STYCZEŃ 2009 - zaczynamy

[adriana8899]

Miska to tak jak moj Krzysiek. On tez jak cos ma zalatwic to biega, wkurza sie ze nie ma od reki. ;)
Hej Paula. On tak zawsze ma. Czasem nawet nie klocimy sie z jego winy tylko z mojej a i tak przychodzi pierwszy... :)

[miska271]

Hej Paula....no dzieciaczki jak na razie bez zmian,ale nie jest zle...
Adus bo to tak czlowiek by chcial od razu miec....jeszcze jak znasz date kiedy masz cos dostac to ok,a u mnie z tymi meblami nie wiadomo kiedy beda...

[mamuskastyczen]

kochana to mozesz miec z tego spora satysfakcje:)u nas roznie , zazwyczaj sa ciche dni-godziny a pozniej raczej on peka i zazczyna zagadywac.Ale nie jest tak ze jak nie mam racji to tkwie przy swoim.Zreszta chyba warto czasem machnac reka na te ich wybryki i siedziec cicho ...i tak nie zajarza a my sie spalamy...:36_2_49::36_2_49:

[mamuskastyczen]

MISKA-to zdrowka duzooooo, oby im szybko przeszlo.

[miska271]

U mnie jak moj cos narozrabia to zazwyczaj udaje ze nic sie nie stalo....

[adriana8899]

Paula u nas jest tak ze on przychodzi pierwszy a przepraszamy sie praktycznie oboje, a kazde stwierdza ze to drugie nie ma za co przepraszac. hehe. Takie glupole jestesmy. Nawsciekamy sie ale szybko nam przechodzi.
Miska no z tego co tam bylo napisane mna aukcji to po nowym roku zaczna realizowac zlecenie? To troche sie bidulo naczekasz. Ja juz tez chcialabym te meble bo od razu przemeblowanie zrobimy-miejsce na lozeczko i ciuszki malej bym mogla zaczac prac itp.
Ciocia wczoraj pisala ze ma pol strychu ciuszkow jeszcze i jakas hustawke pokojowa, karuzele nad lozeczko i inne pierdolki. Ale sie ciesze. :) Tylko mowi ze bede musiala sobie przejrzec bo niektore rzeczy juz zniszczone. Ale przeciez to nie problem.

[miska271]

Fajnie ze dostaniesz troszke rzeczy...
Ja wlasnie tez mam dostac...i chcialabym od razu poprac i pochowac,ale musze niestety czekac....Moze tak byc ze dopiero zrealizuja po swietach...no ale jakos moze sie doczekam...ja zawsze wole wszystko miec juz gotowe przed....ale jeszcze troszke czasu wiec sie wyrobie,aby wszystko bylo gotowe na przyjscie malej....No u mnie tez sie szykuje przemeblowanie i u nas w pokoju,trzeba bedzie lozeczko wstawic i u syna w pokoju,by wstawic segment...

[adriana8899]

Taka mala istotka a tyle zamieszania... :)

[miska271]

No mowi sie ze dziecko przewraca nasze zycie do gory nogami....a przed narodzinami jest duzo przygotowan...

[adriana8899]

Jakos to pojdzie... Ty masz tyle dobrze ze po dwoch porodach juz mniej wiecej wiesz co cie czeka. Hehehe. :)

[miska271]

Adus niby tak,ale juz troszke przerwy jest...Mowia ze drugi porod jest latwiejszy,ale wcale u mnie tak nie bylo....porodu tak sie nie boje....ale najbardziej tego dochodzenia po nim do siebie,nie mam milych wspomnien...,mam dziwny organizm ze to jakos u mnie dziwnie sie wszystko regeneruje...ale trzeba byc dobrej mysli i bedzie wszystko szybki i bez bolu...

[adriana8899]

Kochana ty masz chociaz taka nadzieje. Ja wole nie myslec bo to pierwszy i wogole nie wiem czego sie spodziewac... Pamietam moja mame po porodzie Darii ale ona byla taka ze sie nie skarzyla nigdy na nic...
To jak Twoj organizm reaguje?

[Emka]

Jaka nie wyspana Wampirologia zaliczona na medal nawet nie czuje teraz, że mi pobierała ale powiem wam szczerze, że cięzko się celuje do pojemniczka kiedy się nie widzi ile trzeba jeszcze nalać, a chce się strasznie siku Wpłaciłam kase na konto, trafiła mi się kasjerka blondynka ale taka typowa, ze szok

Bratowa już na porodówce lezy i podłączona do kroplówy - moce skalane niech w koncu wezmą ją skurcze parte

Na 15 do lekarza, i ogólnie caaałłłyyy dzien do

[miska271]

Czecs Emka,ja tez dzisiaj bylam na pobraniu...ale na szczescie u nas w osrodku mamy bardzo fajne pielegniarki...takze wszystko poszlo sprawnie...no gorzej jest trafic do takiego malego czegos....
Przedewszystkim nie mysl,jak to mowia co ma byc to bedzie,a zawsze brzed nowym sa obawy...
Po prostu moj organizm jest bardzo oporny na wszystko i u mnie dlugo sie goi...nie lubi cial obcych...

[adriana8899]

Szykuje sobie wszystkie dokumenty do lekarza, do oplat itp i jestem tak cholernie zakrecona ze szok. Pewnie polowy rzeczy zapomne. :36_2_49:

[miska271]

Oj ja tez tak mam jak gdzies wychodze to zawsze mam wrazenie ze o czyms zapomnialam....
ale nam ciezarnym trzeba wybaczyc...

[Emka]

Moja bratowa też wszystko wzięła a zapomniała kapciuuuffff zabrać

Znajac mnie jak będę lądować w szpitalu to zapomne czegoś co mi będzie najbardziej potrzebne

[adriana8899]

A idzcie... Szkoda gadac wogole o tym naszym rozkojarzeniu. Dlatego mowia zeby torby pakowac wczesniej.
Ja jak mnie kladli do szpitala to tesciowa mnie pakowala i dawala Krzyskowi torbe zeby mi przywiozl. To zapomniala mi szczotki do wlosow dac... :36_2_49: Ale ona przeciez nie zaciazona to nie wiem co jej bylo.

[miska271]

Oj wszystkim tak sie zdazy ze o czyms zapomna...
Tak z tym naszym zapominaniem to lepiej sie wczesniej spakowac.....

[Emka]

I tak zanim się spakuje to pewno z 10 razy wyciągnę i wsadze z powrotem zawartośćtorby aby sie upewnić, czy wszystko jest spakowane, a na miejscu okaże się, ze coś mi braknie

[adriana8899]

Krzysiek pyta czy moze isc po pracy na piwo... Chyba go budda opuscil... Mam nadzieje ze to glupi zart i tyle.
Kurcze ale dzisiaj jestem zakrecona. Normalnie jak sloik ogorkow. Chyba mnie jednak jakies cholerstwo bierze. Nie zdziwie sie jak u lekarza zapomne jak sie nazywam. :36_2_49:

[miska271]

dlatego spakowac sie i juz nie ruszac....
Ale nie bedzie tak zle...

[miska271]

adriana8899

Krzysiek pyta czy moze isc po pracy na piwo... Chyba go budda opuscil... Mam nadzieje ze to glupi zart i tyle.
Kurcze ale dzisiaj jestem zakrecona. Normalnie jak sloik ogorkow. Chyba mnie jednak jakies cholerstwo bierze. Nie zdziwie sie jak u lekarza zapomne jak sie nazywam. :36_2_49:

oj ja bym mu dala piwko....:36_2_49:
Oj nie bedzie tak zle....napewno nie zapomnisz....w pore pamiec wroci...

dobra ja na jakis czas zmykam,czas brac sie za obiadek...a i pranie trzeba powiesic...

Buziaki...papatki i do sklikania pozniej...

[adriana8899]

Ja tez juz zmykam. Trza sie spakowac w kurtke i wbic w buty. O. I skarpetuchy naciagnac. A to potrwa.
Takze do pozniej kochaniutkie! :)

[maniulka173]

Hej kochane:)

Boże noc z wczoraj na dzisiaj była najgorszą jaką mogłam mieć. Spałam w sumie może z 3 godzinki i o 6ej musialam wstac do szkoly....Nie dosc ze nie moglam znalezc sobie pozycji do spania to jeszcze bolal mnie brzusiek i plecy...Masakraaa....

Dzisiaj za to nic mi nie dolega tylko taka jakby mini zgaga hehe.

Naprawde już mam momentami serdecznie dosyc tej ciazy i zaluje ze nie zaszlam miesiac predzej - moze juz bym miala to za soba bo normalnie nie wiem ...sama z siebie wychodze heh