Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2008


Rekomendowane odpowiedzi

mnie nieraz tez najdzie żeby się napić... to albo pół szkalneczki redsa albo mała lampka winka...

co na kolacje... kanapeczki...a co bede na noc cudować.... zjadla bym cos smażonego ale nie mam zamiaru cierpieć całej nocy na okropna zgage po smażonym...

no a mój mężulek sie gdzies szlaja.. juz DAWNO powinien byc w domu :Zły:
no i badx tu dobra... zrób kolacje a go nie ma... jak nie zrobie jest wcześniej :Zły:

niespokojnanew a dlaczego czujesz sie "odrzucona" przez nas co ?? ::(:

Odnośnik do komentarza

ja juz wiem dlaczego tak pusto dzisiaj, bo przeciez weekend sie zaczal!! :super:
ja mam weekend caly tydzien haha!! i juz mi sie to tak nudzi, tak chcialabym miec tu jakies kolezanki, ale naprawde w mojej miejscowosci Polakow nie ma (to takie zadupie za przeproszeniem) mam kolezanke Angielke ale ona ma 4 dzieci no i nie ma za duzo czasu, tak to jest!:16_3_46:
Chyba pojde niedlugo spac, nawet w TV nic nie ma!! Poprzytulam sie do Bartka przynajmniej!!

http://www.suwaczek.pl/cache/11d7c04919.png http://s2.pierwszezabki.pl/013/0133599b0.png?2108
http://www.suwaczek.pl/cache/6c665484db.png

Odnośnik do komentarza

Justyna848
ja juz wiem dlaczego tak pusto dzisiaj, bo przeciez weekend sie zaczal!! :super:
ja mam weekend caly tydzien haha!! i juz mi sie to tak nudzi, tak chcialabym miec tu jakies kolezanki, ale naprawde w mojej miejscowosci Polakow nie ma (to takie zadupie za przeproszeniem) mam kolezanke Angielke ale ona ma 4 dzieci no i nie ma za duzo czasu, tak to jest!:16_3_46:
Chyba pojde niedlugo spac, nawet w TV nic nie ma!! Poprzytulam sie do Bartka przynajmniej!!

no widzisz... a ja niby tyle koleżanek miałam a teraz jak potrzeba nie mam z kim sie spodkać i napić herbatki/kawki...polotkować::(:

widzisz...przeprowadz sie do szczecina :) bedziemy czesto na kawki z dzieciaczkami sie spotykac :)

Odnośnik do komentarza

Justyna848
Nusiaa widze, ze znowu sie denerwujesz na meza!! Ojoj niedobry dzisiaj jest co?? Ty mu tu szykujesz a on przepadl, ale pewnie zaraz bedzie w domu!!

no dzwonilam 20 minut temu do niego i mowil ze za chwile bedzie... tyle ze u niegoi chwila to wiecznosc...

dla przykladu normalnie jest w domu zawsze ok 22:15

albo.... za pol godziny wraca i nie ma go 3 :/

i widzisz.. jeden dzien jest dobrze...na drugi juz ma mnie gdzies :/

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie jeszcze nieśpiące przyszłe mamuśki:) Jakoś nie mam ostatnio ochoty na nic...a do tego jeszcze posprzeczałam się z mężem za sprzątanie mieszkania, a głównie łazienki...On powiedział, ze zrobi to jutro i sobie oglądał film, a ja wzięłam się za to dziś (jakoś nie chciało mi się wierzyć, ze zrobi to jutro). Posprzątałam całe mieszkanie, a jak zaczęłam myć podłogę, to nagle wpadł i powiedział, że mi nie można stosować chemii (np. domestos wlałam do wc) no i w ogóle po co myję podłogę, bo przecież jestem w ciąży. Nagle sobie przypomniał! Może wymyślam, może się czepiam, ale jakiegoś żalu nabrałam, że wszystko jest na mojej głowie, a ja nawet nie usłyszałam słowa "w czym ci mam pomóc?" "to usiądź ja to zrobię".... Jakoś mi smutno....cały dzień siedzę sama, bo wraca po 17 i zaraz jak tylko zje obiad, to tylko komputer albo śpi...no chyba, że jest coś w tv...Teraz też poszedł spać. Tyle rzeczy, które trzeba zrobić przed narodzeniem się dziecka i doprosić się nie mogę, bo niby znowu coś wymyślam...Ech...przepraszam, że o tym piszę, ale musiałam to z siebie wyrzucić...

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

asik28
Witam wszystkie jeszcze nieśpiące przyszłe mamuśki:) Jakoś nie mam ostatnio ochoty na nic...a do tego jeszcze posprzeczałam się z mężem za sprzątanie mieszkania, a głównie łazienki...On powiedział, ze zrobi to jutro i sobie oglądał film, a ja wzięłam się za to dziś (jakoś nie chciało mi się wierzyć, ze zrobi to jutro). Posprzątałam całe mieszkanie, a jak zaczęłam myć podłogę, to nagle wpadł i powiedział, że mi nie można stosować chemii (np. domestos wlałam do wc) no i w ogóle po co myję podłogę, bo przecież jestem w ciąży. Nagle sobie przypomniał! Może wymyślam, może się czepiam, ale jakiegoś żalu nabrałam, że wszystko jest na mojej głowie, a ja nawet nie usłyszałam słowa "w czym ci mam pomóc?" "to usiądź ja to zrobię".... Jakoś mi smutno....cały dzień siedzę sama, bo wraca po 17 i zaraz jak tylko zje obiad, to tylko komputer albo śpi...no chyba, że jest coś w tv...Teraz też poszedł spać. Tyle rzeczy, które trzeba zrobić przed narodzeniem się dziecka i doprosić się nie mogę, bo niby znowu coś wymyślam...Ech...przepraszam, że o tym piszę, ale musiałam to z siebie wyrzucić...

normalnie jak bym czytala o sobie i Adrianie :) tez zawsze mówi zrobie jutro albo sobota to dzien porzadkow... ale przychodzi co do czego to albo pozno wstal, albo ma inne sprawy, albo nie chce mu sie, ehm....

Odnośnik do komentarza

Justyna848
Fajnie by bylo, jakbysmy mieszkaly gdzies blizej i tak z maluszkami razem posiedziec. :36_13_14:
Oh ten Adrian, ale tak to jest ja juz sie przestalam denerwowac, bo po tych nerwach nie mialam zaciekawie tak jak kiedys pisalam, na szczescie sie to uspokoilo jak wzielam na luz, bo ile moge!

no widzisz... ja po mojej mamie taka nerwowa jestem...zawsze szybko wszystko do siebie biore, latwo (bardzo latwo) doprowadzic mnie do placzu....

jakies 2 lata temu jeszcze na depreche lekowa sie leczylam a tu widzisz.. nic mi nie ulatwia .. :(

Odnośnik do komentarza

Zrobiło mi się też strasznie przykro kiedy powiedział do mnie, że przez moje zachowanie jak z dzieckiem się coś stanie....ech....same sobie dokończcie. Ale ja przecież nawet tej chemii nie dotykałam, bo byłam w rękawiczkach a zapach domestosu był tylko chwilowy....Ech....aż mnie oczy od płaczu pieką....Zawsze to moja wina we wszystkim....ale samemu dupę ruszyć to niełaska-wielce honorowy i obrażony...Ech...Tak się cieszę, że jeszcze 13 dni i Olusia będzie przy mnie....

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

asik28
Zrobiło mi się też strasznie przykro kiedy powiedział do mnie, że przez moje zachowanie jak z dzieckiem się coś stanie....ech....same sobie dokończcie. Ale ja przecież nawet tej chemii nie dotykałam, bo byłam w rękawiczkach a zapach domestosu był tylko chwilowy....Ech....aż mnie oczy od płaczu pieką....Zawsze to moja wina we wszystkim....ale samemu dupę ruszyć to niełaska-wielce honorowy i obrażony...Ech...Tak się cieszę, że jeszcze 13 dni i Olusia będzie przy mnie....

asik... doskonale cie rozumiem... normalnie jak bysmy miały tego samego męża (nie mamy nie?? :Szok:)

ile razy ja podobne rzeczy słyszałam, ile razy oczy mnie od łez ostatnio pieką.... i oczywiście zawsze to ja sobie wymyślam zadania, ja jestem ta ZŁA!

Nie smuc sie jestesmy z Toba.... no i Oleńka jest z tobą...

Oho! Chrabia wrócił.. ciekawe jak się wytłumaczy.. bo ja nie zapytam..mam to w d....

Odnośnik do komentarza

Justyna848
no dziewczyny n ie denerwowac mi sie!! Bo musicie sie wyspac w nocy!!
ja tez jak sie pokloce z moim to zawsze przeze mnie nigdy nie jest jego wina!

Tia.. justys latwo mówić..przeciez sama zapewne o tym wiesz... a co do spania w nocy.... i tak nie bede spac bo nie pamietam kiedy ostatnio przespalam nocy....

a mój... mysli że przyniesie czekoladki, przytuli się i przeprosi i jest ok

Odnośnik do komentarza

NuSiAaa my tylko ciągle się czepiamy bo jesteśmy w ciąży. Ciągle coś wymyślamy, coś nam nie pasuje,no a przede wszystkim nasi mężowie uważają (przynajmiej ostatnio mój mąż), że nam jest super, bo przecież od rana do wieczora siedzimy w domu, oglądamy tv, siedzimy przed komputerem, ale tak ogólnie to nawet nie zauważą, że nam jest teraz naprawdę ciężko, że wszystko przychodzi z trudem i nie jest tak jak nawet miesiąc temu. Wczoraj tak się starałam zrobić obiad...coś czego dawno nie jadł. Zjadł, a ja nawet nie usłyszałam czy było dobre....I po co tu się starać? Wszystko ma pod nosem, wyprane, posprzątane, wyprasowane, śniadanie do pracy...i co ja z tego mam?Wieczne ostatnio dąsy, zmęczenie, a jak coś to go głowa boli i śpi...Nic od siebie nie ma, zero domysłu...

To Twój NuSiAaa chociaż przyniesie czekoladki...
A co do spania, to ja też pewnie spać nie będę....nie pamiętam już kiedy przespałam cała noc. Zwykle zasypiam około 3 i budzę się co chwilę...w końcu wstaję około 8, bo już leżeć nie mogę. Może przez to jestem taka rozdrażniona i mój maz może ma rację?

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...