Skocz do zawartości
Forum

Od malej Fasolki do Styczniowego Bejbika-styczen 2011


molalala

Rekomendowane odpowiedzi

angela00000
Cześć dziewczynki :))

Nitka07 no to my się rozumiemy.Ja też mam nadzieję że jak dzidzia podrośnie to będzie troszkę inaczej ale wątpię bo będą 4 lata różnicy.....

Gosia no to czekamy na zdjęcia ciuszków :))

Molalala trzymaj się kochana jakoś, nawet nie wiem jak Cię pocieszyć.Ale zobaczysz urodzisz i będzie lepiej :))

A ja planów na weekend nie mam.Mąż dzisiaj i jutro w pracy na pierwszych zmianach a po południu na jakiś spacerek się wybierzemy i tyle....

hej angela u Cibie 4 lata roznicy u mnie bedzie az 6 az sie boje....

Odnośnik do komentarza

angela00000
Iga właśnie dojrzałam później jak napisałam tamtego posta :)) Też się boję ale nie myślę o tym.Jakoś będzie.... no i damy rady bo musimy :hahaha::hahaha:

no trzeba bedzie jakos sobie radzic ale wiem to po sobie ze duza roznica nie jest dobra dla rodzenstwa sama mam mlodszego brata wlasnie o 6 lat do tej pory nie moge sie dogadac z nim... nie chcialam miec takiej duzej roznicy miedzy dziecmi ale nie wychodzilo wczesniej... znaczy wszylo raz mialam byc styczniowka 2009 ale niestety nie udalo sie dopiero teraz....

Odnośnik do komentarza

AnnD
Czasami są większe różnice między dziećmi i ludzie dają sobie radę :)

ja mam siostry o 3 lata i aż 15 lat młodsze :) (taka mała wpadka;) ) i z siostrą 3 lata młodszą biłyśmy się straszliwie a Julka najmłodsza jest taka grzeczna i cwaniakowata że sie czasem nie da:) hihihihi ale szkoła starszych sióstr:) wiec jak będzie 4 czy 6lat to nie jest problem, Dzidzia będzie się szybciej uczył różnych rzeczy przez naśladowanie :)

a co do żalu do rodziców, to ja mam wielki do mamy, z którą nie rozmawiam od tygodnia a jak ją widzę to ataku histerii dostaję, więc postanowiłyśmy się nie widywać, co dzięki jej "wspaniałym" decyzjom nie będzie takie trudne, bo się wyprowadza do Niemiec na stałe i zabiera moją sister najmłodszą, no cóż, szkoda że jej nie będzie żeby doradzić czasem co i jak, a mama chyba jest na początku potrzebna dla wsparcia,bo to moje 1 Dzieciątko kochane. Nie potrafię zrozumiec jej decyzji, tutaj ma pracę biurową, duże mieszkanie,a tam jedzie do gacha który mieszka w kawalerce i ONA im kupuje mieszkanie(!!!!) na dodatek nie zna języka, wiec pewnie będzie sprzątać albo coś takiego :ehhhhhh:
nie czaję :(

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

iga7777
angela00000
Iga właśnie dojrzałam później jak napisałam tamtego posta :)) Też się boję ale nie myślę o tym.Jakoś będzie.... no i damy rady bo musimy :hahaha::hahaha:

no trzeba bedzie jakos sobie radzic ale wiem to po sobie ze duza roznica nie jest dobra dla rodzenstwa sama mam mlodszego brata wlasnie o 6 lat do tej pory nie moge sie dogadac z nim... nie chcialam miec takiej duzej roznicy miedzy dziecmi ale nie wychodzilo wczesniej... znaczy wszylo raz mialam byc styczniowka 2009 ale niestety nie udalo sie dopiero teraz....

Ja mam jednego brata młodszego o 2 lata,i dwóch bliźniaków o 10 lat młodszych :)) Współczuję straty aniołka, ja straciłam dwa aniołki przed Oliwką jeszcze....

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

krawatek
AnnD
Czasami są większe różnice między dziećmi i ludzie dają sobie radę :)

ja mam siostry o 3 lata i aż 15 lat młodsze :) (taka mała wpadka;) ) i z siostrą 3 lata młodszą biłyśmy się straszliwie a Julka najmłodsza jest taka grzeczna i cwaniakowata że sie czasem nie da:) hihihihi ale szkoła starszych sióstr:) wiec jak będzie 4 czy 6lat to nie jest problem, Dzidzia będzie się szybciej uczył różnych rzeczy przez naśladowanie :)

a co do żalu do rodziców, to ja mam wielki do mamy, z którą nie rozmawiam od tygodnia a jak ją widzę to ataku histerii dostaję, więc postanowiłyśmy się nie widywać, co dzięki jej "wspaniałym" decyzjom nie będzie takie trudne, bo się wyprowadza do Niemiec na stałe i zabiera moją sister najmłodszą, no cóż, szkoda że jej nie będzie żeby doradzić czasem co i jak, a mama chyba jest na początku potrzebna dla wsparcia,bo to moje 1 Dzieciątko kochane. Nie potrafię zrozumiec jej decyzji, tutaj ma pracę biurową, duże mieszkanie,a tam jedzie do gacha który mieszka w kawalerce i ONA im kupuje mieszkanie(!!!!) na dodatek nie zna języka, wiec pewnie będzie sprzątać albo coś takiego :ehhhhhh:
nie czaję :(

Rozumiem Cię,ale czasami tak bywa że nie można się porozumieć z rodzicami.Ja też nie miałam wsparcia jak chodziłam z Oliwką w ciąży,zresztą wtedy takie rzeczy od niej i taty usłyszałam że nawet z nimi do porodu nie rozmawiałam,nawet nie chciałam dać im znać że jadę rodzić... Wydaje mi się że oni czasami nie mogą zrozumieć że my mimo że jeszcze młodzi i nie tak doświadczeni jak oni mamy też rację.... takie moje przemyślenie na ten temat....

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

krawatek
a co do żalu do rodziców, to ja mam wielki do mamy, z którą nie rozmawiam od tygodnia a jak ją widzę to ataku histerii dostaję, więc postanowiłyśmy się nie widywać, co dzięki jej "wspaniałym" decyzjom nie będzie takie trudne, bo się wyprowadza do Niemiec na stałe i zabiera moją sister najmłodszą, no cóż, szkoda że jej nie będzie żeby doradzić czasem co i jak, a mama chyba jest na początku potrzebna dla wsparcia,bo to moje 1 Dzieciątko kochane. Nie potrafię zrozumiec jej decyzji, tutaj ma pracę biurową, duże mieszkanie,a tam jedzie do gacha który mieszka w kawalerce i ONA im kupuje mieszkanie(!!!!) na dodatek nie zna języka, wiec pewnie będzie sprzątać albo coś takiego :ehhhhhh:
nie czaję :(

Twoja Mama pewnie zakochana i miłość ją oślepia. A jej facet nie może tutaj przyjechać?

angela00000
Wydaje mi się że oni czasami nie mogą zrozumieć że my mimo że jeszcze młodzi i nie tak doświadczeni jak oni mamy też rację.... takie moje przemyślenie na ten temat....

Masz rację Angela. Nasi rodzice i ich rówieśnicy nie potrafią zrozumieć, że czasy się zmieniają i czasami to my mamy rację a nie oni. Ich rady są bardzo cenne, ponieważ oparte na doświadczeniu. I to nasza głowa w tym czy je wykorzystamy czy nie. Czasami nasi rodzice nie chcą zrozumieć, że chcemy żyć po swojemu. A my sami też chcemy uczyć się na własnych błędach. Życie jest bardzo skomplikowane i niesie ze sobą wiele wyzwań. I to my musimy je pokonać.

Krawatek rozumiem, że chciałabyś mieć oparcie w mamie po urodzeniu dziecka. Ale może ona też chce sobie ułożyć życie na nowo. Daj jej szansę :)
Wiem co to znaczy gdy małżeństwo się rozpada. To znaczy domyślam się. Moi rodzice od nastu lat nie żyją ze sobą, choć muszą mieszkać razem. Mama próbuje ułożyć sobie życie z innym facetem i dopinguję jej. Chcę, żeby była szczęśliwa :)
Po moich rodzicach i teściach widzę, że mieszkanie pod jednym dachem z rodziną to zabójstwo dla małżeństwa. Prędzej czy później. Dlatego tak bardzo chcę, abyśmy poszli na swoje. Znam siebie, mojego Męża i wiem, że pomimo miłości, która nas łączy, rozstalibyśmy się po kilku latach (gdybyśmy nie zdecydowali się na własne lokum).

Rozpisałam się, ale Krawatku daj swojej mamie szansę :)

Fotografia amatorska http://anna-dabrowska.blogspot.com/
https://www.facebook.com/AnnaDabrowskaFotografia

http://s5.suwaczek.com/20090627290217.png
http://s2.pierwszezabki.pl/039/0393199d0.png?1687http://s4.suwaczek.com/201101175165.png

Odnośnik do komentarza

AnnD

Twoja Mama pewnie zakochana i miłość ją oślepia. A jej facet nie może tutaj przyjechać?

angela00000
Wydaje mi się że oni czasami nie mogą zrozumieć że my mimo że jeszcze młodzi i nie tak doświadczeni jak oni mamy też rację.... takie moje przemyślenie na ten temat....

Krawatek rozumiem, że chciałabyś mieć oparcie w mamie po urodzeniu dziecka. Ale może ona też chce sobie ułożyć życie na nowo. Daj jej szansę :)
Wiem co to znaczy gdy małżeństwo się rozpada. To znaczy domyślam się. Moi rodzice od nastu lat nie żyją ze sobą, choć muszą mieszkać razem. Mama próbuje ułożyć sobie życie z innym facetem i dopinguję jej. Chcę, żeby była szczęśliwa :)
Po moich rodzicach i teściach widzę, że mieszkanie pod jednym dachem z rodziną to zabójstwo dla małżeństwa. Prędzej czy później. Dlatego tak bardzo chcę, abyśmy poszli na swoje. Znam siebie, mojego Męża i wiem, że pomimo miłości, która nas łączy, rozstalibyśmy się po kilku latach (gdybyśmy nie zdecydowali się na własne lokum).

Rozpisałam się, ale Krawatku daj swojej mamie szansę :)

Powiem tak, dałam im szansę obojgu -mamie i tacie. "Dziewczyna" taty jest super, można się z nią dogadać, ma dobre serce i zrobi wszystko by każdemu wokół było dobrze, natomiast "facet" mamy jest podły, chciał aby przy rozwodzie moja mama osądziła mojego tate o molestowanie seksualne malutkiej siostry (!!!), "wyciągała" jak najwięcej kasy itp itd To nie jest dobry człowiek! A moja Matka dodatkowo (dzięki niemu) blokuje mi i mojemu tacie kontakt z siostrą, są ostatnie dni w polsce i nie mogę nawet iść z nią na basen czy do kina, więc Dziewczyny naprawdę, chciałabym aby było dobrze, ale nie potrafię zrozumieć "ślepoty"ehhh.
A dzisiaj znów próbowałam sie z małą spotkać i nie ma szans. Nie wiem jak MATKA może robić coś takiego swoim DZIECIOM!

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

najgorzej jednak dla Groszka mojego bo jak się denerwuję i płacze codziennie to on taki ściśnięty bardzo, lekarka kazała no-spe ale jeszcze nie brałam, bo mnie bardzo M. podtrzymuje na duchu (własnie pojechał po cos dobrego na osłodę:) )

ale sobie posmędziłam dzisiaj. Przepraszam Babeczki, trzeba nam teraz o milszych rzeczach pisać, ale wiadomo, "wygadać" się czasem trzeba, mi już o niebo lepiej :)

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

krawatek
Powiem tak, dałam im szansę obojgu -mamie i tacie. "Dziewczyna" taty jest super, można się z nią dogadać, ma dobre serce i zrobi wszystko by każdemu wokół było dobrze, natomiast "facet" mamy jest podły, chciał aby przy rozwodzie moja mama osądziła mojego tate o molestowanie seksualne malutkiej siostry (!!!), "wyciągała" jak najwięcej kasy itp itd To nie jest dobry człowiek! A moja Matka dodatkowo (dzięki niemu) blokuje mi i mojemu tacie kontakt z siostrą, są ostatnie dni w polsce i nie mogę nawet iść z nią na basen czy do kina, więc Dziewczyny naprawdę, chciałabym aby było dobrze, ale nie potrafię zrozumieć "ślepoty"ehhh.
A dzisiaj znów próbowałam sie z małą spotkać i nie ma szans. Nie wiem jak MATKA może robić coś takiego swoim DZIECIOM!

No to rzeczywiście... W takiej sytuacji masz zupełną rację. Może Twoja mama kiedyś zrozumie i przejrzy na oczy.

krawatek
najgorzej jednak dla Groszka mojego bo jak się denerwuję i płacze codziennie to on taki ściśnięty bardzo, lekarka kazała no-spe ale jeszcze nie brałam, bo mnie bardzo M. podtrzymuje na duchu (własnie pojechał po cos dobrego na osłodę:) )

ale sobie posmędziłam dzisiaj. Przepraszam Babeczki, trzeba nam teraz o milszych rzeczach pisać, ale wiadomo, "wygadać" się czasem trzeba, mi już o niebo lepiej :)
Nie możesz się tak zamartwiać. Dzidzia najważniejsza :)
I pisz ile chcesz, w końcu po to tu jesteśmy, żeby wysłuchać (a raczej wyczytać) i pocieszyć :)

Fotografia amatorska http://anna-dabrowska.blogspot.com/
https://www.facebook.com/AnnaDabrowskaFotografia

http://s5.suwaczek.com/20090627290217.png
http://s2.pierwszezabki.pl/039/0393199d0.png?1687http://s4.suwaczek.com/201101175165.png

Odnośnik do komentarza

iga7777
a co tu dzisiaj takie pustki ja mialam ochote popisac a tu niema nikogo:36_11_23:

Ja wczoraj miałam zajęty dzień. Najpierw posprzątałam w samochodzie, później szykowałam się na imprezę, a następnie pojechaliśmy na nią. I wróciliśmy ok. północy. Dostaliśmy przy okazji zaproszenie na wesele. Troszkę nieładnie, że tak przy okazji imprezy prawda?

A tak w ogóle witajcie Kobitki :)

Jak widzą mnie znajomi po dłuższym czasie, to temat ciąży nie schodzi przez dobre paręnaście minut :hahaha: Ale to miłe. Fajnie jest coś poopowiadać :)

Jak Wam sobota zleciała? Co dzisiaj będziecie porabiać? My pewnie będziemy leniuchować i może na jakiś spacerek się wybierzemy.

Wczoraj jak wydmuchiwałam nos zauważyłam krew. Przed chwilą przeczytałam, że to normalne już w tym tygodniu. Jest to zastępstwem działania hormonów ciążowych. A już się przestraszyłam.
Ponadto od jakiegoś czasu przy szczotkowaniu zębów krwawią mi dziąsła. Myślicie, że powinnam udać się do stomatologa?

Fotografia amatorska http://anna-dabrowska.blogspot.com/
https://www.facebook.com/AnnaDabrowskaFotografia

http://s5.suwaczek.com/20090627290217.png
http://s2.pierwszezabki.pl/039/0393199d0.png?1687http://s4.suwaczek.com/201101175165.png

Odnośnik do komentarza

witam niedzielnie

ja tylko na szybko mowie dzien dobry
wieczorkiem postaram sie poczytac co tam u was

ciagle cos sie dzieje i powiem wam,ze nie wiem kiedy leci tydzien za tygodniem :Szok:
ale to akurat dobrze,bo naleze do tych ,co na tylku nie usiedza:Oczko:

w pt byla u lekarza
wszsytko dobrze
nasze dzidziole sa duze i sliczne
niestety nie wiemy jeszcze kogo nosze pod sercem

pozdrawiam was wszsytkie

udanej niedzieli

Odnośnik do komentarza

angela00000
AnnD ja też zauważam u siebie krew jak nos czyszczę,i z dziąseł też czasami mam krwawienia.Ale ja się spytam jak pójdę bo i tak muszę zęba usunąć brrrr

Ja bym musiała iść specjalnie i liczę na wolną chwilę Mężusia :)

cafe82
w pt byla u lekarza
wszsytko dobrze
nasze dzidziole sa duze i sliczne
niestety nie wiemy jeszcze kogo nosze pod sercem

udanej niedzieli
Cafe najważniejsze, że wszystko w porządku :)
Wzajemnie życzę udanej niedzieli :)

Fotografia amatorska http://anna-dabrowska.blogspot.com/
https://www.facebook.com/AnnaDabrowskaFotografia

http://s5.suwaczek.com/20090627290217.png
http://s2.pierwszezabki.pl/039/0393199d0.png?1687http://s4.suwaczek.com/201101175165.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie, AnnD napisałaś, że trzeba pisać tu o tym co nas boli, bo po to tu jesteśmy i masz rację. Ale mnie jakoś chyba nie zaakceptowałyście, bo pisałam Wam , że też jak molala mam problem z mężem, ale jakoś bez odzewu, więc sama już nie wiem, czy pisać :(

angela wspólczucia - ja się boję dentysty strasznie, ale na szczęście mam wyleczone narazie ząby ;)

cafe a Ty dwójeczki się spodziewasz>?

krawatek no sytuacja nie zaciekawa, nie popieram Twojej mamy, bo takiego świństwo nawet byłemu mężowi się nie robi! No i siostrze - MOLESTOWANIE???
Ja mam siostrę młodszą o ...18 lat! Jestem nauczycielką w szkole , w której ona się uczy hihihihi :)

KOCHANE PRZEZ TE MOJE PROBLEMY Z M. BOJĘ SIĘ, ŻE JEST COŚ NIE TAK Z DZIDZIĄ...NIE CZUJĘ RUCHÓW, ZNACZY CZUŁAM W SOBOTĘ WYRAŹNIE CHYBA PO RAZ PIERWSZY WIECZOREM, ALE OD TAMTEJ PORY CISZA :( MARTWIĘ SIĘ....

http://www.suwaczek.pl/cache/e8f4041d2e.png

Odnośnik do komentarza

Nitka kochana jasne że możesz pisać o tym co Cię boli ja pamiętam wtedy tu się tak nie udzielałam tylko Was podczytywałam i pisałaś że masz problemy z mężem... jeśli jakoś można Ci pomóc to pisz a postaramy się. Ja dentysty też nie na widzę ale co zrobić jeśli trzeba.A z dzidzią na pewno jest wszystko ok,postaraj się wieczorkiem położyć spokojnie i tak poleżeć to może akurat zacznie brykać maluszek co???

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

angela :) dzięki za miłe słowa! Wieczorkiem siedzę sobie w fotelu a tu...kop, kop !

HURRAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

molalala trzymaj się! Bądź twarda, ale też jeśli by chciał się pogodzić, to pomyśl, czy

go kochasz, bo jeśli tak to może warto dać drugą szansę?

AnnD masz rację z tym co pisałaś, że najlepiej jest mieszkać samemu z mężem , bo

rodzice się czasem niepotrzebnie wtrącają i z tego wynikają kłótnie. U nas teściowa

zostawiła nam mieszkanie i sie wyprowadziła, w ogóle to teściową mam super!

http://www.suwaczek.pl/cache/e8f4041d2e.png

Odnośnik do komentarza

nitka07
Witajcie, AnnD napisałaś, że trzeba pisać tu o tym co nas boli, bo po to tu jesteśmy i masz rację. Ale mnie jakoś chyba nie zaakceptowałyście, bo pisałam Wam , że też jak molala mam problem z mężem, ale jakoś bez odzewu, więc sama już nie wiem, czy pisać :(

Nitka ja ze swojej strony przepraszam, że nie zareagowałam na Twoje problemy. Właściwie to nie wiem czemu. Pisz ile chcesz, postaramy się Ci pomóc :) I pocieszyć :)

molalala
a u mnie zle...:(

jutro ide sie z Nim spotkac....zobaczymy....

pokazcie brzuszki??? laski???
Mola ja nie wiem co Ci doradzić, musicie chyba po prostu porozmawiać.
Ja nie pokażę brzuszka, bo mam mały :P :hahaha:

angela00000
Ha To ja pokażę mój brzuszek :36_1_21:

Śliczny brzuszek :) Kiedy ja będę miała taki... ;)

nitka07
angela :) dzięki za miłe słowa! Wieczorkiem siedzę sobie w fotelu a tu...kop, kop !

HURRAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

AnnD masz rację z tym co pisałaś, że najlepiej jest mieszkać samemu z mężem , bo

rodzice się czasem niepotrzebnie wtrącają i z tego wynikają kłótnie. U nas teściowa

zostawiła nam mieszkanie i sie wyprowadziła, w ogóle to teściową mam super!
Kochana teściowa :) Pozazdrościć takiej :) Nitka tak czuję już od dawna, moi rodzice się nie dogadują od ponad 10 lat i widziałam niejedno.
I nie martw się chwilowymi bezruchami Maluszka. Przecież nie będzie kopać non stop ;) Na pewno to nie jest powód do zmartwień :)

angela00000
Nitka no to wielkie gratulacje :36_7_8::36_7_8::36_7_8::36_7_8::36_7_8::36_7_8: super że dzidzia daje znać już :36_1_21::36_1_21: Moja mi jakieś bąbelki robi hahaha i pod żeberko próbuje wejść :hahaha:

No Kochane dopiero się zacznie kopanie i wchodzenie pod żeberka. Ciekawe jakie to uczucie...

My dzisiaj spędziliśmy cudowny dzień z Mężem :) Kolejna piękna niedziela. We dwoje :)

Później dowiedzieliśmy się, że szwagier z żoną chcą Nam oddać parę ciuszków po swoim Maluchu. W sumie fajnie, na pewno się przydadzą. Ale jakoś mi dziwnie, bo nie mam z nimi dobrego kontaktu.

Nie miejcie mi za złe, że piszę o uczuciach moich do Męża. Nitka, Mola nie chcę, żeby było Wam przykro :)

Dobrej nocki Kochane :)

Bardzo się cieszę, że wątek się rozwinął i że więcej nas tu pisze. Fajnie, że jesteście :)

Fotografia amatorska http://anna-dabrowska.blogspot.com/
https://www.facebook.com/AnnaDabrowskaFotografia

http://s5.suwaczek.com/20090627290217.png
http://s2.pierwszezabki.pl/039/0393199d0.png?1687http://s4.suwaczek.com/201101175165.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...