Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2008


Rekomendowane odpowiedzi

witam niedzielnie.
ja na chwilke...

mam pytanko...zastanawiam sie nad tym co ja moge a czego nie moge jesc zeby nie zaszkodzic malenstwu.... szykam w necie ale informacje sa takie sprzeczne ze szok...

wogole jak narzekalam na brak pokarmu tak wczoraj wieczorem mialam taki wylew ze szok!

aha. i jeszcze jedno... czy stosujecie jakies srodki na kolki u waszych pociech... normalnie az serce mi peka jak widze ze Filip sie tak meczy... :(

odkad glukoze pije czkawke ma mniejsza ale dalej ma...

jak tak dalej pojdzie wpadne w depreche :/

Odnośnik do komentarza

Justyna848
Serdeczne gratulacje dla Sabinki!!!!

A ja mam problem z ulewaniem u malego, czasem duzo mu sie uleje jak sie przeje chyba! tez wasze maluchy tak robia?? pytalam poloznej powiedziala ze to normalne ale i tak sie martwie!

filipkowi dwa razy tak pozadnie sie ulalo... a tak to niewielkie ilisci..nie masz co sie martwic..to normalne ze sie ulewa

Odnośnik do komentarza

sabinko nareszcie gratuluje !!!!
nusia witaj po przerwie :D
czesc dziewczyny !!

asik na potowki wg mnie najlepiej uzyc przegotowanej wody ... hydrocortizon to lek zawierajacy sterydy z teg co sie dowiedzialam od lekarza najlepiej nie przegrzewac dziecka ... moja slodzinka po 2 dniach miala spokoj z potowkami a zaczely sie od tego ze mala spala przytulona do moich cycusi :D ona uwielbia tak spac a i ja uwielbiam ja tak trzymac :D
jesli o diete karmiacych .. przstalam stosowac i jem wszystko zawsze przed karmieniem daje infacol co pomaga malej i to bardzo a i ja sie nie glodze czasem nawet jak zapomne jej dac to nie ma problemow jedynie co ... to ograniczam napoje gazowane i kawe... za to wsuwam banany jablka gruszki no unikam truskawek bo mam alergie i cytrusow staram sie nie ..
wczoraj moj maly lobuz dal taki popis nerwow ze az sie przestraszylam ... plakala i plakala choc nic ja nie bolalo chyba chciala pokazac swoje zlosci na matce ktora za dlugo ja w wozku trzymala .... na szczscie odkrylismy z m. ze mala lubi ogladac telewizor :D i dzieki temu wczoraj moje malenstwo sie uspokoilo choc na reklamach grymasila hehe ... a tak w ogole dziewczyny nasze maluszki musza sie troszeczke pomeczyc z kupkami ...przecie nam tez czasem w kibelku zdarzy sie prezyc ... amalenstwa nie maja jeszcze tak roziwnietego ukladu pokarmowego .... buziole dla was ... zajrze pozniej

http://www.suwaczek.pl/cache/99235a4241.png

Odnośnik do komentarza

grazia
sabinko nareszcie gratuluje !!!!
nusia witaj po przerwie :D
czesc dziewczyny !!

asik na potowki wg mnie najlepiej uzyc przegotowanej wody ... hydrocortizon to lek zawierajacy sterydy z teg co sie dowiedzialam od lekarza najlepiej nie przegrzewac dziecka ... moja slodzinka po 2 dniach miala spokoj z potowkami a zaczely sie od tego ze mala spala przytulona do moich cycusi :D ona uwielbia tak spac a i ja uwielbiam ja tak trzymac :D
jesli o diete karmiacych .. przstalam stosowac i jem wszystko zawsze przed karmieniem daje infacol co pomaga malej i to bardzo a i ja sie nie glodze czasem nawet jak zapomne jej dac to nie ma problemow jedynie co ... to ograniczam napoje gazowane i kawe... za to wsuwam banany jablka gruszki no unikam truskawek bo mam alergie i cytrusow staram sie nie ..
wczoraj moj maly lobuz dal taki popis nerwow ze az sie przestraszylam ... plakala i plakala choc nic ja nie bolalo chyba chciala pokazac swoje zlosci na matce ktora za dlugo ja w wozku trzymala .... na szczscie odkrylismy z m. ze mala lubi ogladac telewizor :D i dzieki temu wczoraj moje malenstwo sie uspokoilo choc na reklamach grymasila hehe ... a tak w ogole dziewczyny nasze maluszki musza sie troszeczke pomeczyc z kupkami ...przecie nam tez czasem w kibelku zdarzy sie prezyc ... amalenstwa nie maja jeszcze tak roziwnietego ukladu pokarmowego .... buziole dla was ... zajrze pozniej

jesli chodzi o hydrocortizon to moj maz uzywa masci robionej wlasnie na tym i jest to steryd... wiec dla maluszka lepiej tego nie stosowac....

co do infacolu... no on jest niby od miesiaca wiec dla mojego filipka za wczesnie a nawet przed chwila w przeiwskazaniach wyczytalam by nie stosiwac u dzieci ponizej 2 miesiaca zycia.

chyba narazie po prostu sprobujemy jak ja bede pic herbatke z kopru wloskiego moze filipkowi ulzy

Odnośnik do komentarza

eww
sabinko gratuluje ;) i witam ;)
wlasnie jest moj termin.. a tu zadnych znakow.. ale jak nie dzis to mam nadzieje ze dopiero w styczniu ;)

ja tez nie mialam zadnych znakow :D wlasnie... moze siade i napisze jak to ze mna bylo :D

no więc... :
normalnie obudzilam sie rano jak zwykle gdy adrian wstal szykowac sie do pracy. wypilam herbatke i polozylam sie dalej spac. adrian pojechal do pracy gdzies o 5:50.
a mnie jak pare minut po 6:00 chwycil bol tak az sie poplakalam....
no ale mysle sobie...poleze chwile i wezme ciepla kapiel sprawdzajac czy to te bole czy falszywe. a tu nagle poczulam tak jakby mi cos w brzuchu peklo i zaczelo bolec mocniej (jak na @) z nerwowo zdazylam napisac tylko do adriana ze cos czuje ze dzis nam synek sie urodzi..... no i po tym jak wyslalam i znow sie polozylam poczulam ze cos mi mokro...zdazylam recznik z kaloryfera chwycic miedzy nogi i pedem do lazienki nad wanne... ODESZLY MI WODY! wrocilam do pokoju napisac do ariana ale z bolu nie dawalam rady.
wyszlam znow do lazienki bo lecialo ze mnie dalej... akurat tata wstal by isc do sklepu to mu mowie ze wody mi odeszly.... ale mial mine...nie wiedzial co robic... ja w placzu zadzwonilam do adriana ...tata zadzwonil do mojej mamy zeby przyszla jak moze... taksowka no i do szpitala...

w szpitalu szybko mnie na wozeczek ..zaweizli mnie na sale. bole z minuty na minute coraz mocniejsze.
z tego bolu nawet wysikac sie nie moglam mimo ze mi kazali bo pecherz mialam pelny no i chcieli do badania wziasc mocz.
niestety... musieli mi cewnik zalozyc bo pecherz przeszkadzal. przez to do dzis sikanie to okropny bol:(
rozwarcie szybko sie robilo... tak wiec filipek szybko na swiat przyszedl....
ale co ja sie nie prosilam by mi cesarke zrobili bo nie dam rady.... zeby mnie uspili itp... :)
dwa razy mialam moment ze myslalam ze odlece....
polozna bym nosem oddychala... no a jak mialam to robic majac giga katar!

ale to wszystko to nic ...gdy poczulam chlapniecie i zobaczylam tego slodkiego szkraba na moim brzuchu caly bol odszedl....wiem ze powiedzialam "jaki on sliczny."..mimo ze byl jak ja to mowie fioletowy :D a gdy juz i lozyska nie mialam moje pierwsze slowa to :o jezu jaka ulga, jak mi lekko"

nie pamietam wszystkiego co krzyczalam..mowilam...

lekarz co mnie zszywal zartowal sobie ciagle :D

pamietam tez ze jak juz mnie wiezli po zszyciu na sale mowilam w kolko ze jestem strasznie glodna....

teraz jestem ciekawa czy kazda kobieta az taki ma bol..czy moze mocniejszy... ale powiem tak... nastepne dziecko nie predko planuje :D

no dobra koniec pisania.... maly juz chyba jesc chce... :love:

Odnośnik do komentarza

nusia no nie bylo chyba az tak strasznie :D
aropo infacolu ja mam napisane ze od niemowlaka mozna stosowac i wsio opisane jak traktowac niemowlaki zreszta tutaj wiele kobiet go stosuje ... a herbatka koperkowa tez jak najbardziej pomaga mojemu maluchowi :D
a jesli o nastepne dziecko chodzi to ja tam moge rodzic tyle ze ta cala ciaza no i opieka pozniejsza nad maluchem przeraza choc powiem wam ze z drugim dzieckiem bede madrzejsza hehe bo przy pierwszym to czlowiek taki zielony :D

http://www.suwaczek.pl/cache/99235a4241.png

Odnośnik do komentarza

Hej chwilka relaksu wiec zajrzalam....
Nusiu przeczytalam Twoj przebieg porodu i sie poryczalam, mowia ze ten bol sie zapomina....zobaczymy,bo ja tez w ciazy planowalam drugie, a teraz to chyba poczekam...
moze i ja opisze swoj....podziele sie z Wami przezyciami...

W sobote jak bylismy jeszcze na urodzinach to kuzynka mowila, ze daje mi 6h i urodze, ale ja sie bronilam bo chrzesniak(u ktorego byly urodziny) mojego meza urodzil sie wlasnie 21 grudnia i smialam sie, ze w rodzinie bedzie podwojne swieto. Z jednej strony nie chcialam, ale co ja moglam....
Wrocilismy i czulam sie normalnie, rano o 3.40 obudzil mnie bol, ale ostatnio czesto mnie takie bole budzily, wiec nic sobie z tego nie zrobilam. Polozylam sie i poszlam spac za chwile - 20 minut znow, przeczekalam i znow spie o 4.20 kolejny bol i juz jeczenie, ze chyba sie zaczyna bo skurcze sa regularne, poszlam do toalety a tam krew. juz bylam pewna na 100% ze sie zaczelo.
Wzielam kartke zaczelam zapisywac i czekalam, szybciutko skurcze byly co 15 minut, a za chwile co 9 minyt. jeszcze wlaczylam kompa, zeby dac Wam znac, ze sie zaczelo.Wzielam kapiel i polozylam sie spac. spalam 1h bo obudzil mnie ostry bol, wie maz powiedzial jedziemy....zaczelam sie sykowac bardzo opornie i powoli. O 9 bylismy na izbie, a 9.40 w sali do porodu rodzinnego. Tylko nie wspomnialam, ze w drodze do szpitala i na izbie nie mialam zadnych skurczy(moze ze strachu) a rozwarcie juz na 4cm. cdn

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

martusia9876
widzicie tak zle to nie bylo

było ;)

renka Ty gwiazdy a ja planety ... ja bez kapturków bo było ok ale teraz tak czesto chce cyca ze az bolą. jutro idziemy do pediatry bo jednak ta zółtaczka sie utrzymuje i poprosze o jakąś mieszankę. chociaz na noc bo co poł godziny Adaś chce cyca.
Bephanten tez nie pomaga bo zanim zacznie działac to zaraz ssanie heh.
Banana tez jem,dzis jadłam gołabki, wczoraj pierogi z kapusta i grzybami i był spokoj. Pomału "ryzykuje"... ale smazonego jakos się boję.

Justyna moj mały jak sie przeje to ulewa. czasem śmierdzi zygami jak żul hehe. to normalne...

Nusia co do deprechy to ja ją miałam 3 dni z wigilią włacznie. Kazdy sie cieszył a ja byłam zła na caly świat, na odwiedzajacych i wogole. płakałam na kiwniecie palcem... ehhh teraz juz lepiej, chyba dlatego ze poznaje swoje dziecko a moze dlatego ze troszke bardziej wyspana jestem nie wiem

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

na sali do porodu rodzinnego fajne warunki, wypelnienie papierow, lewatywka, golenie (maz stwierdzil,, ze golila mnie jak swinie) no i coraz czestsze skurcze, co jakis czas zajrzal polozna badajac rozwarcie i masujac mi szyjke(co za bol) prosilam, zeby wyjela rece i przestala. Skakanie na pilce, masaze meza i tak ledwo pomagaly, bo bol stawal sie coraz mocniejszy, jak zaczelam kucac(tak kazala) to juz odplywalam (prawie mdlalam), potem podali kroplowke z czyms, wziela gigantyczne nozyczki do przebicia pecherza plodowego(nic nie bolalo)a potem kazali juz przec, bol, niewygodnie, zle oddychalam, a mala nie chciala zejsc do dolu.....miala dosyc, nie mialam sily. Gdyby nie maz, ktory byl super(bede mu wdzieczna za to do konca zycia) to bym nie dala rady. Parlam, parlam i parlam, a mala nic. wkoncu lekarz zaczal naciskac mi brzuch, juz mi bylo wszystko jedno, potem wzial nozyczki i mnie przecial - na zywca, bo juz nie mialam sily przec (moja wina). Jeszcze pare razy nacisnol i Hanka pojawila sie na swiecie, maz przecial pepowine i mi ja polozyli, nie pamietam co powiedzialam. potem ja zabrali, maz poszedl z niunia a ja zostalam i wycisneli ze mnie lozysko, bo juz nie mialam sily przec. a potem godzina zszywania. Bo Hanka wychodzac byla zle ulozona i mnie rwala.

To tyle cierpienia, bolu i teraz dopiero dochopdzac do siebie, poteafie okazac czulosc corce, choc jeszcze nie jast tak jakbym chciala.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

tinko, rozumiem cie doskonale. dojdziemy do siebie i zaciumamy te bobki. u mnie coraz lepiej :D jezeli chodzi o uczucia bo cipsko (inaczej nie nazwe) boli masakrycznie nadal, jutro chyba pojde do ginekologa zeby sprawdził bo ja wiem ze mi sie zle zrosło. nie moge stac, nosic swojego dziecka a siedziec to tylko w szczegolnych warunkach. ehhh
porodu swojego narazie nie opiszę bo mi sie mały budzi ale jak znajde chwile to dowiecie sie jakie miałam jajca.

co do dzidziusiów to mały zawsze jak go przewijam to mnie obsiura i siebie od razu. zapominam go przykryc pieluszka i raz nalal sobie w usta i oczy.... hehe i nie nadazam z praniem bo nieraz sie przesika.

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...