Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

witam, tez jestem cycusiowa od 18dni:)mam jednak maly problem-mam nadzieje, ze pomozecie, drogie forumowiczki. do tej pory karmienie szlo rewelacyjnie. corcia jadla, spala 2-3h i budzila sie na karmienie. aktywnie ssala piers, wiec karmilam okolo 15min i po krzyku. od wczoraj jestem na antybiotyku bo dostaklam zapalenia piersi. niby nie ma to na nic wplywu-jednak wczorajsza noc mialam nie przespana, bo mala ssala ciagle piers. szybko jednak zaczynala ssac ja jak smoczek. nie spala dluzej niz godzine. dzis jest podobnie. z tym, ze okazalo sie, iz to ssanie jak smoczek to pusta piers. oproznila juz jedna a druga wlasnie ssie juz kolo 15-20min. czy mam mniej pokarmu albo z dnia na dzien stal sie on malo tresciwy?pomozcie...dzieki z gory

:dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

może tak być, że masz mniej pokarmu, nie przejmuj się tym, czasem tak się zdarza i wtedy najlepiej jak najczęściej przystawiać do piersi i wspomagać laktację herbatkami laktacyjnymi, pamiętaj, że twój stres też wpływa na ilość mleka, więc lepiej się nie stresować, bo to myślę jest przejściowe i i mnie. Cierpliwości i wytrwałości na ten czas:)

Odnośnik do komentarza

nie wiem juz sama co robic. pije koper wloski, wspomaga niby laktacje. do tej pory wszystko szlo swietnie, na wadze tez mala ladnie przybierala. teraz jest druga noc kiedy szaleje z cyckiem, ciagle zasypia i ssie, nie wiem czy sie bawi czy na[rawde malo pokarmu jest. wlasnie skonczyla oprozniac druga piers i spala.odlozylam ja do lozeczka i juz placz jest i krzyk. nie przesypiam przez to nocy

:dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

eyeris- ja nie piłam kopru bo słayszałam, zę mozę powodować kolki, pomimo odmiennej opinii jaką znałam wcześniej. Mała nie pręzy się, ma twardy czy miękki brzuszek? Bo może to właśnie kolki i nie koniecznie od kopru. A cycek traktowany jako smoczek, to na uspokojnienie, tak dziecko radzi sobie z bolem. Nie denerwuj się za bardzo, bo tak jak pisała margeritka, źle wpływa to na pokarm.

Odnośnik do komentarza

eyeris spokojnie, pokarm nigdy nie robi się mało treściwy. Twoja córcia rośnie i z każdym dniem potrzebuje jeść coraz więcej. Ssąc często pierś niejako "zamawia" sobie więcej mleczka. Poza tym taki urok noworodków, że lubią sobie przy cysiu długo leżeć i "ciumciać". Wyluzuj się, przygotuj sobie pod ręką jakieś zakąski, wodę do picia, książkę albo pilota od tv i karm na zdrowie :) Sprzątanie, pranie, prasowanie nie zając, nie ucieknie, zrobisz później, za kilka dni czy kiedy tam będzie czas. Dzieciątko jest malutkie, a laktacja normuje się do 3 mż

Odnośnik do komentarza

marzen@
eyeris spokojnie, pokarm nigdy nie robi się mało treściwy. Twoja córcia rośnie i z każdym dniem potrzebuje jeść coraz więcej. Ssąc często pierś niejako "zamawia" sobie więcej mleczka. Poza tym taki urok noworodków, że lubią sobie przy cysiu długo leżeć i "ciumciać". Wyluzuj się, przygotuj sobie pod ręką jakieś zakąski, wodę do picia, książkę albo pilota od tv i karm na zdrowie :) Sprzątanie, pranie, prasowanie nie zając, nie ucieknie, zrobisz później, za kilka dni czy kiedy tam będzie czas. Dzieciątko jest malutkie, a laktacja normuje się do 3 mż

ehhh dziwi mnie tylko, ze to ma miejsce w nocy tylko. w ciagu dnia mniej wola cyca.no i piersi nie nadarzaja z produkcja juz. to tylko przekladanie z jednej na druga. a wzrost wagowy kiedy sie xzaczyna?moze w tym rzecz?nie wiem sama. wiem, ze macie racje, ze to normalne, ale to zaczelo sie nagle wczoraj, stad tez zdzwienie
jadzik-mala miala kolki wczesniej, bo pilam mleko krowie, odkad odstawilam jest ok

:dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Nocne mleko jest tłuściejsze od dziennego. Dobrze, ze mała je pije, będzie szybciutko rosła. Dodatkowo to nocne mleczko zawiera różne kwasy, odpowiedzialne za rozwój mózgu - będziesz miała małego geniusza :) Jeśli przyrosty wagi ma w normie, to nie masz się czym martwić.
Umiesz karmić na leżąco? Położyłabyś małą obok, ona będzie ciumciać, a ty odpoczniesz.

Odnośnik do komentarza

probowalam na lezaco, ale mala niezbyt dobrze radzi sobie wowczas z trzymaniem sutka. wygodniej jej gdy siedze i go podtrzymuje. z tego co gdzies kiedys slyszalam, kolo ktoregos tyg zycia zaczyna sie gwaltowny wzrost dziecka.wiecej jedza przez kilka dni a pozniej wraca sprawa do normy.mialyscie jakies doswiadczenia z tym zwiaane? moze wlasnie sie cos podobnego zaczelo?

:dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

eyeris
probowalam na lezaco, ale mala niezbyt dobrze radzi sobie wowczas z trzymaniem sutka. wygodniej jej gdy siedze i go podtrzymuje. z tego co gdzies kiedys slyszalam, kolo ktoregos tyg zycia zaczyna sie gwaltowny wzrost dziecka.wiecej jedza przez kilka dni a pozniej wraca sprawa do normy.mialyscie jakies doswiadczenia z tym zwiaane? moze wlasnie sie cos podobnego zaczelo?

Pewnie mówisz o tzw kryzysie laktacyjnym to jest w 3 i 6 tyg.ż oraz w 3 i 9 m-cu.ż ale u jednych może być szybciej u innych później.

Odnośnik do komentarza

Eyeris, u mnie tez tak było. Nie martw się, minęło, a piersi sobie poradziły. Trzeba tylko trochę poczekać. Z produkcją pokarmu jest tak, że tyle się naprodukuje ile dziecko ssie. Tylko to nie jest z dnia na dzień tylko musi minąć kilka dni. Więc za kilka dni w nocy będzie więcej pokarmu. A co do ssania co chwilę to moja córa też budziła się co godzinę. Nie przejmuj się tym za bardzo. Może rzeczywiście teraz więcej rośnie i bardziej potrzebuje. U nas tak było w 2 mcu życia. A nieprzespane noce to będzie norma. Moja ma 10 mcy i dziś wstałam o 1, 2, 3, 4 :) I to wcale nie na jedzenie ;)

Odnośnik do komentarza

problem w tym, ze to nie jedzenie co godzine, ona nie schodzi z cycka. lezy na poduszce na kolanach, karmie klasycznie. mleko przestaje leciec to poprostu ciamka cycka. wiele razy probowalam wycisnac troszke mleka, a tu piers pusta, nastepna to samo, bo wydoi obie i ciamka. nie placze wtedy wiec chyba glodna nie jest, poza tym az jej sie ulewa. placz zaczyna sie, gdy probuje ja polozyc do lozeczka lub wogole zabrac piers. po minucie juz orientuje sie, ze nie ma cycka w buzi i zaczyna sie placz. cale noce nie spie, nie raz oko mi sie zamyka ale boje sie, ze ja upuszcze. nerwowo nie wytrzymuje tego. t zaczelo sie nagle 2 noce temu, dzis czeka mnie trzecia. nie dzia;o sie to stopniowo. moze to kryzys laktacyjny polaczony ze skokiem wzrostu?nie wiem jak to wytrzymac czy to rzeczywiscie to..

:dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Witaj, eyeris:)

Chyba każda z nas zaliczyła takie noce... i co ważniejsze, powtarzają się one co jakiś czas. U mnie właśnie tak bywa, gdy mam mniej mleka- to najlepszy sposób na rozkręcenie laktacji. Ja na początku też karmiłam tylko w pozycji klasycznej, ale właśnie, gdy czułam, ze jest to dla mnie coraz bardziej męczące, że zasypiam na siedząco i mogę Małą upuścić, to zaczęłam karmić na leżąco- w ten sposób można spać i karmić jednocześnie:). Ten kolor biały, to raczej od złego chwytania i długiego ssania. Twoja córcia ma pewnie silną potrzebę ssania.

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Bugi82-wyhodzi wiec na to, ze moze to byc kryzys laktacyjny, jak to okreslila jadzik....mala za 2dni skonczy 3 tyg, wiec tez moge chyba tego gwaltownego wzroztu oczekiwac...postaram sie nauczyc ja jakos na lezaco ssac, bo nie jest chetna do tego. sutek jej ucieka. poza tym mam zapalenie piersi i okrutnie bola mnie kanaly mlekowe i cala brodawka, wiec nie pilnowana moze strawic mi wielki bol.no, ale bede sie starac jakos ogarnac ta pozycje. mam nadzieje, ze to szybko przejdzie bo psychicznie sie mecze, a dziecka to juz wogole mi zal. maz pracuje na nocnej zmianie wiec nawet nie ma mi kto pomoc

:dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...