pazdziernik 2010

[affi]

frania

Mam stertę prasowania, ale mi się NIE CHCE...

też nie lubie, wole juz zmywać dlatego olałam prasowanie dzieciiakom, a dorosli prasują każdy sobie jak mu potrzebne ;)

[Klaudusia]

Ja też prasuje tylko małych ubrania.
A ogórków sama tak sobie wymyśliłam że nie powinnam jeść bo mogą zaszkodzić.

[niunia22]

Moje dziecię ma kolki-tragedia,że te cholerstwo musi bieda mieć

Zaraz będę musiała małą wybudzić do kompania....a tak słodko śpi....
Ale mam ochotę na słodkie-szok!!! ogólnie apetytu tak nie mam,ale na słodkie to oj maaaaaaaam.....

Affi Twoja Zosieńka wygląda jak cukiereczek-słodka!!
Co do prasowania to ja lubię prasować więc jak kto co ma to proszę podrzucić stertę do mnie
Klaudusia co do teściowej to jej zachowanie działa na mnie jak czerwona płachta na byka...czasami mam wrażenie,że specjalnie wszystko robi,aby wytrącić mnie z równowagi...a co do wstawienia moich rzeczy to jeszcze wyciągneła mi je i położyła na BRUDNĄ SUSZARKĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bo musiała szybko swoje wstawić jakby sie jej gdzieś śpieszyło............wredna baba!!!!!!

[Gość jadzik]

Affi, Zosia jest przesłodka... i te włoski Ja prasować lubię, ale nie zawszemi się chce ;) Na szczęście mąż prasuje sobie sam.

Franiu, głosik oddany

Niunia, wiem jak takie coś może zdenerwować... Mam na myśli zachowanie teściowej! Niby błachostki, ale jak się wszystko skumuluje, to aż szlag trafia!

Wróciłm od lekarza i humor mi się nie poprawił, bo główka jeszcze ruchoma, szyjka długa i żadnego rozwarcia... Jakby nic się nie działo, to mam się zgłosić ostatecznie 5 listopada do szpitala.

[Kinqa]

Klaudusia już wstawiłam Twoją listę! ;)

gratulacje dla mamusiek rozpakowanych
a dla dwupaczków życzę cierpliwości (sama wiem jak to trudno czekać ;) ale szybko Wam minie...

affi słodką masz córeczkę

już znikam

[Gość aldonka23]

wszystkim rozpakowanym i nierozpakowanym zycze slodkich dzieciaczkow! zdrowzch, cudnzch i szybkich porodow!!!

Zagłosuj na moje zdjęcie

[Klaudusia]

Dziękuje Kinguś

I kochane babeczki Dobranoc

[niunia22]

dobranoc laseczki

[fiona22]

Czesc i gratuluje ja tez tak mialam i jestem w 7 tygodniu tylko mam problem bo ide za tydzien dopiero do ginekologa a mam plamienie brazowe

[Gość jadzik]

Coś tu cichutko... Ale rozumiem, że jesteście już zajęte Ja się zapewne na październik już nie załapię Ale mam nadzieję, że będę mogła zostać z Wami

DOBRANOC

[Klaudusia]

Jadzik oczywiście że możesz tu zostać Ja też urodziłam w innym miesiącu i Kocham Was jak byśmy się znały jak nie wiadomo kto

Mam dość!!!!!!!!!!!!!! mojego dziecka mleko prawie mi z cyców nie leci , butla mało i jeszcze na ręce chce żeby go nosić cały czas a jak próbuje go przetrzymać w kołysce dużej to tak płacze że się siny robi i się zanosi ehhhhhhhhhhhh
Jestem wściekła wiem że nie powinnam ale padam na pysk i chciała bym na chwile mieć spokój.

Jak tak dalej pójdzie sfiksuje

Witam Cię Fiona , trochę nie zrozumiałam twojego posta opowiec coś nam o sobie

DOBRANOC
http://gifynaforumanowi.blox.pl/2010/05/good-night.trackback?key=af705ac36f

[klamorka]

Franiu głosik oddany ;)

Penny niestety niewiem czy na stronie NFZ jest ten wniosek...choć sądzę,żepowieinien być...moje brzdące jak starszy tak i mała dają mi nieźle w kość...Sylwek po fascynacji Weroniką zaczął się robić agresywny w stosunku do Niej...jak np.karmię ją a on przyjdzie i widzi to łapie ją za rękę i mocno potrząsa,ostatnio na moment wyszłam do kuchni,wracam i co widzę???Młody ciągnie Nikę za włosy....krzyczy wyciąga pieluchy,rzuca pampersami,choć czasem się zdarzy,że wsadzi Jej smoczek do buzi albo ją pogłaszcze....ja padam na pysk,chodzę niedospana czego potem efektem jest ból głowy nie do zniesienia...a mężulo zamiast mi pomóc ma wszystko w nosie....chocaż nie...dzisiaj pojechał na zakupy i zrobił obiadek...
dobranoc

[Klaudusia]

Cześć

No to Klamorka Ja tak źle nie mam.
Co do bóli głowy to mnie też zaczyna łapać , po Kacperku to miałam straszne bule i to chya była migrena:/

I jak mamy jakieś rozpakowane nowe???

Niunia moja teściowa działała tak samo na mnie i nawet jak mówiła do mnie ,to skręcało mnie w bokach i jak jej przytakiwałam albo olałam jak coś zrobiła było o wiele lepiej ( oczywiście w myślach stara krowa) Ale to jest najlepsze wyjście , bo to tez dobrze nie działa też na twoje relacje z mężem jak będziesz tak bardzo się kucić z teściową.Wiem to po sobie.

Jadzik jak tam brzunio???

[Klaudusia]

Pisałam do Ainer
I napisała że rozwarcia nie ma i jest wściekła ,bo nic się nie dzieje
Macie pozdrowienia

[niunia22]

Witajcie........

Klaudusia biedaku-nie smuć sie ,mam nadzieję,że ten kryzys u Ciebie minie i będzie nawet lepiej......Co do karmienia piersia to,abys miala wiecej pokarmu to polecam Tobie i pozostałym dziewczynom tabletki LACTINATAL-one sa na pobudzenie laktacji.A zapomiałam powiedziec,ze juz 5 dni czy jakos tak nie dokarmiam małej butla tylko wystarcza teraz jej sam cycek dzięki tym tabletkom.....

A co do mojej tesciowej to mimo,ze zawdzieczam jej obiady,choć chcialam robić je sama dla siebie i męża to póki co nic więcej do podzięki jej nie mam......nawet jak coś mówi do mnie to aż mnie skręca i już chyba tak bedzie zawsze.....................

Odnosnie karmienia to moje dziecko jest tak lakome,że siedziała mi przy cycku godzinenie wiem co jej sie dzis stałoooo,nawet ulało jej się i mimo tego jeszcze pcha piąstkę do buzi........

Klamorka Ty jestes kobietka żywiołowa itd i jak piszesz,że głowa Cię boli i że jest źle to naprawdę musi tak być!!!!!!!współczuję ci tak samo jak Klaudusi.Ja poki co nie wiem jak to jest mieć dwójkę dzieci i poki co nie chcę wiedzieć-jedno mi starczy jak na razie

[Klaudusia]

Niunia a mała ssie smoka.?

[niunia22]

Klaudusia

Niunia a mała ssie smoka.?

Ssie,ale za długo nie 3ma go w buźce-trochę i wypluwa.
Już nawet 3mamy jej czasami zeby się nauczyła go 3mać w buzi bo zaraz jak wyjdę z nia na spacer w zime to żeby mi sie nie nałykała zimnego powietrza i nie daj Boże później nie byłaby mi chora..

[Gość jadzik]

Klaudusia - dziękuję za miłe słowa A jeśli chodzi o mleko, to może warto spróbować tabletek na laktację, które poleca Niunia

Dzisiaj obudziłam się z twardym brzuchem i nie mogłam się podnieść z łóżka... I tak jest codziennie i w nocy jak na siku się budzę, to to samo... Jak pomyślę, ze ma się to szybko nie zmienić...

A Ainer jest już długo po terminie i dlaczego oni ją tak trzymają ??? Przecież to może skończyć się niedotlenieniem dziecka... Jacyś niepoważni ci lekarze.

Klamorka - sytuacja z Sylwkiem i Niką faktycznie nieciekawa... Ale ja nie chcę nic radzić, bo większego doświadczenia nie mam. Jedynie z obserwacji dzieci sióstr, ale u nich też różnie bywało...

Niunia - to, że nie musisz robić obiadów, to jest duże udogodnienie, ale można by z tego zrezygnować kosztem świętego spokoju

[Gość jadzik]

Od jakiegoś czasu mój mężuś powstrzymywał się od piwka wieczorem, bo jakby trzeba było do szpitala jechać... Ale jak wczoraj usłyszał, że rozwarcia zero i szyjka twarda, to pierwsze co zrobił po powrocie od pani dr, to włożył piwo do lodówki A jutro są jego imieniny, ciekawe, czy czegoś się napije, hihi...

[Gość aldonka23]

jadzik

A Ainer jest już długo po terminie i dlaczego oni ją tak trzymają ??? Przecież to może skończyć się niedotlenieniem dziecka... Jacyś niepoważni ci lekarze.

kochane lekarze czekaja do ostatniej chwili...

[niunia22]

Jadzik co do robienia obiadów to powiem Ci,że ja nie widzę w tym żadnego problemu bo uwielbiam gotowac tym bardziej,że jak mieszkałam z mężem w Norwegii przez 3 lata to ja byłam Panią kuchnia tutaj jesteśmy 4mce i ugotowałam z 4 obiady,a później mi się wcieła teściowa i dzięki mojemu m tak zostało,że ona gotuje-jest na emeryturze to jej się nudzi!! NIECH ZAPISZE SIĘ DO JAKICHŚ KÓŁ GOSPODYŃ ALBO DO SENIORÓW i zajęcie będzie miała....przynajmniej nie wtykałaby nosa tam gdzie jej nie 3ba bo kiedyś gdzieś utknie i nie wyciągnie

No moje dziecię w końcu po 2h nie spania usneło,musiałam jej obciąc paznokietki bo strasznie szybko jej rosną co 2-3 dzień jej obcinam.Waszym dzieciom tez tak szybko rosną?

Jadzik kurde weź męża zagnaj na numerek,weź ciepłą kompiel i sio na porodówkę bo juz nie moge sie doczekać kiedy urodzisz!
A Ainer biedulka męczy się.....a Ci lekarze to są nie poważni!!!!!!!!!!!!!!!!!!JESZCZE TROSZKĘ KOCHANA I SIĘ WYZWOLISZ!!!

[Agulla2]

Witam was kochane,

22.10.10 (czyli dokładnie w terminie) przyszedł na świat moj kochany synek (2750 waga, dł. 50 cm, 10 pkt). Poród w sumie trwal 7 godzin z czego tak naprawde najgorsze dla mnie były bole od momentu odejscia wod, czyli jakas godzine przed samym porodem. W sumie bole zaczeły mi sie od 1 w nocy, ale nie były mocne, wiec spałam jeszcze do 3. Potem strasznie zaczeło mnie czyscic i pomyslałam,ze moze jednak cos sie zaczelo. O 6 miałam bole co 5 minut, ale szczerze mowiac moje bole miesiaczkowe były duzo gorsze. Gdyby nie to,ze moj mazmnie wyciagnal na IP, to ja bym chyba jeszcze w domu czekała. O 6.30 w szpitalu okazalo sie,ze mam juz 8 cm rozwarcia. 0k 8 odeszły mi wody, mialam juz 9 cm i niestety zaczeły sie bole krzyzowe:( O 8.45 moja ginka stwierdziła,ze mam 10 cm i rodzimy. Niestety nie mialam takich prawdziwych boli partych i kazały mi przec na tych moich skorczach i baaaaaaaaardzo mi pomagały, bo ze mnie wszytskie siły odeszły. Dosłownie urodziły chyba za mnie. A to parcie to była dla mnie katastrofa, ale jak przyłozyli mi moja kruszynke do brzuszka, to normalnie taka radosc, ze cos niesamowitego. Nawet moj maz sie rozpłakał. W ninedziele wypuscili nas juz do domu, ale tak naprawde dopiero dzisiaj zaczynam powoli normalnie funkcjonowac, chociaz zmeczenie jest niesamowite. Wszystko dla mnie jest nowe i wszystkiego sie ucze, ale maz i mama bardzo mi pomagaja. Moja kruszynka niestety woli zdecydowanie spac w dzien, niz w nocy, chociaz dzisiaj nie zapeszajac spał bardzo ładnie w nocy. Zobaczymy, moze powoli sie przestawi. Karmie go tylko cycem i ciagle sie martwie, czy sie najada.

Pozdrawiam was wszytkie bardzo serdecznie, zycze milego dnia a nierozpakowanym szykich i łatwych porodow.

Nika GRATULACJE!!!!!!!!!!!

[klamorka]

Witajcie

dzisiaj Sylwek dał mi pospać trochę....i jak wstałam już zrobiłam śniadanko i wiecie...Młody dzisiaj jest taki grzeczny jak na razie że szok....nawet poleżał koło Weroniki na łóżku i nie zrobił jej nic...dał jej "cześć",pomagał mi ją karmić,łaskał i całował ją...Jemu na szczęście już przechodzi choróbsko,prawie w ogóle już nie kaszle...myślę,że za niedługo będę mogła wyjść z nimi raazem na dwór bo na razie tylko z Niką chodzę i aż mi żal biedaka....pokażę Wam fotki Małej i z dzisiejszej sesji kochającego brata he he....a tak w ogóle nawet humor mam lepzy i wiecie że ta moja Mała Głodomorra wyrosła mi z połowy ciuszków....cholera no...becikowe całe pójdzie chyba na ubranka....szok...

acha i kupiłam chuste:http://allegro.pl/chusta-tkana-exotic-instrukcja-kompendium-worek-i1278844393.html

[klamorka]

Agulla,Nika gratulacje i wszystkiego dobrego dla Was i Maluszków....

[Gość jadzik]

niunia22

Jadzik kurde weź męża zagnaj na numerek,weź ciepłą kompiel i sio na porodówkę bo juz nie moge sie doczekać kiedy urodzisz!

Wczoraj jak od lekarza wychodziliśmy powiedziałam do męża, że teraz dużo sexu i będzie po sprawie To on na to, ze nie chce ryzykować, bo to moze zaszkodzić... Ech Kąpiel ciepła obowiązkowa

Gotować ja też lubię, ale czasem chciałabym, zeby mnie ktoś wyręczył

Moja mała wczoraj po 23 tak szalała w brzuchu, ża masakra Miałam opartą książkę o brzuch, to ciągle mi podskakiwała... I szaleje też zawsze podczas jazdy autem.