Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2008


Rekomendowane odpowiedzi

heheh to tak jak ja... ciągle głodna ale nie wiele moge zjeść....
mało miejsca mamy w brzuszku na jedzenie dlatego na krótko się najadamy :)
mi mąż musiał przed wyjsciem do pracy kanapki robić bo inaczej bym nie zasnęla...

a właśnie.... a propo męża.. nie napisałam wam jeszcze....
nie wiem czy któraś doczytała to że wieczorem jako przykładna żona miałam mu obiad odgżać i się nie odzywać...

no więc chyba sms-y co mu w dzień wysyłalam coś tam na niego podzaiłały....

przyszedł..przywitał się...zjadł, podziękowal(bla bla było pyszne...vbla bla ...nie spodziewałem się obiadu)
usiadł i zaczął pytać jak się czuje, jak Filip się sprawowal...co robilam przez cały dzień... i wogóle wszystko to co chciałam wiedzieć się dowiedziałam...

skubaniutki jak wie że podpada takbardzo że go chce z domu pogodnić do rodziców to odrazu grzeczny się robi..ciekawe na jak długo....
no a rodzice krótko go trzymali tak więc nie dziawie sie że nie chce do nich wracac :D

Odnośnik do komentarza

No byle nie zapeszać :)

wiesz co... prawie zawału przed chwilą dostalam....

Cisza w domu...wiatr szaleje za oknem...ja wcinam serek przed kompem a tu cos leci....
padam do łazienki a tam mam nad kibelkiem półeczki. na najniższej za płytkami (taki schowek zrobiony) jest licznik... no i jak zawialo tak mocno na dworzu to te płytki wypadly...a wszystko co stało na półce (dezodoraty,kremy,perfumy,wody po gileniu) poleciały na ziemie i do kibelka... dobrze że nic się nie potłuklo no ale stracha mi narobilo... dla bezpieczeństwa zalepilam to taśmą :D

Odnośnik do komentarza

Przyszla paczka z 5 10 15 :Cherlipanii:
superowo, sliczniutkie to i mile
zamowilam spiworek na 68 cm ale on jest wieelki :whoot: ba dlugo starczy...
no nic szykuje sie powoli bo na 15 musze isc do avonu bo mam chetnych a potem szkolenie

ciagle glodna... nie wiem czy ja pacmana polknelam czy co??
no to mam jeszcze godzinke, wlasnie sie okazalo ze nie musze na 15 isc tylko na 16 na szkolenie
to sobie cos zjem o ile cos znajde...
teraz to taka lipa jest ze nie ma kasy i zyjemy za to co maz w niedziele przyniesie czyli 150 zl i jakims cudem sie juz skonczyla

a juz wiem czemu bo mezulek mial wczoraj pilna potrzebe isc do fryzjera wsh to jeden...
a teraz glodowka no prosze
to nastaly chude lata...
az nie chce o tym myslec bo mi sie plakac chce:36_2_52:

www.mgm.poznajomosci.pl Kupuj najkorzystniej!

http://www.suwaczek.pl/cache/0e254f5076.png http://s2.pierwszezabki.pl/014/0144859b0.png?9491

http://www.suwaczek.pl/cache/f739b05c99.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65614b961f91cfb5c.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,
Ja dziś całkiem dobrze noc przespałam, aż mi się rano nie chciało wstawać, a musiałam pojechać na badania krwi i moczu. No ale się w końcu zmobilizowałam, a właściwie to żołądek mnie zmobilizował, bo jak pomyślałam, że dopiero jak wrócę będę mogła coś zjeść...
Ale w nocy miałam zdarzenie - budzę się około 1.00, patrzę męża nie ma w domu, tv w dużym pokoju włączony, wszystko wyje, jakby się ktoś powiesił (znaczy taki straszny wiatr za oknami), zdenerwowałam się strasznie. ale na szczęście za chwilę mój m. przyszedł - poszedł tylko sprawdzić czy to nasz autoalarm tak wyje (bo niestety parkingu nie widać z naszych okien)

littlemum
ale sie wkurzylam bo znowu siedze w domu caly czas i poszlam zobaczyc do skrzynki a tam awizo, polecialam na poczte i tak krzyczalam ze sie wszystkie babki na mnie ogladaly, bo to jakas kpina jest, a baba do mnie mowi ze nie ma tych przesylek bo sie listonosz nie rozliczyl a ja na to ze sa na bank bo listonosz ich ze soba nie wzial bo gdyby wzial to by mnie tu nie bylo bo siedze w domu caly czas... oj jak wyskrobie skarge to mu sie odechce chyba...

Ja też znów miałam to samo -wczoraj znów w skrzynce awizo, a ja cały dzień w domu - dziś po drodze na badania zajechałam na pocztę (tak w ogóle to mam dość daleko - z moim tempem teraz to ponad godzinę w jedną i drugą stronę na piechotę, a zresztą i tak mi nie wolno teraz tak chodzić) odebrałam przesyłkę i poprosiłam o nazwisko listonosza - to się zasłoniły danymi osobowymi - że mogę napisać tylko że tego i tego dnia na tej i na tej ulicy, a oni będą wiedzieli o kogo chodzi!! Wkurzyłam się na maxa!!

aina83
Dziewczyny czy u Was też taka pogoda beznadziejna? Bo mnie to nie dość, że deszcz pada to jeszcze wichura taka, że ho ho. Brrrr jak ja nie lubię takiej pogody

Wichura u nas była w nocy, teraz trochę ciszej, ale co chwila pada. Chociaż jest dość ciepło i tak naprawdę gorzej to wygląda jak sie siedzi w domu, niz jak wyszłam na zewnątrz.

SuzyMummy
aina83
Dziewczyny czy Wy macie też takie odczucie, że jakoś na początku ciąży czas szybciej leciał a teraz się okropnie wlecze? Ja to bym najchętniej jakiś przyspieszacz czasu włączyła heheheh

:sofunny: AINKA ja mam zupełnie odwrotnie...

Mi też strasznie szybko leci ten czas, normalnie nie nadążam.

Miłego popołudnia wszystkim życzę, bez marudzących mężów, niespokojnych mam, i żadnych dolegliwości!!

Odnośnik do komentarza

newania

Miłego popołudnia wszystkim życzę, bez marudzących mężów, niespokojnych mam, i żadnych dolegliwości!!

Wzajemnie...
No ale fajnie by było:
-posluchać marudzenia męża.... (no tak to jest gdy widujemy się tylko rano przed jego wyjściem do pracy i wieczorem po jego powrocie)
-posiedzieć z mamą (spokojniejsza niz ja)
-no i bez żadnych dolegliwości .... a tak to ciągle mi się cos chce.... nie wiem co....
wszystko mnie boli :/ masakra :/

Odnośnik do komentarza

NuSiAaa
newania

Miłego popołudnia wszystkim życzę, bez marudzących mężów, niespokojnych mam, i żadnych dolegliwości!!

Wzajemnie...
No ale fajnie by było:
-posluchać marudzenia męża.... (no tak to jest gdy widujemy się tylko rano przed jego wyjściem do pracy i wieczorem po jego powrocie)
-posiedzieć z mamą (spokojniejsza niz ja)
-no i bez żadnych dolegliwości .... a tak to ciągle mi się cos chce.... nie wiem co....
wszystko mnie boli :/ masakra :/

hmmm NUsiaaa... czy ja wiem czy nasze mamy akurat bardziej spokojniejsze są ,,,,, nie wydaje mi sie... jak patrze na moją.

no i te dolegliwosci... hehe ... czasem to sie zastanawiam czy sie ruszac wogole ...:36_1_13:

Odnośnik do komentarza

maczetka to poprosimy o jakies zdjatka...
ja dopiero wstalam z drzemki i najchetniej bym wrocila spowrotem ale trzeba jakis obiad naszykowac itd. w dodatku wieje jak cholera i pierdzielona tylnia furtka u sasiada dziala mi na nerwy! wrrr:36_2_31: nie zamknal jej i ciagle puka i puka! ilez mozna zniesc! a nie moge mu o tym powiedziec bo ich nie ma!

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200812094565.png
Childminder jestem sobie juz :)

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20070804050123.png

Odnośnik do komentarza

Wróciłam od ginki.... chce mi się normalnie wyć! Kobita miała widocznie dzis zły dzien, bo skakała do mnie jak wesz na grzebieniu...:36_2_18:
Wyniki mam oki, tylko ciśnienie za wysokie tj. 125/95 mam 2X dziennie mierzyć i spisywać na kartce i za tydziń do kontroli, jesli nadal nie spadnie to "kieruje panią do szpitala niech tam coś z panią robią, jakoś panią rozwiązują czy jak..."
Jezu jak mnie to zdenerwowało!!!!!
Dała mi leki na nadciśnienie, a na ulotce czytam, że lek przenika do organizmu dziecka i stosować jedynie w przypadku gdy dobro matki przewyższa dobro dziecka". Bądź tu mądry....
Potem pytam grzecznie panią doktor czy jest szansa, że "wyrobię się" przed Świętami to ona mi na to, "a kiedy ma pani termin????!!!!"", na 17go mówię, a ona "to 17 jest przed świętami jakby pani nie wiedziała".
Płakać mi się chce :36_2_52:
Potem jeszcze zapytałam, czy mogłaby mi coś dać na ten ból pleców i tyłka bo już nie mogę chodzić, to mi powiedziała, że masć trza se kupic rozgrzewającą i leżeć, bo to nie jest ciąży, ciążą jest z przodu, a mnie boli z tyłu!!!!
Zdołowała mnie dziś na maxiora!!!!!!Dobrze ze to ostatni m-c przy kolejnej ciąży moja noga napewno tam nie postanie!!!:36_2_20:

Nasz Aniołek odszedł 13.10.2010r.

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200812284964.png

http://suwaczki.maluchy.pl/sl-23597.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3j44jl0rj9l59.png

Odnośnik do komentarza

renka32
ewelw dziekuje ja czuje takie pojedyncze ruchy ale mi sie zdaje to ta pogoda tak wpływa na mojego synusia mam nadzieje np. teraz nie moge wysiedziec na koppie chyba sie obudził dziubasek kochaniutki!!!!!! uf tez odetchnełam z ulga

Renka - pocieszałam cię pocieszałam... ale u mnie bez zmian :(( Po tym jednym przeciągnięciu wtedy co pisałam... nic. Koło 12.00 wypiłam zimny sok z lodówki (tak mi koleżanka doradziła - ponoć przed samym ktg tak robią - żeby się dzidzia ruszała). I powiem Ci, że tylko czkawki na krótko mała po tym soczku dostała (chociaż to!!) Ale ja się już martwić zaczęłam - bo co to jest 1 ruch i 1 czkawka na cały dzień do 16.00????????????????????????????????????????? Ponoć ileś tych ruchów ma być ...... Co tu robić? No nic - jeszcze poczekam. Ale ta pogoda dziś rzeczywiście nie zaciekawa - i łudzę się, że to przez nią....

http://img35.glitterfy.com/355/glitterfy062838338D33.gif

Odnośnik do komentarza

ewelw

Renka - pocieszałam cię pocieszałam... ale u mnie bez zmian :(( Po tym jednym przeciągnięciu wtedy co pisałam... nic. Koło 12.00 wypiłam zimny sok z lodówki (tak mi koleżanka doradziła - ponoć przed samym ktg tak robią - żeby się dzidzia ruszała). I powiem Ci, że tylko czkawki na krótko mała po tym soczku dostała (chociaż to!!) Ale ja się już martwić zaczęłam - bo co to jest 1 ruch i 1 czkawka na cały dzień do 16.00????????????????????????????????????????? Ponoć ileś tych ruchów ma być ...... Co tu robić? No nic - jeszcze poczekam. Ale ta pogoda dziś rzeczywiście nie zaciekawa - i łudzę się, że to przez nią....

Ewelew a zjadłaś cos slodkiego ?? u mnie zawsze jak Fifi się mniej rusza jem coś słodkiego (najlepiej czekolade) i kłade się na lewym boku... chwile to trwa ale potem szaleje jak zawsze...
albo nie za mocnej kawki się napij...

pogoda nie jest dzis sprzyjajaca... mój Fifi tez mniej się rusza no ale jak już się przeciągnie to aż boli... mi się nic nie chce a co dopiero jemu....

nie wiem jak wy ale ja aż tak bardzo nie panikuje z tego powodu że jest spokojny... każdy musi czasem odpocząć ..nawet dzieciatko w brzuszku...

A! U mnie tez staje się aktywniejszy jak biore kąpiel... kłade się w wodze (np.gazete sobie poczytam) i przez te 15 minut moczenia się zaczyna szaleć... lubi kapiele..mam nadzieje że mu tak zostanie i po porodzie :D

Odnośnik do komentarza

tinka_20
A ja tylko wpadlam sie przywitac.Usiadlam na chwilke, zeby odpoczac bo od rana biegam, zalatwiam i sie smieje, ze w samochodzie urodze. zaraz znow wychodze.

no Tinkus tylko nie przesadz żebys potem nie cierpiala za bardzo :/

A u mnie właśnie mama byla :) wracała z pracy i wpadła żeby mi mięsko zostawić na krokiety (hura jednak bedzie je robic w sobote). Przy okzaji oczywiście niechcaco kupila mi kwadratowa tortownice w biedronce :D i..... koszule do szpitala... za niecałe 15 zl :)
ach ta mam ciagle o mnie mysli :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...