Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

Kiecka w grochy- my też mieliśmy takie sytuacje, kilka razy. Totalnie nie wiedziałem co zrobić. ..żeby uspokoić synka, ale całkiem przypadkowo mój mąż włączył taką lampeczkę z pozytywka. ..i synek otworzył na chwilkę oczka rozejrzał się i spokojnie zasnął. ..gdzieś czytałam, że przyczyną mogą być skoki rozwojowe u niemowląt. ..:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/7qhegrx.png

Odnośnik do komentarza

Emiilia gratulejemy zabka :))

co do kapturko to ja tez uzywalam na poczatku, mnie pomogly :)

cisza urlopowa widze ;)

a ja jutro na usg nerek ide.. w sobote zamiast na impreze urodzinowa szwagierki pojechalam na pogotowie z napadem kolki nerkowej i podejrzewaja kamienie ;[ bol dawno przeszedl ale trzeba to sprawdzic. A Aleks szaleje u dziadkow na ogrodzie, wieczorem pada i bez mrugniecia okiem zasypia ;) ja tez hehe bo biegam za nim po tym ogrodzie.. bez ogrodzenia! a obok ulica, wiejska ale jednak czasem samochos przejedzie.

A co u Was dziewczyny?

Dobrej nocki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny.
Emilia,gratulujemy drugiego zabka :-).
Szara,nie zazdroszcze tego bolu,bo ja mialam to samo w Wielkanoc,tyle tylko ze w nocy jak bylam na pogotowiu to przy okazji oddawnia probki moczu,oddalam tez kamien :-). Pozniej tez bylam na USG,lekarz mi powiedzial ze moge miec predyspozycje genetyczne bo u mnie Tata i Brat tez maja te samd problemy albo po prostu przez zmiane hormonalna w ciazy mogl mi sie kamien utworzyc. Dal mi wskazowki co do diety,po wynikach moczu stwierdzil ze za malo pije i za pol roku kazal sie zglosic do kontroli a gdybym znow byla w ciazy to koniecznie musze kontrolowac czy nie tworzy sie kamien. Ale mowil tez ze jesli nie bede w ciazy to kolejny kamien moze mi sie utworzyc nawet dopiero w ciagu 10 lat. Ciekawe co powie Twoj lekarz :-).
Ola,dzisiaj bylismy na szczepieniu i mialam porozmawiac z lekarka ale nie bylo naszej,tylko jakas inna i nie szlo sie dogadac. Jak zapytalam o kp to popatrzyla na mnie jak na dziwolaga,stwierdzila ze "jest tu jeszcze jedna taka co dziecko samo sobie cycka wyciaga,ale jej zdaniem to jest juz troche..." i moglam sobie sama uzupelnic ze nienormalne,stwierdzila ze wypadaloby juz konczyc z kp bo bede miala pozniej problem. Byla tak niemila ze juz o nic wiecej nie pytalam ani o zgryz bo pewnie i tak nic konkretnego bym nie uslyszala. Nasza lekarka jest juz starsza,podobno jest chora,jak nie wroci to pewnie zmienie przychodnie. A jak bede u drugiej lekarki i sie czegos dowiem to dam znac.
Jasiu kiepsko zniosl szczepionke,po 2 godzinach dostal goraczki,nigdy mu sie to nie zdarzalo, i nie wiem czy bedzie chory czy faktycznie to jest komplikacja po szczepieniu. Mam nadzieje ze w nocy juz nie bedzie goraczkowal.
A my mielismy fajny weeknd,w sobote bylismy nad jeziorkiem,pogoda byla piekna i woda miala 26 stopni,rewelacja :-).
Pozdrawiamy serdecznie

Odnośnik do komentarza

dziewczyny okazalo sie ze to ostre zapalenie drog moczowych, mam ciagnac antybiotyk, kamieni nie ma. Dzieki za slowa otuchy :)

Wywijaska b. wspolczuje przejsc z kamieniem, to okropny bol! Moj to byla "tylko" chora nerka a lzy mi ciekly same, przy kamieniach to ludzie mdleja z bolu..
i wspolczuje "pediatry".. najwyrazniej ma problem ze soba, szkoda tylko ze nie potrafi profesjonalnie wykonywac swojego zawodu bo te komentarze wskazuja na frustracje.. oczywiscie mam wiele epitetow na koncu jezyka ale szkoda sie denerwowac i mysle ze Ty tez powinnas wypuscic jej teksty drugim uchem. A swoja droga takie teksty z ust lekarza zawsze zaskocza i czlowieka zatyka, przynajmniej mnie!
fajnie ze spedziliscie mily weekand nad woda :) i mam nadzieje ze jutro Jasiu bedzie sie czul lepiej..

a na wsi nie jest zle ;) tesciowa czasem rzuci "dziwnym" haslem ale da sie wytrzymac ;) dobrze gotuje, sa warzywa z ogrodka, maly biega po ogrodzie az mu glowa odskakuje ;) wiec sie ciesze ze jemu i mezowi sie podoba a dla mnie to tez zmiana, nie mysle o zakupach i obiedzie hehe jeszcze tydzien zostaniemy

dobranoc dziewczyny do jutra :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,
Udało mi się uśpić małą na tarasie, to zaglądnęłam na forum, po tylu dniach....ale wierzcie mi, nie mam czasu, mała to żywe sreberko :)
Szara współczuje, wylecz i dolecz to szybko, bo lubi sie to ciągnąć potem bezobjawowo (u mnie tak było) i to większy problem, a nery to niestety podstawa...
Emilia gratulujemy ząbków :) u nas wychodzą nietypowo: mamy dwa na dole i cztery u góry...

Nie wiem jak u Was, ale u nas zrobiła się fajna pogoda, jest rześko i jest czym oddychać, miłego dnia i tygodnia!

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczor Mamusie.
Szara to musisz teraz przypilnowac bo nie ma co lekcewazyc zapalenia,dobrze ze nie masz kamieni to przynajmniej ominie Cie "porod" z zaskoczenia :-).
Es_ze masz racje ze to moja decyzja i tego sie bede trzymac tylko bylam ciekawa opinii tak doswiadczonej lekarki no i sie zdziwilam :-). Za to pielegniarka przy wazeniu byla inna niz zwykle i mowila ze bardzo dobrze ze karmie i ze teraz to sie rzadko spotyka. Fajnie ze zajrzalas i rozumiem ze nie masz czasu na nic jak Kajka juz jest taka mobilna :-).
Jasiu niestety dzisiaj jeszcze goraczkowal :-(. Jesli jutro mu nie przejdzie to bedziemy musieli pojechac do lekarza. Nie jestem pewna czy to po szczepionce czy po weekendowych atrakcjach sie nie przeziebil. W nocy bylo kiepsko no i do poludnia tez non stop cycus. Po poludniu troche lepiej bo dalam Jasiowi Nurofen i chyba sie lepiej poczul bo ciagle sie wybieral do kolegi :-). Ale wieczorem juz znow dostal goraczke :-(. Martwie sie bo tak rzadko chorowal a teraz znow goraczka :-(.
U nas pogoda fajna,slonecznie,nie tak goraco tylko jest dosc duzy wiatr ale w tej sytuacji i tak nie wychodzimy.
Pozdrawiamy

Odnośnik do komentarza

dziewczyny dobry wieczor :)

Wywijaska i Ola, jak Wasze dzieci sie czuja po szczepionce? Jasiu chory dalej czy juz lepiej? Jak Staś zniosl szczepienie ?

Dzieki za rady w spr zapalenia, faktycznie nie ma co bagatelizowac.. biore jeszcze antybiotyk do soboty. Moja babcia gdy bylam dzieckiem zawsze mi kazala przykrywac nerki ;) do tej pory mam taka fobie ze np w nocy moge sie cala odkryc a na krzyz musze cos polozyc ;) tu chyba sie zalatwilam bo dali mi b .ciepla koldre wiec sie odkrylam a otworzylismy na noc okno. A moze to tez przemeczenie.. wtedy sie wszystko lapie. Wspolczuje Wam dziewczyny przejsc w tym temacie bo bol jest okropny ;( widac ze bardzo duzo z nas na to cierpi.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

es_ze jak malowanie? Skonczone? Wierze ze nie masz juz teraz na nic czasu, jak sobie radzisz gdy Kajka biega po domu a Ty musisz np cos ugotowac? Bo ja srednio.. maly czasem sie zajmie jakas zabawka ale trwa to max 5min a tak to przychodzi do mnie zeby sie z nim bawic. Do kojce nie chce, no moze na chwilke gdy jest zmeczony i najedzony zeby odpoczac, jest juz na niego za duzy. Strasznie musze uwazac jak robie cos w kuchni zeby mi nie wszedl pod nogi, uzywam juz tylko tylnych palnikow zeby cos przypadkiem nie stracic. Alek ani chwili na pupie nie usiedzi, wszyscy sie pytaja czy on umie chodzic czy tylko biegac ;] jak go sadzam do jedzenia to sie umie skupic, tzn pierwsze 5 min a potem juz sie wierci i chce uciekac. Wiec konczy sie na bawieniu autkiem a ja wkladam jedzenie do buzi.. wiem ze to "niepedagogicznie" ale wtedy otwiera dzioba czyli ze wcale nie jest najedzony ;/ no i ma swoje smaki..
Ola i Wywijaska jak Wasi chlopcy jedza, spokojnie czy tez ich roznosi??
Ja tu widzialam dzieci w jego wieku co siada, wezma lyzke i za pare minut talerz jest czysty..

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :).
Ola, jak Staś czuje się po szczepieniu? Mam nadzieję, że wszystko dobrze?
Szara, możliwe, że przemarzłaś, ale na pewno zmęczenie też swoje daje, bo automatycznie jesteś osłabiona i podatna na wszystko. Oby antybiotyk zadziałał i żeby Ci się nie wracało.
Co do jedzenia spokojnie :), to niestety nie u nas. Mamy krzesełko do jedzenia z pasami i oczywiście z nich korzystam, bo inaczej szybko by Jasia w nim nie było. Najczęściej staram się dawać mu jakieś warzywa, np. jak jemy zupę, to marchewkę, żeby jadł sam, to się trochę zajmie. Ostatnio go tatuś nauczył, że stawiał mu swój talerz na stoliku i razem jedli, więc jak tak zrobię to też posiedzi i zje. Najlepiej je jak jest mój mąż, bo wtedy razem np. oglądają gazetki reklamowe i wtedy Jasiu jest tak zajęty, że nie zauważy kiedy zjada, ale tak jak pisałaś, to chyba nie jest najlepsza metoda :). A jak ma zły dzień, to posiedzi chwilkę i zaraz jest wrzask, żeby go wypuścić i wtedy przychodzi co chwilę żeby jeszcze zjeść. A najlepiej jest u teściowej, bo tam też mamy fotelik, ale już lekko przechodzony i nie ma pasów, tam Jasiu posiedzi 2 minuty i jest po jedzeniu, a że ja jestem przeciwnikiem biegania za dzieckiem z jedzeniem, więc najczęściej karmi go teściowa, bo ona mówi, że jak nie zje, to trzeba za nim pochodzić, żeby nie był głodny :). U koleżanki też widziałam jak córeczka je i po prostu byłam pod wrażeniem, spokojnie albo ją karmili i jak się najadła, to podnosiła rączki do góry, żeby oznajmić, że chce wyjść. I do dzisiaj chociaż ma prawie 4 lata, to tak grzecznie je :). Ale to zależy od modelu :).
U na masakra, druga noc pobudka co 2 godziny i mimo usilnych starań usypiania na rękach Jasiu zasypia tylko przy cycu, a że ja jestem wykończona, to ulegam, żeby trochę pospać i tak już drugą noc śpimy razem. Wczoraj po południu Jasiu jeszcze dostał gorączki, a później już był spokój. Lekarka kazała nam przyjechać dzisiaj, miałam oczywiście zrobić badanie krwi, ale laboratorium było zamknięte, to może mi się upiecze :) (ona trochę przesadza z tymi badaniami). Tak sobie myślę, że to mogą być zęby - piątki, bo podobnie noce wyglądały jak czwórki wychodziły i może też stąd ta gorączka, bo po szczepieniu, to już wczoraj nie powinno jej być, ale zobaczymy co powie Pani Doktor. Oby to jednak nie były zęby, bo takie noce mnie wykończą. Dzisiaj o 5 rano się poddałam, bo Jasiu ani przy cycu ani na rękach nie chciał zasnąć, tylko tak wymyślał, więc otworzyłam rolety, ubrałam go i zaczęliśmy dzień :-/, ale przed 7 przyszedł, że chce się jeszcze położyć, zwariować można :(. To sobie ponarzekałam :).
Będę dzisiaj u lekarki, to przy okazji zapytam o ten zgryz :).
Miłego dnia

Odnośnik do komentarza

Staś po szczepieniu "standardowo"-w dzień ok,w nocy lekka gorączka; teraz w ciągu dnia tez ok odpukać,a jak będzie w nocy,to zobaczymy... Jutro idziemy na wesele,choć krótko tam będziemy (bo tylko ja i mały idziemy),to wolałabym,by się nie rozchorował.

Co do jedzenia,to ja wyniosłam krzesełko do mojej mamy i tam "je" Stasiu obiady w niedziele.W naszym domu Staś je na naszych kolanach,czasem mu daję posilki do jego stolika (kupiliśmy mu w Ikei takie czerwone krzeselka i stolik). I...je sam:) pooblewa sie zupą zazwyczaj,ale nie jest już tak źle,jak na początku. W żłobku też jada "sam"-więcej ubrań na zmianę mu daję,ale lepsze to niż to,co wyprawiał w krzesełku (nudzil się szybko jedzeniem,rozrzucal je wszędzie,krzyki,piski itd). Teraz go to interesuje,bo je sam,ma zajęcie :)

A,i pochwalę się- wczoraj po raz pierwszy Staś zrobil siusiu do nocniczka:)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Ola,wszystkiego najlepszego dla Stasia z okazji 20 miesiecy :-). A wlasnie sie zastanawialam ktorego sie urodzil :-). Dobrze,ze Stas nie mial za duzych problemow po szczepieniu. Rozmawialam z lekarka,mowila ze przy kp nie ma ryzyka problemow ze zgryzem bo to dopiero zabki mleczne i do tej pory nie spotkala sie z tym zeby jakies dziecko mialo takir problemy. U Jasia stwierdzila jakis wirus,typu trzydniowka,bo dzisiaj go calego wysypalo i juz nie bylo sladu goraczki. W poniedzialek mamy przyjechac do kontroli. Mowila ze ona synka karmila do prawie trzech lat i przy okazji zabawy jak ja kopnal to udala ze cycus jest chory,zakleila i przez kilka dni oszukiwala i maly zapomnial ;-).
Ola,gratulacje dla Stasia za pierwsze siusiu :-). Sam sie wybral do nocniczka czy go wysadzilas? Jasiu nadal jest anty-nocniczkowy,niestety.
Milego wieczorku

Odnośnik do komentarza

Wywijaska,dzieki za życzenia i gratulacje :)
Sadzamy Stasia na nocniku z reguły; czasem sam siada-ale to w ubraniu lub pampersie i do tego tak na boku siada;) ostatnio sam usiadł,jak był z gołą pupką-właśnie tak bokiem i do tego siusiak wystawal mu na zewnątrz nocnika plus wziął sobie gazetę na kolana...pękaliśmy ze śmiechu :D
Oby w miare sprawnie nam poszlo odpieluszkowywanie-ale wiadomo,różnie bywa:)

Dobrze wiedzieć,że problemów ze zgryzem nie ma:) fajnie,że wiadomo,co bylo Jasiowi i ze juz tego nie ma:)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczor. U nas dzisiaj tez chlodniej,wiaterek byl ale niezbyt mocny,nawet troche pobiegalismy na powietrzu.
Ola,a jak Stas zasypia wieczorem? Sam czy przy piersi? Jasiu wlasnie przy piersi i przez to schodzi mu prawie godzina zanim skonczy pic i troche mnie tez martwi ze w tym wieku tak latwo go nie naucze samodzielnego zasypiania :-( a gdyby juz nie bylo cycusia to w ogole nie wiem :-(. Wiem ze to byl moj blad i teraz nie mam pomyslu jak z niego wybrnac.
Dobrej nocki

Odnośnik do komentarza

Kiecka w grochy-dzięki:)

Wywijaska,Staś też zasypia przy piersi;) ale nie je długo... U nas teraz wygląda to tak:je kolację,kąpiemy się,myjemy ząbki,dajemy buzi mamusi i tatusiowi (plus robimy "kocha"-czyli przytulamy) i ja idę z nim do sypialni.Zależy od stopnia zmęczenia:jak jest bardzo,to tylko przytuli się do cycusia i zasypia; jak mniej,to poje z 15-20 minut odpływa...
Ale w żłobku zasypia bez cycka; tak samo,jak zostaje z kimś z mojej rodziny...przeszkadzany chlipakom w zasypianiu;)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...