Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

Curry generalnie trzymasz sie zaleceń żywieniowych dla maluchów, czyli możesz dawać na początek jaglaną, kukurydzianą czy ryżową. Takie kaszki bezmleczne można robić na wodzie (zalewa się ciepłą wodą temp. ok 50 st C), mm lub własnym mleku (tu ponoć kaszka się "rozłazi" bo jakieś enzymy z mleka ludzkiego tak ją rozwarstwiają).
Ja robię na wodzie i dodaje owoce. Zuzia jadła już jaglaną, ryżową, trzy zboża.
Jak zrobię taka kaszke z 2-3 czubatych łyżeczek plus jakieś 70 ml wody (tak żeby gęsta była i nie spadała z łyżeczki), do tego 1/3 jabłka to Zu naje sie porządnie i nawet cycem nie chce zapijać :D
Stronka importera, mozesz sobie poczytac o tych kaszkach i porównać różne :) holle

Odnośnik do komentarza

curry
Marzenka, i jeszcze jedno pytanko. Na stronie producenta jest napisane, że dla starszych dzieci i dla dorosłych można robić na wodzie. Od kiedy Ty robisz Zuzi na wodzie?

Od zawsze :), a konkretnie od kiedy zaczęłam rozszerzać jej dietę czyli jak miała jakieś 6 m-cy. I tak sporo cycka pije, więc ta łyżeczka mm w ta czy tamtą nie zrobiłaby dla niej różnicy. Gdyby jej ta kaszka na wodzie nie smakowała to w pierwszej kolejności próbowałabym dodać swojego mleka, a później mm. Ale Zu wcina, więc nie mam problemów :D

Margeritka
Marzena ja polecam chleb żytni, tylko taki z prawdziwej mąki żytniej, bez dodatku pszennej i z piekarni, a nie ze sklepu, bo dobry chleb w osiedlowym ciężko znaleźć...Ola mi podjada taki żytni z masełkiem i jej smakuje:)

Margeritka, ja kupuję taki z piekarni, a nie żaden "made in tesco", ale te chleby maja sporo soli niestety. I w ten "naturalny zakwas" też nie do końca im wierzę :D A swoja drogą małe dziecko powinno otrzymywać zarówno pieczywo ciemne, graham, jak i pieczywo białe, bo zbyt duża ilość błonnika w pokarmie u maluszków prowadzi do słabej wchłanialności witamin i mikroelementów z pożywienia :)

Odnośnik do komentarza

Marzena- brat mojego męża ma praktyki w piekarni, takiej dość dużej w naszej okolicy, tam zakwas jest niby normalny... Ale dodają ulepszacze niestety. Jenak póki co nie potrafię się zmobilizować do własnych wypieków. Też słyszałam, że małe dziecko nie powinno mieć za dużo błonnika w swojej diecie, że dla dorosłego, to dobre jak jest go dość duża, a w delikatnym układzie pokarmowym może on zaszkodzić w zbyt dużej ilości. Oliwka jada więc białe pieczywo::):

Odnośnik do komentarza

Jadziku ja właśnie też mam z mobilizacją problem :) Ale tak sobie myślę, że jeśli zrobię chleb z 1 kg mąki to wychodzą mi 2 blaszki, na 2 dni każda. To jeden bochenek zamrożę, żeby świeżości nie stracił i wyjmę, kiedy pierwszy się skończy. To byłoby na 4 dni, więc 3 pozostałe dni tygodnia mozemy jeść "sklepowe" i tak będzie wilk syty i owca cała. Ja się nie narobię, bo 1 raz w tygodniu da się jakoś przeżyć, a Zu zje trochę lepszego pieczywa :)

Odnośnik do komentarza

Iwonka to samo chciałam powiedzieć. Dziewczyny jak wy jesteście leniwe to ja już nie wiem jak siebie nazwac...ja Filipowi daje kaszkę mleczno ryżową i wcina jak nie wiem...ale powiem wam ze mnie zaintrygowałyście tymi innymi kaszami i chyba zerknę w półki sklepowe i coś może wybiore i spróbuję podać Filipowie. Jadziu a z jakiej firmy kupujesz te kaszki?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59936.png

Odnośnik do komentarza

Te kaszki ciężko dostać w zwykłych sklepach, raczej w tych ze zdrowa żywnością lub internetowych :)

A teraz podaję przepis na chlebek od mojej cioci :)

1 kg maki pszennej
3 łyżki mąki żytniej
7 dkg drożdży
3 szklanki wody ciepłej
1 płaska łyżka soli (ja daję dużą szczyptę i też chlebek dobry)
2 łyżki cukru
2 łyżki oleju
kminek, pestki słonecznika, mak czy co kto lubi do posypania

Zagnieść ciasto drożdżowe. Pozostawić do wyrośnięcia. Piec ok 1 godzinę

Generalnie z tego przepisu wychodzą dwa chlebki z blaszki-rynienki takiej 10cm*25cm (około)

Ja modyfikuje często ten przepis, np. daję mąkę pełnoziarnistą i wtedy pyszniutki wychodzi. Z tym, że najłatwiej zagnieść jak jest mniej więcej pół na pół maki zwykłej z pełnoziarnistą. Można sobie też dodać otręby, czy jakąś inną mąkę np. orkiszową lub graham. Co by się tam nie zamieszało zawsze wychodzi. I za to lubię ten przepis.

Ulla piekę normalnie w piekarniku, nie mam maszyny choć się nad nią zastanawiam, ale nie mam pojęcia gdzie ja bym ją w kuchni jeszcze upchała

Odnośnik do komentarza

Cześć mamuśki!
Nie byłam ostatnio na bieżąco - niezły rwetes podniosłyście u dietetyk. Chociaż ta pani i tak wydaje mi sie bardziej zaangażowana od poprzedniej.
Ja Marysi też daje takie kaszki zwykłe tzn. jaglana , ryz naturalny. Kupuje takie Bio w sklepie ze zdrowa żywnością. A tez czytałam, jeżeli kaszy jaglanej sie nie miesza w czasie gotowania to wychodzi na sypko.

Curry super,że juz lepiej z mleczkiem i ciesze sie , że odkryłas sprawce alergii. Faktycznie marchew czesto uczula.
Ja narazie żadnego MM nie podawałam Marysi. I oczywiście juz się zaczynałam łamac w postanowieniu.

A z tym chlebem - kiedys jak chleb był pieczony w domu, to podobno kobiety piekły na zmianę. I oszczędność czasu i energii.
Tu o zakwasie czytałam , trzeci post chyba.
Zobacz temat - Wypiek chleba • pieluchy wielorazowe forum

:36_3_14: :11_6_204: :in_love2:

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdru1dc3wle36f.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywuay3lu2rdf8c.png

Odnośnik do komentarza

Ja kupuję kasze w zwykłym sklepie, tak jak pisała Iwa, nie są to kaszki błyskawiczne, tylko te "dla dorosłych". Trzeba je dłużej gotować, ale ja mam do nich większe przekonanie ::):

Tu macie linka do fajnej strony z przepisami na wypieki, przeróżne chleby, bułki, bagietki itd... : Pracownia Wypieków, z prawej strony jest alfabetyczny spis przepisów.

Odnośnik do komentarza

jadzik to właściwie kwestia przyzwyczajenia. Podobnie jak Ty gotuje troszke wiecej np. na 2 dni, żeby codziennie sie nie ciapać. Ale to ich zaleta, bo mniej przetworzone.
Ryż poczatkowo gotowałam długo chyba z 1,5h, a obecnie ok. 30 min, próbuje czy miekki, kasze podobnie

:36_3_14: :11_6_204: :in_love2:

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdru1dc3wle36f.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywuay3lu2rdf8c.png

Odnośnik do komentarza

jadzik
Ja kupuję kasze w zwykłym sklepie, tak jak pisała Iwa, nie są to kaszki błyskawiczne, tylko te "dla dorosłych". Trzeba je dłużej gotować, ale ja mam do nich większe przekonanie ::):

Tu macie linka do fajnej strony z przepisami na wypieki, przeróżne chleby, bułki, bagietki itd... : Pracownia Wypieków, z prawej strony jest alfabetyczny spis przepisów.

widzę tu tez przepis na zakwas krok po kroku. Mi sie chyba upieczenie własnego chlebka nie uda z braku czasu, a bardzo chciałabym.

:36_3_14: :11_6_204: :in_love2:

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdru1dc3wle36f.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywuay3lu2rdf8c.png

Odnośnik do komentarza

AgO, robię tak samo jak Ty, patrzę czy miękkie i juz wg mnie gotowe. Wcześniej gotowałam na dwa dni, ale teraz córcia jada też kanapeczki i gotuję tylko taką ilość jaką w danym momencie potrzebuję. I do mnie tez przemawia, to że mniej przetworzone. A druga sprawa, to aspekt finansowy, są zdecydownaie tańsze, nawet jakby te eko kupować, to wychodzi niekiedy taniej niż błyskawiczne, bo bardzo pęcznieją. Pamiętam jak mój szagier, po zakupie zapasu kaszek powiedział, zębyśmy nie uczyli córkę ich jeść, bo zbankrutujemy :Oczko: Jakoś wryło mi się w głowę :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Dziś kupiłam kaszki :) Będę robić i mam nadzieję, że mała będzie jadła :) A dziś pierwszy raz spróbowała ziemniaczka z dynią i jej smakowało. O dziwo mam wrażenie że bardziej woli warzywa niż owoce. Może to i dobrze. A po wyeliminowaniu marchwi powolutku krostki znikają....alleluja :D

Odnośnik do komentarza

Cześć Cycusiowe Mamusie :)

Curry super, że powoli mleko wraca do normy :D

Marzen@ (to chyba Ty pisałaś o tych osłonkach...), dzięki za info. Powoli się goją te moje ranki, z jedną już spokój, ale druga została i ciężko jej się zagoić, bo podczas jedzenia trafia akurat pod ząbek Urszulki i podrażnia na nowo to co się podgoiło (a próbowałam już różnych pozycji). Chyba będę musiała wypróbować te osłonki.

Ula też dostaje zwykłe kaszki i płatki owsiane. Nie miałam jakoś intuicyjnie zaufania do tych gotowych, a jak poczytałam skład to już w ogóle... A potem poczytałam na parentingu posty poprzedniego doradcy żywieniowego (jadzik wspominała, że sporo się od niej dowiedziała) i olśniło mnie co dawać zamiast gotowców :D (niektóre nazwy pierwszy raz słyszałam, ale się doedukowałam ;P ) Ula wcina kaszki z owocami, bakaliami, siemieniem itp. ::): Polecam.

Jedno co mnie zdziwiło i dziwi do dziś to porada doradcy o tym, że jeśli maluszkowi jest za mało mleczka mamy to zamiast mm lepiej podawać mleko ryżowe (które można samemu w domu zrobić)... Czy ono naprawdę da to co trzeba takiemu noworodkowi?...

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Asiula o muszlach to Ezelka pisała :) Ale fajnie, że jest trochę lepiej.

Co do kaszek to ja daje trochę błyskawicznych, trochę "dorosłych". Wiem, że te zwykłe lepsze, bo mniej przetworzone, ale jakoś nie chce mi się gotować. A tak to rano dostanie ryżową błyskawiczna z owocami, wieczorem zwykłą jaglankę z warzywami i jakoś leci. Na tych błyskawicznych raczej nie zbankrutuję, bo Zu zjada co najwyżej 1-2 opakowania na miesiąc. te z Holle są bardzo wydajne, nie wiem jak inne, bo nie próbowałam, ich skład mnie skutecznie odstrasza :36_1_1:

Odnośnik do komentarza

Witam :)
Ja również karmię piersią, mój Tymuś ma 5 miesięcy i od pewnego czasu pije dodatkowo (poza mleczkiem) już soczki jabłkowe i próbował juz startych jabłuszek :) (z dnia na dzień jest coraz lepiej, zaczyna nam smakować :))

Asiula jeżeli mogę coś doradzić na poranione brodawki (mi Tymon odgryzł/oderwał kawałek sutka, na początku naszego karmienia) polecam PURELAN Medela krem PureLan 100 zawartość 37g - duze opakowanie - Internetowy Sklep Medyczny Medart-Bis - w moim przypadku pomogło jedno całe opakowanie i troszkę drugiego :), oprócz tego wietrzyłam (ale nie dużo) (Dopiero teraz doczytałam, że wspominałaś o Purelan w jednym z wcześniejszych postów :(, jeżeli nie dostaniesz czystej lanoliny w aptece (ja nie dostałam) to warto szarpnąć się na Purelan)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...