Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

A co do lekarzy to ja uważam że rodzice narzekają w tedy kiedy się na jakimś zawiodą (dziecko za długo choruje,nie dali na jakieś badanie skierowanie itp) a jak lekarz spełnia ich oczekiwania i choćby 10 rodziców stało i mówiło że on jest be to on jeden będzie go bronił chwalił.I nie chodzi tylko o lekarzy dla dzieci bo i dla dorosłych też chodzimy do nich i chwalimy tak długo puki nas czymś nie zraża.

Odnośnik do komentarza

dokładnie tak dziewczyny, ogólnie zaczyna nam się w świecie tworzyć albo coraz bardziej nabierać na sile rozwój cechy ciągłego roszczenia sobie od kogoś wszelkich praw...tak właśnie się zaczynają pierwsze zajęcia w szkole od praw dziecka, które nierzadko są nadinterpretowane...często uogólniamy, mamy tendencje do oceniania innych a rzadko siebie....warto pamiętać, że zawsze osoba, która nas obsługuje to też człowiek i jak to w życiu społecznym bywa są osoby, które potrafią prezentować odpowiednie zachowanie albo i nie, i też takie które zawodowo się spełniają lub zwyczajnie zarabiają jedynie pieniądze

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Oczywiście, że jest mnóstwo dobrych lekarzy, oczywiście, że jeśli coś polecają to nie musi być złe. Niestety spotkałam się też z lekarką, która dwa miesiące dziecko leczyła, wyleczyć nie mogła, zmieniała antybiotyki, ale skierowania na badania albo do specjalisty nie chciała dać (i to znajoma lekarka była!) - dopiero jak matka z dzieckiem do specjalisty prywatnie poszła i okazało się, że nie tędy droga z leczeniem to łaskawie dała skierowanie :( I niestety często się to tej lekarce zdarzało. Mi też inna z kolei, kiedy byłam w ciąży przepisała ibuprom (!) Niestety wielu z nich mija się z powołaniem, ale są też dobrzy lekarze na szczęście - tylko trzeba czasem długo szukać.

No dobra, z tą teneryfa to przegięłam, ale szkolenia na koszt firm farm. odbywają się, np. w eleganckich hotelach czy ośrodkach w Pl - i to wiem od lekarzy :)

Odnośnik do komentarza

No właśnie są lekarze i "lekarze", lekarka pediatra i nie tylko prowadziła mnie od noworodka aż do zeszłego roku, nawet męża do niej przepisałam, ale tak leczyła moją mamę, że prawie ją na tamten świat wysłała a potem kiedy Kinga tak zaczęła nam bardzo chorować to rozłożyła ręce i powiedziała, że ona już nie wie co ma z nią dalej robić, a okazało się jeszcze tego samego dnia na pogotowiu, że Kinga miała zapalenie płuc...to jest przykład osoby, która moim skromnym zdaniem nie powinna już leczyć ludzi bo tylko z tego więcej szkody niż pożytku, jeśli chodzi o moją mamę to miała poważnie chore serce a ona leczyła ją na wzdęcia.
Wiece co mnie wkurza???? to, że kupę kasy odbijają mi z wypłaty na ubezpieczenie zdrowotne, a jak przyjdzie co do czego to i tak trzeba szukać pomocy prywatnie.

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

A wiecie co mnie wkurza że jak otwierają jakąś przychodnię dziecięcą sprywatyzowana ale z kontraktem z nfz przyjmują specjalistów ale nie koniecznie do dzieci przeznaczonych,oni szukają specjalisty co najmniej od niech wyciągnie a ten zaś szuka kolejnego zarobku i człowiek jeździ do nich a oni nawet podstawowych badań nie zrobią :(

Odnośnik do komentarza

A mnie rozśmieszył komentarz, że matkę musi boleć bo dziecko ma zęby, hahahahaha. Albo, że mleko nie ma już żadnych wartości.

Mnie się tesciowa ostatnio konspiracyjnie pytała, czy mnie Zu nie gryzie podczas jedzenia, he he. Strasznie ciekawa była, ręce opadają. Kurde, cycek to nie kiełbasa, że pogryźć trzeba :D

A tak serio to to zdjęcie jest sporo w photosopie poprawiane - widziałam wywiad z tą matką i jej synka - na okładce to on na siedmiolatka wygląda, ale w rzeczywistości to małe trzyletnie dziecko. Time chciał zaszokować pół świata i im się udało - reklamować się nie muszą, bo w każdych wiadomościach o tym mówili i to w głównych wydaniach :D

Odnośnik do komentarza

marzen@
MadziulkaPrzy okazji - nie znam dziecka, które podeszłoby do obcej osoby, żeby mu dała cyca. Kp dziecko kojarzy z matką, chyba, że dziecko by było karmione przez kilka osób, ale takich przypadków to ja nie znam.

Oj kochana mój synek zagląda kobietom w bluzki i mówi cycy. Nie ma chęci jedzenia, ale cyca z tym kojarzy więc nie dziwie się Madziulce, że tak sytuacja była i że było to dla niej nieprzyjemne bo ja jako osoba wstydliwa źle bym się w takiej sytuacji poczuła - niekomfortowo. Dodam tylko, że mój synio nie je już cyca.

marzen@
Mnie się tesciowa ostatnio konspiracyjnie pytała, czy mnie Zu nie gryzie podczas jedzenia, he he. Strasznie ciekawa była, ręce opadają. Kurde, cycek to nie kiełbasa, że pogryźć trzeba :D

Kolejna co wszystko widziała...Marzenka było przyjechać do mnie jak ja małego karmiłam jak mu pierwsze zęby wyszły - pogryzł mi brodawki do krwi - za trzecim razem zabrałam cyca na zawsze bo po tym nie mogłam karmić bo z bólu już płakałam. A z tego co wiem mam jednak pierś a nie kiełbasę w biustonoszu.

Bozenas5 - ja mojego syna stanowczo i gwałtownie oderwałam od cyca łącznie z nocą. Najpierw skończyło się karmienie w dzień co prawda Filip się go nie domagał wiec może dlatego było łatwiej a po tygodniu przestałam dawać cyca w nocy tylko butelkę z wodą na początku nie zadowolony ale szybko mu foch przeszedł. Karmić przestałam jak miał 11 miesięcy i uważam, że to był. najlepszy moment bo im dłużej tym ciężej oduczyć.

Co do długiego karmienia ja zamierzałam karmić do roku dłużej bym sobie tego nie wyobrażała bo już źle się z tym czułam, ale jeżeli ktoś karmie do 2 lub nawet 3 lat to tylko podziwiać za wytrwałość, chęć i siłę do tego.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59936.png

Odnośnik do komentarza

marzen@

A tak serio to to zdjęcie jest sporo w photosopie poprawiane - widziałam wywiad z tą matką i jej synka - na okładce to on na siedmiolatka wygląda, ale w rzeczywistości to małe trzyletnie dziecko. Time chciał zaszokować pół świata i im się udało - reklamować się nie muszą, bo w każdych wiadomościach o tym mówili i to w głównych wydaniach :D

to mnie chyba coś ominęło, bo nie słyszałam o tym, a ogłądam głownie wiadomosci o 19.30

Odnośnik do komentarza

Oj gryzą, moja Kalina właśnie zaczyna mnie podgryzać w cycka, dziś poczułam dobitnie ząbki na sutku i to nic przyjemnego, nie zdarzało się jej to wcześniej i nie wiem co zrobić, żeby jej to z główki wybić:Histeria::Histeria::Histeria: jakieś pomysły?????

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

Ja też przechodziłam przez gryzienie dość długo, moja robiła to bo mleko się skończyło i dla zabawy... Teraz już nie robi, choć czasem dotknie ząbkami delikatnie i patrzy jak ja reaguję, hihi.

Ezelka
- u mnie pomocne okazały się nakładki podczas karmienia, mała nie ciągneła przez nie, ale jak mnie gryzła, to zakładałam i Młoda wpadała w szał, chciała ściągac, to jej mówiłam, ze nie bo mnie gryzie i po jakimś czasie znowu dałam samego cycka i nie gryzła, bo bała sie, ze znowu będzie nakładka ::): Nie pomogło za jednym razem, ale ogólnie tak ::):

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...