Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2008


Rekomendowane odpowiedzi

U nas tez juz po imprezie.
Gabi dostala sanki, konika byjanego, jezdziko-pchacz ze smyka ( super sprawa) kostke edukacyjna, wielkiego misia, komplet poscieli i ciuszki. Impreza udana trwala dwa dni. Gabi wykonczona odsypiala pol dnia.
do tego musze sie pochwalic ze przesypia cala noc.
dzis jej odwalilo bo zostalam z nia sama i nie ma jej kto na rekach nosic i zabawiac wiec swiruje pawiana.

baba ktora miala ogladac mieszkanie sie rozmyslila bo jej nie odpowiadala okolica wie nawet nie przyszla. za to dzwonil facet ktory byl bardzo zaintresowany ale chcial zebym zeszla 10 tys. ja nie bardzo ale zaprosilam go do ogladania i ze sie zastanowie. tata moj mowi ze to nie sa zadne pieniadze przy tej kwocie i ze jesli jest zdecydowany i do tego z gotowka to czemu nie. mial zadzwonic po niedzieli, trzymajcie kciuki :)

moja diete trafil szlag
przez to obrzarstwo weekendowe a jeszcze kupa jedzenia zostala....

www.mgm.poznajomosci.pl Kupuj najkorzystniej!

http://www.suwaczek.pl/cache/0e254f5076.png http://s2.pierwszezabki.pl/014/0144859b0.png?9491

http://www.suwaczek.pl/cache/f739b05c99.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65614b961f91cfb5c.png

Odnośnik do komentarza

WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE DLA MIŁOSZKA:gitarzysta:

No Maczetko zdjęcia rzeczywiście dla wytrwałych, przyznam się że poległam przy 150 fotce :D
Bardzo się cieszę, że impra udana a Adaśko pewnie dostał oczopląsu od nadmiaru prezentów :) Ty Kochana też niezłe plony zebrałaś :smile_jump:

Littlemum Gabi też pewnie miała wrażeń co nie miara :D a prezenty fajowskie :)
Trzymam kciuki za tego oglądacza!! Tata ma rację, te kilka tysięcy chyba aż tak bardzo Was nie zbawią... Wszystko zależy czy chcecie jak najszybciej pozbyć się mieszkanka czy czekać na tego kto Wam da tyle za ile je wystawiliście... Nam osobiście zależało, żeby pozbyć się tego mieszkania w Olsztynie, fakt trochę zeszliśmy ale też wiedzieliśmy poniżej jakiej ceny nie możemy zejść żeby nie stracić i żeby to było opłacalne... Reasumując trzymam kciuki :D
Little chyba to cud roczku z tym przesypianiem, Zuzek też zaczął rewelacyjnie spać w nocy aż sama jestem w shocku :D Dziś kolejna przespana nocka uffff :)

No ja też wrzucę kilka zdjęć z urodzin nr 1 Zuzy, choć ja te urodziny traktuję z przymróżeniem oka, te właściwe będą dopiero w niedzielę :D Zdjęcia nie są rewelacyjne, mój mąż jest jeszcze gorszym fotografem niż ja, robi fatalne zbliżenia przez co foty są cholernie nie ostre i tracą na jakości... Hehe Maczetka dopiero by się złapała za głowę :D

http://s3.suwaczek.com/200812175365.png

http://s2.suwaczek.com/201211075565.png

Odnośnik do komentarza

heh
tort robilam prawie caly dzien.

faceta nie bylo i nie dzwonil. jak sie jutro nie odezwie to wieczorkiem do niego zadzwonie ze moge opiscic i juz. bo ja to chce stad czmychnac czym predzej

mowilam wam ze znow sie pomylilam i mi zabraklo 2 zl zeby dostac wyplate w avonie
cholera moze trafic. moja szefowa walczy zeby mi reklamacje uznali. bo jak nie uznaja to sie pochlastam. 600 zl piechota nie chodzi...

www.mgm.poznajomosci.pl Kupuj najkorzystniej!

http://www.suwaczek.pl/cache/0e254f5076.png http://s2.pierwszezabki.pl/014/0144859b0.png?9491

http://www.suwaczek.pl/cache/f739b05c99.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65614b961f91cfb5c.png

Odnośnik do komentarza

u nas było 30 osób , i pozyczalismy krzesła od sąsiadki bo miałam tylko 12! a jak przyszło w sumie 4 osoby niezapowiedzianych gosci to sie rozpłakałam bo i tak wszyscy juz siedzieli jak śledzie hehe ale jakos sie wszyscy pomiescili i było super. ale tak czy siak impreze taka robiłam ostatni raz. naharowałam się z moją mamą, a moja cuowna tesciowa z łaską zrobiła miske śledzi w smietanie.... nawet nie ruszyła dupy by pomoc pozbierac naczynia po obiedzie i poznosic na doł do kuchni. Mówię Wam. Przegięcie. Ostatni raz! za rok jak chcą to upiękę torta i tyle. kawa herbata i dość. nie bede harować ze pozniej ledwo na oczy patrzę a ona siedziała jak paniusia. wiem ze była gosciem ale to tez taka sama impreza dla niej jak i dla mojej mamy. moja mama zrobiła cały obiad, galarete, rybe po grecku, uzyczyła pomieszczenia, latała całą imprezę ze mną jako kelnerka a pozniej pozmywała naczynia. a ona przyszła, siadła pogościła się i do widzenia. zero wyczucia. myślałam ze jest inna. za rok jak chcą z teściem imprezę to ok, nie ma sprawy ale niech sami ją zorganizują.

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatuszek9876

Witajcie
Wszystkim roczniakom spełnienia marzeń i zdrówka . I tobie Maruś również życzonka

U nas ok imprezka nam się też udała Gabi zadowolona więc ok.

Renko ja nie żałuje że Gai kupiliśmy tego kubusia bo naprawdę super jest

littlemum fajne że imprezka się udała i Gabi zadowolona z prezentów . A dostałaś już ten prezent co miałaś dostać jak się nie mylę z avonu . Chodzi mi o to z apartu???

magan23 nie martw się moja też mało dostała ze zabawek , a kase tylko od pradziadka , nawet myślałam że chrzestna się rzuci jakoś więcej a ona może wydała na wszytko z 50 zł .

Odnośnik do komentarza

Witam:)
Spóźnione życzenia dla Miłoszka :)

maczetka
u nas było 30 osób , i pozyczalismy krzesła od sąsiadki bo miałam tylko 12! a jak przyszło w sumie 4 osoby niezapowiedzianych gosci to sie rozpłakałam bo i tak wszyscy juz siedzieli jak śledzie hehe ale jakos sie wszyscy pomiescili i było super. ale tak czy siak impreze taka robiłam ostatni raz. naharowałam się z moją mamą, a moja cuowna tesciowa z łaską zrobiła miske śledzi w smietanie.... nawet nie ruszyła dupy by pomoc pozbierac naczynia po obiedzie i poznosic na doł do kuchni. Mówię Wam. Przegięcie. Ostatni raz! za rok jak chcą to upiękę torta i tyle. kawa herbata i dość. nie bede harować ze pozniej ledwo na oczy patrzę a ona siedziała jak paniusia. wiem ze była gosciem ale to tez taka sama impreza dla niej jak i dla mojej mamy. moja mama zrobiła cały obiad, galarete, rybe po grecku, uzyczyła pomieszczenia, latała całą imprezę ze mną jako kelnerka a pozniej pozmywała naczynia. a ona przyszła, siadła pogościła się i do widzenia. zero wyczucia. myślałam ze jest inna. za rok jak chcą z teściem imprezę to ok, nie ma sprawy ale niech sami ją zorganizują.

Maczetko, doskonale Cię rozumiem. U nas tak samo było na chrzcinach. Moja mama narobiła się, wydała kupę kasy, bo od nas nie wzięła ani złotówki, a moi teściowie przyjechali na gotowe i teściowa ani palcem nie tknęła. Przyjechała naprawdę w gości. Teraz będzie tak samo-jestem o tym przekonana. Gdyby nie to, że to zima i na dodatek Święta , robiłabym imprezkę w lokalu i już. Moja mama juz teraz myśli co zrobi, co upiecze i jak to będzie wygladało, a teściowa..nic-nawet nie zapyta. Jestem też przekonana, że nic od nich nie dostanie, bo krucho tam z kasą. Zresztą co ja pisze o chrzcinach, czy roczku, skoro kilka razy u nas była przecież. Ja szłam do pracy, a kiedy przychodziłam, to nawet nie miałam ziemniaków obranych. Wszystko było na mojej głowie i z wizytą to tylko wiązały się dodatkowe obowiązki i kłopoty.. Moja mama natomiast jak jest, to i obiad zrobi, i zrobi jak trzeba pranie, wyprasuje, a przecież nikt ją o to nigdy nie prosi. Tak więc Maczetko nie jesteś sama. Wiem, że to wkurzające, że tak jest, ale cóż zrobić...

Ola dostała na Mikołaja od dziadków (moich rodziców) pchacza. Mimo iż jest używany, to jest wręcz w idealnym stanie. Dziecko chyba w ogóle nie używało go, bo ani rysy nie ma. Jestem bardzo zadowolona.

Oli chyba idą kolejne ząbki, bo mało śpi, jest marudna. Dziś obudziła się o 1 w nocy i tak co chwilę się budziła. Ogólnie mniej je, wszystko mocno gryzie, uciska te dziąsła..
Jutro mamy kontrolę u neurologa. Poza tym troszkę zaczęłam się martwić, bo zauważyła, że Ola dziwnie układa nóżki. Staje na palce, ale w ogóle te stopy krzywo stawia, jakoś je wykręca. Nie wiem czy to tylko tak, bo uczy się stać...Nie martwiłabym się gdyby nie to, że mój mąż jako malutkie dziecko też miał takie kłopty z nóżkami. Nosił specjalne buty, no i żeby wszystko było dobrze z chodem musiałby mieć wręcz łamane stopy. Oczywiście teściowa sie na to nie zgodziła....A teraz..eh. Oby z Olą nie było tak samo...Zapytam jutro tej neurolog, może zerknie na to, a jak nie, to poszukam na wszelki wypadek ortopedy dziecięcego.

Wczoraj byłam na ćwiczeniach. Godzina intensywnych ćwiczeń i człowiek już inaczej się czuje. Szkoda tylko, że to tylko dwa razy w tygodniu...

Dziś jestem wykończona, ale to nie efekt ćwiczeń. Dzieci w szskole dają nieźle popalić. Mam jedną taką klasę, że mam wrażenie, ze pracuję z uczniami specjalnymi. Do tego jeszcze mam szóstą klasę, a to też taki wiek, że każdemu wydaje się, że już zjadł wszystkie rozumy. Marzę o tym, by odpocząć. Zaraz jeszcze idę na konferencję, więc wieczór z głowy:(

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

Asik, dokładnie jakbys opisywała moją sytuacje. moja mama miesiąc wstecz wszystko planowała a ta pinda nic nie zaproponowała.MOja mama pracuje na zmiany jako pielegniarka, i ma dyzury w nocy i w dzien, a ona jest na emeryturze i poza własną dupa nie ma nic do roboty. Jak zadzwoniłam do niej czy do śledzi moze dorobić jakąś sałatke czy coś bo bedzie duzo osób, to odpowiedziała ze po co - przecież wszystkiego i tak juz jest dużo (no właśnie, może i kurna duzo ale dzieki komu - na pewno nie za jej przyczyną), pozniej co prawda powiedziała oddzwaniając ze coś zrobi ale ja z ironią powiedziałam że już jest dużo jedzenia i nie trzeba. i nie dość ze miałam kupę roboty z dzieckiem , prygotowaniami , miałam okres i brzuch mnie napierdalał wręcz (sorki za słowa) to jeszcze zrobiłam tą zakichaną sałatkę bo łaski nie chce. i wiecie co? jakoś na imprezie im nie było za dużo. wpieprzali az im sie uszy telepały i było ok. i przyrzekłam sobie jedno. O NIC WIĘCEJ JEJ NIE PROSZĘ czy to z jakimikolwiek przygotowaniami czy o zostanie z dzieckiem. NIe i juz. a ja jestem uparta jak wół. A taka kochana się wydawała.....Jak przy ludziach to babunia pierwsza klasa, tylko ze dziecko tak często ją widzi że za kazdym razem drze ryjka bo jej nie zna.

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

kwiatuszek9876

littlemum fajne że imprezka się udała i Gabi zadowolona z prezentów . A dostałaś już ten prezent co miałaś dostać jak się nie mylę z avonu . Chodzi mi o to z apartu???

dostane dopiero. prawdopodobnie na wigilii w czwartek za tydzien. a za 2 tygodnie w sobote jest zabawa choinkowa od meza z pracy w praku rozrywki dla dzieci :)

www.mgm.poznajomosci.pl Kupuj najkorzystniej!

http://www.suwaczek.pl/cache/0e254f5076.png http://s2.pierwszezabki.pl/014/0144859b0.png?9491

http://www.suwaczek.pl/cache/f739b05c99.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65614b961f91cfb5c.png

Odnośnik do komentarza

maczetka
Asik, dokładnie jakbys opisywała moją sytuacje. moja mama miesiąc wstecz wszystko planowała a ta pinda nic nie zaproponowała.MOja mama pracuje na zmiany jako pielegniarka, i ma dyzury w nocy i w dzien, a ona jest na emeryturze i poza własną dupa nie ma nic do roboty. Jak zadzwoniłam do niej czy do śledzi moze dorobić jakąś sałatke czy coś bo bedzie duzo osób, to odpowiedziała ze po co - przecież wszystkiego i tak juz jest dużo (no właśnie, może i kurna duzo ale dzieki komu - na pewno nie za jej przyczyną), pozniej co prawda powiedziała oddzwaniając ze coś zrobi ale ja z ironią powiedziałam że już jest dużo jedzenia i nie trzeba. i nie dość ze miałam kupę roboty z dzieckiem , prygotowaniami , miałam okres i brzuch mnie napierdalał wręcz (sorki za słowa) to jeszcze zrobiłam tą zakichaną sałatkę bo łaski nie chce. i wiecie co? jakoś na imprezie im nie było za dużo. wpieprzali az im sie uszy telepały i było ok. i przyrzekłam sobie jedno. O NIC WIĘCEJ JEJ NIE PROSZĘ czy to z jakimikolwiek przygotowaniami czy o zostanie z dzieckiem. NIe i juz. a ja jestem uparta jak wół. A taka kochana się wydawała.....Jak przy ludziach to babunia pierwsza klasa, tylko ze dziecko tak często ją widzi że za kazdym razem drze ryjka bo jej nie zna.

Nasze mamy są najukochańsze na świecie:) A nie wiem jak jest u Ciebie Maczetko, ale odnoszę wrażenie, że mama mojego męza jest zazdrosna o moją mamę. Ostatnio jak u nich byłam, teściowa pokazała mi jakie rzeczy wzięła z ciuchów dla małej. Matko Boska!Koszmar! Wszystko modne moze 20-30 lat temu. Chciałam być miła i nic powiedziałam, tylko podziękowałam. Potem jakoś tak sie złożyło, że tych szmat stamtąd nie wzięłam, no i zapomniałam zupelnie o nich. Za jakiś czas przez telefon dowiedziałam się, że ciuchy wyrzuciła do śmietnika i że to żal, bo chodziła za nimi po sklepach, a ja nawet nie popatrzyłam i że jak mi się nie podobały to mogłam wziąc i sama wyrzucić żeby ona tego nie widziała. No i usłyszałam, że jak moja sisotra czy moja mama coś kupi to jest super i zaraz się chwalę tym, ale od niej to już nie. No jak się wkurzyłam. Już na końcu języka miałam, żeby powiedzieć, że gdyby choć raz rzeczy były nowe albo przynajmniej takie w jakich widzi że dziecko chodzi, to nie byłoby problemu, a tak co. No jakby nie widziała jakie ubranka mała nosi. Zamiast tych ciuchów beznadziejnych mogłaby kupić rajtuzki albo body w Pepco za 6 zł i byłabym bardziej zadowolona. Eh szkoda gadać.
Teraz też własnie sprawa tego roczku. Tak naprawdę...wcale nie mam ochoty na wizytę. Chrzestny kupił Oli stoliczek dwujęzyczny. Pewnie to będzie ich wspólny prezent..Ale w sumie to mi nie chodzi o ten zakichany prezent, tylko o sposób ich myslenia, postępowania, podejścia....

Mój mąż też mnie ostatnio wkurza. Wszystko jest na mojej głowie. Jak mu nie powiem, to sam się nie domyśli. O wszystkm trzeba mu mówić, prosić o to, by coś zrobił. Na dodatek ja mam teraz tyle zajęć w szkole. Do tego w weekendy mam kurs z oligo, więc już padam ze zmęczenia. Nie pamiętam już kiedy miałam wolne popołudnie.
Jeszcze jutro ten neurolog. Zawsze stresuję się przed tą wizytą u tej lekarki. Do tego wszystkiego martwię się tymi nózkami jej...
A dzisiejszy rachunek za prąd totalnie mnie załamał! To musi być chyba pomyłka, bo niemożliwe, żebyśmy płacili 176zł miesięcznie. Jutro muszę podjechać i to wyjaśnić.
Z kasą robi się nieciekawie, a tu jeszcze roczek, no i po Świętach czeka nas szczepionka, czyli dodatkowe 350zł:(
Cholera...
Dobra nie przynudzam już Wam...

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

asik moja tesciowa tez przysyla w paczce takie ciuchy ze szmatexu z przed 20 lat hehe. tez jej nic nie mowie. chociaz mnie wpienia masa tych ciuchow ktorych i tak nigdy nie ubiore malej i do tego druga masa pierdolek, ktoreych nie mam gdzie skladowac juz.

facet od mieszkania sie rozmyslil :(

no trudno nie ten to inny, kiedys sie to sprzeda.

wlasnie maz sprzedal na allegro odtwarzacz prznosny i to za niezla cene. i kupimy sobie za to na swieta kamere. :) w koncu beda uwiecznione wszystkie cuda mojej malej :)

www.mgm.poznajomosci.pl Kupuj najkorzystniej!

http://www.suwaczek.pl/cache/0e254f5076.png http://s2.pierwszezabki.pl/014/0144859b0.png?9491

http://www.suwaczek.pl/cache/f739b05c99.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65614b961f91cfb5c.png

Odnośnik do komentarza

maczetka
hehe. moja teściowa nawet takich rzeczy nie kupi.......ale chyba to lepsze niz kupa szmat na strychu.

zgadza sie - lepsze
ja bym wolala zeby kupila jakas jedna lepsza rzecz,zamiast tuzinaworkow albo niech zapyta co potrzeba. tak jak moja mama, zawsze pyta jak chce kupic ciuch jakiego typu sa potrzebne.

www.mgm.poznajomosci.pl Kupuj najkorzystniej!

http://www.suwaczek.pl/cache/0e254f5076.png http://s2.pierwszezabki.pl/014/0144859b0.png?9491

http://www.suwaczek.pl/cache/f739b05c99.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65614b961f91cfb5c.png

Odnośnik do komentarza

piszecie o teściowych!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kobietki macie takie same problemy jak ja poprostu jakbym ja to pisała!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jedynie kiedy mi pomogła w roznoszeniu obidu to w Komunie mojej Klaudi roznosili razem z moja siostrą moim męzem .Moja mamuska wtedy nic nie pomagała poniewż napracowała sie przprzygotowaniu tego wszystkiego >To był jeden jedyny raz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
my juz po szczepieniu kolejne w maju na pneumokoki i inf..... wiecie jaki był zuch nawet nie zapłakał wszyscy sie tam dziwili ze tak zuch !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ja zaczynam robic porzadki świateczne ale tak mi sie nie chce szok!!!!!!!!!!!!!

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/2849.png
http://www.suwaczek.pl/cache/a416b6578c.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2587710bc4.png
http://s9.suwaczek.com/200812075278.png

Odnośnik do komentarza

kwiatuszek9876

magan23 nie martw się moja też mało dostała ze zabawek , a kase tylko od pradziadka , nawet myślałam że chrzestna się rzuci jakoś więcej a ona może wydała na wszytko z 50 zł .

Kwiatuszku mi wcale nie zależy na jakimś odjechanym prezencie, wcale nie trzeba wydawać 100 czy 200 zeta by kupić coś fajnego, chodziło mi raczej by mała miała coś namacalnego jakąś pamiątkę po swoich urodzinach...

No kurcze to rzeczywiście macie nie ciekawie z tymi teściowymi... Już wiadomo skąd się bierze tyle dowcipów o teściowych... Mi na początku średnio układało się z teściami, ale jak już pojawiła się Zuu to jest na plus... Mama M. zawsze daje jakąś kasę, bo boi się kupić więc zawsze to jakąś stówką poratuje Zuzina mimo że też jest im ciężko... Czasem lepiej nic nie dawać niż kupić coś za grosze totalnie nie trafionego... No ale jest jeszcze wyjście są kontenery Czerwonego Krzyża może przyda się innym dzieciom...

Brawo dla Miłoszka za odwagę!!:36_2_25:

A tak wogóle to gdzie Tinkuś się podziewa? Pewnie bidula przemęczona pracą echh tak jak większość naszych mamul pracujących...

http://s3.suwaczek.com/200812175365.png

http://s2.suwaczek.com/201211075565.png

Odnośnik do komentarza

Witam:)
Ja już po pracy. Zaraz jedziemy do neurologa. Jak zwykle sięobawiam wizyty...

Te nasze teściowe to już takie są. Rozbroił mnie jeden prezent....Chwaliła sie przez telefon, że kupili jej spódniczkę "moro". No to sobie myślę, że fajnie. Przyjeżdżam, dają prezent...no i owszem spódniczka, a na niej....cekiny, jakieś blaszki! Nie trafiło by Was? No jak można coś takiego małemu dziecku kupić? Przecież ona wszystko bierze do buzi, to co to dla niej urawąc taką blaszkę, czy cekin. I pomyślec, że moja teściowa kiedyś w żłobku pracowała z dziećmi. Jedynie udało mi się uświadomić ich, że mała nie bawi się maskotkami. Nabrała kiedys tego ze szmateksu i przywiozła. A ja po jej wyjeździe....wszystko spakowałam i wywiozłam do rodziców na strych.
Magan i tu masz rację. Nikt nie żąda prezentów i zakupów za nie wiadomo ile. Ja cieszę sie z wszystkiego, ale jak się nie ma pojęcia co dać, to moze warto zapytac, a nie pójśc do ciucholandu czy sklepu za 2-3 zł i kupić pierdoły nikomu nieprzydatne.

Kochane kobietki, moja Olunia kończy jutro rok!Ja nie wiem kiedy ten rok minął. Masakra. Ale .....teraz juz wiem, że to po dzieciach widać, że człowiek się jednak starzeje....
Dobra , potem zajrze bo musze mała do wyjazdu szykować.

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...