Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

mamuskaa a Ty karmisz co 3 godziny? Tak się karmiło dawniej, a teraz zaleca się takie karmienie tylko przy mm. Przy karmieniu piersią zaleca się metodę "karmienie na żądanie", czyli dajesz pierś wtedy, gdy dziecko tego chce. Mleczkiem z piersi ( w przeciwieństwie do mm) nie przekarmisz dziecka, więc można karmić często. Mój Wojtuś czuje przy piersi spokój, bezpieczeństwo, ciepło mamy, chyba jak wszystkie cycusiowe dzieciaczki, więc przyznaję się, że czasem wykorzystuję cycuś dla uspokojenia, wyciszenia, uśpienia. Wiem, że jeszcze da mi to popalić, ale póki co nie mam serce odmówić synkowi piersi w żadnej sytuacji.

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom2n0a5yei1s9t.png

Odnośnik do komentarza

Tak karmie co 3 h ale nie dlatego ze tak bylo kiedys tylko moja wiki sie zazwyczaj co 3 h budzi w nocy jest o wiele dluzej bo nawet 6 h. ;) ale dni sa czasem takie ze wstaje co 3, 4 h a czasami sa takie ze co 2 by chciala jesc , albo ciagle wisiec albo wisi np na cycu godzine ciuma sobie spi ciuma i tak w kolo. Dlatego lubie miec spokoj przy karmieniu nikt mi nie siedzi nie patrzy mi jak karmie nie karze odstawic jak zasnela itp. Ja sobie wygodnie usiade i karmie na spokojnie wtedy moge pogadac sobie z wami albo z mamami z naszego marcowego forum. ;) chociaz ostatnio ktos do mnie ze ja jestem mama jak mam czas na forum i sie udzielam ...kurde nie mam placzka dziecka jest spokojne chyba ze cos jej dolega to wtedy nie pisze wiadomo . Ale tez musze miec czas dla siebie na porozmawianie z kims a nie zamkniecie sie w 4 scianach i siedziex tak przez rok;)

DIewczyny nie wiem czy to po szczepionce skutek uboczny czy cos jej dolega moze pierwsza kolka chociaz nie wiem . Plakala cale popoludnie z malymi przerwami na sen ale budzila sie z placzem , nawet przy cycu zdarzyly sie placze , teraz jej dalam kropelki espumisan i cycka i zasnela przy cycku i narazie spi . Zobaczymy jak dlugo ;)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21243http://www.suwaczki.com/tickers/x7g1egz2xvcderxt.png[url=]

Odnośnik do komentarza

Mamuska,pamiętaj,że Twój niepokój udziela się też Wiki i to w ogromnym stopniu,może dlatego jest niespokojna albo możliwe że po szczepieniu też trochę. Może i teściowa nagadała Twojemu partnerowi o mm,ale postaraj się na spokojnie mu wytłumaczyć,że jeśli Wiki dobrze przybiera i zdrowo się rozwija i nie ma potrzeby to po co mieszać jej w brzuszku i szukać jakiś przygód bo mamusia tak powiedziała. Jesteś Matką,bez obrazy,ale na pewno lekarz który prowadzi Wiki jest mądrzejszy od Twojej teściowej i gdyby była taka konieczność to by Ci doradził. To nie są czasy kiedy nic nie było i świadomość też była mniejsza,teraz lekarz też może Ci zalecić czy doradzić bo to jego obowiązek,nikt by tego nie zostawi jeśli by widział,że jest coś nie tak. Jesteś młodą Mamą ale na pewno wiesz najlepiej czego potrzebuje Twoja Córcia. Jasiu też ładnie przybierał na cycu,trzymał się około 50 centyla,a przy rozszerzeniu diety spadł niżej. Moja teściowa wtedy marudziła,żeby na noc dawać mu butelką kaszkę mannę gotowaną na zwykłym krowim mleku bo leci z wagi. Nie wspomnę o cudownym pomyśle ugotowania dziecku polewki w 4 miesiącu. Pierwszym problemem było,że Mały nie chciał butelki,z niekapka w nocy też nie,a poza tym ja nie widziałam takiej potrzeby. Na szczęście mam dobrego lekarza i do dzisiaj jesteśmy tylko na cycusiu,tzn.bez mm. Lekarka mi powiedziała,że myślała,że Jasiu będzie większy,patrząc na tempo wzrostu wagi na kp,ale mówi,że widocznie będzie drobnej budowy i mam się nie dać zwariować,bo skoro je i wyniki ma dobre to nie ma się co zamartwiać.
A co do nocniczka,to zostawiłam w pokoju czysty i Jasiu chodzi sobie na niego siadać i mówi że robi si w spodenkach :-). Dzięki temu już nie protestuje że go sadzam. Dzisiaj skończyło się na rannym si,bo wtedy chyba najłatwiej a później już nie trafiliśmy w moment ale jestem dobrej myśli. Zauważyłam,że coraz mniej siusia w nocy,bo w dzień samej herbatki czy wody potrafi wypić około 800 ml a po nocy pieluszkę ma tylko lekko zmoczoną. Jak skończył roczek to w nocy już nie musiałam zmieniać pampersa,lekarka mi powiedziała że widocznie zaczyna kontrolować chociaż trochę oddawanie moczu. A teraz jeszcze mniej jakby siusiał więc tak sobie tłumaczę że wszystko zmierza ku nocniczkowi :-)

Odnośnik do komentarza

mamuskaa sliczna ta twoja dziewuszka :)) wszystkiego najlepszego od nas!

jak slysze te bzdury o dokarmianiu mm to az mnie trzesie! Po jaka cholere to ?? Przeciez ona tak ladnie je, Ty masz czas, lubisz karmic, dajesz jej to co najlepsze. Czytalam ze mm na dlugo zmienia flore bakteryjna w brzuszku, dziecko moze dostac zatwardzenia, kolek, miec gorsza odpornosc. No po prostu rece opadaja jak to slysze.. nie daj sie kochana dla dobra dziecka ( na mm mozna latwo dziecko utuczyc) podetknij swojemu jakis artykul, jakies video, zeby zrozumial, ze tylko moze jej zaszkodzic. Mm jest ok jak nie mozna kp ale u Was po co? Ale sie na Ciebie uwzieli, wiem ze Ci ciezko, przechodzilam podobne akcje jak moj byl troche wiekszy, tez z tesciowa. Niech Ci nie bedzie smutno, jestes swietna i kochajaca mama :))

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Czasem jak zasne z Wiki to zaraz sie obudze i musze j znowu karmic ale patrze na zegarek i faktycznie minely 3 h a ja mam wrazenie ze w sumie na chwilke przysnelam . Hehe wiec tez mam wrazenie ze malutka ciagle nq cycku . Dziewuchy dzieki za ogromne wsparcie , jestescie wielkie . ;) tez dzisiaj poczytalam wlasnie o mm . I moge pomoc ale bardziej moglabym zaszkodzic chociazby zmieniajac flore i mogloby byc gorzej , zreszta ostatnio sciagnelam mleko do swojej butelki chcialam dac wiki to jak wsadzilam smoczka z butelki do buzi to najpierw skrzywienie a potem mega placz. Wiec pewnie i tak z butelki nie chcialaby jesc ... Hah .a na chama nie bede jej wpychac ;)

Dziewczyny czy ktoras z was pila herbatke laktacyjna jesli tak to jaka ? Mam pokarm ale moze chcialqbym go zwiekszyc troszke ;) hehe

A moze jest jkas mamusia z Wroclawia albo kawaleczek z pod niego ?;)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21243http://www.suwaczki.com/tickers/x7g1egz2xvcderxt.png[url=]

Odnośnik do komentarza

Mamuskaa,czas tak szybko mija że nie zauważysz kiedy a Wikusia już będzie sama się poruszała :-). Jak widzę takie kruszynki to sobie przypominam swoje maleństwo,ale powiem Ci,że moja Mama stwierdziła,że z Jasiem już sobie można pogadać,bo od dłużego czasu używa świadomie słowa nie a potwierdza skinieniem głowy,więc jak negocjujemy np.co ma zjeść i ile na śniadanie to można boki zrywać ze śmiechu :-). Dużo z nim rozmawiam i powiem Wam,że wcześniej nie myślałam,że tak małe dziecko może tyle rozumieć ;-). Tylko jakoś na wyrażenie 'nie wolno' jakoś na odrwót reaguje :-D. Pierwsze słowa i jego nazewnictwo po swojemu na razie sylabami. A jak go potrzebowałam czymś zająć np przy przewijaniu to uczyliśmy się odgłosów zwierząt i teraz potrafi już naśladować kilkanaście :-). Dziecko jest chłonne jak gąbka,a moja prywatna ma do tego charakterek :-). Dobrej nocki Kobietki

Odnośnik do komentarza

No moja mala tak juz gaworzy , wczoraj podczas kapieli tak glosno wydawala z siebie dzwiek . Mowie do niej zeby wolala tatusia i znowu glosny dzwiek wiec znowu mowie wolal tatusia i ona znowu . Tak jakby rozumiala i w swoim jezyku go zawolala ;* kochany urwis ;) ale czasem jak sie kreci przy cycku i robi to z nim w buzi mowie ze nie wolno , ze zabiore cycusia to sie uspokaja ta jakby rozumiala. ;) karmienie nocne juz na koncowce. Chociaz nie kubie jak wstaje o 2 na sniadanie ;( ale teudno. Dobranoc cycuchowe ;)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21243http://www.suwaczki.com/tickers/x7g1egz2xvcderxt.png[url=]

Odnośnik do komentarza

Oj dziewczyny współczuję Wam przejść z teściowymi. Może im to wtrącanie się i dyrygowanie kiedyś minie ;)
Powiedzcie no mi czy do mycia Waszych maluszków od razu używałyście rękawicy czy dopiero po jakimś czasie ją "wprowadziłyście"? A może w ogóle jej nie używałyście/używacie? Bo ja się tak właśnie zastanawiam. Mam dwie i jeszcze nie poszły w ruch, bo mam wrażenie, że mała ma jeszcze zbyt delikatną skórę.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49io4py2bi4oc7.png

Odnośnik do komentarza

dzien dobry wszystkim :)
na chwilke tylko wpadlam.
Kiecka my w ogole zadnych rekawic fo tej pory nie uzywamy. Maly ma bardzo delikatna skore i w ogole mysle ze to nie potrzebne. A takie malutkie dziecko jak twoje sie nue brudzi, po co mu ta warstwe ochronna naskorka zdzierac :)

Wywijaska miesko tylko na maxa zmielone i w zupie rozpuszczone je.. z trudem! Niekapki mamy trzy.. zadnego nie lubi. W Polsce sobie kupimy w lecie chyba dopiero te co polecalyscie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Kiecka w grochy, ja podobnie jak dziewczyny - myję synka ręką. Wydaje mi się, że ciałku maluszka niepotrzebne jest "ostrzejsze" mycie ;) Położne w szpitalu zalecały nawet, żeby latem myć dzieciaczki samą wodą :)
Ja od urodzenia używam "emolium" do kąpieli, a od niedawna płynu 3w1 "Dada" do mycia samych włosków.
W razie podrażnień czasem robię kąpiel z nadmanganianem potasu.

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom2n0a5yei1s9t.png

Odnośnik do komentarza

mamuskaa , też Was miałam pytać o herbatki laktacyjne :)
Ja dotąd piłam następujace:
- herbatka Bocianek;
- herbatka Hipp granulowana;
- herbatka Babydream z Rossmann'a;
- herbatka dla kobiet karmiących ApteoNatura.
Powiem szczerze, że niezauważyłam zwiększenia ilości pokarmu, za to jak przestaję pić to mam wrażenie, że jest go mniej, ale to raczej siła mojego umysłu ;)
Na początku forum czytałam, że dziewczyny piły też piwko "karmi" ;) Moja Babcia namawia do picia nieśmiertelnej "bawarki”, ale ją piję bardzo rzadko, bo strasznie mi nie smakuje :P

A jak inne kobietki? Pijecie jakieś laktacyjne "wspomagacze"?

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom2n0a5yei1s9t.png

Odnośnik do komentarza

A wracając do tematu mm, Szara ma całkowitą rację - mm jest w porządku, gdy ktoś nie ma możliwości kp, ale jak Ty masz mleczko, Wikusia ładnie je i przybiera, to po pierona w ogóle myśleć o mm? Zwłaszcza, że tak jak pisze Szara - kolki, zaparcia, gorsza odporność to cena, którą niestety często płacą maluszki za mm :(
Pediatra mi powiedziała, że jak dziecko kp nie tyle nie przybiera, co nawet po prostu nie traci na wadze, to mogę spać spokojnie i nie zaprzątać sobie głowy mm :D
Moja kuzynka wcześnie skończyła kp, bo (cytuję:) "już ją to wkurzało" i miała przeboje z wprowadzaniem mm.
Mój Wojtuś też jest "niebutelkowy" :) Mimo, że na początku, na dokarmianiu w szpitalu i chwilkę w domu z butelki pił. Teraz butli z moim mleczkiem nawet nie ruszy. Próbowałam niedawno butelki Medela i Tommee Tippee imitujących sutek, ale Wojtuś patrzył na mnie wzrokiem mówiącym: "Mamo, no co Ty?! Przecież to nie cycuś!", a potem złość. Kuzynka mi radzi, żeby próbować do skutku, ale po co mam go męczyć?
Ja bardzo lubię kp :) Wojtuś często usia przy cycusiu i nie odkładam go, lubię jak śpi na moich kolanach. Niektórzy pediatrzy twierdzą, że piersze 3 mies. zycia dziecka to "czwarty trymestr ciąży" i maluszki tak wiszą wtedy na piersi, bo nadal bardzo potrzebują bliskości mamy :) Mój Wojtuś do dziś lubi robić sobie smoczka z cycusia i tak sobie lekko ssać w półdrzemce, to jest cudowne dla mnie :)
Atakami z forum w ogóle się nie przejmuj! A co to, bycie matką, to jakaś kara, zesłanie na roboty, że najlepiej żeby kobieta zębów nawet nie mogła sobie umyć? Śmieszne! My cycusiowe najlepiej wiem, że podczas ssania naszych maleństw mija tyle czasu, że spokojnie możemy sobie wtedy poczytać fora, książki, gazety o dzieciach :) Zaspokajamy jednocześnie głód malucha, jego pragnienie bliskości i naszą wiedzę na tematy dzieciaczkowe, jak dla mnie - super :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom2n0a5yei1s9t.png

Odnośnik do komentarza

Wywijaska , gratuluję, że tak długo już dajecie sobie radę bez mm, wspaniale :) Ja już się boję wprowadzania mm (mimo, że w szpitalu był dokarmiany Hipp'em, a w domu króciutko Bebiko), jak będę musiała wracać do pracy :( Jak Wojtuś nie zaakceptuje niekapka, to leżymy ;)
Twój roczniaczek musi być cudowny :) mnie też się marzy tak jak pisze mamuskaa - siedzenie, chodzenie, pierwsze słowa, a z drugiej strony już mi się troszkę teskni za noworodkiem ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom2n0a5yei1s9t.png

Odnośnik do komentarza

Kiecka w grochy , masz rację, też zauważyłam, że po tych herbatkach maluszkowi łatwiej sobie radzić z gazami. Czasem jak widzę, że go coś męczy, to piję też jego herbatkę koperkową, a pózniej on ode mnie, z cycusia :) bo jak podaję łyżeczką, to nie chce za bardzo, poza tym większość ląduje na ubranku :P

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom2n0a5yei1s9t.png

Odnośnik do komentarza

my nie uzywalismu herbatek bo akurat mleka bylo duzo, na pytanie o herbatke uslyszalam od poloznej czy pol wsi zamierzam karmic ;) zarty, ale chodzilo jej o to, ze skoro pokarm jest i dziecko najedzone to lepiej nie probowac bo moze sie zrobic tyle pokarmu ze beda zastoje, a to juz nie jest zabawne (mialam to wiem ;/ )
wiec nie wiem, mamuskaa, czy potrzebujesz herbatek.. Wikunia to maly pulpecik :))

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Szara , fajną położną trafiłaś :) dużo miała racji.
Ja nie cierpię na nadmiar pokarmu na pewno :P , także sobie popijam herbatki, ale masz rację, że Wiki to już teraz mały pulpecik, także mamuskaa na bank ma pokarm i nie ma się o co martwić :) Mój Wojtuś drobniutki od urodzenia, ale ładnie przybiera, więc sie nie martwię, bo w końcu stres to największy wróg laktacji :(

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom2n0a5yei1s9t.png

Odnośnik do komentarza

Kobietki ale popisałyście:)
Wywijaska z nauką spania w łóżeczku, to u mnie to średnio wychodziło, bo ja nie potrafię znieść płaczu dziecka, więc mieliśmy kołyskę, w kołysce nauczyła się spać i zasypiać bez bujania nawet i potem po prostu przeniosłam ją do łóżeczka:) I tak rano zasypiała w łóżeczku...pewnie jakbym to pociągła to i wieczorem zasypiała by w łóżeczku, ale mój mąż spragniony maluszka po całym długim dni po prostu miał w nosie moje wytyczne i przyzwyczaił ją do zasypiania na rękach:)
Ktoś pytał o herbatkę laktacyjną - ja piłam czasemm bocianek i herbatkę i kawę ale sporadycznie bo ja z jednej piersi laktatorem potrafiłam odciągnąć 120ml....

Na wysuszone piersi nic nie mam ale ja unikłam tego łykając jakieś preparaty rekomendowane przez lekarza z dla

Co do nocnika, starszej wprowadzałam na pewno jak już była kumata czyli miała jakieś 1,5roku, czytałam jej wtedy książkę o kamyczku, kamyczek na nocniczku czy jakoś tak...

Zapomniałam co dalej było...

Odnośnik do komentarza

mamuskaa śliczna jest ta Twoja córa:)
Co do kupek, my na początku mieliśmy oczywiście luźne i co każde karmienie- górną granicę normy, wraz z rośnięciem i zmianą diety- wprowadzanie innych pokarmów - liczba się zmniejszała. Obecnie norma to 1 do 3 kupek dziennie. Jak raz nie było kupki dwa dnito tak była niespokojna że lekarz zalecił podanie polowy czopka glicerynowego(po pól godz była) i na dzień nie dawanie niczego innego niż pierś. Coś nie podeszło z rozszerzanej diety...

Co do powrotu do pracy, jabym chciała ale nie mam jak. Moja teściowa jest tak leniwa że na pewno by się dzieckiem nie zajęła, mama mieszka daleko i z moją siostrą, której dzieckiem się zajmuje,, a z opiekunkami hmmmm Więc co najmniej do 2 lat zostanę w domu

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...