Skocz do zawartości
Forum

Od malej Fasolki do Styczniowego Bejbika-styczen 2011


molalala

Rekomendowane odpowiedzi

uhuhuhu Amelidia ale laska ;)

Angela co robiłaś- gyros?
ja mam jutro b. na obiedzie i sis z chłopakiem. i robie zupe dyniową i naleśniki - do nich 2 sosy: szpinakowo-kurczakowy i mexicano, do tego jakąs sałatkę jakby ktoś chciał ;) nie wiem jak b. z takim jedzeniem, ale chciałam zeby zjadla coś innego niz sobie sama zrobi. bo dziennie je ziemniory :P
a ciasteczka sis ma zrobic :)

jakie macie plany na weekend?

w ogóle to mój tato z bea. jest w bieszczadach ;) załatwiłam im nocleg, płaca po 45zeta za noc a mają cały, superzasty dom do dyspozycji i są zachwyceni;)powiedzieli, że mam polecać dalej, bo jest super;) ciesze sie ze im się spodobało.
puszcze Wam linka:
Pensjonat Borsuczyna, Noclegi Bieszczady

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Hejo wieczornie

Mało mnie tu ostatnio ale czasu brak..
Moi już spią,ja jeszcze filma oglądne i też zmykam:D.

Amelidia suuupppeerrrrr.
Tez chce taką metamorfoze:lol:

kdrt jeszcze raz dużo sił dla Was:Kiss of love:

krawatek a ja mam plany na weekend..
Pierw praca a potem malowanie ścian.
Mam mały remoncik u dziewczynek w pokoju-narazie sajgon ale będzie piknie:great:

Odnośnik do komentarza

dzień dobry Dziewczynki:)
znowu słoneczko pięknie świeci dzisiaj ju na 100% z radem gdzieś wyjdę, bo ani on ani ja tego dłużej nie wytrzymamy.

Arisa jak ściany?? pokazuj efekty;)

Angela co fajnego znowu upieklaś?? :)

Agnisia! trzymaj się!

a na dzisiaj jakie plany macie??
ja bym chetnie pojechała do zoo do ostravy...ale szkoda rada jeszcze

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

buuuu pisałam do Was wczoraj, ale ni ma postu.

Amelida - super! Mi też by się przydało. A stylizacja dzienna ślicznie! Miło Cię poznać wizualnie :)
I ta długa grzywka - bomba! W porównaniu do małego zdjęcia wyglądasz młodzieńczo, wiosennie, radośnie - aż miło popatrzeć.

A ja jestem po nocy samotnej w Poznaniu. Postanowiłam jechać sama - taka była piękna pogoda, że szkoda było targać ze sobą dzieci, więc moje chłopaki zacieszali się do słońca, a ja w drogę. I nie jest mi z tym dobrze.

Agnisia - a co się dzieje?

Odnośnik do komentarza

I ja się witam z poranną kawką :)

Zaraz ją dopijam do końca, wbijam sie w jakąś miniówę coby męża pokusić hahaha
I biorę się za pierogi :D:D:D
Będę robiła z kapustą i grzybami i z serem :) Tak z kg mąki :Śmiech:

Krawatek wczoraj nic nie piekłam, ba wczoraj tylko pracowałam a w południe zaliczyłam spacer z dziećmi a R sprzątał, robił pranie i wieszał, gary no te same się myły i obiad robił hihihi a wieczorem stwierdził że mnie podziwia bo ja dwa razy więcej zrobię a On jak klapnął na kanapę wieczorem tak wstać nie mógł :)) Mój kochany :love:

Dzieci mi od 6 rano wojują, R z nimi a ja jeszcze polulałam bo mieliśmy pasażera na gapę i w ogóle się nie wyspałam...

No nic kobietki miłego dnia :36_3_15:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

mnie m. spi jescze. a niech sobie śpi.

Eulalio, to widzę że się rozkręciłaś z jazdą samochodem;) fajnie ze Twój m. ogarnia dwójkę dzieci :)

angela kopsnij kilka pierogów ;)
my wczoraj mielismy sis z chłopem i babi na obiedzie:) oj jak ona sie cieszyla;)
tak wiec zostało mi duzo jedzenia wiec dzisiaj obiad z głowy ;)
zupa dyniowa- mniam mniam, i naleśniki po meksykańsku (szpinakowo-kurczakowe juz zjedzone ;))

ostatnio zamieniam sie w wieeelką kostkę lodu... i boje sie. ale bardzo zobojetnialam na m. ciekawe co musi sie stac zeby bylo lepiej. ale jeszcze pewnie bedzie. poprosilm go zebysmy sie wybrali do poradni. zobaczymy.

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Krawatek - na szczęście dzieci mają z mężem naprawdę dobrze. No, może robi jednoskładnikowy obiad (czyli jeśli kotlety to kotlety bez dodatków hihi), czasami zajmuje się oglądaniem programów o klęskach naturalnych i odkryciach archeologicznych, a dzieci turlają się po podłodze, ale zdarza się, że jeżdżą po podwórku naszym starym czinkusiem, albo autami na akumulator, więc nie mogę narzekać :)

A jeszcze - nie mamy wyjścia. Stoiskami jak potrafię ja się opiekuję. Mąż - biurowo-technicznie i finansowo.

Wiesz - jeśli chodzi o to, że taka zimna jesteś dla m. - oczywiście terapia zawsze jest ok, ale powiem szczerze, że takie sytuacje się zdarzają. Uczucia to sinusoida. Dajcie sobie czas. Przyjdzie moment, że znowu poczujecie miętę. Naprawdę na spokojnie. Tak myślę.

Angela - jak to dobrze, że mąż Cię docenia :) - u mnie różnie bywa. Ostatnio biegam, sprzątam, myślę, że ogarniam, a mąż jak kochany jest tak kochany, ale nie docenia gnojek. Kilka dni temu nagadałam, do końca racji nie miałam, ale owszem mąż mi bardzo pomaga, ale bałagan też potrafi zrobić taki, że nie jestem w stanie tego przemilczeć. A kiedy zaczyna sprzątać, potrafi naprawdę w domu błyszczeć. Ale znowu owszem - zawsze kiedy potrzebuję i go poproszę to uprasuje mi bluzkę :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie

U nas wiooosssnnaaaa:yipi::yipi::yipi:
Spacerek zaliczony,wszyscy spią.
Dziś jednak mam wolne,zresztą jutro też(troszke podładuje akumulatory).

krawatek wrzuce foty jak już będzie po remoncie.
A troszke to potrwa...bo jak robić to porządnie-słowa mojego D.

Ide się obijać:D(foty ze spaceru wrzuciałm na fb).

Słonecznej niedzieli

Odnośnik do komentarza

Dobry Wieczór

Eulalio- mąż prasujący bluzkę fiu fiu nie pogadasz :)

krawatek- czasami są takie momenty, ale skoro czujesz że sami sobie nie poradzicie może skorzystajcie z rady specjalisty na pewno to Wam nie zaszkodzi a może pomoże

Eulalio-pytałaś co u mnie... wali się wszystko po kolei a raczej wszystko na raz. Sprawa na której nam zależało nie poszła po naszej myśli i wszystko nam skomplikowała i na prawdę jest kiepsko ale dzięki temu oboje wiele zrozumieliśmy i zbliżyliśmy się do siebie chyba tak na prawdę jak się dzieję coś poważnego rozumiemy jak nam na sobie zależy. Ja też w wielu sprawach odpuściłam i nie czepiam się np brudnej szklanki. mam nadzieję że ten zły okres szybko przeminie.

kdrt- fajowo z zoo też chcę się przejść z Ulcią.

Arisa- D też tak zawsze mówi i w sumie ma rację

Angela- i jak tam mąż pokuszony :P


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/40891.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie wieczornie.

Ja po pierogach wykończona, ale mam na kilka obiadków :) R dzielnie pomagał i to co ja ulepiłam On zaraz gotował między czasie pobawił się z dziećmi no Oliwka mi pomagała tak bardzo że obie białe byłyśmy haha, ale fajnie :) No i żeby nie było tacie też się dostało haha
Popracowałam też na dzisiaj koniec.

Eulalio wczoraj te słowa usłyszałam, na co dzień nie jest tak różowo jakby się chciało no nie zawsze. Ale jest dobrze najważniejsze. Jak ja to mówię jak się kłócimy to na całego, kochamy też się na całego :)

Agnisia pokuszony pokuszony i to jak, teraz leży wymęczony i gapi się w tv :Oczko: :Śmiech:
A co do problemów, to kochana będzie dobrze zobaczysz i to prawda że jak coś się dzieje wtedy widzimy jak nam zależy na sobie. Trzymam kciuki. A Ciebie tulam.

Kdrt fajnie Wam z tym zoo niech no będzie weekend kolejny ciepły to może w końcu się przejedziemy do tego Poznania...

Nic zmykam do mojego.
Spokojnej nocy :Kiss of love:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

dzień dobry :)

u Was też tak brzydko i zimno?? brrrrrrrrrrrr....

wlasnie dopilam kawke i mam ochotę upiec pleśniaka, mam nadzieje ze na ochocie się skończy;)

wczoraj bylam z radem w katowicach w silesii, chcialam mu kupic butki i czape, ale niestety- nic nie bylo !! nic ciekawego! masakra jakas.
sobie tez butow nie kupilam, ja nie wiem, musze chyba najpierw zrobic remament w szafce z butami i zobaczyc co i jak. to chyba plan na dzisiaj :P

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

no u mnie tez srednio
i wieeeje
i K zabral mi wozek:Szok:
tzn jego auto u mechanika wiec pojechal moim w moim wozek,wzdych

i na dodatek mam olasa w domu,bo wstal z katarem i czerwonymi oczami,ehhh
niby nic,ale wole zeby ze 2-3 dni nie chodzil do przedszkola

takze na sapcer wybierzemy sie dopiero poznym popoludniem

Odnośnik do komentarza

cafe, same trójki ;) i jeszcze trójka dzieci ;) hihihihi
co do wybrednosci... zawsze trudno mi bylo cokolwiek kupic, mama nie cierpiala ze mna jesdzic, bo czesto zjechalysmy pol slaska zanim cokolwiek mi sie spodobalo:P
a teraz do tego dochodza ograniczone fundusze i juz.

cafe deszcz leje co tam bedziesz lazic:)

a czemu Olek ma czerrwone oczy?

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...