Od malej Fasolki do Styczniowego Bejbika-styczen 2011

[krawatek]

agnisia dawaj co ci sie marzy:)

a my dzisiaj nic nie zrobilismy. bylismy na uro, calkiem spoko, tylko troche dretwo.ale co tam:)

m jak zwykle gra. no coz.
a ja oglsdalam jakis film i ryczalam jk bobr. rzadko mi sie zdarza i nie wiem czemu tak mi sie zadziało.

radziulec byl dzisiaj superowym chlopakiem:)
kocham tego mojego chłopczyka malego :)

[cafe82]

dzien dobry

popijam kawke i lecimy
przynajmniej nie pada

a olek pojechal do mojej siorki,bo przyjechala na 2 tyg
do srody maja szalec
jezioro,lody i inne przyjemnosci

[krawatek]

ale olkowi fajnie ;)
ja tez w pracy, ale głowa gdzieś w domu została.

m. mi wczoraj puscil jakis glupi film o demonach i egzorcyzmach i balam sie nawet isc siku...
jak ja nie cierpie takich filmow! ble.

radziulec nie chcial dzisiaj zostac u niani. ale mi sie serce kroilo.
no ale zwykle tak mamy po weekendzie.
odparzenie powoli schodzi, jeszcze tylko troche zostalo, ale juz blednie. dobre są te masci.

[krawatek]

hihihihihhihihi :)
dzwoniłam dzisiaj do restauracji zarezerwować stolik, byla na grouponie promocja do miejsca do ktorego moj tato chcial dzisiaj z nami pojechać, fart ;)
no i dzwonię, a tam gościu wyjeżdża do mnie: " dajcie mi juz swiety spokoj kur*wa mac! dzwonia od rana, ja nie zadna restauracja - kur*wa" i rzucil sluchawka :) tak mi sie smiac chcialo, mowie Wam, szok.
okazuje sie ze na grouponie pomylili 1 cyferke w telefonie hihihihi
ten pan chyba mial dosyc :P

lece po radziulca :)

[Gość Arisa]

Hej Wam.

U nas dziś piękna pogoda a my w domu.
Dziś w nocy musiałam się 2 razy przebierać..koszulki można było wykręcać.
Chyba mnie coś rozkłada.
A do tego @ przylazła..wyjątkowo bolesna.
Chodze wsciekła jak osa..dobrze,że mlode spią.

Mój za niedługo wraca i dobrze..zajmie się młodymi.

krawatek biedny ten pan,hihihihihhihi

[Agnisia]

krawatek- no nie dziwie się że ten Pan się wkur**** tez by mnie chyba szlag trafił jakby cały dzień ktoś dzwonił do mnie że to restauracja hehe

Arisa- współczuje @ mój D by ci powiedział że jesteś monstrum w ogóle wszystkie kobiety bo krwawią 5 dni i nie zdychają... no cóż heh

dobra lece młodą kłaść spać bo już ledwo patrzy
uśnie to do Was zajrzę

[angela00000]

Hej kochane :)

Ja tak zaglądam i podczytuję ale jakoś pisać nie mam o czym.
Dzieci śpią już od dawna tzn. od 20 :)
Mój w pracy a na mnie pranie z balkonu serka i czeka aż je ściągnę :)

Oskarek dzisiaj trzeci dzień jak nie spał w ciągu dnia ja chyba zwariuję ale nie idzie go położyć i jedynie w wózku mi pośpi na dworze całe pół godzinki aaaa ale najpierw to godziny musze wychodzić żeby w ogóle zasnął... Już nie wiem co robić żeby zaczął spać, i jeść mi zbytnio też nie chce :( A tak pięknie spał po 1,5 godz i jadł też ślicznie.

No i zostałam poproszona na chrzestną :)

Krawatek w ogóle się Panu nie dziwię, też bym była wku******

Arisa współczuję @

[Gość Eulalia]

No hej hej!
Super macie z remontem!
Szkoda, że ja nie mam czego remontować ;)
Angela - super, że będziesz chrzestną. To zawsze bardzo miłe wyróżnienie.
Jak znajdę chwilkę npiszę, co u nas. Ech :)

[krawatek]

hej

napisalam posta ale sie skisil. bywa.

Eulalio pisz pisz!
Anisia -zdrowiej!
Angela a czyją chrzestną bedziesz?

ja zaraz do gin jade w koncu!
i troche sie boje:P
mam nadzieje ze babka bedie w porzo.

i mAm dosyc tego remontu!! i syfu wszedzie! pomimo pozaklejanyc drzwi, pyl jest wszedzie, nawet w szafkach!!!jak to skonczymy to bede miala mega zapieprz, bo WSZYSTKO jest do mycia i prania...
i juz nie mowie ze co chwile cos wychodazi i musimy ciagle cos kupowac...
ehhhhhh a tak tanio mialo byc...

smilaam sie ze bedziemy musieli pociagiem jechac, bo nie bedziemy miec na paliwo:P

[krawatek]

a juz nqjgorzj bedzie jak spieprze ostatnia warstwe! omg. m by mnie chyba udusil za to:P

[angela00000]

Krawatek no to nie zazdroszcze takiego remontu. My jak dobrze pójdzie to w weekend ten zaczniemy ..
A chrzestną będę u kuzynki mojego R, w październiku będzie robiła i już chrzestnej szukała Śmiałam się że chce się odwdzięczyć bo Ona jest chrzestną Oskarka

Eulalia pisaj pisaj

Cafe jak tam u Ciebie??? No i czekam na foty

Arisa hop hop jak tam?

[Gość Eulalia]

Jak to zawsze bywa, kiedy musisz zrobić coś szybko, zaczyna się sypać to, co nie powinno :)

Wczoraj pojechaliśmy wszyscy do Wrocławia i co? Samochód się znowu zepsuł :)
Udało nam się, bo pożyczyliśmy samochód, który sprzedaiśmy znajomemu.

Ale masakra - musieliśmy dugo czekać, więc wyldowaliśmy w kinie z chłopakami.
Epoka lodowcowa rewelacja - Piotruś ani chwili nie spuścił z oka ekranu.

Adaś? Na początku bił brawo, mówił to swoje słodkie - łaał i o-o :)
A jak się znudził to przytulał się do mnie, a na końcu usnął :)

Wyjazd do Niemiec się przedłuża, a my nie możemy sobie na to pozwolić. Jesteśmy bez samochodu - nasz stoi gdzieś na drodze we Wrocławiu i nie lubię go!

Krawatek - a czemu ginekolog ma być zła?

Ale pojutrze jedziemy do Berlina, wyjścia nie ma...

Martuś - jak masz możliwość pisz jak wakacjujesz :)

[cafe82]

uuu eulalia ale pech z tych autem
wkurzeni ,co?
ale przynajmniej w kinie rodzinnie byliscie:)

krawateka dla ciebie sil i cierpliwosci:)

angelai ja uwazam,ze to dla ciebie piekne wyroznienie

[cafe82]

a ja przed poludniem bylam w sklepie
teraz czekam na K,jedziemy po chlopcow i do kobylina
takze do wieczora nam zejdzie

[Gość Eulalia]

Cafe - coś Ty - jak ja bym się na takie rzeczy denerwowała, to nie wiem, gdzie bym wylądowała.
Nie stresuje mnie rozmowa w banku, a to już mały hardcore.
I jak nam się samochód rozkraczył pod monachium w nocy to była jazda.

Za to niestety z Piotrusiem mam akcję - taki duży chłopak, a płaczem próbuje wymuszać wszystko. I pisk Adasia - szok - jest tak cienki i głośny, że przechodzi przez mózg i nie wiem, co się ze mną dzieje.
Makabra - naprawdę.
Dzieci mi potrafią zrobić scenę przy przejściu dla pieszych i to taką, że boję się, jak to z zewnątrz wygląda.

[cafe82]

oj piski mnie wyporowadzaja z rownowagi
wszsytko zniose,ale nie piski

a piotrus moze jakis bunt przechodzi?

olek za to teskni za przedszkolem
ale jeszcze tydzien i znow bedzie smigal

[krawatek]

ja tez juz pisalam ze wszystko zniose ale przy piskach wysiaadam.

chlopaki robia, a a ja uspalam rada i pije piwko, bo maz mojej kuzynki mnie wygonil, twierdzac ze baby maja sie dziecmi zajmowac a nie remonty robic ;) jest mi z tym calkiem dobrze, bo wcale nie chce mi sie tynkiem mazac :P

eulalio, ale macie jazz z autrm
i ja nie wyobrazam ssobie kina z radkiem, nie usiedzial by nawet 5min, kazde wyjscie do restauracji konczy sie gonieniem radka. bo on sobie zje i potem lata jak szalony, a nie daj boze ze nie jest w ogóle głodny:P

[cafe82]

no to matka zajmuj sie dziecmi
a jak idzie w ogole
widac juz pierwsze efekty?

[angela00000]

Eulalio to na nudę nie masz co narzekać :)
Współczuję

U nas też nie widzę kina z Oskarkiem, Oliwce ciężko było wysiedzieć....

A my z remontem w weekend ruszamy

[cafe82]

angela no to i wam powodzenia
oby szybko poszlo:)

[krawatek]

angela a co robicie?

sciany w sumie sie wlasnie "gładzą" :P
potem szlif, grunt, sufit pomalowac i ja bede robic reszte.
pewnie jutro albo pojutrze.

julitka mi tu gada i gada i gada....

[krawatek]

cafe a ty dawaj foty lumpa:)

[cafe82]

krawatek

cafe a ty dawaj foty lumpa:)

no dam dam

[angela00000]

cafe nie dziękuję

Krawatek najpierw czeka nas zdzieranie tapet aaaaaaaaaaaa później gipsowanie, szlifowanie, gładź, szlifowanie, jeszcze gdzieś tam ma być unigruntem smarowane, później malowane a na jednej ścianie będę robiła szablon, a na sufit kasetony pójdą bo tam też tapeta jest i trzeba ją zadrzeć. No i nowe meble A narożnik to nie wiem kiedy teraz raczej nie ale w najbliższej przyszłosci na pewno :)

[krawatek]

o kule to roboty masa.
ale na suicie tapety, hardcore.
a kasetony to masakra potem.... zastanowcie sie dobrze;)

u nas jest duuuuuuuuuuuzo do zrobienia jeszcze no ale kaski brak.
a sama nie mam zamiaru tego robic.

cafe a ty sie mi tu nie wstydź ino foty dawaj i juz!:P