Skocz do zawartości
Forum

pazdziernik 2010


amerie9

Rekomendowane odpowiedzi

Affi, humor jako tako. Staram się być dobrej myśli. Zobaczymy, co z tych wyników mi wyjdzie, czy w ogóle cokolwiek.
Dziś na rozluźnienie pojechaliśmy do jednej galerii i pokupowałam różne pierdoły typu płyn do prania ubranek, pieluszki flanelowe, puder, niedrapki, no i weszłam do Zary, a tam jeszcze końcówka przecen i nakupowałam Zosi rzeczy na sezon letni w przyszłym roku. Jedna bluzeczka kosztowała 5,90 :)
Ale zostały mi jeszcze rzeczy większego kalibru:
łóżeczko
komoda/szafa
stojak do wanienki
karnisze i firanki do pokoju i Zosi i Julki :o_no: A to pewnie i tak jeszcze nie wszystko.
Że nie wspomnę o leżaczku-bujaczku, który planuję zakupić. I karuzeli do łóżeczka. Ale to później, może jak Zosia już będzie z nami.

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

Hej Wam
Affi co do kierowania ,to Ja nie mam prawa głosu bo go nie mam:)
Ja pranie ciuszków mam za sobą , tak Jak spakowaną torbę.
Nika i Affi Ja miałam take same skurcze i przy tym częstsze wizyty w kibelku.
I bardzo się martwiłam ,i pani Dr powiedziała mi że odziwo szyjka bardziej mi się nie rozwiera i takie skurcze to te co ćwiczą sobie przed porodem :hamak: ale też moga być groźne.
Frania to super że dostałaś paczuszkę dla Zosi.:tata:
Klamorka to świetnie ze z Magdalenką wszystko ok i wiecie co wychodzi że moje dziecko małe będzie bo wasze ważą 2,500 a mój 2,200.
Wiecie zostały mi już tylko 3 tygodnie i myśle że przez ostatni tydzień będe Was zamęczać tym że się cholernie boje.
U nas w szpitalu mogą mi zrobić cięcie w znieczuleniu ogólnym i miejscowym.
Ja się nastawiłam na miejscowe i jedynie czego się boje to tej długiej igły która ma się wbić w mój kręgosup:36_2_16:
Pewnie myślicie że Łoś :16_11_9: ze mnie że o takich głupotach myślę, ale zaczynam się bać.
Dobra nie zanudzam i idę się szykować bo jadę do pracy pozałatwiać papierki ,bo od kąt odeszłam na zwolnienie nie było mnie tam i szczerze nie mam ochoty jechać tam.

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie,

Ainer - muszę Ci powiedzieć, że niesamowicie wyszłaś... ślicznie - naprawdę - ślicznie wyglądałaś na tym weselu !!!!

Co do karnacji - też tak mam - i pewnie marne to pocieszenie - ale - jakby co - to są samoopalacze.

Jeśli chodzi o zapisy do pediatry to powiem Ci tak... mi i teraz, i w poprzedniej ciąży - kazano tylko w szpitalu powiedzieć do jakiej przychodni wysłać kartę dziecka.

A położną masz wybraną (tą, która przyjdzie do Ciebie do domku, po porodzie)???

Nika - super, że się odezwalas i obiecaj, że nie będziesz już nas tak zaniedbywać ????
A Alexanti jest na wakacjach, dzisiaj chyba wraca.

Klaudusia - ja na dzień dzisiejszy bardziej niż porodem stresuję się tym, że Młody za niecałe 2 tygodnie pójdzie do przedszkola.

Klamorka - fajnie, że wizyta udana. Fajna fotka :)

Frania - to spoczko, że zakupy udane :)

Odnośnik do komentarza

A Madzia to juz chyba na Kwietniówkach pisze tylko, cio ????

Aha! I nie wiem czy tym razem, nie będę rodzić sama, bo mąż ostatnio stwierdził, że chociaż wtedy mu się to podobało, to teraz jak sobie o tym pomyśli - to czuje obrzydzenie!!!
Najwyżej weznę mamę (jeśli zechce!), a jak będę wychodzić ze szpitala to też kogoś, bo ostatnim razem mnie krytykował jak wychodziliśmy....
ps. chodziło o to, że .... nie muszę tłumaczyć jak się chodzi po nacięciu krocza... no....

Odnośnik do komentarza

Frania to trzyma kciuki za udaną wizytę w pracy , bo u mnie może być ciężko bo mamy nową kierowniczkę i kadrową i wogóle tak mi się nie chce tam jechać że szok:36_2_16::36_2_16:
Penny nie przejmuj się może jednak mąż zostanie przy porodzie.
A co do nerwów Ja miałam wczoraj okrutne.
Może tak już mamy przed porodem zbliżającym się.
Dobra uciekam się trochę wyrychtować , bo okrutnie wyglądam :36_6_9:

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

dzięki kochane za pocieszenie, już mnie w żółądku ściska bo muszę zaraz po zakupy wyruszyć a na piechotę z siatami nie dam rady. No ale myślę sobie na zdrowy rozsądek że trzeba się przemóc i pokonywać lęc bo jak teraz skapituluje to potem będzie trudniej.

pamiętacie jak narzekałam, że jeszcze nie czuje ruchów ( poczułam chyba jako ostatnia)? Już nie narzekam. Zoska daje mi tak w kośc że wczoraj aż łzy z bólu mi sie w oczach pojawiły jak mi gice wystawiła. komicznie to wyglądało ale bolało niemiłosiernie. Babie nie dogodzisz.... hih

Franiu wiesz co my tez nie mamy gdzie chowac ciuchów. tzn niby komoda od Frania idzie do Zosi bo z przewijakiem, ale wciąz leżą tam jego ciuchy bo on nie ma nowej. M uparł się na tą ikeowską serię Mamut, a mi sie nie podobają te meble. Oglądalismy ją i ta szafa jest niepraktycza, bo po co takiemu dziecku taki drązek do ciuchów... zajmują duzo miejsca i moim zdaniem wcale nie są tanie jak na swoją jakość. Może któraś z Was ma te mebelki i mnie przekona... Z kolei typowo dzieciowe serie są straszliwie drogie( komoda za 900 zł?). Jeszcze na łeb nie upadłam zeby za 5 tysięcy mu mebelki kupować które najprawdopodobniej pomaluje kredkami/flamastrami. Chciałabym zwykłe drewniane/drewnopodobne. najwyżej czymś mu obkleję dzieciowym. Jakbyś coś znalazła to pochwal się.

Frania z tego co gdzies Madzie podczytałam, to już poluje na tę paczuszkę po Twojej Zosieńce dla swojej Gwiazdki... tylko co jesli gwiazdeczce urośnie siusiak....

Penny u nas samoistnie nastąpi podział. Ja w nocy zajmuje si małą a M przygarnia Franka w razie nocnych histerii. Tym samym, jako że mała od początku bedzie we własnym pokoiku to ja będę spała u niej a chłopaki w zależnosci od sytuacji albo każdy w swoim albo w naszej sypialni. Założenie jednak jest takie aby po pół roku od urodzenia Zosi każdy miał własne łóżko we własnym pokoju, łącznie ze mną( tzn ja z mężem ;) Plany planami a zobaczymy co przyniesie rzeczywistość.

Ainer tez jestem blada jak ściana, całe szczęście moja Mamuśka jest śiada i Młody załapał od niej trochę koloru, może i Żośka...

Tak wczoraj u mamy oglądałam fotki z mojego niemowlęctwa, oj nie byłam ładnym dzieckiem. Dodatkowo strzygli mnie na zapałkę...buuuu. Dopiero w zerówce miałam jako takie włosy.

Odnośnik do komentarza

bedzie na raty bo bałam się, że mi się skasuje.

Za tydzień mam wizytę i mam nadzieję, że wszystko będzie ok... Może ustalimy dokłądny termin cesarki

U nas z towarzyszeniem nie będzie problemu, bo ani ja ani M nie chcemy zeby on zerkał na cc. podobno jest taka możliwość tylko po co... to przecież operacja.

Klamorka, bardzo się cieszę, że wszystko z Madzią ok i rośnie zdrowo. Już niedługo ją zobaczysz.

Obiecałam sobie juz nic dla ZOsi nie kupować. Ma tego tyle, że pewnie połowy nie założy bo wyrośnie. Tylko jak znam siebie to nie wytrzymam. Brakuje mi jeszcze jakiejś czapeczki jesienej, z 1 pary niedrapek i jakis ze dwóch cieplejszych pajacy np. welurowych i kocyka. reszta jest.

lece Dziewczynki po te zakupy i do prasowania... odezwę się wieczorkiem.

BUZIOLE!!!

Odnośnik do komentarza

Affi - ja się cieszę, że czuję mocne figlo-miglo :P
Bo w poprzedniej ciąży (III trymestr) było marnie, ojjj marnie....

Ja już tak myślę, żeby Synkowi łóżeczko przenieś do jego pokoju, ale z drugiej zaś strony, to nie dość, że mu je zagracę (ma tam już m.in. biurko, komodę i kanapę dużą), to kolorystycznie wtedy dobrałam te łóżeczko do mebli w sypialni...

W ogóle myślę ostro nad fryzjerem, żeby obciąć się na całkiem krótko (z długich) bo mam doła.... masakrycznego :(

Klaudusia - dzięki za wsparcie....ale u mnie ta nerwówka na chłopa trwa już dość długo:(

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny....wstałam po 10 ale nic mi się nie chce....

Klaudusia nie przejmuj się wagą maluszka bo do porodu jeszcze przytyje i może być tak,że Twój Szkrab będzie największy wagowo :) u nas jest to uwarunkowane nawet genami...ja do szczuplutkich dzieciaków nie należałam,mężulo też więc i dzieciaki też chudziutkie nie będą....

jeśli chodzi o karnację to pijcie dużo soków z marchwi...a co do wyprawki to muszę kupić jeszcze jakieś kombinezony jeden jesienny i jeden zimowy....tylko kiedy???samej po sklepach nie chce mi się chodzić a mężulo jak słyszy że coś przez allegro chce zamówić to go szlag trafia....o wspólnych zakupach już nawet nie mówię bo ja lubię chodzić oglądać wybierać a on....wszystko szybko bo szkoda czasu...no i jeszcze jeśli chodzi o poród to chyba będę musiała siostrę wziąć bo mężulo coraz częściej mówi,że się boi a jak ma mi zemdleć to lepiej niech czeka na korytarzu....

I jeszcze jedna sprawa.....myślałyście o bankowaniu krwi pępowinowej????bo mężulo chciał coś takiego zrobić ale wczoraj pytaliśmy lekarza i stwierdził,że raz szkoda pieniędzy a dwa jeśli dziecko (nie daj Boże!!!) zachoruje to nie ma pewności że w komórkach tej krwi nie ma uszkodzonych komórek....Tak więc NIE POLECAM (tym bardziej,że lekarz jest wyjątkowy,jestem zadowolona z niego i żałuję,że nie chodziłam do niego od początku ciąży)

Miłego dnia Wam życzę!!!!

http://skocznakura.blog.onet.pl/
HAKUNA MATATA]

Odnośnik do komentarza

Klamorka - a Twój był przy I-szym porodzie???

Ja o tej krwi pępowinowej nie myślałam wcale... wiem, że koszta są (czy też były) przeogromne i ogólnie nie jest to aż tak polecane!

----------------------------

A ja zaszalałam i obcięłam się na króciutko (miałam włosy długości coś jak ''nasza'' Ainer).... - a teraz mam taką fryzurkę :P

http://ikf.styl.fm/img1.fryzury-krotkie.535.jpg

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki moje drogie co do wyprawki mam chyba wszystko ,ale co do kombinezonów to Ja poczekam jak junior się urodzi Bo nie wiem jaki będzie a teraz kupie np na 68 a potem okaże się za mały ,więc nie ryzykuje/
Klamorka Ja już kiedyś pisałam o krwi Pępowinowej ale żadna mi nie odp na pytania.
Więc nie drążyłam tematu.
Z tego co wiem to jest bardzo bardzo drogo , więc nie zdecyduje się.
Ale jak bym miała oddać jakiemuś dziecku żeby pomóc to owszem oddała bym.
Affi przyjemnych zakupów.
Frania Ja już po wizycie i poszło głatko i mam nadzieje że Tobie też tak poszło
Penny mam nadzieje że fyryzurka poprawiła Ci humorek i że męzuś docenił fryzurkę, bo bardzo ładna jest.
I może porozmawiaj z nim co czujesz i wogule ,tylko na spokojnie, może będzie lepiej.
Niunia a tobie starczy amorów i odezwij się troszkę :36_27_2:

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Klaudusia - właśnie, wiedziałam, że ktoś - kiedyś o tą krew pytał... he he... ale nie mogłam sobie przypomnieć kto :P

A wiesz.... wcale mi się nie chce z nim gadać....

Ja chyba dziś już ostatni raz tu zaglądam, bo jestem padnięta.... bo nie dość, że źle sypiam - to jeszcze Młody tak szybko wstał (bojku... ja po kawie ledwo widzę na oczy a On ma oczy otwarte jak torki :P )

Narcia

Odnośnik do komentarza

Jestem.
W pracy ok, kierowniczki nie ma, więc pogadałam z koleżanką z pokoju, podbiłam książeczkę i tyle.
Natomiast z wyników badań wieści takie sobie - mam pozytywny wynik cytomegalii. Tyle wiem, bo rozmawiałam z lekarką przez tel. i tylko tyle mi powiedziała (była w pracy i nie mogła rozmawiać). W poniedziałek ma mnie kłuć 2 raz na to, ale nie wiem dlaczego. Trochę poczytałam o tym i odpuściłam, bo bym oszalała...
Także nerwy mnie zjadają, miejsca sobie znaleźć nie mogę.

Wybaczcie, ale nie mam siły ani humoru żeby pisać...

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

Hej kochaniutkie
Ja do domciu dotarłam o 2.00 w nocy a o 8 pobudka i do lekarza. Cały dzień nadrabiałam zaległości na forum. Wiecznie coś mi w tym przeszkadzało więc dopiero teraz się odzywam.
Klamorka śliczna twoja Madzia.
Ainer ślicznie wyglądałaś na weselu a brzuszek w tej kreacji przeuroczy
Frania trzymaj się cieplutko napewno wszystko będzie dobrze. Kurcze jak tą cytomegalie można złapać? Wcześniej na pewno miałaś robione badania w tym kierunku więc w międzyczasie musiałaś się zarazić. Tak?
Frania super ta fryzurka ja niestety mam zbyt puculowatą buzię na taką hi hi
Affi jak tam jazda? A co do ciuszków to ja jak narazie omijam sklepy bo też mnie świerzbi żeby dalej kupować.
Nika mi też brzuszek twardnieje albo jak się mocno wkurzę a teraz nad morzem jak chodziłam drogą pod górę
Co do mnie to wyjazd był bardzo udany i jestem zadowolona że pojechałam. Była co prawda jedna scysja zmoim W i jego kuzynką jak się do whisky przysiedli ale na drugi dzień rano za wszystko mnie przeprosili. Faktem jest że ja w ciąży jestem strasznie czepialska i wszystko mnie szybko wkurza.
Po wizycie u ginekologa wszystko jest ok. Synuś waży 1600 g więc do wielkich chyba nie należy a ja przez 4 tygodnie nic nie przytyłam a raczej schudłam skoro on urósł hi hi niezłe pocieszenie.
Buziaki dla Was i dla waszych kruszynek.

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

Alexanti,witaj!
Nie miałam wcześniej badań robionych na cytomegalię. A Wy miałyście? To tak jak z echem serca, które miałam w środę. Na naszym portalu jest tekst o tym, że każda kobieta powinna je zrobić. A robi ile?

Podobno wielu z nas ma tego wirusa, zdrowej osobie nic nie grozi i przechodzi się bezobjawowo i zostaje potem już na zawsze w organiźmie. Mogłam się zarazić od Julki, bo dzieci też często go mają - przynoszą z przedszkola. W sumie więcej nic nie wiem i nie chcę czytać w necie, bo takie nakręcanie się jest najgorsze.

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

Frania Ja Tobie mogę napisać tylko jedno , że wiem co czujesz bo sama przechodzę
toxoplazmoze i był okres że bardzo bardzo się bałam i nie wiedziałam co z sobą zrobić.
Wtedy pisałaś Ty i inne dziewczyny że będzie dobrze i nie wolno się tak zamartwiać.
Teraz Ja Ci tak pisze że będzie dobrze i nie martw się ,bo Zosia czuje To i też sie źle czuje.
A co do informacji na temat tego wirusa w necie ,NIE CZYTAJ!!!!!!!!!!!! bo tylko popadasz w obłęd.
Alexanti super że wróciłaś i wyjazd udał się.
Penny miłej nocki, odpoczywaj

Dobrej nocki

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Franiu ja miałam to badanie ale o ile pamietam to sporo czytałam o badaniach w ciąży i kuzynka mi poradziła żeby je zrobić. Tak więc zrobiłam je bo sama na to gdzieś po drodze wpadłam a lekarz nie kazał.

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

Franiu, też chyba miałam robione badania na cytomegalię, to CMV tak??? Dziewczyny mają rację nie czytaj info w necie, bo niektóre są wyssane z palca. Kurcze ale Ci na głowę spadło, miejmy nadzieję że to tylko strachy na lachy. Pocieszające jest to że juz niedługo do rozwiązania. Mocno, mocno wierzę, że będzie ok.

Co do krwii pępowinowej, fajna sprawa tylko niestety drogawa. Z tego co pamiętam nie dośc że samo pobranie drogie to jest coroczna opłata za przechowywanie krwii w banku.

Penny fryzurka boska!!! Ja mam długie, bo wygodnie. Jak brak czasu, związuje w kucyk i jakoś wyglądam ;)

Moje parkowanie to porażka, chyba sobie wezmę kilka godzin jazd bo w końcu cos/ kogoś uszkodzę. Jazda ok parkowanie masakra. Zero wyczucia, a jak juz mi ktoś za plecami czeka az wyjade to tak sie denerwuje że zapominam w którą stronę kierownicą mam kręcić. Dzis żeby nie jechać tyłem tą uliczką o której Wam wczoraj pisałam to zawracałam na 4 , buuuuuu.

Właśnie ponaklejałam kwiatki a komodę i szafę Zosi. To był dobry pomysł. 15 letnie meble wyglądają jak niedawno kupione z kolekcji dziecięcej ;) No może przesadziłam ale jest nieźle. Jak juz wstawimy do pokoju Małej to zrobię fotki. W każdym razie polecam ten sposób.

Odnośnik do komentarza

Witam. Ja na cytomegalię robiłam z Amelką w ciąży ale pisałam Wam, że zmieniłam lekarza bo tamten wymyślał za dużo badań.. Teraz ten mi nie kazał robić bo generalnie się cytomegalii nie leczy więc tylko na toxoplazmozę.

Tydzień temu w szkole rodzenia była przedstawicielka z banku krwi pępowinowej i oczywiście zachwalała itp, dała wykaz jakiś ~70 chorób w których może ona być wykorzystana ale koszty są niemałe- pobranie i wstępne badania kwalifikacyjne to 600zł bez względu na to czy będzie się nadawała czy nie to musimy to zapłacić. Potem 1750zł opłata za dalsze badania itp i roczny abonament ok 500zł . Najciekawsze jest to, że w razie potrzeby użycia rodzice płacą sami za operację przeszczepu krwi więc czy ja wiem czy to jest rozwiązania jedynie czas ma znaczenie w nowotworach. A nawet gdyby zaistniała taka potrzeba może się okazać, że krew się nie nada bo jest procentowa szansa. Mam nadzieję, że nic nie namieszałam bo znawcą tematu nie jestem- to tak na chłopski rozum :P

Co do twardnienia brzucha to mi się zdarza na razie tylko jak chodzę gdzieś dalej typu zakupy lub wchodzenie po schodach. Samoistnie jak nic nie robiłam trafiło się może 4-5 razy i to takie bezbolesne.
Z tego co wiem skurcze muszą być regularne żeby coś się zaczęło dziać a nie jeden co 20min a jeden co 5 więc spokojnie kobiety bez paniki bo jeszcze 2 miesiące i nie ma co sobie wkręcać.

Czuję się jak słoń i tak też wyglądam do tego wczoraj 2 rozstępy zaobserwowałam na brzuchu omg a tak długo się trzymałam.

Dobranoc

Odnośnik do komentarza

Witam Was
Jak tam się czujecie kobitki ??
Dominika i Ainer właśnie dostawiłam wasze suwaczki i tylko trzeba poczekać aż Kinguś poprawi.
Affi no ciekawa jestem Jak wyglądają takie mebelki Ja nie stety nie mam takich warunków żeby wstawiać chłopcą do pokoju komodę z przewijakiem.

W Środę rano moja siostra powiedziała żebym zamówiła sobie karuzele do kołyski.
I tak zrobiłam napisałam facetowi że za pobraniem chce i wtedy dopiero wpadłam na świetny pomysł żebym sprawdziła jego komentarze :36_2_16: Wiem żę powinnam to zrobić przed zakupem ale nie pomyślałam o tym bo się bardzo cieszyłam z karuzeli.
Co do komentarzy facet miał bardzo dużo neutralnych i negatywów typu że nie wysyła towaru że nie ma z nim kontaktu i wogóle.
Troche się wystraszyłam ale chciałam zaoszczędzić na czasie.
I facet do wczoraj rana nic nie pisał nie odpowiadał i wogóle
Więc napisałam mu wiadomość że rezygnuje z jego oferty z braku kontaktu.
A On mi pisze że u niego nie wysyłają w ciągu 24 h i że zostanę opciąrzona prowizją przez allegro.
Ale mi nie chodziło żeby wysyłał w tym czasie tylko napisał co i jak.

Teraz napiszcie mi co to ta prowizjia??? bo trochę nie rozumiem

A kołyskę zamówiłam u innego sprzedawcy wczoraj i już została wysłana

FISHER PRICE KARUZELA RAINFOREST + PILOT + GRATIS (1189028724) - Aukcje internetowe Allegro
A to ta karuzela.

Pa pa

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Wiesz co Klaudusia, na moje allegrowe doświadczenie to pozostaje Ci ułagodzenie tego gościa. Bo wg. regulaminu on ma kilka dni żeby sie do Ciebie odezwać i nie musiał tego robić w 24 h. Faktycznie może Cie obciązyć prowizją, no i pewnie wystawi negatywa. Napisz do niego maila, spróbuj mu to przedstawic jako nieporozumienie. Może napisz ze w międzyczasie dostałaś karuzelkę w prezencie ( małe kłamstewko). Jeśli ma zbyt i dosyć negatywów to może uzna że nie warto walczyć. Troszkę sie pospieszyłaś z zakupem u inego sprzedawcy. No nic moze uda się gościa urobić.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...