Skocz do zawartości
Forum

Od malej Fasolki do Styczniowego Bejbika-styczen 2011


molalala

Rekomendowane odpowiedzi

cafe82
krawatek zobaczysz,ze bedzie dobrze...poza tym teraz dzidziole najwiecej przybieraja...taka moze grochowskiego uroda....i juz

cafe jak dla mnie to on sie może urodzić 3000g -będzie mi troszkę lżej a potem i tak nabierze, niestety i ja i mój chłop mamy tendencje do tycia (ogromne!), ale Grochowskiego to my sobie przypilnujemy żeby się z niego pulpet żaden nie zrobił... wczoraj widziałam takiego małego, może 5,6 lat a taki okrągły że hej! oj to jest krzywda straszna dla takiego dziecka! już mamy plany że najpierw na zajęcia na basenie dla maluszków będziemy chodzić, a potem mój M. sztuki walki wymyślił (sam trenował wiele lat a od kiedy przestał, to się z chudziny w byczka zamienił:D hihihihi) :D no i te moje poporodowe plany... ćwiczenia, wymiana garderoby itd itp... ciekawe czy będę taka silna potem :D

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Krawatku - no niestety, od razu pisalam, ze one kosmicznie drogie, zwlaszcza do okresu uzytkowania. My sie zalapilsmy na gratisowe, jak trzeci uzytkownik, wiec musimy odmalowac. W Polsce to chyba nowosc, wiec ciezko chyba bedzie trafic na uzywane. A gdyby trafic uzywke w Danii, to znowu cena transportu zabije radosc z lozeczka...
Nie ma to jak mieszkac na wyspie...

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Jomira moja mała dostawała glukozę bo miała jeszcze żółtaczkę jak wychodziliśmy ze szpitala i takie było zalecenie lekarza.A wiesz małą moja piła glukozę, albo to marchewkę poprostu do picia i nawet położna mówiła że nie muszę jej cały czas na cycu trzymać.Kochana spokojnie wiem co robię.

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

Jomira
Krawatku - no niestety, od razu pisalam, ze one kosmicznie drogie, zwlaszcza do okresu uzytkowania. My sie zalapilsmy na gratisowe, jak trzeci uzytkownik, wiec musimy odmalowac. W Polsce to chyba nowosc, wiec ciezko chyba bedzie trafic na uzywane. A gdyby trafic uzywke w Danii, to znowu cena transportu zabije radosc z lozeczka...
Nie ma to jak mieszkac na wyspie...

chyba to jest nowość, tylko nie potrafię zrozumieć dlaczego to takie drogie... przecież to śmiesznie łatwe do wykonania!! :) sama bym sobie takie skręciła:D a może coś tam pokminię :)

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Hej Mamuśki :)

Elina1989
Witajcie mamusie, jestem tu nowa i chciałabym się do Was przyłączyć. Mam termin na 13 styczeń 2011, widzę, że dużo nas tutaj jest:) Myślę że mogę się wprosić?
Pozdrawiam

Witam Cię serdecznie :)

iga taka wanienka profilowana podobno nie jest praktyczna, ponieważ Maluszkowi jest w ten sposób zimno. Nie nalejesz tyle wody, żeby mu zakryć brzuszek. Tak się może przeziębić. Najlepsza chyba najzwyklejsza.

krawatek, nitka dobrze, że z Waszymi Dzidziami wszystko w porządku. Oby tak dalej.

Przepraszam, że nie odpiszę pozostałym, ale ciężko mi zebrać myśli. Za dużo problemów na głowie. Dlatego też rzadko do Was ostatnio zaglądam. Gdybym miała stwierdzić teraz czy jestem dobrą "mamą", powiedziałabym, że nie. Mam totalnego doła i na nic nie mam ochoty :/

Pisałyście o torbach do szpitala, ja zacznę się pakować dopiero w grudniu.

A co do łóżeczek? Mam już upatrzone.
http://img526.imageshack.us/img526/6082/3759l.jpg
Moja mama nam kupi z całym wyposażeniem. Razem wyjdzie około 600 zł.

Wózek też mam upatrzony, ale ten zakup będzie musiał poczekać pewnie do stycznia. Chyba, że któreś z pozostałych dziadków się zaoferuje.

Pozdrawiam Babolki i życzę miłego popołudnia :)

Fotografia amatorska http://anna-dabrowska.blogspot.com/
https://www.facebook.com/AnnaDabrowskaFotografia

http://s5.suwaczek.com/20090627290217.png
http://s2.pierwszezabki.pl/039/0393199d0.png?1687http://s4.suwaczek.com/201101175165.png

Odnośnik do komentarza

Kochane dziękuję za miłe słowa :love_pack:

Jeszcze nie mieszkamy u siebie, kolejne podejście z przeprowadzką w ten weekend. Zobaczymy czy się uda. Za dużo wydatków na raz i nie wiadomo za co się złapać. Całe szczęście, że dla naszej Niuni mamy już prawie wszystko. Łóżeczko kupi nam moja mama (kocham ją za to), bo reszta dziadków ma nas gdzieś. Przynajmniej póki co cisza. I zostają jeszcze kosmetyki oraz wózek. Najgorzej z tym wózkiem, tysiąc złotych to nie mało :/ Ale damy radę. Wierzę w to, choć i tak się zamartwiam.

Przy okazji mam pytanie. Bratowa zaoferowała się, że pożyczy nam wanienkę po swojej córci. Mam dylemat czy brać, bo były w niej kąpane dwie dzidzie. Czy tak można? Może nasza Oliwcia powinna mieć swoją nową wanienkę? Proszę doradźcie.

Fotografia amatorska http://anna-dabrowska.blogspot.com/
https://www.facebook.com/AnnaDabrowskaFotografia

http://s5.suwaczek.com/20090627290217.png
http://s2.pierwszezabki.pl/039/0393199d0.png?1687http://s4.suwaczek.com/201101175165.png

Odnośnik do komentarza

AnnD
Kochane dziękuję za miłe słowa :love_pack:

Jeszcze nie mieszkamy u siebie, kolejne podejście z przeprowadzką w ten weekend. Zobaczymy czy się uda. Za dużo wydatków na raz i nie wiadomo za co się złapać. Całe szczęście, że dla naszej Niuni mamy już prawie wszystko. Łóżeczko kupi nam moja mama (kocham ją za to), bo reszta dziadków ma nas gdzieś. Przynajmniej póki co cisza. I zostają jeszcze kosmetyki oraz wózek. Najgorzej z tym wózkiem, tysiąc złotych to nie mało :/ Ale damy radę. Wierzę w to, choć i tak się zamartwiam.

Przy okazji mam pytanie. Bratowa zaoferowała się, że pożyczy nam wanienkę po swojej córci. Mam dylemat czy brać, bo były w niej kąpane dwie dzidzie. Czy tak można? Może nasza Oliwcia powinna mieć swoją nową wanienkę? Proszę doradźcie.

nie widze zadnych przeciwskazan
no chyba,ze jest bardzo zniszczona a ty wolalabys nowa

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamuśki
Miło Cię poznać Ann
Ja dziś byłam na targu, nie daleko mojej miejscowości no i kupiłam pare fajnym rzeczy dla siebie + 2 czapeczki dla maluszka:)

Ja jeszcze nie wiem ile waży mój mały bo, dopiero za tydzień wybieram sie na wizytę i usg. Ostatnio w 24 tygodniu mial 592 g, to taki mały klocek już był.Ciekawe co będzie teraz...
Ja robiłam sobie badania na obciążenie glukozą i wyszło mi na czczo 63, a po 2 h 75, to chyba nie dużo...
Moja siostra miała cukrzycę w ciąży, przytyła 25 kg i urodziła dziecko sn z wagą 4,5 kg - dużo prawda? Była bardzo dzielna.

A waga u dzieci jest różna, lepiej urodzić mniejszego niż za dużego dzidzię bo to też ciężki poród się szykuje potem:/ Ciekawe ile nasz będzie miał przy rozwiązaniu, boj się bo sama miałam 4,100 kg jak się urodziłam. Moja mama ma nadwagę a ojciec jeszcze większa(waży 130kg)ale Mąż jest szczupły to może w niego się poda.

Nie wiem czy Wy się też tak jak ja przejmujecie, ale ja się bardzo boję, żę za dużo przytyję i potem tego nie zrzucę:( - histeryzuje, wiem, ale zależy mi na tym żeby wrócić do swojej wagi i sylwetki przed ciążą.

Eulalia Wszystkiego Najlepszego
Dziewczyny, co myślicie o znieczuleniu zoo w czasie porodu? Zastanawiam się nad nim bo bardzo się boję porodu, a to może choć trochę by mi pomogło.

Aha jeszcze jedno, piszą że nie można w ciąży jeść pasztetów, a ja je uwielbiam(drobiowe) i sobie pozwalam na nie, tylko potem mam wyrzuty czy nic nie będzie małemu. Ale gdy sobie myślę, że kiedyś to wszystko kobitki w ciąży jadły i było ok, więc sama nie wiem.

Pozdrawiam Kochane i dbajcie o siebie:)

Odnośnik do komentarza

Elina - jedz na zdrowie, ja jem paztet, ser pleśniowy, ale wszystko przecież od czasu do czasu, prawda? Czy 2 kg dziennie wpierdzielasz hihihihi :) A co do przytycia - młoda jesteś to zrzucisz Ja w 1szej ciąży 20 kg przytyłam, a około 6 miesięcy po porodzie ważyłam tyle ile przed ciążą, karmienie piersią pomaga w zgubieniu kg. CO do znieczulenia - ja miałam, ale nie na żądanie , tylko sami mi dali jak już po 11 godzinach nie było efektu a ja wymęczona jak cholera. Ja zniosłam to znieczulenie ok, chociaż samo wkucie w kręgosłup bylo koszmarem, bo mi to robili jak już skurcze mialam co minute a musialam 5 minut bez ruchu na boku leżeć - masakra! ale za to jak zadzialalo znieczulenie to odetchnęłąm z ulgą i nawet przysypiałam na chwilkę - odpoczęłąm z godzinkę na tym łóżku porodowym, a potem sręcili ilość znieczulenia, żebym poczuła skurcze parte, bo się zaczął poród :) no i zszywania nie czułam dzięki znieczuleniu... teraz będę w naszym szpitalu, to już tak luksusowo nie bedzie, ale mam nadzieje, ze bez znieczulenia urodze i szybciej niz pierwsze.

http://www.suwaczek.pl/cache/e8f4041d2e.png

Odnośnik do komentarza

KrawatekDzięki za odp nie jestem sama z pasztetami:P

Rozumiem, mnie zawsze wszystko boli i przez to pytam o te zoo. Wiem, że trzeba wytrzymać nie takie dziewczyny wytrzymały. Kurcze, a ja do szkoły rodzenia nie chodziłam, bo po 1 - 80km do szpitala mam, gdzie będę rodzić, po drugie mąż długo pracuje, a po3 nawet nie mam prawa jazdy, bo się boję na drodze nwet jechać na ,,kole'' a mieszkam na wsi. Wiem wiem dziwna jestem:P

Odnośnik do komentarza

Dzięki nitko no to zobaczymy. Nie no 2 kg niee:P ale co drugi dzień sobie kromkę zjem... No bo jest taki mniam:D

Fajnie, że wszystko zrzuciłam, mojej siostrze jeszcze 4 kg zostalo i ta skóra na brzuchu a jest juz ponad rok po porodzie... Tylko, że ona miała mało mleka i dokarmiała butlą...
Ja bym chciała karmić i mieć dużo mleka, ale chcieć może kazdy. Trzeba też jakąś diete trzymać...

Odnośnik do komentarza

elina ja akurat jestem tego zdania, że brednie o braku pokarmu to tylko nieumiejętność, lenistwo, niewiedza kobiet - zwłąszcza młodych. Tak jak KRAWATEK napisała - ile ml ma pojemność żołądka małego dziecka???? każda kobieta może wykarmić swoje dziecko, CHYBA, ŻE - I TU UWAGA - SPECJALISTA Z PORADNI LAKTACYJNEJ, PO PRZEBADANIU PRÓBKI POKARMU STWIERDZI, ŻE JEST RZECZYWIŚCIE MAŁO WARTOŚCIOWY I SIĘ NIEDA NIC ZROBIĆ! Ale większość dziewczyn jak ma co 1,5 godziny w nocy przystawić do piersi to ma to w dupie po pewnym czasie nie wytrzymuje i stwierdza, że jej pokarm jest zły i daje butlę. A im częściej podasz butlę, tym mniej pokarmu wyprodukują Twoje piersi (bo dziecko nie ssie) i tym szybciej mały przyzwyczai sie, że mu lepiej leci z butelki i koniec karmienia.... Ja się uparłam , że będę karmić i dałam radę, ale lekko nie było - potrafiłam nawet 4 h trzymać małego na ręku i mu podawać piersi non - stop - aż się siebie nauczyliśmy. Ja miałam naprawdę mało pokarmu (jak na mój gust, bo nawet laktatorem nie mogłąm ściągnąć wiećej jak 30 ml do butelki! ale jak mały zaczynał ssać to leciało ;) NO I DIETKA TROCHĘ I DUUUUUUUUŻO WODY MINERALNEJ - 2 BUTLE 1,5 L CONAJMNIEJ DZIENNIE

http://www.suwaczek.pl/cache/e8f4041d2e.png

Odnośnik do komentarza

nitko tu masz rację, ja się sama zastanawiałam czemu ona ją dokarmia butelką jak mleko miała.Tylko ona zaszła w ciążę tak z nienacka i na studia choziła i groził jej no spadek w dół o 2 lata bo jej kierunku nie odworzyli 1 rok niżej.No i co miała robić dawała butelke, ale mnie się też wydaje,że jej się chyba tak karmić nie chciało, nie widziałam żeby stosowała jakąś dietę.Wiem tylko tyle ze nie jadła potraw wzdymających a z resztą to nie wiem, sle wodę piła i to dużo.
Gorzej jest ze mną bo ja jej nie nawidzę, jeszcze niegazowana, blee nie umiem się przełamać.Dodaję czasami trochę soku,ale i tak czuje, że,,coś'' tam nie tak.A po porodzie to tylko wode trzeba pić...nic może się przyzwyczaję.
A to byłaś wytrwała z tym karmieniem, ja skonczyłam studium, będę miała więcej czasu to też spróbuję się pomęczyć nad produkcją mleka.
Krawatek to masz fajnie, szkoła rodzenia pod nosem... zazdroszczę.Ja to pod nosem nic nie mam najbliższy sklep 2,5 km ode mnie...ale już się przyzwyczaiłam do tego:)
I ja to się nawet samolotów boję od małego:P ale to tak na poważnie, do dziś uciekam jak go widzę i słsze...

Odnośnik do komentarza

o kurcze Elina, to Ty "powojenna" jesteś?? samoloty?? w sume to nie śmieję się bo każdy ma swoje fobie - i ja np. się boję iść do łazienki w nocy po horrorze a najgorzej jest przejść przez przedpokój bo tam mamy szafę typu komandor z olbrzymimi lustrami, brrr :D hihih ale to tylko jak mnie chłop zmusi do oglądania paskudztwa :) no i ja się wychowałam w mieście i nie wyobrażam sobie mieszkać gdzieś daleko... mże jakiś czas tak, ale nie na stałe :)

Elina a co do tej bajki to zapytałam siory i powiedziała że Elina to była wróżka w serii bajek "Barbie i wróżkolandia" :D hihihihi

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...