Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2008


Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze raz powodzenia i szybko do Nas wracaj z wiadomościami :Uśmiech:trzymam kciukasy, żeby ginek pomimo starego sprzętu zobaczyło to co ma zaobaczyć :Śmiech:

Do 25 tyg ciąży niskie ciśnienie to norma, były momenty kiedy miałam 90/55 i siedziałam z głową w sedesie, bo u mnie jak niskie ciśnienie to od razu paw :Histeria:

Odnośnik do komentarza

wiecie co....brzuch mnie boli ;p chyba się stresuje... a powiedzcie mi jeszcze jedno... czy na usg musze miec pusty pecherz?? bo lekarz mi nic nie powiedzial...

co do cisnienia to ostatnio mialam 86/53...cisnienie skacze mi jak szalone bo albo mam 98/70 a potem mam 120/66 tk wiec roznie..zalezy od pogody...

ehm...chyba dzidzia czuje ze sie denerwuje bo zaczyna mi w brzuszku wariowac... :love:

Odnośnik do komentarza

to dobrze bo chyba po drodze bym się zsiusiała...

spoko wyjde z domu i gorąc mnie uspokoi :D

kożystając z ładnej pogody zrobiłam dziś dwa prania bo niby w weeken ma padać no a ostatnie wiatry nie pozwalały wywiesić prania na balkon...

pozostaje mi tylko jeden dylemat.... W co się ubrać skoro najlepsze rzeczy na ta pogode wyprałam :D

Odnośnik do komentarza

Joasia26
Hej izabelin:)
Tak ciążę prowadzę w Krakowie, chodzę prywatnie do gin i jestem zadowolona, choć mój go nie trawi. Trudno musi jeszcze trochę przeboleć. Zaczęłam sie już zastanawiac gdzie rodzić... masz jakąś propozycję?

Joasia też prowadziłam ciąże w Krakowie i też prywatnie, chodziłam do dr Przybycienia. A co takiego jest denerwującego w Twoim ginie, że Twój mąż Go nie trawi?
Rodziłam w Tarnowie, bo wtedy mój ginek tam pracował. Co do szpitali to z czystym sercem mogę polecić Bocianówkę w Żeromskim. Moja siostra studjuje położnictwo na UJ (jest teraz na III roku) i bardzo sobie chwaliła tam praktyki.

Odnośnik do komentarza

Powiem szczerze, że nie wiem. twierdzi, że jakiś taki ślimak z niego, że nie mówi nic jak robi usg...zresztą Krzysiek z natury nie trawi lekarzy:) Myślałam o Żeromskim, ale z kolei mam citki na Ujastu, jedna to nawet na ginekologii pracuje i zachęca mnie abym do nich przyszła. Musze jeszcze trochę pomyśleć... dobra zmykam popracowac jeszcze cosik. pappa

http://moje.glitery.pl/text/328/35/1-Baejek-2277.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/5085.png

Odnośnik do komentarza

A do kogo chodzisz?

Co do Ujastka, to też się nad nim zastanawiałam ale martwiło mnie to, że nie mają tam dobrej neonatologii (chyba nawet nie mają respiratora) i w razie kłoptów z dzieciaczkiem wiozą karetką na Kopernika albo do Prokocimia. Ostatnio coś słyszałam, że nie wykonują cc ale ile w tym prawdy sama nie wiem.

Odnośnik do komentarza

No widze,ze juz myslicie o szpitalu, a ja sama nie wiem. Jedni mowia tak, drudzy tak i sama nie wiem co zrobic. Wczoraj dzwonilam do szkoly rodzenia mam sie zapisac w pazdzierniku, koszt 160zl. Połozna, ktora to prowadzi pracuje w jednym ze szpitali i mysle, ze chyba ten wybiore. Ale moj lekarz pracuje w drugim.
Dziewczynki a teraz zadaje niedyskretne pytanie i prosze o szczera odpowiedz: ile juz sie Wam przytylo.
Mi osobiscie 3kg.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

hej

Ja już po wizycie u lekarza....
Powiem krótko..... jestem niezadowolona z badania. Lekarz mnie wkurzył bo nie wpuścił Adriana na badanie tłumacząc że fundusz zdrowia nie pozwala na osoby towarzyszące przy usg.
Następnie porobił pomiary i nic mi nie poopowiadał co mierzy i ogląda... (nie no sory... raz powiedział że mierzy długość uda). Powiedział mi tylko tyle że dziecko rowzija się prawidłowo, ma długie nogi (pewnie dlatego tak kopie).... No a jak już wychodziłam to musiałam się doprosić o płeć....

No więc nosze pod swoim serduszkiem Filipa :love:

Jestem tez juz po obiedzie u teściowej...najadłam się jak głupia.... oglądałam(a nawet przymierzyłam) pare sukienek.... oczywiście te co mi się podobały były za małe... :( No cuż ..sukienke zostawie sobie na ostatnią chwile.

Do jubilera nie dotarłam, ani do fryzjera... jestem wkurzona.... jedyne co mnie pociesz to fakt że wiem już że Filipek rozwija się prawidłowo... (no i będzie wysoki jak tatuś)

Więcej mi nic lekarz nie powiedział... tak więc musze przejść sie na usg prywatnie bo nie wiem co z wymiary mi lekarz poposał w karcie ciąży.

No a teraz co do wagi.... mojej oczywiście. To ja dopiero wróciłam do wagi sprzed ciąży (tzn.ważyłam się w piątek ostatnio i już do tej wagi się zbliżałam)

Dobra ide poszukać coś do picia i powiedzieć tatusiowi że bedzie miał wnuka :love:

Odnośnik do komentarza

Nusiuu jeszcze raz wielkie Gratulacje. A tak na marginesie to Ci niekorzy lekarze to .................Ja jak poszlam stwierdzic,ze jestem w ciazy i lekarz mial zrobic usg to musielismy przejsc do drugiego pokoju. Zapytalam grzecznie, czy maz tez moze, a on tylko odpowiedzial jak pani to nie przeszkadza (badanie dopochwowe) to mi tez. Dziwne, ja tez bylam z funduszu i meza wpuscil.
Lekarzem sie bywa, czlowiekiem sie jest.(nie dokonca to tak brzmi, ale chyba wiecie co mam na mysli)

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...