Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2008


Rekomendowane odpowiedzi

Witam dziewczyny!!

O temat kupki!! jak dobrze bo sie martwilam zielonkawymi kupkami, ale to co napiala Nusia z ksiazki to wiem ze to normalne, takze Grazia Twija lala robi normalne zdrowe kupki!!!

Co do jablek ja tez jem bo chyba one najmniej uczulaja, a co wiecie na temat winogron, mozna???

Ja mieso to jem w kazdej postaci smazone, pieczone, gotowane!!

Slodycze tez jem, ale ograniczam sie z czekolada bo slyszalam ze powoduje zaparcia u dziecka!
No a pieczywo to tez slyszalam, ze lepiej biale niz ciemne!!
Kanapki to jem z szynka, gotowana kielbase, dzem porzeczkowy, czasem ser zolty, salate itp.

Witamin to jak narzaie zadnych nie biore!!!

opieka nad Michalkiem nalezy do mnie i narazie do mojej mamy bo B. w nocy pracuje!! Nie wiem kto mi pomoze go nosic w nocy i usypiac bo on ma po 3 godz przerwy miedzy snem!! a ja juz czasem tak zmeczona jestem, ze jak go karmie to usypiam!!

A wlasnie czy wasze maluchy tez tyle razy bekaja po jedzeniu, bo moj to musi byc ok godz noszony zeby mu sie odbijalo, bo inaczej zacznie ulewac!!

A kupki to tez bardzo czesto robi pare razy na dzien zolte, zielonkawe, zotto-zielone!!

o wlasnie sie obudzil

http://www.suwaczek.pl/cache/11d7c04919.png http://s2.pierwszezabki.pl/013/0133599b0.png?2108
http://www.suwaczek.pl/cache/6c665484db.png

Odnośnik do komentarza

Renko karmi pije jedno dziennie.

no to juz sama nie wiem co myslec na temat jablek, ale pare dni poczekam i poobserwuje.

Znow dalam sztuczny (kupilam dzis nowe mleko Bebilon)ale nie chciala jesc. Cycki byly puste.....ale teraz dostawialm i wkoncu zaczela ciagnac.Hura mam pokarm.......kupek narazie brak, wiec jest lepiej....

u nas w nocy to jest tak, ze mala zje i idzie spac. Kochane malenstwo

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

ja na chwile.
ja nie mowie ze jablka uczulaja ale powodowac moga biegunke no i wzdecia u dziecka jak i u matki. (i polozna mi to mowila, i wszyscy w szpitalu)
czekolada nie tyle co uczula (a moze) co moze powodowac zaparcia u matki jak i u dziecka.

potrawy smazone tez polecaja ograniczyc w diecie, ser zolty tez powoduje kolki.

pieczywo lepsze ciemne o ile nie jest na zakwasie

trzeba tez na cielecine i wolowine uwazac.

no i ja wam pisze to co ja wiem . i powiem wam ze odkad stosuje sie do tych ograniczen filip jest mniej marydny i kolki mu tak nie dokuczaja.

Odnośnik do komentarza

Justyna848

a ja juz czasem tak zmeczona jestem, ze jak go karmie to usypiam!!

A wlasnie czy wasze maluchy tez tyle razy bekaja po jedzeniu, bo moj to musi byc ok godz noszony zeby mu sie odbijalo, bo inaczej zacznie ulewac!!

mi tez pare razy sie zdarzylo ze podczas karmienia zasnelam ;p

a jak karmisz michalka piersia to w miedzy czasie zmiany piersi albo i czesciej bierzesz go by mu sie odbilo ??

czytalam ze jak dziecko przestaje nagle ssac i marudzo to za duzo powietrza sie nalykalo i trzeba je wziasc tak jak to sie bierze do odbijania, i masowac plecki... u nas sie sprawdza.

karmiac butla to co 15-30ml powinno pozwolic sie dziecku na odbicie

Odnośnik do komentarza

Justyna848
dalam Michasiowi cyca i zasnal mi na rekach za chwilke musze szykowac kapiel, jeszcze zjem pozny obiad .

Tinko super sie masz jak mala zje i idzie spac

heh... filip tez mi drzemie wlasnie przy cycu ...
znow mi plany zepsul bo wlasnie mialam wode do wanienki lac... a tak to znow trzeba odczekac az odsapnie bo przeciez odrazu po jedzeniu nie mozna kapac

Odnośnik do komentarza

a wydawalo sie ze po porodzie juz bedzie z glowy co sie je

ja jem narazie wszystko a z jablkami to tak jak nusia pisala przyspieszaja kupke ...ja jem jak mala niemoze sie zalatwic wtedy idzie jak z bata .....

powiem wam ze nawet na kebaba sobie pozwalam od czasu do czasu choc unikam pizzy i staram sie nie przesadzac ze smazonym probowalam diet co w kasiazkach bo mialam wyzuty sumienia ze tak na wsyzstko sobie pozwalam a mala sie meczy przy robieniu kupek ...czasem zaplacze ale generalnie to tylko stekanie przez kilka godzin a ja jako to slysze to mi serce peka bo nie wiem jak zaradzic ... tinko moja mala zawsze jak ja przewijam to jak zacznie strzelac to jak nie wyrobie sie z refleksem to urabana w kupie jestem :D ....

spisalam sobie na kartce wszystko co mnie nie pokoi i zawale pytaniami kobiete w poniedzialek :D ostatnio pielegniarka mi powiedziala zebym sie nie przejmowala tym ze czesto o czyms zapominam bo ponoc po porodzie pamiec wylatuje razem z lozyskiem hehe

tinko zeby miec wiecej mleka polecam pic duzo sokow z wyjatkiem soku pomaranczowego taka dostalam rade i ja stosuje narazie na pokarm nie narzekam ....

a dziewczyny jak z uszkami ? czyscicie je jakos ... ja czyszcz patyczkami ale takimi dla dzieci i tylk z brzegu
poza tym mam straszny problem z kurzem moze dlatego ze z ogrzewaniem szaleje ale tragedia nusia moze ty masz jakis sposob na to bo wiem ze dla alergikow maja specjalne cos a ty w tym temacie chyba obeznana ...

http://www.suwaczek.pl/cache/99235a4241.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny!

Widze wczoraj temat kupek sie toczył. Moja robi wodniste pomaranczowe. Byłam z nią nawet u lekarza w tej sprawie, bo myslalam ze to moze biegunka, ale doktor ja zbadal i stwierdzil ze wszystko ok. A kupki wodniste u dzieci karmionych piersia to normalka. Moja robiła 4 kupki na dobe, teraz robi mniej. I tez potrafi sie usrac po sam pas:) Ostatnio nawet w kapieli postanowiła zalatwic swoja potrzebe:) Aha i lekarz przepisał małej kropelki BioGaia.

Nusiu mnie tez tak cycki kłują czy szczypią. W sumie nie wiem jak to nazwac. I mam takie uczucie jakby mi po nich mrowki chodzily, ale to tylko wtedy jak mi pokarm nachodzi. W sumie to nie bardzo lubie to uczucie...

http://tickers.smyki.pl/s/25170/25585.jpg

Odnośnik do komentarza

U nas też problem z kupkami. Ostatnie 2 tygodnie już były super i Ola codziennie kupę robiła (czasem nawet dwie). Od czwartku nie zrobiła nic aż do dziś. Bardzo się męczyła, płakała, była niespokojna, oddawała dużo gazów. Pije w między czasie Gripe Water, a raz czy dwa dałam jej Infacol, bo pediatra poleciła. Wczoraj nie mogłam patrzeć już jak się męczy i wysila, żeby zrobić kupkę i dałam jej Duphalac, ale tylko 2ml. Dziś zrobiła taką kupę, że aż pampers nie wytrzymał i pobrudziła pół plecków. W ten sposób mieliśmy poranną kąpiel:):) No ale jakoś na razie się uspokoiła.
Wczoraj była taka wymęczona, ze zasnęła zaraz po kąpieli o 20 i spała do 4 rano, a potem o 6 następne karmienie i o 8 znowu. W nocy było o tyle dobrze, ze wczoraj udało mi się ściągnąć dwie butelki (125 i 110 ml), więc nad ranem je wypiła. Myślałam, ze coś zostawi, a tu butelka pusta:)
A tak w ogóle to muszę sobie kupić nowy laktator. To ręczne dziadostwo nie sprawdza się i póki co mleko muszę odciągać ręką, a to już trochę bolesne jest. Nie wiem który wybrać, jaki jest w miarę dobry i niedrogi....Może możecie coś polecić?

Zmieniłam Oli wodę do noska. Wcześniej używałam Marimer, ale mała tak płakała, że w aptece polecono mi Disnemar. Faktycznie jest lepszy, taka mgiełka i Ola w ogóle nie płacze.
Poza tym odkąd kąpiemy ją w pieluszce, to kąpiel bardzo jej się podoba.

Nie umiem troszkę sobie poradzić z jej buźką. Na całym ciele nie ma ani jednej potówki, a na twarz sporo i cera jest teraz nieco szorstka. Myślałam, ze to wina pieluszki tetrowej, którą podkładam w trakcie karmienia, żeby się nie ulewało. Zamieniłam ją na flanelową, ale niewiele to daje. Przemywam buzię wodą przegotowaną, ale jak na razie nie widać większych efektów. Te potówki są tylko w tych miejscach, kiedy mała śpi i leży na boku.

Poza tym u nas jakoś leci powolutku. Wszystkie dni są prawie takie same...Umówiliśmy już datę chrztu-będzie w Walentynki:)

Co do diety i jabłek, to mi powiedzieli w szpitalu, i pediatra teraz też to potwierdziła, że dla nas najbezpieczniejsze są jabłka, a od czasu do czasu banany. Dziś na obiad robie sobie udko z ziemniakami i marchewką gotowaną. Marchewka to u mnie teraz standard:) Dobrze, ze jeszcze ją bardzo lubię:) Jutro przyjedzie do mnie ciasto drożdżowe z jabłkami. Poza tym piję dużo mleka (ok.1 l.a czasem moze i trochę więcej). Pediatra powiedziała, ze teraz trzeba pić jego jak najwięcej, bo inaczej grozi nam w wieku 45 lat osteoporoza. Jem budyń, kaszkę manną. Ostatnio zjadłam makrelę wędzoną z masełkiem:) Ech..chyba robię się powoli głodna, więc idę obiadek szykować, bo Ola zasnęła...
Jak sie uda zajrzę potem:)

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

Witam niedzielnie!!

Asiku na buzce to rowniez moze byc tradzik niemowlecy z twoich hormonow, wiekszosc dzieci to ma!! Moj Michas ma tego sporo!!

Co do laktatora to ja mam z medeli elektryczny, ale nie odciagam teraz wogole bo juz nie mam tak przepelnionych piersi, ale jest bardzo dobry chociaz drogi!!
Moj Michas to jeszcze wcale nie pil z butelki!!

MOj Michas spal dzisiaj od 24 do 3, pozniej pobudka o 5 i znowu o 7 a teraz spi jak susel!!!

U nas dzis ladna pogoda takze maly spacerek by sie przydal!! Moj Michalek jest bardzo wytrzymaly wczoraj byl z nami na zkupach w Tesco i spal sobie slodko!!

A wlasnie dzisiaj ma 1 miesiac!! ten czas teraz tak szybko leci, az nie do wiary!! Miesiac temu o tej porze to przezywalam straszne meki!!

http://www.suwaczek.pl/cache/11d7c04919.png http://s2.pierwszezabki.pl/013/0133599b0.png?2108
http://www.suwaczek.pl/cache/6c665484db.png

Odnośnik do komentarza

hej ho !
ja jestem w wysmienitym humorze no prawie !
moja mala tylko raz wstala w nocy i to miedzy innymi dlatego ze ja obudzilam :D tak kolo 2 a pozniej dopiero kolo 8 po czym znowu sen i juz 10 byla dluzsza pobudka bo mala strasznie wyla z bolu ..oczywisnie nie mogla zrobic kupki na szczescie jakos sie z tym uporalysmy i 3 pampersy poszly :D teraz ksiezniczka moja sobie spi w najlepsze ... troche sie jednak zmartwilam bo jakze inaczej wczoraj mala jadla okolo godz 7 i tak do 1 nic juz nawet sma chcialam ja obudzic ale wiem ze jak tak zrobie to pozniej nie idzie jej uspokoic bo wpada w szal ze jej ktos sen przerwal ...

no ale dobrze ze chociaz noc przespana prawie :D

dziewczyny ja teraz jak mala lezy u mnie w lozku podkladam taki bawelniany pled pod buzke i te potowki jakby znikaly pomalu plus przemywam oczywiscie przegotowana woda tak czesto jak sie da ... no gorzej tylko jak mala na cycku chce sie polozyc wtedy ja zmieniam koszulke na taka ktora nie odslania mi skory oczywiscie bawelniana mysle ze z tym jakos sie uporam tak wlasnie patrze na ta moja kruszynke i duuza z niej juz dziewczynka pomalu zaczyna z ubranek wyrastac wiec bedzie trzeba sie na zakupy znowu wybrac eh ... maczetko a ta zabawka edukacyjna to sie sprawdza u ciebie czy jeszcze nie ? ja kupilam taki fotelik bujany ja dostane przesylke to wkleje linka i powiem czy sie sprawdza :D ooo lobuz sie budzi spadam !!

http://www.suwaczek.pl/cache/99235a4241.png

Odnośnik do komentarza

asik ja karmie mala tylko odciaganym mlekiem bo przy cycu mnie szlag trafia jak zalewam ja i siebie ani ja nie mam przyjemnosci ani ona wiec karmie butla

mialam wczesnie laktator lovi ale jakas porazka, teraz mam medeli reczny i w zupelnosci wystarcza, polecam bo jest naprawde dobry

moja niunia dzisiaj spala od 22 do 2 a potem od 6 do 8 miala przerwe i potem do 12 spala a ja razem z nia.
ogolnie to dopiero udalo mi sie sniadanie zjesc.

maczetka te nalesniki to nawet moj maz mowi ze sa najlepsze wiec to chyba cos jeszcze niz tylko fakt ze mamine
;)

www.mgm.poznajomosci.pl Kupuj najkorzystniej!

http://www.suwaczek.pl/cache/0e254f5076.png http://s2.pierwszezabki.pl/014/0144859b0.png?9491

http://www.suwaczek.pl/cache/f739b05c99.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65614b961f91cfb5c.png

Odnośnik do komentarza

widze ze wszedzie kupkowy problem.
Adas nioe robił kupy 5 dni ale czopek glicerynowy dał rade bo juz strasznie sie prezył i piszczał, teraz juz 3 dzien sie konczy bez kupy...ale cos mi podejrzanego bąka wyprodukował wiec czekam az wstanie.
ja tez jem jabłka, i lekarze pozwolili a nawet kazali.... przeciez to pierwszy owoc jaki sie podaje dziecku. soki jabłkowe tez mam pic i jak widac ani uczulenia ani biegunki. a zaparcia to urok niemowlaczków bo nie maja tam wykształconych miesni , stad "pomaganie" temrometrem
poza tym przestalam sie katowac. jem wszytsko za nakazem pani doktor, oprcz wiadomo kapuchy itp. no i odstawiłam mleko na spraswdzenie czy zniknie wysypka ale znów musze sie napic by sprawdzic czy to było na mleko czy tradzik niemowlecy. smazone tez jem, ewentualnie sciagam panierke (rada doktorki) no i wiadomo zadnych fast food... ale tak to sie nie katuje, w koncu z czegos ten pokarm mieć musimy...z samego gotowanego kurczaka nie bedzie on wartosciowy. poza tym zauwazyłam ze jak sie najem czegos tresciwego to i mały spi dłuzej bo sie po prostu najada. wiec wg mnie powinnyscie wprowadzac wszystko, przeciez to juz duze dzieciaki :) no chyba ze mocno kolkowe lub alergiczne to ok.....

little, narobilas mi smaka na mamine nalesniki ale moja mama zlamała reke i miala operacje przedwczoraj wiec przez najblizsze pare m-cy nie mam co liczyc....

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

Myślałam, ze jak rano Ola zrobiła kupke to będzie spokojny dzień, a tu nic. Padam ze zmęczenia. Jest dziś taka marudna, pręży się, oddaje gazy, płacze. Nie pomaga noszenie, masaże brzuszka, gimnastyka nóżek. Teraz testujemy ...suszarkę. Mąż ciepłym powietrzem suszarki ogrzewa jej brzuszek i od 10 minut jest spokój, nawet przymknęła oczka. Tak strasznie mi jej szkoda....Tak już było dobrze, a te 3 dni ostatnie to kicha.
Mąż za to przez weekend sporo się nią zajmuje i bardzo mi pomaga. W tygodniu dużo z malutką nie jest, bo wraca z pracy ok.17.30, to chwila moment, potem kąpanie i ja z Olą śpię, bo on wstaje o 5 do pracy, to musi się wyspać. Przez weekend dostał trochę w kość przez jej marudzenie, no i dziś powiedział, że mnie podziwia, że ja mam cierpliwość i że ja to wszystko fizycznie i psychicznie wytrzymuję, bo on już pada ze zmęczenia. No i usłyszałam, że jestem..super mamą hehe:)Dobre sobie...
Jutro może moja mama przyjedzie, to będzie mi troszkę lżej. Z opieką i z zajmowaniem się Olą nie ma większego problemu, bo sobie radzę, ale najgorsze z tego wszystkiego jest gotowanie, bo to wymaga czasu, żeby coś przygotować, a przy małej to jest ciężko...
Idę moze też się zdrzemnę teraz. Pokarmu dziś mniej niż wczoraj, więc w nocy raczej czeka mnie wstawanie i karmienie piersią. Wczoraj było fajnie, bo odciągnęłam 2 buteleczki, ale dziś jak się uda trochę jednej to będzie dobrze...

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

no proszeee watek znowu odzyl !! skad wy macie na to czas grudniówki ??

a tak ogólnie to przyszlam zobaczyc jak tam wasze sszkraby i jak wy sie czujecie. Mam nadzieje ze dobrze :Całus::Całus:

ASIk !!!!!!!!!! ja miałam ten sam problem , znaczy sie z kupa!!!! Raz jej pomoglam termometrem ... to kupa byla w calym pokoju bo nie bylam na cos takie przygotowana... EKSPLOZJA... a to byla4 rano.. i musialam sie umyc... i wyprac dywan... i wszystko co bylo dookola.
Takze jej pomoglo... mozesz sprobowac ... ale nie za czesto zeby dzidzi nie przyzwyczaic... bo potem sama nie bedzie chciala kupy robic.
TERAZ... robi dwie do 3 kup na dzien i pani doktor powiedziala ze to calkiem normalnie. Mowie Ci potrzeba czasu ... ;) wszystko minie. BĄDŹ DZIELNA !!

GRAZIA MOJA TEZ TAK LADNIE SPI !

Odnośnik do komentarza

hej z rana
Dzis ciezko mi sie w nocy wstawalo. zaraz przychodzi tesciowa nacieszyc sie wnuczka, a ja posprzatam i odpoczne.
Wczoraj jak wrocilismy od tesciow musialam zrobic ekspresowe pranie, poniewaz wszystko wlacznie z fotelikiem smierdzialo papierosami.no powiem wam tragedia....Oni i tak pala w oknie w zamknietym pokoju, u nich nie czuc, ale jak wrocilismy to wszystko smierdzialo......

Zaczely sie ferie, a maz ma tydzien zimowiska, wiec tesciowa chce mi pomagac...ja sie ciesze, zawsze to razniej byc z kims....

Wczoraj kupilismy kolejny -3 kombinezon, poniewaz ten, w ktorym chodzila do tej pory jest trgiczny. Nie rozpina sie na calej dlugsci i wsadzac w niego dziecko to byla meczarnia.Drugi mam na 3-6m, wiec jeszcze za duzy.to wczoraj na zakupach kupilismy czerwony(ujdzie)za 10zl.Nie jest piekny, ale najwazniejsze ze bedzie sie wygodnie zakladalo.

znalazlam sposob, zeby rano zrobic przeglad w internecie, wsadzam Hanie do wozka, jedna reka woze druga wlasnie pisze..............

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Witam z samego rana!!!!!!!!!!!!
Tinko to tak jak ja jedna reka klaawiatura a druga wózek!!!! hahah ale widze ze glodomorek glodny!!!!!
A z kombinezonem mam podobny problem zapłaciłam za niego upe kasy bo 89 zł a jest beznadzieja niby rozmiar 68 ale po pierwsze za duzy normalnie kolos!!!!!! po drugie nawet go z niego nie widac , kolo szyi ani tego zapiac ani nic szok.Siosrta podarowała mi po synku fajny wiec go wyprubuje dzis na spaceru jak pójdziemy!!!!!
tinko z tymi papierosami to lekka przesada szok naprawde , najfgorse to to ze male dziecko to wdycha!!!!
ide bo juz glodny pa

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/2849.png
http://www.suwaczek.pl/cache/a416b6578c.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2587710bc4.png
http://s9.suwaczek.com/200812075278.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...