu sie ciagnac cyca,a pokarmu mialam wystarczajaco....moje karmienie skonczylo sie po trzech miesiacach...
przepraszam,ale juz nawet nie wiem co mam dalej pisac...oj nie dobrze ze mna jakas rozkojarzona jestem....
Pozdrawiam reszte dziewczynek....

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

witajcie!!!jak tam Wasze male pociechy?

U nsa bez zmian, w dzien spi ladnie a zasypia dopiero po pierwszym nocnym karmieniu..czyli 2-3..brrr nosze ja na rekach zabawiam na foteliku w dzien a ona i tak usypia...halas mowienie do niej -nic ja nie przetrzymuje jak ona chce lulac...ludze sie ze sama sie ustabilizuje .

ANIU-ze mna bylo to samo , ssanie cycuszka a pozniej placz za maks pol godzinki.Wiec karmie butla i piersia bo nie chce zeby tylko sztuczne mleko pila skoro jest troche pokarmu.
Nie martw sie i nie miej wyrzutow przeciaz nie zaglodzisz dzidzi...nie,,heh a espumisan nie zaszkodzil...powiedzmy ze to profilaktycznie bylo podawane:):)

MISKA-czekaj cierpliwie tak jak mowisz samo przyjdzie.....i juz sie nie przemeczaj tyle trzymaj sily , przydadza sie:)

MADZIK- a jak u Was?

milej niedzieli dla wszytkich mamulek.

Odnośnik do komentarza

Byłam wczoraj u teścia, ale tylko z tego względu, że S mnie wręcz błagał abym z młodym pojechała - czyli wyraziła zgode. i drugi powód, że nie miało być szanownej teściowej.

Młody zatankowany podróż bez komplikacji, zajechalismy 10 minut później młody chce papu :D

S do swojej siostry, która jest trochę niepełnosprawna - usądź sobie bliżej zobaczysz jak Kaś karmi - spojrzałam na niego jakbym miała zaraz go zabić i spokojnym tonem, ze chce być sama. Poszli. wszystko cud miód orzeszki wręcz wzorowy beek był :D

Młodego trzymam na odbicie jeszcze w rękach - zawsze tak robie bo młody ma tendencje do podwójnego beeku, a inne metody nie skutkują tak dobrze :| i co słysze, że drzwi wejściowe się otwierają i słysze głos szanownej teściowej, już chciałam S zjechać jak psa, ale tylko poczekałam. Weszła do pokoju i mówi mi d.Dobry ja tylko dobry z takim tonem jakbym miała zabić.

Ja do S co ona tu robi miało jej nie być?!?!?! - na co stwierdził sam zaskoczony jej obecnością, że chyba przerwe ma w pracy i przyjechała do domu. Ciśnienie mi podskoczyło lepiej niż za młodych czasów gdy uciekałam przed ojcem na lanie.

Znowu przyszała i mi kazania robi - nie trzymaj go tak bo się męczy - akurat się krzywił bo po chwili było małe beek połączone z pierdem - za dobrze znam tą mine po karmieniu.

On ma za słąby kręgosłup, weź go połóz na ramieniu - mówie, że się nie męczy podpieram go na swoich rękach tyłek ma usadowiony na moim udzie a główka też jest podtrzymana, ta dalej swoje, wiec odpowiedziałam jej, że dziękuje za rady ale nie skorzystam. Zaraz z wielkim oburzeniem na twarzy. młody po chili dostał czkawki, no to było oj Marcinku czkwawusiunia męczy cio - i takie podobne migdalenie.

Wmurwiło mnie to nieziemsko odkładajac młodego do nosidełka, co by położyć go - zero zagrożenia ulaniem już - i ugrzać pod kocykiem nie wytrzymałam i powiedziałam, że bez zdrobnień, na co wielki foch - będę mówić jak mi się podoba bo to mój wnuk. na co ja - to mój syn, jak pani tak będzie mówic do niego to za pare lat zamiast mówić normalnie to będzie seplenić jak jakiś gejfrut! ( nie chciałam uzywać slowa ciota, o dziwo całe zajście to i następne obyło się bez przekleństw) później
poszłą gdzieś, co miałam chwile wytchnienia, ale jak piłam herbate o mało się nie oblałam takiego parkinsona na rękach dostałam.

Po chwili przychodzi już ubrana do wyjścia, i z tekstem że jestem nie wychowana - piła w tym momencie do mojej mamy - więc też podniosłam głos i jej powiedziałam co myśle. S do mnie żebym się uspokoiła tylko na niego spojrzałam i siedział cicho. jeszcze stwierdziła takie coś - Jak ona się odzywa do ciebie jak do matki to Ci synu współczuje -i znowu powiedziałam co myśle (chociaż najlepsza riposta przyszła mi do głowy jak już wracaliśmy - a ja współczuje pani mężu, że ma taką kobiete za żone - już widze jaka awantura by była :lol: ) kurde miałam taką ochote jej przydzwonić, a ręce mi tak latały i świerzbiły, że tylko zabić, a później dla relaksu zapalić. na szczęście miałam kubek ręce pełen bo gdyby był pusty...

Ogólnie siora, teściu i Szymko się temu przysłuchiwali.

Pojechała z powrotem do roboty, my posiedzielismy jeszcze troche młody kimnął i godzine później byliśmy już u mnie.

Dzisiaj S musiał jechać do siebie bo ma zawieść im panele i płytki, tylko tak stwierdziłam, ze jego szanowna mamusia plująca jadem bedzie Ci mówić jaka to ja nie dobra jestem, na co stwierdził, że "W du** to mam, co ona mówi" :lol:

No więc cóż... Wczesniej szalki się ważyły raz ja, raz ona. Obecnie jak widać stoi on za mną i za młodym... :36_3_3:

Mały felieton wyszedł ale nie dało się tego krócej opisać :Szok:

Miałam pokazać mój zaręczynowy więc o to i on :
http://img90.imageshack.us/img90/1289/img0814be1.jpg

http://lilypie.com/pic/090429/SkiK.jpghttp://by.lilypie.com/j4m9p2/.png
http://s9.suwaczek.com/200711263438.png http://s2.pierwszezabki.pl/011/011436980.png?3512
http://s9.suwaczek.com/20110723310217.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki:)

Anetko Niki sliczna:) Ciesz sie ,ze jest taka grzeczna,bo po 1 mies sie to moze zmienic...choc moze u niej na lepsze:D Przykro mi z powodu choroby i,ze nie mozesz karmic malej piersia,ale najwazniejsze,ze juz z Toba lepiej:D Aaa..a Nikusia piekniusia..i ladny z niej klopsik...Widac,ze dobrze odzywiona:)

Monis dzieki...mam nadzieje,ze faktycznie bedzie ok.Wyniki beda jutro...pokluli ja strasznie,bo ma gesta krew,wiec musieli sie kilka razy wkuwac,zeby pobrac wystarczajaca ilosc krwi:( Bidulka plakala strasznie...
A jak Dawidka katarek???Chyba lepiej po tych srodkach,co??A jak Gabi??? No i ....kiedy te egzaminy,Kochana???Caluski dla Ciebie

Paulik hmm....z ta moja wytrwaloscia to bywa roznie...w nocy ok,ale w dzien...czasem daje jej sie zrobic w balona,ze glodna(mimo,ze godz wczesniej jadla)...i daje cyca a ona za 10min zasypia ,klade do lozeczka a za pol godz znow wrzask i na raczki,bo strasznie wyje...i tak w kolko...ehh..musze sie wziac w garsc..

Emkus pierscionek sliczniutki:D A tesciowa sie nie przejmuj...Skoro sama "sra(sorki) we wlasne gniazdo..." to niech ma pretensje do siebie,ze nie widzi wnuka...

Aniu tak,jak dziewczyny pisaly...mniej stresu a laktacja sie poprawi...ja tez czasem mysle,ze moj pokarm to czysta woda,bo mala wciaz glodna...,ale to chyba tylko takie wrazenie...malenstwa dobrze wiedza co robia...:D A piersi mi twardnieja,jak mala spi 4 czy 5 godz-a to rzadkosc..A tak normalnie mam tez miekkie..Tak,ze nie jestes sama...Uszka do gory...bedzie dobrze

Co u nas??? Wyniki na tarczyce beda jutro i...powiem,ze mam stracha,ale postanowilam sie nie stresowac na zapas...Wystarczy,ze tamta noc cala przeryczalam...co nic mi nie dalo procz opuchnietych oczu...Normalnie marze o kolejnym dziecku...,bo tak mam chyba za duzo czasu na zamartwianie sie...ehhh
Amelke wysypalo:((( Nie wiem,czy to skaza bialkowa czy moze alergia na jakies jedzenie:((( a najgorsz\e jest to,ze nie pamietam co jadlam...Pokazalam to pediatrze tu... a on mi na to,ze to wysypka niemowleca i ,ze to sie bedzie pojawialo i znikalo...Tylko ,ze mala miala to na buzi(juz ma mniej) a potem na klatce piersiowej i wokol sutkow i za uszkami i na glowce...:((( To takie czerwone kroski jakby wypelnione plynem....niektore z nich z bialym czubkiem....Matrwi mnie to...,ale nie wiem,jak "walczyc" z tymi lekarzami tutaj...Poki co...odstawilam ser zolty,mleko,maslo,pomidory,banany i marchew...i teraz sie zastanawiam,co bede jesc...??? Poczekam kilka dni i zobacze czy jej bardziej nie wysypie...Czytalam tu u nas na forum u pediatry,ze to moze byc zakazenie bakteryjne...Tylko skad ja to moge wiedziec??? Lekarz tylko popatrzyl,dotknal,przejechsal palcem i tyle...No nic...bede ja obserwowac..

Poza tym...moj maly Bin Laden wrzeszczy strasznie i niby caly czas glodny...a mysle,ze tak naprawde robi mnie w balona,bo jest zmeczona i nie moze zasnac a wie,ze jak pokaze,ze chce cyca to ja wezme,nakarmie...a ona sie przytuli i zasnie...Normalnie...JAK Z NIA WALCZYC????POMOCY!!!!

Dobra...caluje was mocno...

acha...MISKA ,MADZIARKA czekamy na wasze dzidzie:D:D:D

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/3774.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7795e927a9.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20060416580117.png

Odnośnik do komentarza

magdaloza przepraszam, ze sie wtracam ale ja rowniez mieszkam w Anglii i ci lekarze to u nich wszystko normalne!! tez mam tego dosyc! A te krostki moj maly tez dostal, ale jak mial 2 tyg i teraz mu dpiero znikaja!! tak samo mial we wloskach i na klatce piersiowej! owiedzilei mi, ze to tradzik niemowlecy! a ja wyrodna matka nadal jem wszystko, nawet nie sprobowalam przestac!! A wydaje mi sie, ze pomaga mu rowniez na ten tradzik Oilatum plyn do kapieli i krem!

http://www.suwaczek.pl/cache/11d7c04919.png http://s2.pierwszezabki.pl/013/0133599b0.png?2108
http://www.suwaczek.pl/cache/6c665484db.png

Odnośnik do komentarza

Cześc mamuski.

zawizłam gabi do przedszkola. ale sypała snieg!!! Wszystkie samochody zwolniły.... korki niemiłosierne.... dawid spi , dlatego ja sobie tu przysiadłam na chwilkę.
Madziu, bidulka ta Twoja Amelka , nacierpiała się podczas pobierania krwi.
Jeszcze nie wiem kiedy mam egzamin tak po 2 marca, ale rozkładu zajęć jeszcze nie znam, z angielskiego kolokwium pewnie w sobotę. Tak, dzieki, Dawid lepiej, własciwie juz ma końcówkę katarku, tylko troche pokjasłuje, ale naprawdee kilka razy dziennie, takze mysle ,ze to nic strasznego...
Emka czasami mam wrażenie, ze masz bardzo zadziorną nature, i rajcują Cie takie sprzeczki z tesciową :) :36_4_1: Pierscionek zaręczynowy masz sliczny! A kiedy ślub????
Anetka dużo zdrówka ci życze.
a co u reszty mamusiek???
A Madziarka juz rozpakowana??? Pewnie tak, bo nie ma jej na forum juz dość długo.
Oki, kończe lece troche psychiatrii sie pouczyć.
Pozdrawiam...:kicia:

"Trzeba pamiętać o nieustannej wdzięczności za ten dar, jakim dla człowieka jest drugi człowiek"
Jan Paweł II
http://www.suwaczki.com/tickers/kjmny2v4czom45yv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnha00gwz48lwf.png
http://s2.pierwszezabki.pl/017/017432990.png?6784

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvin5ytkiw.png

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczynki...jak u was zdroweczka??? u mnie co dzien to lepiej chorubsko mija precz....Nikolka spi a ja sie nudze dobrze ze maz jeszcze jest to zawsze to inaczej...
MADZIA-tak moja mala to paczus szczegolnie na buziaczku,ale jak wspominalam to tylko je i spi,Twoja tez sliczna taka delikatna widac i grzeczniutka...

EMKA-ladny pierscionek....

MONIKA-dzieki tobie tez zdrowka,a jak dzieciaczki?? Gabi zajmuje sie DAWIDKIEM??

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqt5odkiiz54rq.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqupjyeduy21no.png

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatuszek9876

Anetko ja wcale nie widzę żeby była bardzo pulchna po twarzy mojej też tak mówili jaki pączek a tak naprawdę była normalna , dziecko musi mnieć troszkę ciała a nie :)
Justynko a powiedz mi jaka ta skórka jest błyszcząca i łuszcząca się ? Bo jeśli tak odstaw nabiał

Odnośnik do komentarza

Monika nie po prostu ta kobieta mnie wmurwia niemiłosiernie bo by wszystko chciała aby było pod jej dyktando, nie wspomianajc o tym, że jest fałszywa za plecami mówi jaka to ja nie jestem a jak przychodzi, co do czego to och ach wszystko ok :|

Odwiedziny w szpitalu doweidziałam się PRZYPADKIEM , ze bedzie i to 2 godziny przed jej przyjazdem, to jest raz, ledwo co przyszła z dworu zaczęła całować młodego i go dotykać nie wspominajac, że na ustach miała jakaś paskudną różową szminko podobne coś. a ,młody miał być od razu po karmieniu oddany pod lampy bo miał wysoką żółtaczkę, czego nie rozumiała kiedy jej mówiłam "Bo ona musi na niego popatrzeć"

Zanim dowiedziałam sie o ciąży miała jakieś ale, ze nie latam dookoła tyłka jej synowi z jedzeniem i innymi takimi bo on tak robi i ja mam też tak robić - hola! ma zdrowe ręce, nogi, mysli jak powinien, wie gdzie u mnie jest lodówka chleb sztućce i inne rzeczy, to pójdzie zrobić sam ew jakby czegoś nie wiedział czy coś to mówi - Żaden problem tylko ona tego nie umie zrozumieć :| Wiec niech nie robi z niego Pi**** za przeproszeniem!

Stwierdziła, ze mały głód to potwór na którego nie powinnam patrzeć będąc w ciąży bo dziecko coś tam ...
Powinnam duuuużo jeszcz za dwoje - jem tyle ile chce i basta!
Jak stwierdziłam, ze czasami mi sie napinał brzuch zaraz siała panike, ze mi się skraca szyjka, ze wczesny poród i takie bla bla bla bo ona tak miała i że natychmiast powinnam jechać do lekarza - pytanie po co? skoro dzień wczesniej byłam i rozmawiałam o tym z moim ginekologiem ?

Również, że jestem mało letnia gówniarą, nie wiedzącą nic o zyciu - no i w tym wypadku się myli bo trochę przeszłam przez ostatnie 6 lat mimo, ze mam dopiero 20 lat.
Pyskatą - mówie to co myślę, wole mieć za to zjebke niż gratis ot tak

A ostatnio to mnie baaardzo wkurzyła jadąc po mojej mamie - więc sama pewno byś nie wytrzymała i stała w jej - swojej mamy - obronie (zwłaszcza, że z moją mamą mam świetny kontakt i potrafimy sie zrozumieć bez słów mimo, że czasami zdarza nam się sprzeczka i ciche godziny)

Mogę pare cytatów tutaj uściślić, jakie rzuciła pod moim adresem ...

Tu było odnośnie małego głoda

widzę że naprawdę jesteś jeszcze :młoda"-jeśli komuś na kimś zależy to nawet i koło dupy mu lata żeby mu dogodzić ale to Twój i jego wybór

Jak sie dowiedziała o ciązy i przyjechaliśmy oboje do jego domu zjechała mnie z góry na dół nie będę przytaczać słów jakie padły z jej strony na mnie - gdybym to ja był wszystkiemu winna :|

Wrzeszczała dlaczego się nie zabezpieczaliśmy i gdy w odpowiedzi usłyszała, ze były gumki i tabletki powiedziała, że jest niemozliwe aby wpaść - no a jednak mozna ...

A njlepszy tekst - wyrwany z całej wiadomości która nie trzyma się kupy od niej to :

eśli chodzi o dziecko to cieszę sie że przyjdzie na świat i będe je napewno kochać,tak jak kocham jego ojca bo to mój syn,dałam mu życie,wychowałam na dobrego człowieka i wykształciłam,jesteś taka bystra to może to zauważyłaś i w końcu za coś go kochasz,a ja nigdy go nie odtrące i nie odmówie pomocy.

Wczesniej było, co innego odnosnie tego dziecka no ale dobra.
Tak dała mu zycie - swojemu synowi
wychowała na dobrego człowieka z delikatnymi wadami, które musze korygować (!)
hmmm od kiedy kucharka z wykształcenia (już jej sie o wykształcenie nie czepiam, bo nie o to chodzi) może wykształcic syna, skoro szkoła to robi ?
Czy ja jestem bystra? nie wiem nie potrafie osądzić tego...
Tak kocham go i tego nei ukrywam
No w koncu to jej syn więc trudno, zeby odtrąciła
Ja pomocy od niej Żadnej nie oczekuje, ba nawet nie chce nie żądam (!) i nie będę prosić choćbym musiała stanać na rzęsach i klaskać uszami...

Monika, co do ślubu miało być w tym roku, ale raczej nie będzie właśnie ze względu na jego szanowną matke, która nalegała aby był kościelny jeszcze jak byłam w ciąży. (ona jest ze wsi i nie rozumie tego, że żyją pary bez ślubu z dziećmi i nie ma problemu, a zmuszeni do slubu z dzieckiem szybciej się rozstają ) ogólnie tak przyjdzie taki moment i zdecydujemy, ze to jest ten czas i powiemy sobie tak ale tylko w USC.

I wiem, że mojemu na tym zalezy, ale wie co ja mysle, więc nie ma problemu - poczekamy:love:

i znowu felieton echh :Histeria:

http://lilypie.com/pic/090429/SkiK.jpghttp://by.lilypie.com/j4m9p2/.png
http://s9.suwaczek.com/200711263438.png http://s2.pierwszezabki.pl/011/011436980.png?3512
http://s9.suwaczek.com/20110723310217.png

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki!

Madziu mój też ma taką małą wysypkę na całym ciałku, a musiałabym całkowicie zmienic jedzenie bo praktycznie dzien dnia jem to samo :/

Paula a jak dokarmiasz butlą? Najpierw przystawiasz do piersi a jak za malo to wtedy butla?? Czy jakąś inną techniką??

Emka mam pytanko, bo pisałaś, że masz nawał pokarmu, A jak ze stanem Twoich piersi
Ale chodzi mi o to czy masz je twarde jak kamienie, czy raczej normalne?

Ja dzisiaj mam normallne, pokarm leci jako tako, mały co godzinę podłączony !! Ale o dziwo zasypia i nie wścieka się!!
Ale mam jakiś kryzys z tym pokarmem. Nie wiem czy czasem nie tracę go już!!

Poza tym mam pytanie do Was: Jak trzymacie dzieciątka żeby im się odbiło??
Ja trzymam go przytulonego do piersi w pozycji pionowej, jedną ręką przytrzymuję dupkę, a drugą główkę. Wiecie o co mi chodzi? Prawie jak na ramieniu, z tym, że po prostu napiersiach. I zastanawiam się czy to dobrze?? Bo dziś moja teściowa była przerażona, że tak go trzymam wkurzyłam się oczywiście za zwrócenie uwagi, ale teraz sama się zastanawiam??

Lece bo się budzi. Buziaki.

http://www.suwaczek.pl/cache/6c5ef68ebf.png

http://s5.suwaczek.com/200901251762.png

Odnośnik do komentarza

Aniu szczerze to różnie :D raz tak raz tak tzn nie sa twarde jak kamień tylko jak to stwierdził mój S, jakbym miała sylikon w nich wsadzony :lol:

A co do trzymania do odbicia to jedna ręka za ramionka i podtrzymuje główkę jednoczesnie a drugą kręgosłup, jego tyłek jest osadzony z reguły na moim udzie, któym delikatnie ruszam aby młodemu lepiej się odbiło, a jak się nie odbije to trzymam tak ok 10-15 minut i mogę ze spokojem go odłożyć ;)

http://lilypie.com/pic/090429/SkiK.jpghttp://by.lilypie.com/j4m9p2/.png
http://s9.suwaczek.com/200711263438.png http://s2.pierwszezabki.pl/011/011436980.png?3512
http://s9.suwaczek.com/20110723310217.png

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki:)

Wynikow krwi Amelki nadal nie mam:(MAja byc jutro...

Justyna848
magdaloza przepraszam, ze sie wtracam ale ja rowniez mieszkam w Anglii i ci lekarze to u nich wszystko normalne!! tez mam tego dosyc! A te krostki moj maly tez dostal, ale jak mial 2 tyg i teraz mu dpiero znikaja!! tak samo mial we wloskach i na klatce piersiowej! owiedzilei mi, ze to tradzik niemowlecy! a ja wyrodna matka nadal jem wszystko, nawet nie sprobowalam przestac!! A wydaje mi sie, ze pomaga mu rowniez na ten tradzik Oilatum plyn do kapieli i krem!

Fajnie,ze sie wtracilas..Dobrze wiedziec,ze nie jestem z tym "problemem" sama.Ja w sumie jem caly czas to samo...i co odstawilam to ser zolty,banany,jogurty i mleko(choc tylko pilam w kawie) i zobaczymy...I tak jak mowisz...tradzik niemowlecy..A co to niby jest???

Monika74
Cześc mamuski.

zawizłam gabi do przedszkola. ale sypała snieg!!! Wszystkie samochody zwolniły.... korki niemiłosierne.... dawid spi , dlatego ja sobie tu przysiadłam na chwilkę.
Madziu, bidulka ta Twoja Amelka , nacierpiała się podczas pobierania krwi.
Jeszcze nie wiem kiedy mam egzamin tak po 2 marca, ale rozkładu zajęć jeszcze nie znam, z angielskiego kolokwium pewnie w sobotę. Tak, dzieki, Dawid lepiej, własciwie juz ma końcówkę katarku, tylko troche pokjasłuje, ale naprawdee kilka razy dziennie, takze mysle ,ze to nic strasznego...
Emka czasami mam wrażenie, ze masz bardzo zadziorną nature, i rajcują Cie takie sprzeczki z tesciową :) :36_4_1: Pierscionek zaręczynowy masz sliczny! A kiedy ślub????
Anetka dużo zdrówka ci życze.
a co u reszty mamusiek???
A Madziarka juz rozpakowana??? Pewnie tak, bo nie ma jej na forum juz dość długo.
Oki, kończe lece troche psychiatrii sie pouczyć.
Pozdrawiam...:kicia:

MONIS super,ze Dawidek czuje sie lepiej...Moja Amelka nie wiem..w sumie jakos tak dziwnie,bo nie wiem od czego to zalezy,ale czasem zasnie mi na rekach ,odloze ja do lozeczka a po 30min wybudza sie z krzykiem lub wrzaskiem...poplacze i znow zasypia..Martwi mnie to troche,bo nie wiem,jaka moze byc przyczyna...
Kochana...to do egzaminow juz niedlugo...to wykorzystuj wolny czas i ucz sie..Ja nie wiem jakbym dala rade...przy tym moim wrzasku..Ale ciezko nad nia pracuje:D

aneta1808
czesc dziewczynki...jak u was zdroweczka??? u mnie co dzien to lepiej chorubsko mija precz....Nikolka spi a ja sie nudze dobrze ze maz jeszcze jest to zawsze to inaczej...
MADZIA-tak moja mala to paczus szczegolnie na buziaczku,ale jak wspominalam to tylko je i spi,Twoja tez sliczna taka delikatna widac i grzeczniutka...

EMKA-ladny pierscionek....

MONIKA-dzieki tobie tez zdrowka,a jak dzieciaczki?? Gabi zajmuje sie DAWIDKIEM??

ANETKA...super,ze lepiej sie czujesz...Dobrze,ze malutka jest kluseczek-znaczy,ze dobrze odzywiona...moja juz tez ma takie pucusie na buzce...Wstawie fotki jak znajde chwilke:D

anna_b
Hej kobietki!

Madziu mój też ma taką małą wysypkę na całym ciałku, a musiałabym całkowicie zmienic jedzenie bo praktycznie dzien dnia jem to samo :/

Paula a jak dokarmiasz butlą? Najpierw przystawiasz do piersi a jak za malo to wtedy butla?? Czy jakąś inną techniką??

Emka mam pytanko, bo pisałaś, że masz nawał pokarmu, A jak ze stanem Twoich piersi
Ale chodzi mi o to czy masz je twarde jak kamienie, czy raczej normalne?

Ja dzisiaj mam normallne, pokarm leci jako tako, mały co godzinę podłączony !! Ale o dziwo zasypia i nie wścieka się!!
Ale mam jakiś kryzys z tym pokarmem. Nie wiem czy czasem nie tracę go już!!

Poza tym mam pytanie do Was: Jak trzymacie dzieciątka żeby im się odbiło??
Ja trzymam go przytulonego do piersi w pozycji pionowej, jedną ręką przytrzymuję dupkę, a drugą główkę. Wiecie o co mi chodzi? Prawie jak na ramieniu, z tym, że po prostu napiersiach. I zastanawiam się czy to dobrze?? Bo dziś moja teściowa była przerażona, że tak go trzymam wkurzyłam się oczywiście za zwrócenie uwagi, ale teraz sama się zastanawiam??

Lece bo się budzi. Buziaki.

ANIU trzymam mala tak jak ty.Nie wiem czy to dobrze czy nie,ale nie mam sily jej klasc wyzej,zeby byla na ramieniu..czasem sadzam ja na kolanach i przechylam do przodu i poklepuje po pleckach-tak pokazali mi w szpitalu.Nie martw sie ....to na pewno nie kryzys..moja mala ma takie chwile a wlasciwie pol dnia,ze potrafi co godz wolac amu..tez jakby sie nie najadala...moze to taki okres dla nich

Ok..lece..buzki

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/3774.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7795e927a9.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20060416580117.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:)

Nie wiem co mam robić i myśleć...Dzisiaj przyszedł pocztą list apropo wyników krwi , którą w szpitalu pobierali małemu ze stópki....No i prawdopodobnie Norbert choruje na mukowiscydozę , tzn ma coś we krwi podwyższone i to wskazuje na tę chorobę...Teraz musimy iść jutro do naszej przychodni i pielęgniarka musi małemu znowu pobrać krew ze stópki i trzeba to przesłać z powrotem do Poznania i tam zrobią badania które albo potwierdzą albo wyeliminują tą j****ą chorobę!!!!! Chodzę cały dzień i ryczę jak bóbr. Nie dość , że nie wiadomo czy mały slyszy na to uszko to jeszcze to...Już mam dosyć...Niech już ja będę chora , nawet niech kopnę w kalendarz byle by okazało się że mały jest zdrowiusienki. Wmawiam sobie , że wszystko będzie ok , żę to tylko jakaś byle jaka infekcja czy coś , ale w głowie cały czas mi siedzi "A CO JAK JEST CHORY???"
Czytałam , że ta choroba objawia się albo ze strony układu oddechowego albo pokarmowego....Że wykryta do 3ego miesiąca życia jest uleczalna ale już sama nie wiem co mam robić....Jak te wyniki się potwierdzą to mały będzie leżał w klinice w Poznaniu ....

Teraz pozostaje mi tylko czekać na powtórzenie badań i mam nadzieję , że na wyniki które wykluczą mukowiscydozę....

Buziaki

http://cap35.caption.it/150/captionit013032I387D34.jpghttp://kraina.hipp.pl/?id=9676
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09px9i5r0vjngm.png

url=http://pierwszezabki.pl] http://s2.pierwszezabki.pl/022/022271970.png?2543 [/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...