Pokolenie rocznika '77 - łączmy się ;)

[Weronka]

Dziękuję :)

[małagosia77]

Witaj Weronka :)
Kasiula31 - a ty już z "dwójeczką" czy jeszcze szalone 31 lat?
Bo mnie dwójka dojdzie za parę dni, eh czas leci... ale nie ma to jak najlepszy rocznik 77'

Z "tamtych" czasów pamiętam jeszcze obowiązkowe minimum makulatury co miesiąc, które trzeba było przynieść do szkoły i przypalone mleko w stołówce
A w czasie stanu wojennego mieszkałam w Gdańsku, pamiętam czołgi na ulicach, koksowniki zimą i godzinę milicyjną... okropne chwile...

[agatron]

Przypalone mleko z kożuchem na wierzchu serwowane w metalowych kubkach z obtłuczoną emalią
Z fajnych rzeczy, to u nas się kupowało lody w lodziarni i zabierało w takim dużym termosie do domu - pycha

[Weronka]

Pamiętam też wspaniałe pochody pierwszomajowe :) Rodzice kupowali nam takie małe biało-czerwone flagi z papieru i pierwsze wiosenne lody z budki Ale była frajda :)

[agniecha]

No i dziewczyny rok szkolny sie zaczął makabra już wczoraj po rozpoczęciu musiałam wysłuchac marudzenia mojego starszego syna, ze wakacje taki krotkie i w ogóle jak to w szkole..... A Wy jak wspominacie szkolne lata? Pamietacie fartuszki granatowe lub czarne i tarcze obowiązkowo, a w liceum musiałam nosic obciachowy mundurek, którego nienawidziłam.
A tarcza jak źle była przyszyta to i co niektórzy potrafili oderwac - to byla makabra.
A jak Wy po wakacjach? Pozdrawiam

[małagosia77]

Hej, co się dzieje??? Najlepszy rocznik na rynku, a życie na forum zamiera. Dziewczyny, odezwijcie się!!! Buziole dla wszystkich podwójnych siódemeczek

[agatron]

No tak, najlepszy, ale WYJĄTKOWO LENIWY
Bombowego dnia dla NAS BABECZKI!

[KasPa]

najlepszy a u mnie tylko 7:-)

[agatron]

HELOŁ
Jest tu jeszcze kto???

[Trojaki]

Melduję się - kolejna mamuśka z 77
Może uda się odświeżyć wątek ?

[małagosia77]

Melduję się i ja i biję mocno w piersi, że zaniedbałam nieco ten wątek.
Kobietki z 77' - odzywać się!
Witaj Trojaku

[agatron]

Jestem i ja - cześć Dziewczyny Jakiś leniwy ten nasz rocznik, ale może wreszcie ruszymy wszystkie z kopyta , co Wy na to?

[małagosia77]

No to do roboty dziewczynki, do roboty... piszemy o wszystkim i o niczym.
Ja właśnie popijam sobie kawusię i gonię mojego pierworodnego do nauki. Dwa sprawdziany do końca tygodnia, a on ma tysiąc innych spraw tylko nie nauka... ale ja też tak czasem robiłam

[agatron]

małagosia77

No to do roboty dziewczynki, do roboty...

TAK JEST PANI SIERŻANT

Ja własnie wróciłam z B z przedszkola. Odebrałam go i jeszcze wdepnęliśmy do sklepu po drobne zakupy, bo w lodówce już tylko światło zostało, ale o najważniejszych rzeczach oczywiście zapomniałam. W sumie miło mi się w sklepie zrobiło, bo B dostal czekolade od jednego z klientów - pewnie Pana urzekło jego gadulstwo

[małagosia77]

Ja co prawda mam lodówkę "załadowaną" ale oczywiście nie tym na co mam ochotę
Mały pewnie szczęśliwy z prezentu - będzie teraz jeszcze chętniej pomagał mamie w zakupach
A gdzie reszta "siódemeczek"???
Mykam kąpać moją "trzódkę".

[Trojaki]

Witajcie Siódemeczki, u mnie jak zwykle wariacki tydzień.
Dzieciaki po prawie 3 tygodniach siedzenie w domu, nie chcą chodzić do przedszkola, marudzą, mężusia dwa dni nie było w domu, a po wczorajszym miłym wieczorku d w nocy dzieciaki zaczęły wymiotować i mieliśmy jazdę na całego.
Pół chaty zaaaaaażygana, pralka od rana chodzi. Na szczęście na razie się uspokoiło.

[Amaja]

To i ja się dołączę do tego zacnego grona. wciągam się powoli w forum

Współczuje Trojaki "atrakcji" nocnych. Jedno dziecko wymiotujące to wyzwanie a Trójki to sobie nawet nie wyobrażam :( Dobrze, że sama nie byłaś. Oby to był jednorazowy incydent . Jak wczorajszy wieczór i noc? Spokojnie już?

[Trojaki]

Na szczęście tylko jedną noc mieliśmy taką , w sobotę dziewczyny pospały do południa, mi się udało z nimi trochę zdrzemnąć i były jak nowo narodzone, oprócz Agi, bo ona długo była jeszcze markotna.
Dziś już dziewczyny na chodzie, wróciliśmy na szczęście do normalności.

[małagosia77]

Dobrze, że już jesteście na chodzie. Współczuję. Ja też tak mam czasem, że "moja" nocka jest do niczego: najmłodsza obudzi się ok. pólnocy i szaleje, ze 2-3 godz. Jak zaczyna zasypiać, to marudzi i budzi drugą i ta z kolei ma swoje "5 minut". A jak już i ona zaśnie, to ja muszę już wstać, żeby wysłać syna do szkoły...
Ale to nic. A dla Was zdrówka!

Amaja witaj na "siódemkach".

Nie wiem jak Wy ale ja już powoli zaczynam czuś atmosferę świąt. Chyba przez to, że mamy już z mężulkiem kupione wszystkie prezenty. Ale przynajmniej to z głowy. Szkoda tylko, że w tym roku święta taaaaaakie krótkie...

[agatron]

Wpadam tylko DOBRANOC powiedzieć, bo padam. Pewnie jutro ciut napiszę.
Dla Was

[mrazniewska]

Witajcie. Mam na imię Marta. Chciałam dołączyć się do grona rocznika 77 :) macie racie, to fajny rocznik i super kobitki :) mam 3 dzieci, Ola - 15 lat, Adaś - 4 lata i 2 m-ce, Ania - 2 lata i 4 m-ce. Pozdrawiam serdecznie

[agatron]

mrazniewska

Witajcie. Mam na imię Marta. Chciałam dołączyć się do grona rocznika 77 :) macie racie, to fajny rocznik i super kobitki :) mam 3 dzieci, Ola - 15 lat, Adaś - 4 lata i 2 m-ce, Ania - 2 lata i 4 m-ce. Pozdrawiam serdecznie

Witaj wśród SIÓDEMECZEK i zostań na zawsze

[małagosia77]

Witaj Marta Widzę, że Ty też jesteś mamą czarodziejskiej trójki
Pozdrawiam i pisz z nami często

[agatron]

małagosia77

Witaj Marta Widzę, że Ty też jesteś mamą czarodziejskiej trójki
Pozdrawiam i pisz z nami często

Boszzzzz, Dziewczyny - jak to się robi???
Ja tak bym chciała trójkę, a z jednym nie wyrabiam czasowo, finansowo, nerwowo, organizacyjnie, itp. Podziwiam Was

[małagosia77]

agatron

Boszzzzz, Dziewczyny - jak to się robi???

Tak samo jak pierwsze

agatron

Ja tak bym chciała trójkę, a z jednym nie wyrabiam czasowo, finansowo, nerwowo, organizacyjnie, itp. Podziwiam Was

Agatron coś w tym jest Ja jak miałam tylko jedno, to też na wszystko mi brakowało i czasu i pieniędzy i cierpliwości. A teraz wszystko jakoś się układa - nawet mam sporo czasu, żeby pogrzebać w necie