Skocz do zawartości
Forum

Maj 2007!!!


Quitzi

Rekomendowane odpowiedzi

Quitzi
dzięki za wyjaśnienie
Bronia80
Mati zadowolony z przedszkola, chociaż miał kryzys
najpeirw był 2 dni, potem 3 chorował :| później tata wyjechał, więc był płacz, bo zmiana osoby zaprowadzającej itp., ale w kolejnym tygodniu już było ok
co prawda nie ma jeszcze na tyle entuzjazmu,żeby nie chciał wychodzić - jak po niego idę to z radością rzuca wszystko (najczęsciej schodzi pani w kolan :) ) i idzie do domku
ale rano podobno biegnie tak szybko, że M ledwo może go dogonić :)
Mati pierwsze 4 dni był od 7 do 16 :|
teraz jest 7-14/14.30

GRATULACJE córeczkowe
super, że nereczki zdrowe

http://www.szipszop.pl/tickers/18344.gif
http://www.szipszop.pl/tickers/24496.gif

Odnośnik do komentarza

hej babeczki!

Bronia, Nulka!
jak tak sobie czytam o Waszych początkach p-kola... to tak jakbym siebie widziałą! ja panika.. Młoda co chwile chora... ale ufff.. i 1 i 2 mija!!! :) teraz Młoda pfu pfu więcej w p-kolu niż w domu, a i ja spokojna, że tam sięlepiej rozwija..rówieśnicy, nowe zajęcia..itd.
np. jutro moja 2,5 letnia córa... idzie do..filharmonii! serio! zastanawia mnie tylko powrót maluchów do p-kola...ale coś wymyślą!

a tak w ogole to miałam fajny dzień dzisiaj :)
koleżanka nie nawiedziła :) i jakoś tak dzień szybciutko zleciał :)
małż jakiś taki milutki... hmm....
żyć nie umierać :)

oby tak dalej!
zmykam :)
miłej nocki

ps. cieszę się że was tu MAM :)

http://lb5f.lilypie.com/Drmnp2.png

http://lb3f.lilypie.com/vA4Rp1.png

Odnośnik do komentarza

:) tak jest dla tej uzdolnionej ślicznej dziewczynki Nadii :)
Nybergowa hop hop!

Ewciu... no i 100 lat dla Ciebie kochana :))) :Całus::Całus::Całus:

my w rozjazdach weekendowych :)
mało czasu na wszytsko :)
dzieci wesołe, uśmiechnięte.. nawet nam w kość nie dały..uff... :)))
teraz czas zbierać siłki na walkę w tygodniu :))

a! Młodej w filharmonii baaaaaaaaaaaardzo się podobało! Mała siedziała w pierwszym rzędzie! Pan pokzywał im instrumenty itd. itp. :) taka zabawa i nauka :)
no i.. sama szła za rączkę do p-kola! nikt jej nie niósł! ha!!!

buziaki
Q.

http://lb5f.lilypie.com/Drmnp2.png

http://lb3f.lilypie.com/vA4Rp1.png

Odnośnik do komentarza

Hej DZiewczyny

Melduję się że żyjemy ale w biegu i dlatego czasu brak na forum. U nas Ida chorowała w sumie ponad dwa tygodnie (skończyło się antybiotykiem bo nic nie pomagało). No i po powrocie do przedszkola po takim czasie też był kryzys i to spory. W zasadzie do teraz pyta rano czy idzie do przedszkola i nie jest jakoś super zadowolona ale pani mówi że bardzo fajnie się zaadoptowała i po moim wyjściu w ogóle nie płacze, bierze udział w zajęciach, ładnie je, itd. Wprawdzie dzieci na razie bardziej obserwuje ale pomału się włącza w zabawę. Byłam trochę podłamana tym jej kryzysem ale już jest OK bo panie mnie uspokoiły. Oczywiście teraz nie wspomina o leżakowaniu w przedszkolu i po obiedzie leci do dziadków ale dla mnie na razie wystarczy tych kilka godzin pobytu z rówieśnikami.
Quitzi-masz rację, że dziecko lepiej sie rozwija. Ja jestem pod wrażeniem bo prawie codziennie w ich szatni wiszą nowe prace plastyczne, które wykonywali. Poza tym Idka bardzo się usamodzielniła, jakoś tak sama z siebie hehe.
Ja wciąż pracuję chociaż czuję momentami zmęczenie duże. M goni mnie na L4 ale ja boję się siedzenia w domu (wolę byc z ludźmi). Zobaczymy...Ok muszę zmykac póki co bo zaraz przyjdzie moja przyjaciółka, z którą się nie widziałam pół roku (wróciła ze Stanów). Rodzinka też zaraz wróci bo wysłałam ich do babci na 2 godzinki i będzie młyn. Buziaki i pozdrowienia.

Odnośnik do komentarza

no to i ja was znalazlam :) Mam nadzieje ze to forum bedzie bardziej niezawodne, bo na razie te reklamy mnie wyprowadzaja z równowagi. Ale gdzie wy tam i ja :)

my po nartkach, mloda smigala z intruktorem codziennie prze tydzien lekcje indywidualne, juz na wyrwiraczce jezdzila i sama z góry. Mlody do nart nawetr zblizac sie nie chce :)

widzialam ze Idka i Mati juz do przedkszola?
ja przezywam, ze musze J. zapisac i jak to z nim bedzie. Nazwalabym go wymagajacym dzieckiem :) z jednej strony wrazliwy, z drugiej uparty lobuziak :) oj beda sie z nim panie mialy w przedszkolu, jak takich wiecej tam bedzie. My juz z nim jednym mamy sporo zmartwien i duzo pracy.
Ulubony tektsty mojego syna na kazde nawet delikatne zwrocenie mu uwagi:
jak mowisz ze mam "tego nie robic" to jestem smutny, jak na mnie krzyczysz to ja jestem smutny, i mina w podkowe, jak tak na mnie zlosliwie patrzysz to bede plakal, i zaczyna plakac, albo potrafi przekrzykiwac wszystkich co probuja cos powiedziec - "cicho teraz ja mowie". A potem przychodzi wtula sie i mowi moja kochana mamunia.
Ach moj kochany syneczek.

Mariam, wlasny domek? no to super ze wam sie udalo przeprowadzic.
My powoli ruszamy z budowa. Wlasnie szukam ofert na bloczki betonowe i beton B20 :):):) nie wiedzialam ze bede sie musiala znac na tym, ale maz wszystkiego sam nie daje rady zalatwic, wiec sie dzielimy.

Ewka, Quizti, Samerka - buziaki dla was :bye:

przypominam sie z naszym wiosennym zlotem czarownic? organizujemy cos?
W prawdzie w pierwszy weekedn po siwetach wybieram sie do spa z przyjaciolkami - obiecywane od kilku lat, ale w drugiej polowie kwietnia lub w maju - czemu nie. Moze ten Kazimierz?

Odnośnik do komentarza

hej babeczki kochane!

Minika!!! no w końcu! :))) reklamy..no, wkurzające, ale idzie przywyknąc ;)
Młoda narty, sanki... nie lubi :((( jej jest zzzimno! zawsze!!! :(((
ha! widzę, że Jędruś ma charakterek! Młoda, tez pazurki pokazuje ale rzadko!
a tekst "cicho teraz ja mówię..."to u nas tez króluje..aczkolwiek kuzynka japodpóściła i terz mówi: "mamusiu czy moge zabrać głos" hehhe śmiesznie to brzmi ;)
za to Ancymonek.. to chyba taki charakterny jak Twój chłopczyk... i tez nie wyobrazam go sobie w p-kolu! niby grzeczny, ale urwis....masakra!!! energii to on ma za 4! a to dopiero 15 mc!!! jestem trochę przerażona... od marca chciałabym go dac do p-kola... musz eprzeciez zacząć pracowac kiedyś....

spotkanko?- my chwilowo niemobili...auto sie rozkraczyło..małż naprawia... ale może skończy wkrótce ;)

Broniu! e no! ślicznie sobie Idunia daje rady w p-kolu! Brawo! Choroby to chyba przedzszkolny standart...Młoda przynosi do domu różne paskudztwa...sama nie choruje, bo jużnieco uodporniona...ale Ancyś -wymięka :((( więc ja często "uziemiona-zdomowana" jestem.. :( a Ty pomyśl... o lżejszej pracy, :))) pójście na l-4? hmm... ja wolałam chodzic w ciazy do pracy hehehhe niż zostać z ucząca się chodzić Młodą... za dużo schylania, no i ciąża zagrożona..więc..leciutkie prace i wypoczynek :)
a u Was już niedługo niedługo! jak przygotowania do powitania siostrzyczki?
i co? jakie imię?

Samerko- wsiego naj naj urodzinkowego!

Nulka, Ewka co słychowac, jak tam chłopaki!

Mariam - a Wy już na obczyźnie?

Nybergowa - a ku ku, jak tam Wasza słodka trójeczka?

u nas OK, Młody ma znowu jakiś skok rozwojowy, coraz więcej gada, biega... jest wszedzie i w kilku miejscach na raz ;) ot, taki model! Glizdewka dzielnie chodzi do p-kola! budzi sieo 6:15...zamiast o 6:50.. bo ona chce już iść!!! no w szoku jestem, ale fajnie, tak bo wiem... że jest jej tam dobrze... jest najmłodsza, więc Panie ją rozpieszczają ;) tulają i takie tam ;)

czy wasze starszaki sa juz odpieluchowane??
Młoda ma pampka na noc... ściąga go przez sen... i siusia na materac :((( nie wiem jak sobie z tym radzić... nic nie pomaga :( wiem, że jest gotowa spac bez... ale siusia do piżamki jak sie nie kontroluje :(

miłego dzioneczka kochane! :)
Q.

http://lb5f.lilypie.com/Drmnp2.png

http://lb3f.lilypie.com/vA4Rp1.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Kochane,

Boszsz mój drugi dzień w pracy po urlopie... dodatkowo ta zmiana czasu, to tak jakbym wstawała o 4.30.... brrrr Nie moge sie zabrać do pracy...
Na urlopie - oczywiście super. Wyjeździliśmy się na maxa, w sobotę rano zamiast wracać do Polski, wyrwaliśmy jeszcze na stok i w efekcie wróciliśmy nad ranem... potem zwiezienie dzieci od babci, rozpakowywanie = sajgon total!
Moi rodzice zachwyceni chłopakami - podobno byli bardzo dzielni, a jak dziadek chwali to musi być prawda, bo mój tata nie lubi histerii i braku organizacji ... no a babcia ściemnia, mogli by dom zburzyc i zadeptać ogród a i tak byliby najgrzeczniejsi pod słońcem...

Mnika - no super, że dotarłaś! Mnie się będzie wkrótce kroić wyjazd do wawy to może by się udało spotkać?

Zima odchodzi juz chyba definitywnie, ja jestem jak najbardziej za spotkaniem. Może w Święta rozejrzę się za jakimś miejscem, czyli Kazimierz n/Wisłą, może jakaś agroturystyka, to sie dzieci wypuści na łąkę a my ... na kawę! Bo z tego, co zrozumiałam, to ma być wyjazd z dziećmi (?????)

U nas też była długa laba, bo od poł. lutego Miko miał ospę, potem obóz narciarski dzieci, potem Maciek przeziębiony, potem Miko, potem byli 10 dni u babci i wczoraj wielki come back, pani w przedszkolu sie bardzo ucieszyła :)
Za 2 tyg. dowiemy się czy Maciek przyjęty do przedszkola. No i Maciek nie odpieluchowany W OGÓLE!!! :( Ale on świetnie wie o co biega, taka mała przekora!

Ok, wracam do pracy... pozdrawiam

ewka miko i maciek

http://www.szipszop.pl/tickers/21748.gif

http://www.szipszop.pl/tickers/21749.gif

Odnośnik do komentarza

Hej hej
Witam się w końcu z Irlandii... Tutaj mam w końcu dostęp do neta. :)
Quitzi raczej czego nie robię skoro tu jestem ;)
Troche zamieszania z ta trócją moją kochaną. Jesteśmy już tydzień, ale od razu jak nie urok, to sr... z Frankiem wylądowaliśmy nawet w szpitalu, ale na szczęście pediatra była inaczej nastawiona niż gp i nas nie wzieli na oddział, bo mały był tylko ciutkę odwodniony, a pił i jadł nawet troche, więc stwierdziła że możemy jechać do domku, no ale parę godzin zmarniwaliśmy, dobrze, że zabraliśmy babcię, to mogła zostać z resztą w domu, potem dopadło też Janka i babcię, reszta jakoś sie trzyma. :)
Bronia GRATULKI drugiej córci, będą z Idką przyjaciółeczki. Ania ostatnio wszystko zdrabnia. Ona chciałaby mieć jeszcze siostrzyczkę, ale Janek stwierdził, że on nie chce kolejnego dzidziusia, bo on musi teraz Franka uczyć chodzić i grać w piłkę i juz nie ma siły... Śmieszni są oboje i fajnie się razem bawią, tylko Franuś troche im przeszkadza, ale może niedługo dołączy do towarzystwa.( jeszcze nie jestem w ciązy)
Żal mi było zostawiać domek w Polsce, może już w przyszłym roku wrócimy na dobra, ale trochę się boję, bo nie bardzo mamy pomysł co będziemy robić...
Ewka co do odpieluchowania Macka, to niektore dzieci tak mają, wiedza co i jak ale wygodnie im z pieluchą, taka moja chrzesnica, ze wszystkim do przodu, a sikanie w pieluche, a do tego wielka taka, że pampki 6 byly juz przymale, no ale przed 3 urodzinami, sama sie w koncu zdecydowala zaczac sikac do nocnika.
Ani czasem sie zdazaja wpadki, bywa ze troche popusci, a dopiero potem wola, sama jeszcze nie chodzi, ale w nocy spi bez pieluchy. Teraz niedlugo Franusia trzeba bedzie uczyc.
To sie rozpisalam, pozdrawiam kochane i na spotkanie raczej nie dojade, moze w przyszlym roku. :)

Odnośnik do komentarza

Hej

Cisza tu więc ja króciutko. Pewnie nastroje niefajne po ostatnich wydarzeniach...
U nas Ida znowu chora-jak zachorowała po Dniu Wiosny tak do dzisiaj nie chodzi do przedszkola. Makabra. Ja też od tygodnia ponad coś kaszlę. Kaszel się zrobił szczekający i mam problemy z mówieniem więc podejrzewam krtań. Ehh-leczę się syropem z cebuli, marne efekty (może dlatego że biorę jak pamiętam czyli rzadko). Do porodu jeszcze 2 miesiące a ja z jednej strony nie mogę uwierzyc w to a z drugiej mam dosyc dolegliwości typu zgaga i skurcze łydek. Zgaga zatruwa mi ostatnio każdy wieczór. Macie jakieś sprawdzone sposoby na to? Kończę dziewczyny, papa

Odnośnik do komentarza

Cześć Kochane

Ileż to czasu minęło... mało piszecie ... mi też kiepsko to wychodzi...

Broniu - tylko 2 miesiące powiadasz! Cudnie, czekamy czekamy. No i oby jak najmniej przykrych dolegliwości!
Z tego, co pamiętamjest taki rodzaj Rennie na zgagę i nadkwaśność, który mozna brac w ciąży. W czerwonym kartoniku, przynajmniej taki był jak nosiłam Maćka.

Przyznaję się bez bicia, że niczego nie znalazłam na nasz zlot, bo nawet nie szukałam.

Mnika, jestem w Wawie 4-5 maja, więc 4 wieczorem proponuję się spotkać, co Ty na to?

Quitzi - siło napędowa naszego wątku, gdzie jesteś? jak dzieciaki?
I reszta, meldowac się, moze jedank cos zorganizujemy!

A u nas: wreszcie podjęłam wczoraj życiową decyzję i zapisałam się na leczenie migreny, bo prochy p/bólowe łykam już jak cukierki.... a Miko zapisałam na terapię jąkania, bardzo trudną, wymagającą, kosztowną, ale ... cóż sprzedaję samochód i jedziemy na 2-tygodniowy obóz w lipcu, a potem przez rok co miesiąc do Warszawy ...
To, co robimy teraz jest niewystarczające, nie ma efektów, Miko mówi coraz gorzej. Mamy już tylko rok czasu przed szkołą.
Maciek - ciągle pielucha, nie mam sposobu na niego. Nic nie działa. Poza tym, cudne dziecko, wiecznie uśmiechnięte i zadowolone.
Miesiąc temu Maciek dzostał "skręcenia włosów", mówie dostał, bo było to tak nagłe, że niektórzy go nie rozpoznawali... ma gęste loki i wygląda jak cherubinek - słodziutki. Ale idziemy to ściąć, bo jak śpi to jest cały mokry.

Pozdrawiam i liczę, że nadchodząca wiosna zachęci Was do napisania kilku słów. :)

ewka miko i maciek

http://www.szipszop.pl/tickers/21748.gif

http://www.szipszop.pl/tickers/21749.gif

Odnośnik do komentarza

Hej hej, no i jak spotkanie majowe? Chyba się jeszcze nie odbyło? Ja wybieram się do Polski na przełomie czerwca i lipca, ale to już wakacje się zaczynają, więc pewnie się rozjedziecie.
Quitzi coś zniknęłaś i wątek zamiera, wracaj kobitko.
Ewka oby Miko szybko wyszedł z tego jąkania, z taką mamą, na pewno mu się uda.
Bronia już coraz bliżej do narodzin maleństwa, miłej końcóweczki i szybkiego porodu...

A ja sama rzadko zaglądam, bo oczywiście urwanie głowy mam z całą ferajną. Jasio w końcu się przełamał do nauki angielskiego, wyłapuje słówka i sam mnie zagaduje po angielsku, albo się o coś pyta. Np: mummy, co to jest łotizyt?, albo everybody... Zaczął się w końcu uczyć ze słuchu, i poprawia mnie np, że nie ap (up) tylko op. Oni tutaj rzeczywiście tak mówią. W końcu od września ma iść do szkoły, strasznie jest z tego dumny.
Ania to słodka kruszynka, buzia jej się nie zamyka, śpiewa, tańczy, nigdy się nie nudzi, fajnie z Jankiem się dogadują. A Franek goni siostrę, ważą tyle samo, zaczął już biegać, na spacerach dużo chodzi na nóżkach, sam umie wejść i zjechać z dużej ślizgawki. Pokazuje jaki duży urośnie, ( a już jest wielki), no i na kota woła tot, zresztą to jego największy przyjaciel, choć dzisiaj go podrapał... Woła jeszcze coś jak aziuuu, to albo JASIU, albo ANIU.
A ja troche pracuje, taka mam odskocznie od tego calego zamieszania domowego, ale tylko gdzie 15-20 godz na tydzien wiec nie czuje ze jestem za malo w domku. Pozdrowionka. MM

Odnośnik do komentarza

czesc :)
widzę, że przenosiny z noworodka nie wpłynęły na nas pozytywnie, sama rzadko tu zaglądam :|
u nas ok, Mati chodzi do przedszkola, nie choruje (tfu tfu) - tzn. od 2 miesięcy ciągle słyszę jak odchrząkuje, czasem trochę pokaszle, ale ogólnie jest ok
K rośnie, chodzi (długo z tym czekał, bo zaczął jakiś miesiąc temu) i bardzo się z tego cieszy :) normalnie jak idzie to wszyscy widzą, że mu się to podoba :lol:
ma 12 zębów (ale żeby nie było "standardowo" to ma 3 czwórki i 1 trójkę ) jest w ogóle grzeczniutki i pocieszny
Mati w czwartek skończył 3 latka i jak to 3-latek - bywa nieznośny, ale na szczęscie nie non stop :)

może ktoś z Was lub Waszych znajomych chciałby się podszkolić w robieniu zdjęć dzieciom (odpłatnie, niestety)
jest taka fajna stronka akademia-fotografii-dzieciecej pl (mam za mało postów i nie mogę wkelić linka) i można zapisać się na kursy foto w Warszawie lub przez internet
(dla zainteresowanych - mogę dać znać jak uzyskać 5% rabatu - niewiele, ale zawsze :) )
sama uczestniczyłam w 4 kursach i co nieco się nauczyłam :)

http://www.szipszop.pl/tickers/18344.gif
http://www.szipszop.pl/tickers/24496.gif

Odnośnik do komentarza

hej babeczki melduję sie i ja!

kurcze jakoś tak przy dwójce ciężko się zorganizowac i..pisac :(
strasznie Was zaniedbałam! :( no wstyd!

Nulka - aaaaaaaaaaaaa!!! 100 lat dla Matiego!!! kurcze, jakoś zapomniałam że to czas urodzin naszych majówiątek!!!! :Histeria: nop wstyd (ja ciągle o czerwcu myślę)...
Zazdroszczę grzeczniutkiego Krzysia hihihi Sz. jest wszedzie, gryzie, szczypie, bije :((( taki mały diabełek! no ale jak mi mówią, musi być równowaga w przyrodzie, bo Młoda... hmm.. jest taka cicha i spokojna, że szok! na razie w ogole nie wiem że ją mam!!! na razie zero problemów... (obym nie zapeszyła)
ilość zębów Krzysia mnie poawliła! Sz też ma cośkoło tego..ale on troszkę starszy ;)
Glizdka ma wszytskie zębole do piątek...i chyba zaczynająwychodzić jej "6" !!!
waga mjej panny to 14 kg i 96 cm
waga Grzdylka 13 kg i 86 cm... goni chłopak, goni!!!
Wa-wa za daleko... wiec nie skorzystam...dziękuję :) do tego czas dla siebie..ech...

Mariam wakacje będą rozjazdowo-wyjazdowe! spotkanka nie było, bo coś ciężko nam się zebrac hih :) Pięęęęęęknie Ci się dzieci rozwijaja :)))) aż miło się czyta :)
Mój Sz. też zaczyna mówić...głownie słowa z menu jedzeniowego ;) miesko, mulka, pic... ;) taki mały gaduła... i podobnie sprytny jak Franuś :) hihi mam juz tego trochę dość... on jest wszęęęęęęęęęęęęęęęęędzie!!!! głośny piskliwy i..nistaty mamusiowaty...
dalej ma smoczka :( na noc.. mówię, że pozbęde sie go po wakacjach, no ale zobaczymy..

Broniu hop hop jak się czujesz kochana... toż to już tuż tuż!!!
na zgagę podobno migdały! :) mi pomagały jabłka! :)
dużo zdrówka dla Was :)

Ewciu! oby terapia dała rezultaty! Jesteście silną rodzinką- poradzicie sobie!!!
wstaw fotkę herubinka :)) My czekaliśmy aż Młodemu zaczną sie kręcić włoski... ale cieplej się zrobiło i... mąż go zgolił :(((( teraz mam "żołnierza" :((((
daj znac co tam u Was!

Nybergowa, Minka, Samerka..hop hop

http://lb5f.lilypie.com/Drmnp2.png

http://lb3f.lilypie.com/vA4Rp1.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Kofffane!

Quitzi!!!! Wszelki duch!!!! Taka niespodzianka świtem baldym juz nastraja mnie b. pozytywnie na cały dzień, choć dzień nie będzie łatwy...
Pierwsze półrocze to jednak obłęd u mnie w pracy, albo drugie ... kurczak - gubie się :)

Mnika - gdzieś Ty, byłam w Wawie, ale i tak nie wyszłam z hotelu, wykorzystałam całe 3 h na naukę.

Bronia - Brzuchaczku nasz, co tam słychać? Torba się pakuje? Ale masz fajnie, zazdroszczę domu, który pachnie noworodkiem. Bezcenne i szybko mija.

Mój Mikołaj już pisze do mnie listy i sam wraca z zajęć do domu - za szybko wyrósł...

Quitzi

kurcze jakoś tak przy dwójce ciężko się zorganizowac i..pisac :(

Kobieto, błagam Cię, tylko Ty możesz rozkręcić wątek, więc zaglądaj i pisz :iloveyou:

Okazało sie, że moja siostra miała w klasie w LO taka koleżankę jakajaca się i wiedziała, że była na jakiejś terapii. Skontaktowała nas, rozmawiałyśmy wczoraj, ona jest już 1,5 roku w terapii, na którą się wybieramy, wykłada na 2 uczelniach, zrobiła doktorat. Jąkała sie przez 25 lat, rozmawiałysmy przez telefon, jestem pod wrażeniem, przez godzine ani jednego bloku, nawet zero wrażenia, że mogła kiedyś mieć problemy z mową.
Terapia bardzo trudna i wymagająca, dla opiekuna (to będę ja) - chyba jeszcze trudniejsza. Jedziemy - postanowione. Ale głowę mam taaaaaaaką.

Poza tym w niedzielę zdałam egzamin z zarządzania projektami, ledwo się prześlizgnęłam na 4, bo na 3 - niestety poprawka. Ale jak tu wypaść lepiej, kiedy w dniu urlopu szkolnego byłam 11 godz. w pracy... :36_2_39:

Pozdrawiam Was, piszcie

ewka miko i maciek

http://www.szipszop.pl/tickers/21748.gif

http://www.szipszop.pl/tickers/21749.gif

Odnośnik do komentarza

witajcie hihihi
Wszystkeigo naj naj dla solenizantów!!!
ps. zapomniałam kto gdzie kiedy i którędy... no ale mamy Maj!

Ewciu, ale słodziak z Ciebie hihihi :)) nie przesadzaj z tym "rozkręceniem wątku" :)))) to nie ode mnie zależy :)
jej jakie optymistyczne to co napisałas o jąkaniu!!! kurcze wiem, że to bardzo wymagając i cięzki okres dla Ciebie-opiekuna będzie, ale ja wiem że dacie/dasz radę! Tak sobie myśle, co bym zrobiła na Twoim miejscu... i wiesz co? to samo!!! Poza tym po takim szkoleniu, sama może sz zostać specem od logopedii... i pomagać innym dzieciom i ich rodzicom, pomyśl o tym :)))
Gratulki!!!! W ogole to szok! że radzisz sobie na tych dodatkowych studiach, to że zdolniacha jestes to w to nie wątpię, ale... no ja bym sobie chyba nie poradziła... chociaz mówią, że im więcej zajęć tym lepiej zorganizowany człowiek! hmm.. no ale bez przesady!
Miko już sam wraca do domu??? własnie zobaczyłam "7" na suwaczku..szok!!!! ale ten czas leci!!!!!!!

Ściskam i dużó mocki przesyłam..moja Ty pozytywna energio :Całus::Psoty:

Nulka :) ha! ciekawe czy ten wiek tak ma...czy nasze chłopaki to łobuzy...
a zęby? rooobią wrażenie! Powiedz mi jeszcze, że Krzyś daje je sobie umyć..to padnę!!!
Ancyś nie daje sobie szczoteczki włożyć do pysia!!! a jak palcem próbuję coś mu tam zrobić to mnie..gryzie...boleeeeeeeeeśnie...:Oczko:

a czy ja juz tu pisałam, że Ancymonek podczas mszy...wdrapał sięna ołtarz i zaczął księdza (mówiącego nauki) ciągnąć za różaniec????????? ..tia, ja mama...za nim...
ale on jest taaaaaaaaaaaaaaaki szybki!!!!
a Glizdka była taka grzeczna, ale teraz widze, że...nasladuje młodszego brata!
Leżenie na czerwonym dywanie przed ołtarzem to już u nas norma....
wstyd...mam najgłośniejsze, najbardziej ruchliwe dziecko w parafii.... i nic z tym nie moge zrobić :((( przynajmniej nie mam pomysłu, co z tym zrobić :(((

Wczoraj do nas zadzwonili z propozycją dodatkowej sesji Castingowej dla Ancysia... hmm... 1-sza (w GK) była za free... podobno A. sie komuś tam spodobał i chcą porozmawaić... hmm... naciąganie, czy prawda?? no zobacyzmy dziś... umówiliśmy się na spotkanie. Młody w dniu fotek (wyrwany z biegu, był: mokry, obślumpany...brudny hihihi)
no chyba że to casting na Dzieci ulicy ;PPP

Młodemu non stop z nosa sie leje, kaszle.... alergia...
+ alergia pokarmowa!

Młoda, chętnie chodzi do przedszkola, tylko w nim nie sypia...a jak przychodzi weekend to... spi od 12-4:00!!!! a potem o 19:30!!!!! taka wymordowana!!! Na szczęście maluchy mi sięspankowo zazębiają, bo bym zwariowała :))))

Na wakacje planujemy Chorwację! 33 euro za dobę na rodzinkę (4 osoby!) :) (3 rodzinki...ta 3 rodzinka nie może jechac z przyczyn zdrowotnych) więc cały wyjazd stoi pod znakiem zapytania :((( aktualnie 1 rodzinka (inna) się zastanawia :) może wypali! kurcze bardzo chciałabym tam jechac..gwarancja ciepłej wody mnie kuuuuuusi!!!!
no a czerwiec, niezbyt )?) gorący!!!

Broniu, brzuszaczku hop hop :)))

miłego dzionka kochane :)))

http://lb5f.lilypie.com/Drmnp2.png

http://lb3f.lilypie.com/vA4Rp1.png

Odnośnik do komentarza

Witam sie i ja :)) nareszcie coś napisane :))
Ewka jestem pod ogromnym wrażeniem Ciebie!!! dużo siły i napewno Mikołaj będzie pięknie mówił! moja Oliwka dalej ćwiczy ale u nas problem taki że mówi jak 2 latek chodzi o zdrobnienia nie ma takiej twardszej mowy niewiem czy dobrze to napisałam ale coraz lepiej z wymową jedynie teraz na r ćwiczymy a przy tym julka korzysta i ostatnio ledwo słyszalne rrrr jej wyszło :))
Quitzy witaj!! jak super że w końcu się odezwałaś! Fajnie że mała do przedszkola mi Julki nie przyjęli zła jestem bo do pracy chciałam a jak tu pójść jak nie mam zorganizowanej opieki w sumie do babci ale babcia 14km od nas a kto Oliwkę odbierze ehhh a Julcia się cieszyła na przedszkole :(( zła jestem okropnie!
My już po urodzinkach i wszystkim solenizantom WSZYSTKIEGO NAJ!!
Nulka jejku Twoja druga latorośl już chodzi!!! dopiero sie rodził! wielkie gratki!
Broniu napisz coś przed porodem jeszcze :)))
Quitzy chorwacja super! my jedziemy do Rabki na cały miesiąc od 10 lipca do 4 sierpnia ze wzgl na astmę Oliwki i widzę że Julia też na pyłki bo taki kaszel i katar ale dostała xyzal od lekarki i się uspokoiło. A jak ten pył wulkaniczny był to Oliwka dwie nocy się dusiła chciałam pogotowie wzywać ona oddechu aż nie umiała złapać dobrze że miałam takie wziewy na rozkurcz chociaż to też nie wiele dawało tak jak pył zniknął tak spokój. Mam zamiar w Rabce jakieś zabiegi w sanatorium dla nich oby pomogło. Oliwka smiga do przedszkola tfu tfu bez chorób od ponad miesiąca! to sukces! jutro jadą na wycieczke do Rybnika do parku dinozaurów super zabawa dla dzieci będzie :))
Z sukcesów u nas to nauczyliśmy Oliwke na dwóch kółkach jeździć jestem z niej dumna bo początki miała porażka już myślałam że nic z tego a tu nagle jedzie siniaki z kolan tydzień znikały ale wsiadała i jechała dalej :))
obiecuje że będe pisać ale Wy tez dziewczyny piszta!!! pozdrowienia gorące!!

®*29-04-2007r.* 3200 gr. * 53 cm.*®
JULIA
®*12-11-2004 r.* 3555 gr.* 54 cm.*®
OLIWIA
http://www.snugglepie.com/ezb/397394.pnghttp://tac.families.com/ezb/870192.png

Odnośnik do komentarza

Quitzi
z myciem to u nas jest tak, że K bierze sam szczoteczkę do buzi (obowiązkowo z pasta, bez pasty jest wrzask :| ), a moje mycie polega na tym, że 2 razy machnę ząbki na dole - tylko jedynki i dwójki, bo reszta idzie, to nie ma szans się tam dostać, a na górze to z reguły już nie daje :roll:

http://www.szipszop.pl/tickers/18344.gif
http://www.szipszop.pl/tickers/24496.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...