pazdziernik 2010

[klamorka]

Witam nowe mamusie....super,że jest nas coraz więcej...i fajnie słyszeć,że dobrze się macie...

U mnie też dobrze z samopoczuciem,chociaż mam lekkiego doła...jak zwykle mężulo....

Spokojnej nocki życzę

[niunia22]

alexanti Witaj wśród Nas
Klaudusia ja myślę,że u Nas będzie chłopczyk,ale nie wiem czy mam takie przeczucia czy dlatego,że po prostu chcieli byśmy,aby był to chłopczyk-jak mówi kora24 byle było zdrowe,a co Bóg da to i tak się będzie kochało
Co do piersi to zrobiły mi się jak balony i mam bardzo widoczne żyły na piersiach...
Klamorka nie smuć się!!! opowiadaj co tam mężulo naskrobał sobie...?

Drogie Panie zmykam spać-Życzę Wam kolorowych senków-DOBRANOC

PILNE!!! FAJNIE,ŻE JESTEŚCIE I CO WIDAĆ POWOLUTKU ROZPISUJEMY SIĘ,ROZPISUJEMY SIĘ....

[frania]

WItajcie Kochane!

Serdecznie witam nowe koleżanki - Korę24 i Alexanti - super, że do nas dołączyłyście! Musimy się rozruszać - a jak nas jest więcej to tym lepiej.Pytałyście o płeć - mam przeczucie na chłopaka, natomiast marzy mi się druga córeczka. Ale - będzie co Bóg da!

Co do sesji fotograficznej z brzuszkiem - to jest to świetny pomysł, mam zamiar też się za jakiś czas "obfotografować"

Dziś się znów czuję gorzej i tak się zastanawiam, czy tak już będzie do końca ciąży. Bo w poprzedniej było zgoła inaczej... Jakbym w ogóle w ciąży nie była.

Życzę Wam miłego, udanego dnia. Postaram się zaglądać, ale będzie ciężko, bo pracuję w miejscu, które niestety jest bardzo zaangażowane w organizację pogrzebu pary prezydenckiej na Wawelu.

Buźka!

[kora24]

Życzę wszystkim miłego dnia:)

[frania]

Aaa, jeszcze co do rozmiaru piersi - to nawet mi nie mówcie - jestem dosyć drobną osobą, za to biust mam dość pokaźny... Juz przy pierwszej ciąży mi znacznie urósł, a potem, co tu dużo mówić - opadł. Teraz znów jest o rozmiar większy, nawet nie chcę myśleć, co będzie po porodzie...

Alexanti i Kora - napiszcie coś więcej o sobie :)))

[frania]

kora24

Życzę wszystkim miłego dnia:)

Dziękujemy i wzajemnie. Ale chyba nie uciekniesz od razu?

[Klaudusia]

Witam Was w brzydką poranną środę
No no widze że się roskręcamy i witam nowe brzuszki :)
Ja czasami czuje się bardzo dobrze powiem wam szczeże ale czasami jak mnie zaboli brzuch to aż mnie wygina.
Co do pułci maleństwa to z moim synkiem to wiedziałam że będe mieć syna i nawet jak lekarz na ostatnim Usg zarzekał się że będzie córa na 100%też wiedziałam żę będe mieć syna , to chyba się czuje
Teraz mam wrażenie że to będzie niunia :)) tylko żebym się nie omyliła Frania czy czujesz już ruchy ?
Ateraz opowiem wam co znalazłam u mojego dziecka w głowie KLESZCZA!!! ale naszczęście nie zdążył się wbić a nogi to miałam jak z waty taka byłam wystraszona
Kora Ja przed ciąża też miałam duże ale nie uchroniłam się tak jak ty choć smaruje ostro się i jak miałam rostępy na piersiach po synku to teraz dochodzą nowe :( Buziaczki dla was moje miłe

[klamorka]

Witajcie w tę brzydką środę...miała być piękna pogoda i co....deszczowo i chmurno....dzisiaj zamierzam Sylvkowi kupić kurteczkę na deszczyk i rozejrzę się za gumiakami dla niegoa niech sobie chłopak szaleje nawet w deszcz....

poza tym mówicie o piersiach no mi też ostatnio się powiększyły i to dość mocno...też mam widoczne żyłki,ale to podobno normalne....brzuchol też już mam spory...co do ruchów to czasami mam wrażenie,że coś tam się porusza ale to jeszcze jest takie dziwne...może tak mi się tylko zdaje...

mój Łobuz normalnie jest teraz zadowolony bo ma z kim szaleć-odwiedziła nas moja sister ;)
szkoda gadać o mężulu choć wiem,że się stara...rozumiem go,że ma czasem gorszy dzień,aale to co robi to mi się już w głowie mieścić nie chce...pewne sprawy powinny zostać między nami a on je rozgaduje przy siostrze,choć nie mam przed nią tajemnić,ale powinien się w język ugryźć czasami...siostra to siostra a co będzie jeśli pojedziemy do kogoś obcego...szok....

pozdrawiam serdecznie i życzę miłej środy mimo brzydkiej pogody...

[frania]

Co do ruchów - to coś tam chyba zaczynam czuć. Jak byłam na usg przesiewowym, to lekarz mówił o okolichach 17 tygodnia. To by się zgadzało. Poza tym ja chuda jestem, więc tym bardziej powinnam czuć wcześniej.

Trzymajcie się!

Klamorka - a mężowi prztyczka w nos przekazuję - może się opamięta. Mój też mnie czasem do białej gorączki doprowadza...

[Klaudusia]

No ja nie mogę ponażekać na swojego bo nie stety widzę się z nim raz w tygodniu , bo nadal koczuje u mamy i zawzięcie nie odzywam się z teściową :)) A meble już zamówiliśmy i 1 maja ma nam zacząć montować pan :)) Już nie długo , dam radę chodzi czasami ciężko

[Klaudusia]

frania

Co do ruchów - to coś tam chyba zaczynam czuć. Jak byłam na usg przesiewowym, to lekarz mówił o okolichach 17 tygodnia. To by się zgadzało. Poza tym ja chuda jestem, więc tym bardziej powinnam czuć wcześniej.

Trzymajcie się!

Klamorka - a mężowi prztyczka w nos przekazuję - może się opamięta. Mój też mnie czasem do białej gorączki doprowadza...

Zapomniałam Ja też czuje czasami coś :)) u mnie z okresu wychodzi 17 tydzień a z Usg 15 więc możę jestem tak pośrodku :))) i może zalicze wrzesień tak powiedziała mi Pani .Doktor i zapomniałam wam napisać , ale czuje się pazdziernikówką :))

[affi]

hej Dzwiewczynki, pamiętacie mnie jeszcze????

Zbieram się i zbieram żeby do Was napisać. Raz napisałam dłuuuuuugiego posta i cholercia skasowałam. Tak mnie to wkurzyło, że nie mogłam się zabrać do ponownego naskrobania.
Dziś mam spokojny dzień. musiałam pozałatwiać kilka spraw dlatego synek jest u tesciów. Byłam m.in. u lekarza. Wszystko ok. Za tydzień mam USG. Zobaczymy.
humor niby troche lepszy ale bez rewelacji, brrr. Już samą mnie męczy to moje czarne świata widzenie. Dodatkowo wciąz mdłości, wymioty, lekkie skurcze, bóle krzyża, piersi... normalnie cała litania. Jestem w głębokim szoku, bo jak wspominałam w poprzedniej ciązy czułam się rewelacyjnie. dodatkowo całą mnie wysypało, to pewnie hormony, no i zastanawiam sie jak tu sukienkę z dekoltem na sobotnie wesele włożyć.

Witam nowe Mamusie!!!!

Apetyt wrócił i brzusio rośnie. Waga narazie niebardzo( co mnie specjalnie nie martwii) ;)

Cisnienie mam mega niskie i ciągle ziewam, tak więc korzystając z okazji, że cisza i spokój w domu ide spać. buziaki

[Gość Penny]

Ależ się miło zaskoczyłam, że tyle nowych postów !!!!

Witam nowe koleżaneczki - Korę24 i Alexanti

Co do odlewu - mi się zdecydowanie bardziej podobają - te stópek i rączek dzidzi.

Fajnie, że czujecie już ruchy - ja jak razie nie, ale sądzę, że to już za najdalej kilka tygodni - bo w poprzedniej ciąży czułam już w 17 tc,więc szybko - chociaż wydaje mi się, że aktualnie brzuszek mam mniejszy niż poprzednio.

Co do wagi -ciężko co powiedzieć, bo moja elektroniczna pokazuje inaczej niż ta u ginka.

Odnośnie zaś płci - czuję, że będzie chłopczyk - a z kalendarza chińskiego wyszła dziewczynka. Mi to zdecydowanie obojętnie. Byle zdrowe. I byle nie będę mieć takich "przebojów" jak z synkiem po urodzeniu (że nie oddychał - dla mnie to była wieczność).

Na mężów proszę się nie denerwować!!! To szkodzi tylko naszym dzidziom... wiem o tym..... bo w poprzedniej ciąży byłam bardzo zestresowana - i dziecko przez pierwsze 6 m-cy tylko i wyłącznie płakało. Prawie, że 24 h na dobę!!!

[Justib]

Witam Październikówki! Dawno mnie nie było...Ja czuję się już znacznie lepiej. Więcej jem, wymioty prawie zniknęły. Przydało by się teraz ten podobno najlepszy okres ciąży wykorzystać. Ja mam plan chodzić na basen. Zobaczymy co z tego wyjdzie :) Brzuszek troche urósł, piersi też urosły, ale bardzo mało. Z resztą zawsze miałam małe. Szczerze mówiąc to do tej pory nawet nie musiałam nowego biustonosza kupować. Kupiłam za to 1 pare spodni ciążowych, jedne dostałam w prezencie i kilka fajnych ciuszków na czas ciąży mi koleżanka pożyczyła. Tak więc poki co jestem zaopatrzona :)
Ja jeszcze ruchów dziecka nie czuje, choc bardzo bym już chciała. Poki co nie martwie się tym bo podobno jest jeszcze na to czas...
Co do sesji fotograficznej....jeśli w okolicach 6 i 7 miesiaca ciąży będę się sobie podobać to na pewno się zdecyduje na takie zdjęcia. Mam w planach jechać nad morze, więc morze tam mnie mąż obstryka. Ja i mój mąż jesteśmy fotografami :)
A jeszcze odnośnie męża to poki co ja nie mam z nim problemów. Stara się mnie wyręczać jak tylko daje rade, chodzi ze mna na spacerki, mówi do dziecka. Tak więc spisuje się poki co bardzo dobrze. Obym nie zapeszyła ;)

[niunia22]

No proszę za nim zaczęłam cokolwiek napisać musiałam poczytać wasze posty co mnie bardzo cieszy,że ponownie jest głośno na naszym forum oby już tak zostało
Jeżeli chodzi o męża to powiem Wam,że ja także póki co nie mogę i nie mam na co narzekać bo spisuje się jak do tej pory bardzo dobrze.....tylko ja czasami mam mega humorki,odzywki ale to wina hormonów,mam nadzieję,że to minie
Pogodę mamy dziś równie piękną jak wczoraj słoneczko jak balijka,lekki wiaterek ale nie jest źle

Dziś rano wstaję do łazienki załatwić się i kładę się z powrotem patrzę a tu czarny wielki pająkstrasznie boje się pająków a tu w wyrku zaszczycił Nas jeden ehhhh.......WYSKOCZYŁAM JAK SZALONA,A MĄŻ ŚMIAŁ SIĘ ZE MNIE......
Ogólnie powiem Wam,że jestem coś bardzo leniwa,nic mi się nie chce itd mimo ładnej pogody....

BUZIACZKI

[Gość Penny]

Ja tam uważam, że nie ma idealnych małżeństw - w każdym związku zdarzają się lepsze i gorsze chwile!!!

Niunia - też strasznie boję się pająków... Baaa i jakieś 2-3 miesiące temu czytałam w gazecie, że człowiek w ciągu życia zjada około 8 pająków (sen itp.)

[niunia22]

Penny

Ja tam uważam, że nie ma idealnych małżeństw - w każdym każdym związku zdarzają się lepsze i gorsze chwile!!!

Niunia - też strasznie boję się pająków... Baaa i jakieś 2-3 miesiące temu czytałam w gazecie, że człowiek w ciągu życia zjada około 8 pająków (sen itp.)
Zgadzam sie z Tobą,że nie ma idealnych małżeństw są wzloty jak i upadki...Najważniejsze,aby w mężu każda kobieta miała choć troszkę wsparcia

Ale mnie pocieszyłaś o tym zjadaniu pająków
Panicznie boje się pająków ojejku już nie mogła bym wyjechać do tropików bo jakbym zobaczyła na żywo jakąś tarantulę to oszalałabym chyba na poczekaniu

[kodomo]

Witam ponownie i dziękuję Wam moje drogie za tak serdeczne powitanie. Ja od 2 tygodni jestem już na L4 pomimo że wszystko jest w porządku. Po prostu w pracy stwierdzili że jestem elementem zbędnym bo nie mogę pracować w takim systemie jak by sobie życzyli. Co do wagi i piersi to niestety uważam że u Mnie wszystko to za szybko leci do przodu bo w staniki już się nie mieszczę a i przytyłam już 4 kg. Ale przed zajściem w ciążę latałam codziennie na 2,5 godziny na silownię i schudłam 8 kg. Zastanawiam się więc nad gimnastyką dla ciężarnych ale we Wrocławiu wszystkie zajęcia odbywają się na drugim końcu miasta niż miejsce mojego zamieszkania. Co do mężów to naprawdę przejął się rolą oprócz jednego małego wyskoku jak wyszedł jednego dnia wieczorem to wrócił następnego o 8.00 myślałam że go zabiję. Ale czego wymagać od facetów muszą co jakiś czas coś narozrabiać bo nie byli by sobą .Teraz jestem troche poddenerwowana bo 19 idę na badanie przezierności karkowej mojego maleństwa. Co do zachciewanek to u Mnie na topie są teraz ogorki małosolne, truskawki i białe winogrona

[niunia22]

Cholercia kobietki wyłazi mi opryszczka na ustach uchowałam się przez końcówkę zimy a tu masz babo placek

[Gość Penny]

alexanti - to podobnie jak u mnie w pracy: lepiej dla wszystkich jak siedzę w domku.

Niunia - a mi chyba już brakuje witamin... wczoraj obgryzłam wszystkie paznokcie .

We wtorek idę do gina - i chciałabym w końcu jakieś USG, żeby zobaczyć moje dzidzi (miałam, ale mi ich nie oddano).
No i chyba poproszę o nową kartę ciąży - bo miałam "mały" potop w torebce

[Klaudusia]

Ale tu tłoczno się robi aż fajnniej tu wejść
Zaczne od tego że dziś strasznie strasznie się ucieszyłam ,odebrałam wyniki morfologi , moczu i awinności toxoplazmozy i wiecie co poziom mój był 0,27a teraz mam 0,20 czyli spada i jest szansa że zaraziłam się przez poczęciem :))i dzwoniłam do swojej ginekolog i ona powiedziała że bardzo dobrze że spada mi ten poziom i z morfologi wychodzi mi ze mam anemie ,ale tym się nie przejmuje :))Kobitki życzę wam miłej i spokojnej nocy. Oczywiście wspaniałego poranka czwartkowego

[klamorka]

Hej Dziewczyny....jak miło,że piszecie....na serio milusio się czyta Wasze posty a ja się już od Was chyba uzależniłam...Nie mogę wytrzymać bez zaglądania do Was....
Cieszę się,że czujecie się dobrze bądź w miarę dobrze....
U mnie super,piersi rosną,brzucho rośnie,choć zastanawiam się jak ja to wszystko zrzucę po ciąży...w piątek mam wizytę...mam nadzieję,że moje maleństwo pokaże co tam ma nam do pokazania...ostatnio pochłaniam wielkie ilości owoców głównie mandarynek i bananów a poza tym ogórki,papryczka ze słoików i inne rzeczy mniej zdrowe...
Serdecznie Was pozdrawiam i życzę miłej i spokojnej nocki...

[Gość Insana]

Cześć dziewczyny. Termin mam na 13 października wiec wychodzi 14 tc :) Jest to moja 2 ciąża- mam 3,5 letnia córeczkę urodzoną przez cc - leniuszek z niej nie chciała się obrócić. Na początku tej ciąży (6tc) miałam plamienia i skrzepy, które trwały 5 dni. Byłam 2 razy na pogotowiu ale całe szczęście z dzidzia jest dobrze. Powiem szczerze miałam bardzo pesymistyczne myśli zwłaszcza, że lekarz się wyraził, że trzeba sprawdzić czy dziecko żyje. Biorę 2 razy dziennie Duphaston - jeszcze przez 3 tygodnie. Teraz jestem już spokojniejsza i szczęśliwa.
Pozdrawiam Was wszystkie

[Klaudusia]

Witam w słoneczny i piękny czwartek moje drogie i nową koleżanke również Widze że wszystkie mamy wizyty u lekarza ja mam 21 ,ale nie licze że się wystawi :)) myślę że dowiem się jak będe na tym badaniu wad. Ja jem wszystko co mi podejdzie pod usta i szczeże dużo chyba nie przytyłam
A co do pająków to boje się panicznie

[frania]

Witajcie Kochane!
Ależ się tu ruch zrobił - SUPER! Witam nową koleżankę - Insanę. Widzę, że mamy dzieciaczki w podobnym wieku

Klaudusiu - bardzo się cieszę z dobrych wyników.
Affi - jak miło, że jesteś. Mam nadzieję, że nie znikniesz nam znów na długo. I łączę się z Tobą w bólu, bo ja też obecną ciążę przechodzę o niebo gorzej niż poprzednią.

I życzę Wam miłego dzionka!