Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

A jeszcze w kwestii nocniczka,koleżanka mi mówiła że swojego Synka sadzała na nocniczku jak tylko zaczął siedzieć i wiadomo że zwykle rano udawało mu się zrobić siusiu,a przy innych razach nie zawsze ale teraz Mały ma skończony roczek,raczkuje bo nie chodzi ale w domu jest bez pieluszki,bo nocnik ma na korytarzu i jak mu się chce siusiu to idzie do nocnika. Jestem w szoku

Odnośnik do komentarza

Ja mogę jedynie w kwestii czytania wtrącić dwa grosze :) otóż, jako książkoholik namiętnie czytałam Hani od urodzenia. Kładłam ją na rogalu, karmiłam i czytałam. Niestety o ile na początku mała nie miała nic przeciwko, o tyle po miesiącu zdecydowanie zaczęła manifestować swoje niezadowolenie, że czytam. Dodam, że nie uczę jej zasypiania/spania w ciszy i muzyka może lecieć bez problemu. Plan mam taki: będę próbowała jej czytać, może w końcu zaskoczy ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49io4py2bi4oc7.png

Odnośnik do komentarza

Mamuskaa , wszystkiego najlepszego dla Wikusi!!! :)
Jest śliczna :) nóżki jakie pulchniutkie, mój Wojtuś w jej wieku miał żabie udka ;) - chudziutkie, w sumie do dziś jest podobnie, rośnie wzdłuż póki co.

Dopiszę się też do tematu kupek, mój synek w tym wieku też robił rzadkie, musztardowe, czasem wręcz takie "odblaskowożółte", jakby z jaśniejszymi ziarenkami w środku o zapachu podobnym do serka Danio ;) Co do częstotliwości, to dochodziło spokojnie nawet do 12 kupek na dobę :) co mnie cieszyło, bo wiedziałam, że Wojtuniowi wszystko ładnie się trawi i nic w brzuszku nie zalega.

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom2n0a5yei1s9t.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki dziewuchy . No jest pulchniutka , przybiera na wadze bardzo ladnie jest na mleku tylko z piersi wiec to oznacza ze moje mleko jest wartosciowe ;) czyli takie kupki przy kp sa normalne prawda ? Nie musza miec konsystencji "plastelinki" jak to mowi moja tesciowa ...

No wyglada na starsza do tego to jej dzwiganie glowy i glosne gaworzenie to juz wgl ;) haha

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21243http://www.suwaczki.com/tickers/x7g1egz2xvcderxt.png[url=]

Odnośnik do komentarza

Mamuskaa , mamy z tymi teściowymi ;) moja cały czas twierdziła, że Wojtuś ma biegunkę, ale naprawdę puszczałam to mimo uszu :)
Z tego co mi się wydaje, to plastelinowe kupki robią dzieci będące ma mm, a przy kp właśnie częste, rzadkie kupki są normą. Teraz u nas od jakiegoś 1,5 mies. zmiana w wypróżnianiu - kupki ciemniejsze, bez ziarenek i zapach już mniej przyjemny, taki bardziej "dorosły" i kupka jest jedna na ok. 4 dni, rekord to 7 dni. Najpierw strasznie się wystraszyłam, że maluch ma zatwardzenie, ale położna mnie uspokoiła, że jak dzidziuś nie pręży się, nie płacze, nie ma twardego brzuszka, to wszystko jest dobrze. Ponoć brak kupy przez 7 dni i 12 kup na dobę u dzieci kp na cycusiu to i to i to norma :P
Rzeczywiście musisz mieć tłuściutkie mleko, moje to chyba light 0,5 % ;) spotkałam się z humorystyczną opinią, że niektóre dziewczyny mają w piersiach nie mleko, a śmietanę :D

Wikusua wyprzedza rówieśników :) mój synek też "za maluszka" ostro dzwigał główkę, a wtedy gdy powinien, przestał. Ale ostatnio już mu się na szczęście przypomniało i wysztywnia szyję, jak tylko widzi,że będzie podnoszony, a leżałby tylko na brzuszku z głową zadartą najwyżej, jak się da.

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom2n0a5yei1s9t.png

Odnośnik do komentarza

Kiecka w grochy , ja byłam straszną przeciwniczką smoka w ogóle. Poza tym maluszek nie umiał mi ssać piersi :( , bałam się, że smoczek jeszcze gorzej zaburzy odruch ssania piersi. Ale Wojtuś strasznie płakał i w ogóle nam nie sypiał na początku, więc się ugięłam, jak już ładnie ssał cycuś i... Nic z tego, maluszek na smoka nawet nie chciał patrzeć! Próbowałam wielokrotnie różnych (Tommee Tippee, NUK, Lovi), w końcu na sam widok smoka był płacz :) i dałam spokój. Ponoć dużo dzieci kp jest bezsmoczkowych. Mój jest także bezbutelkowy, TYLKO cycuś, nawet mojego mleczka z butli nie ruszy. Mona jedyna nadzieja to niekapek, bo w grudniu wracam do pracy, a póki co non stop siedzę z moim głodomorkiem :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom2n0a5yei1s9t.png

Odnośnik do komentarza

Hehe dziewuchy to moze ja urodzilam dojrzala dziewczynke a nie niemowlaka... ;) hha . No mi tez sie wydaje ze te kupki to normalna sprawa przy kp. No dokladnie wypuszczsjmy to drugim uchem co mowia . ;) moja mamusia w sumie to chyba jest najlepsza tesciowa dla nojego partnera , nie wtraca sie mieszka 470 km dalej.

Co do smoczka to moja malutka ciagnie smialo , balam sie ze bedzie problem z cycem potem ale wszystko jest dobrze . ;) czasem tak ssie smoka ze chyba caly blok slyszy . ;) albo np tak daleko wypycha i wciaga i ciagle tak ale nie wyoadnie jej nawet ;) ma dwa smoczki narazie na zmiane . A w szawce leza jeszcze 2 albo 3 . Ale juz nie z taka koncowka co trzeba ;)

Teraz to czasem zamiast smoczka wsadza sobie raczke do buzi i ssie ;)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21243http://www.suwaczki.com/tickers/x7g1egz2xvcderxt.png[url=]

Odnośnik do komentarza

jejeju jej dziewczęta, dużo tego, nie ogarnęłam :)

Hello wszystkim,
U nas ciężki dzień więc ja na chwilkę. Odpiszę później na resztę - przepraszam

Szara poszukałam z tymi technikami ułatwiającymi zasypianie, generalnie im bardziej dziecko kumate, tym lepszy rytuał można zrobić np. mówienie wszystkim misiom dobranoc, uspokajanie przez głaskanie plecków, słuchanie delikatnych odgłosów, jak np. szumu filtra w akwarium - generalnie akwarium polecane, ale jak dla mnie to dodatkowe byłoby obciążenie, no i po radykalniejsze metody polegające na wypłakiwaniu się dzidziusia.
Tak czy inaczej, cokolwiek się wybierze, należy przede wszystkim być bardzo przekonanym o słuszności tego wyboru, bo jak nie to szkoda próbować...
Ale, chciałam napisać coś innego. Jest u mnie teraz mama, i ona mi mówi, że to trochę głupoty są, bo są różne dzieci, są dzieci co potrzebują bliskości, i jak się budzą to trzeba przytulać. Ja byłam takim dzieckiem, co budziłam się np. koło 4-5 i trzeba było podawać kaszkę przez smoczek, i jakoś nie jestem otyłą dorosłą. I mama też mnie trochę stopuje, że nie da rady tak od razu odstawić dziecka i myśleć, ze ono już nie ma prawa budzić się w nocy. I to bez względu na rodzaj pokarmu, czy to mm czy kp.
Moje pierwsze dziecko było na mm i co prawda przesypiało całe noce, ale wiem że czasem pojękiwała w nocy i ja ją głaskałam po główce i ona się uspokajała, nie wybudzała, tylko spała dalej.

To, co napisałam, raczej Ci nie pomoże...może takie jest dziecko, a Ty wychodzisz na przeciw jego potrzebom? Może ma potrzebę ciągłego przytulania?

U nas dziś w nocy były dwie pobudki - o 1 na pierś, i o 4 zaczęła raczkować wzdłuż łóżka i gaworzyć. Wzięłam na ręce i nuciłam kołysankę i głaskałam po główce i całowałam w czółko i po oczkach. Jakby nie zasnęła, to pewnie ugięłabym się i dała pierś....

Mamusie, miłego dnia wszystkim, przeczytam posty i odpowiem koło niedzieli :)

buziaki

Odnośnik do komentarza

Wywijaska , moja teściowa też się obrałaka, że jej nie chcemy, nie potrzebujemy, nie doceniamy doświadczenia... Ona uważa, że jak coś było dobre dla dzieci 40 lat temu, to nie ma co tego zmieniać. Jak mi kazała włożyć kawałek mydła Wojtusiowi do pupki, bo parę dni kupki nie robił, to się cieszyłam, że jestem ze swoim dzieckiem 24 h na dobę. Najgorsze jest to, że ona chyba będzie musiała zostawać z malutkim, jak ja po macierzyńskim będę szła do pracy, a przy jej pomysłach, to się naprawdę boję :/ Co dziwne, moja mama w ogóle się nie wtrąca, mało tego, popiera i akceptuje wszystkie moje decyzje w kwestii dziecka, a o tym , co ona i jak robiła przy mnie, mówi dopiero, jak ją zapytam. Jednak kawały o teściowych nie biorą się znikąd ;)
Gratuluję pierwszego nocniczkowego siusiu :D
Jestem zaszokowana synem Twojej koleżanki, który tak szybko "załapał" nocnik... Mnie ten temat spędza sen z powiek, bo w mojej bliskiej rodzinie dwóch 2,5-latków lata z pieluchą :( dlatego też chcę rozpocząć trening, jak najwcześniej, a też czytałam, że przed 18 mies. nie ma sensu.

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom2n0a5yei1s9t.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja tez nie wiem co zrobie po roku czasu , ale wien ze napewno nie zostawie mojego dziecka z tesciowa ani z zadna opiekunka . Zastanawiam sie nad tym aby moj partner pracowal do 15 a potem od 15 ja moge pracowac . Bo sobie nie wyobrazam zeby moja Wikunia zostala z tescuows i jej metody wychowania... O nie !!

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21243http://www.suwaczki.com/tickers/x7g1egz2xvcderxt.png[url=]

Odnośnik do komentarza

[bMamuskaa] , to widzę, że mamy podobny problem... :( Ja z czasem mam coraz to więcej i więcej obaw i obiekcji co do zostawienia maluszka z teściową :/ z moją mamą bardzo chętnie, ale ona jeszcze pracuje zawodowo, więc odpada. Z teściową nie zgadzamy się w większości tematów co do opieki i wychowania i wiem, że wszystko by robiła po swojemu, bo ona taka jest, nie da jej się nic wytłumaczyć. Chętnie bym poszła na wychowawczy, ale ze względów finansowych nie będę mogła sobie na to pozwolić, niestety :( Czas szybko mija i coraz bardziej zaczynam się tym martwić i tak jak Ty nie mam pomysłu, jak ugryzć ten problem :(

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom2n0a5yei1s9t.png

Odnośnik do komentarza

Ja próbowałam smoczek podawać Jasiowi w szpitalu jak płakał, ma nawet kilka zdjęć i na tym się skończyło, bo nie chciał za bardzo więc uznałam, że nie będę na siłę go uczyć, żeby za jakiś czas oduczać, gdyby potrzebował, to dlaczego nie, a tak...obyło się bez. Butlę na początku pił, tzn. moje mleko z butelki, ale później nie podawałam mu regularnie i zapomniał i tak mu zostało. Ale nauczył się szybko z niekapka z silikonowym szerokim ustnikiem a teraz już używamy z twardym ustnikiem.
A właśnie, Szara, udało Wam się jakiś niekapek dopasować? A jak tam Aleks z jedzeniem mięska?
Vanilia, moja teściowa to też jest nie do opowiedzenia, a Mama stara się nie wtrącać :), dobrze, że chociaż jedna wspiera.
Ja też się zdziwiłam z tym malcem, że tak szybko załapał nocnik, bo mi pediatra mówiła, że przed 18 miesiącem nie ma sensu, więc się nie przykładałam. Dzisiaj na jednym siusiu się skończyło, ale dzielnie siadamy co zmianę pieluszki :)

Odnośnik do komentarza

Ja rowniez wzgledow finansowych nie moge sobie pozwolic na wychowawczy . ale ja mam jeszcze czas zastanowie sie potem . Ja bym zostawila z mamusia moja ale ona dalekooo mieszka ;(

Dziewuchy dzisiaj poklocilam sie ze swoim partnerem o to glupie mm . Wczoraj byl za mna a dzisian cos mu odbilo i gada zebysmy kupili itp .... Chyba jak bylam u lekarza to tesciowa mu nagadala ... Niech to szlak ;/

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21243http://www.suwaczki.com/tickers/x7g1egz2xvcderxt.png[url=]

Odnośnik do komentarza

Wywijaska , dokladnie - dobrze, że choć mamy nas wspierają :) Musimy twardo trzymać się swojego zdania i jakoś przetrwamy :D

Co do kubeczków, to ja na razie upatrzyłam sobie niekapek 6m+ Canpol Babies z takim małym miękkim ustnikiem, za niecały miesiąc planuję testować :)
Czytałam też, że sprawdzają się też bidony dla maluchów i kubki "doidy cup" (jak dla mnie, straszne dziwne). Używałyście może Mamusie???

Co do nauki nocniczkowania, to chyba rzeczywiście nie ma co słuchać lekarzy ;) W mojej rodzinie dzieci sadzano jak tylko nauczyły się chodzić lub stabilnie siedzieć - początkowo z pieluszką, żeby oswoić z nocnikiem, z czasem bez i z tego co wiem, szybko przestaliśmy korzystać z pieluch. Więc coś może w tym jest i warto próbować, dlatego będę trzymać kciuki za Wasze ćwiczenia :) Informuj na bieżąco o postępach.

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom2n0a5yei1s9t.png

Odnośnik do komentarza

Mamuskaa , nie zgadzaj się na żadne mm!!! Z resztą po co masz dawać Wikusi mm?? skoro jest taka pulchniutka, widać, że pięknie przybiera. Mój Wojtuś jest drobny, po prostu taka budowa, to możesz się domyślać jak moja teściowa szalała ;) Kiedyś usłyszałam przypadkiem, jak tłumaczyła mojemu facetowi, że pozwala, żebym głodziła nasze dziecko, bo nie zgadzałam się na podawanie mm. Teraz czasem myślę, że ona jest jakby... zazdrosna o kp :P Ona swoje dzieci po 1 mies. karmiła i dawała butlę. Poza tym wcześniej jak Wojtusia karmiłam (a trwało to godzinę i dłużej), to ona cały czas stała nade mną, żebym jej dała go ponosić :/ Jakby była zazdrosna o niego, o naszą więz przy kp i że jakby był na mm, to wypiłby szybjo (najlepiej od niej) i ona by go mogła ciągle nosić. Czuję, że ona jest strasznie zaborcza wobec mojego dziecka. Także widzisz, u mnie też się cuda działy, a jeszcze miałam szwagierkę przeciwko mojemu kp. Wiem, że to trudne, ale nie daj się!!! Ty jesteś Mamą i Ty najlepiej wiesz i czujesz, co jest dobre dla Twojego dziecka :) Zawsze o tym pamiętaj!

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom2n0a5yei1s9t.png

Odnośnik do komentarza

Wiem dziewuchy wiem . Ale boje sie ze jak moj bedzie mi mowil to ulegne bo zawsze w sumie tak bylo..Ale bede twarda nie chce jej mieszac w brzuszku bo moge pomoc ale tez zaszkodzic . A to ze ona np je nie co 3 tylko co 2,5 czasami to nic w tym zlego ... Ale jak tesciowa gada a potem moj mowi ciagle to samo bo mu sie udziela to czuje sie tak jakbym byla najgorszs matka na swiecie jakby kazdy chcial mi to powiedziec tylko nikt nie ma odwagi mi powiedziec tego otwarcie i poprostu wmawiaja innymi slowami ;( czuje sie tak jak matki ktorym chce sie odebrac dziecko ;( chce mi sie strasznie plakac ale nie bede plakac tak aby widzial moj partner ...

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21243http://www.suwaczki.com/tickers/x7g1egz2xvcderxt.png[url=]

Odnośnik do komentarza

mamuskaa , u mnie było tak samo, jak u Ciebie, wierz mi. Też czułam się momentami jak wyrodna matka, której lada chwila odbiorą dziecko - świetnie to ujęłaś... Mój partner też czasem był skłonny uledz gadaniu matki, ale ja twardo obstawałam przy swoim, choć ile wyplakałam w samotności to moje, ale teraz jestem z siebie dumna i szczęśliwa jako matka i kobieta.
Poza tym mm w sytuacji kp można wprowadzać tylko pod okiem lekarza, poza tym to nie tak, że dasz pierwsze lepsze, bo mogą być bóle brzuszka, zatwardzenia, uczulenie na mm, alergie... Czy Twój facet chce to fundować malutkiej? Zapytaj go, to może zmądrzeje. W ogóle nie rozumiem po co to mm, jak tak pięknie karmisz piersią? I to za darmo :D Moja przyjaciółka za specjalne mm płaci ponad 500 zł na miesiąc :( może kwestia finansowa Twojego przekona ;)

A co do przerw między karmieniami, to mój Wojtuś potrafi czasem chcieć cycusianawet co godzinę, a na spacerku spokoknie wytrzymuje 4 godziny i czasem po powrocie też jeszczr nie woła, chyba nie ma reguły :) przy kp wiele rozbieżności jest normą ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom2n0a5yei1s9t.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...