Skocz do zawartości
Forum

pazdziernik 2010


amerie9

Rekomendowane odpowiedzi

Peny możę kup jakąś gre planszową typu skaczące małpki czy coś takiego. Bo powiem Ci szczeże nie mam takich dzieci w rodzinie u mojego męża nasz syn jest jedynym małym dzieckiem a u mnie w tym samym wieku siostra ma cioteczna a tak to tez nie ma małych dzieci.
Powiem wam że mnie to rozłożyło do końca , zaczełam brać rutinoscorbin ale wątpie że pomoże. Znów czułam moje malenswo w brzuchu :))
Buziaczki dla was i zycze wam miłego wieczoru i niedzieli :):*

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Penny ja też myślałam o jakiejś fajnej grze....
Klaudusia kuruj się....

Poza tym laseczki dzisiaj w końcu byliśmy w zoo...młody oglądał zwierzątka i chyba nawet mu się podobało....ale na koniec zdjął czapkę i efektem tego jest ból uszu...na razie podałam mu syrop przeciwbólowy i zasnął....

Słodkich snów życzę....

http://skocznakura.blog.onet.pl/
HAKUNA MATATA]

Odnośnik do komentarza

Jak tam u Was niedziela???

Ja byłam rano w Kościele i normalnie nie daje rady... słabo mi....

I w ogóle mam od wczoraj takie "zawalone" uszy i gardło jakby mi tam stado węży siedziało.... Ale nic mnie boli... tylko takie dziwne uczucie.

Cieszę się na wtorkową wizytę, bo martwię się trochę, że mój brzuch wygląda tak samo jak w 10 tc, a wczoraj Anuleczka się naczytała o lasce, która ma mieć teraz w poniedziałek zabieg..... "Jest" w 14 tc i okazało się, że od 3-4 tygodni płód martwy... buuuuu....
Ale ja to potrafię zmartwić się z byle powodu.


S P O K O J N E J
N I E D Z I E L I

Odnośnik do komentarza

Witam w niedzielne popołudnie

Zaczne od tego że jest bardzo żle ze mną. Głowa to pęknie mi zaraz i jest gożej niż było i nawet nie moge wziąść żadnego procha :/
Co do spania teraz wygodnie mi na brzuchu , chodzi zaczyna mi to też przeszkadzać a tak to na boku.
Ja mam wizyte w środe i szczeże też nie mogę się doczekać , bo teraz bardzo się martwie i żeby mnie nie wysłała do szpitala tylko. A do tego będe mieć Usg ( zresztą mam na każdej wizycie) A może się wypnie i będe wiedzieć co mam :)
Kąńcze moje drogie , może się jeszcze dzis odezwe ale wątpie bo bardzo mnie rozłożyło. Miłej Niedzieli kochaniutkie

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Penny witaj:36_3_15:
Dziś od pracy zrobiłam sobie wolne i siedzę sobie w domku,(obejrze sobie pogrzeb)mało tego powiem Wam,że u mnie pada śnieg:36_2_13: normalnie zima wraca czy jak?:Histeria:
Coś pobolewa mnie ostatnio jak nie podbrzusze to żołądek i tak na przemian...
aha Penny kurcze,ale mnie wystraszyłas tym swoim postem o tym,że dziewczyna straciła dziecko i musi iść na zabieg...:(( co do pozycji jeżeli chodzi o spanko to NAJLEPIEJ LUBIĘ SPAĆ NA BRZUCHU.....a teraz śpię najlepiej na prawym boku,a tak to i na lewym i na wznak...

Dziś na obiadek zrobię kluski ziemniaczane z twarogiem i boczkiem bo tak chodzą za mną:36_2_4: ALE TEN CZAS LECI!! WAM TEZ TAK?ja już dziś weszłam w 14tc :36_2_25:

BUZIOLE

http://nasze-wesele.net.pl/phototicker/tickers/jfen5817.png

13.02-II różowe kreseczki
27.04-usłyszałam pierwsze bicie serduszka
06.05-pierwsze USG
25.05-Badania prenatalne....
28.06-będzie córeczka

http://s2.pierwszezabki.pl/038/0380839b0.png?2394

Odnośnik do komentarza

hej Laski!

Byłam na tym wczorajszym weselu. koszmar!. Nie dla mnie takie imprezy jak narazie. Poskakałam chwilkę i jakieś skurcze zaczęły mnie łapać. Finał taki że wróciłam ze szwagrem, a mężuś został sam na imprezie( co nie przeszkadzało mu się mocno wstawić, wrócił o 6 i wciąz spi):36_1_21:

Penny. Ja śpię wciąż na brzuszku, bo tak uwielbiam. Pytałam lekarza nie ma przeciwskazań :). Najlepsza z lekarskiego punktu widzenia jest pozycja na lewym boku, czegoś się tam wtedy nie uciska. No ale ja tak sobie to wzięłam do serca przy poprzedniej ciąży że mam wstręt do tej pozycji i straszliwie mnie męczy. Co do prezentu to równiez proponuje grę, albo jeśli dziewczynka lubi plastyczne zabawki jakies farbki do malowania po buzi, w wannie. My dwa miesiące temu kupilismy takowej parasolkę dziecięcą ze specjalnymi flamastrami służącymi do jej pomalowania. Dziecko miało frajde z samego pomalowania a potem chwaliło sie parasolką na podwórku, bo oryginalna, a normalnie dało się ją uzytkować, bo kolory nie spływają pod wpływem deszczu. Do znalezienia na allegro. inne pomysły z tego stylu to np. puzzle do własnego pomalowania- potem do układania itp. Ja lubie takie zabawki bo uczą kreatywności. u nas wszelkie fisher price-y sie mało kiedy sprawdzają( wg synka są nudne), co mnie cieszy ze względu na cenę ;)
Nie wiem czy widziałaś na allegro są spódniczki z tego samego materiału ;) No i jeszcze co do leków. Ja już jestem czysta , hihi. nic nie biorę, ani duphastonu ani innych hormonów. Odpukac wszystko ok. W poprzedniej ciąży ze względu na poronienie brałam do 20 tyg. c. duphaston, potem produkcje progesteronu zostawilism łożysko. No i teraz nie wiem co robić, bo lekarz powiedział mi zeby kw. foliowy juz tez odstawić. mam pewne wątpliwości, chyba jeszcze pobiorę na własną odpowiedzialnośc. O rany prywatny list się zrobił ;). No i proszę mi tu nie krakać i nie przywoływać jakiś negatywnych emocji, no no no!!! :)

Niunia jestem, jestem. Musiałam zaleczyć lekko doła. Obawiam się przy takiej huśtawce nastrojów że baby blues mnie po porodzie czeka, hmmm. Rany jak ciąża ciąży nie równa.

Klaudusia trzymaj się kochana i nie dawaj się. ja Ci mocno kibicuje!!!

No i jeszcze jedno, wierzycie w symbole??? Wczoraj dla gości na weselu były małe prezenciki w postaci słoników. Były w dwóch kolorach: niebieskie i różowe( ustawiane przez personel, więc przypadkowo). Przy stole siedziało nas 8 osób w tym jeszcze jedna para zaciążona. My i oni dostaliśmy niebieskie :(
Czyżby to koniec moich mażen o dziewusi??? E tam kiedyś niebieski był dla dziewczynek. Zobacze za jakieś 2 tyg, ta szwagierka ma USG wtedy i okaże się co będzie :)

No to nadrobiłam zaległości za ostatni czas.

No i jeszcze buziaczek dla niewspomnianych szcególnie dla Frani ( a jakos tak) :)
Jeśli pomyliłam kto o czym pisał to przepraszam ae lekko zamotana jestem :0

Odnośnik do komentarza

Dzięki za odpowiedzi odnośnie prezentów i pozycji spania (pytam, bo w poprzedniej ciąży spałam książkowo czyli na lewym boku i już mnie skręca na myśl na spaniu całą ciążę tak). Niedawno tylko koleżanka powiedziała mi , że jej lekarz powiedział, że dopóki nie będzie mieć wlk brzucha to ma spać na brzuchu

Dobre idę robić grilla z mężem.

Odnośnik do komentarza

A ja śpię na lewym boku i na wznak...czasami na brzuchu ale bardzo rzadko...czytałam gdzieś że dobrze jest spać na lewym boku bo wtedy krew swobodnie przepływa i nogi nie puchną itp.ostatnio wyczytałam znów że na wznak nie powinno się spać ale ja myślę,że każdy powinien spać tak jak mu wygodnie....a właśnie a jak u Was z opuchlizną na nogach???ja przy pierwszej ciąży miałam od wiosny nogi tak napuchnięte i nic nie pomagało....

Miłego popołudnia i wieczorku...

my dziś z mężulem nadrabiamy zaległości ;) siostra wzięła małego do naszego taty z czego po zdjęciach które zobaczyłam dziadek jest bardzo zadowolony z odwiedzin wnusia...nareszcie bo trochę między nami nie układało się dobrze...teraz wszystko wraca do normy i tak być powinno zawsze...i mam nadzieję,że tak będzie...(przynajmniej dopóki nie wtrąci się moja mama-intrygantka)

http://skocznakura.blog.onet.pl/
HAKUNA MATATA]

Odnośnik do komentarza

Widzę że trosze popisałyście:))
Ja w poprzedniej ciąży spałam jak mi się chciało ,ale mam duże tyłowzgięcie więc więcej na brzchu a teraz też śpię na lewym boku i jak mogę to na brzuchu.

Mi wogóle nie przechodzi i będe musiała iść we wtorek do lekarza i przesune wizyte gin też na wtorek. Bardzo bolą mnie zęby i musze odwiedzić dętyste a tego bardziej się boje niż porodu. Pa pa miłego wieczorku

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Klaudusia - może kup sobie jakąś specjalną pastę np. Lacalut - mi zawsze po niej przechodzi.
Mi w poprzedniej ciąży żaden lekarz nie gadał, że mam spać na brzuchu... przypadkiem dowiedziałam się z miesiąc temu od koleżanki (tej co ostatnio urodziła, swoją drogą Wam nie pisałam, Ona miała cc.. tzn. rodziła już naturalnie prawie 7 h, ale tętno dziecka słabło i zrobili cc - było poowijane pępowiną).

Klamorka - to fajnie, że z mężem już lepiej :)

Milego dzionka - pewno jeszcze dzisiaj wpadnę.

Odnośnik do komentarza

Dzieńdoberek w brzytki poniedziałek
Wczoraj mój mężuś że juz spory mam brzuszek , nie wiem jak wy ale Ja się lubie afiszować tym że jestem w ciąży , nie to że coś mam z głową tylk jak rośnie mi ten brzuch to tak bardziej czuje że jestem w ciązy :))
Dziewczyny ,te co będą poraz kolejny mamami , czy wy nie macie tak że ta druga ciąża jest inna emocjonalnie niż pierwasza ( nie liczy się minut godzin i dni kiedy to maleństwo przyjdzie na świat ) Ja tak mam z Kacprem było inaczej.

Czy wam ten czas tak szybko leci jak mi ?

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Klaudusia

Dziewczyny ,te co będą poraz kolejny mamami , czy wy nie macie tak że ta druga ciąża jest inna emocjonalnie niż pierwasza ( nie liczy się minut godzin i dni kiedy to maleństwo przyjdzie na świat ) Ja tak mam z Kacprem było inaczej.

Czy wam ten czas tak szybko leci jak mi ?

Wiesz trudno mi powiedzieć... czasami wydaje mi się, że to było tak dawno temu - a to zaledwie kilka lat....
Jedyni,e co liczyłam teraz: kiedy wejdę w II trymestr - a teraz czekam na I-sze ruchy z niecierpliwością - bo je uwielbiałam wtedy.
Co jeszcze mogę powiedzieć: w tej ciąży się gorzej czuję niż poprzedniej.....
Wtedy miałam tylko trochę mdłości.. a teraz - i jakieś plamienie było, mdłości do potęgi, czasami mocne bóle podbrzusza, zapalenie - czego w poprzedniej ciąży nie miałam, dziąsła krwawią już mi teraz (wtedy dopiero w III trymestrze), mam zatkane uszy i gardło (to objaw ciąży - wczoraj wyczytałam) - a wtedy tak nie miałam... itp etc itd

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochane!
Ależ tu było tłoczno w weekend!
Melduję się dopiero dziś, weekend miałam pełen roboty. Do końca kwietnia musimy się wyprowadzić, a raczej nie zdążymy z robotami. Więc nie wiadomo, czy nie czeka mnie i córy przeprowadzka do mojej cioci, która na co dzień się Julą zajmuje. Chciałabym tego uniknąć, ale chyba się nie da. Nie mamy jeszcze podłóg, nie jest pomalowane, kończą dopiero łazienki. Echhhhhhh...

Co do spania, to ja najczęściej śpię na jednym lub drugim boku. Na brzuchu uwielbiałam, a teraz jakoś nie potrafię. Czuję się już lepiej, ale też to już 17 tydzień, więc może wystarczy tych nudności i złego samopoczucia, co?

Dziś byłam na badaniach i z wynikami idę w środę do mojej ginki. Robiłam m.in. ten odczy Coombsa na przeciwciała, bo mamy z mężem konflikt serologiczny.

Co do pogrzebu i całej tej tragedii to napiszę tylko tyle, że jestem rodowitą krakowianką i uważam, że nie powinni być pochowani na Wawelu. Ale stało się i nie ma co roztrząsać. Dobrze, że się już to wszystko skończyło, bo już mnie trochę męczył ten żałobny nastrój w mediach, które parę tygodni wcześniej bez pardonu nabijały się z braci Kaczyńskich.

Miłego tygodnia Wam życzę!
:36_3_19:

Affi - mam nadzieję, że już będziesz teraz częściej zaglądać, co?

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

Penny moja droga....[[/COLOR]COLOR="RoyalBlue"]postaram się Ciebie pocieszyć,ale nie obiecuję,że to co napiszę jakkolwiek to uczyni....mój mąż też w niczym mi w domu nie pomaga,nawet szklanki po herbacie nie wyniesie do kuchni....ja sprzątam,piorę gotuję,zajmuję się dzieckiem a on pan i władca przychodzi z pracy i zamiast buty ściągać w przedpokoju wędruje w nich do kuchni mimo,iż powiedzmy 2 godz wcześniej wycierałam podłogi....Jeśli miałby się pobawić albo zająć Sylvusiem to kończy się to po ok 15 minutach...kilka dni nie sprzatałam choć aż mnie skręcało bo komu miło się siedzi w bałaganie....myślisz,że to coś dało???oczywiście dało tyle,że zrobił mi karczemną awanturę o to,że się opuściłam,że nie chce mi się sprzątać itp itd....Najlepsze jest to,że zacisnęłam zęby i nadal sprzątam gotuję piorę i zajmuje się dzieciakiem sama...A i jeszcze jedno....wymyślił,że po porodzie mam iść na studia,tylko szkoda,że nie pomyślał kto zajmie się dziećmi bo jak znam życie jest gotów poszukać opiekunki i zapłacić,żeby zajmowała się dziećmi...tak to wygląda u mnie...zaś z drugiej strony stara się mi to wynagrodzić kwiatami czy nowymi ubraniami....więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...głowa do góry najwidoczniej masz taki typ i tego niestety się już nie zmieni....trzymam kciuki żebyś dała radę,bo ja wolę sama zrobić coś niż się denerwować....szkoda mojego zdrowia....

Klaudusia hm....powiem tak...w tej ciąży czuje się gorzej być może dlatego,że w pierwszej dowiedziałam się późno i pewne objawy brałam za coś innego niż objawy czy dolegliwości ciążowe....coprawda tak samo nie mogę się doczekać już kiedy przytulę to maleństwo....
Ja też byłam przeciwko temu żeby Kaczyńskich nie chować na Wawelu,niby dlaczego,ale niestety za późno na cokolwiek i niczego nie zmienimy już....Ale cieszę się,że ta żałoba się już skończyła....

Pozdrawiam Was dziewczynki serdecznie tak samo jak serdecznie Was ściskam życząc miłego dnia ;)

http://skocznakura.blog.onet.pl/
HAKUNA MATATA]

Odnośnik do komentarza

CHOLERA-napisalam długiego posta i go skasowałam:36_2_43:
Teraz nie wiem od czego mam zaczynać:(
Od kilku dni kilka razy w ciągu dnia mam straszny ból podbrzusza tak jak na okres,pocieszam się tym,że wiązadła macicy się rozciągają i to przez to,wizyta dopiero 27kwietnia,ale i tak mi nic nie zrobi,powie doktorka tak jak miałam plamienia:TO NORMALNE!!!:Histeria:
Macie bądź miałyście tak??

Penny Wcześniej dla Ciebie miałam najdłuższego posta napisanego,a teraz nie wiem jak go odtworzyć..ale jak to się mówi Faceci są z Marsa,a My z Venus i jeden drugiego nie zrozumie.Obojętnie czy byłaby ich wina czy nie to jak kobieta coś powie to słyszy od faceta,,no i znowu się czepia,,albo ,,o co znowu chodzi,,itd takich przykładów jest masa.Jak to się mówi Oni nie widzą,że źle robią,sami się nie domyślą,Oni widzą Nas jak chcą..............................................................to wtedy są mili itd
A rozmawiałaś z mężem jak jest?co ci się nie podoba?bo wiesz,że im 3ba wprost powiedzieć,a jak się da to i pokazać....POGADAJ Z NIM,A BĘDZIE LEPIEJ!!:36_2_25:

Klamorka au Ciebie kochana już jest lepiej-Ciesze się bo jak to sie mówi ,,ZGODA BUDUJE,A NIE ZGODA RUJNUJE,,więc oby kobietki w Naszych małżeństwach/związkach była sama zgoda(ale czy tak się da?)Co do puchnięcia nóg to powiem Ci kochana,że ja miałam raz wieczorem takie zdarzenie,zaczęły mnie strasznie nogi piec i były czerwone,musiałam natychmiast skarpetki ściągnąć bo nie szło wytrzymać,ale mąż pomasował mi,wzięłam później je lekko do góry i przeszło.... Pisałaś,że byliście z synkiem w zoo-fajnie frajdę maluch miał co?sama sobie poszłabym hehe yy znaczy teraz już nie sama bo z zawartością 2 in 1:36_2_15:

Frania co do spania na brzuchu to ja tez nie śpię bo jakoś się boję,ze przygniotę dziecko,a dodam,ze uwielbiam spać,ale tyle to się przemęczę...Daj koniecznie znać co tam Ci ginka powiedziała!!

Dobra kobietki ja już kończę bo znowu jak mi się skasuje post to chyba się zdenerwuje!! a teraz u mnie o to to nie problem:36_2_4: :36_2_53:

http://nasze-wesele.net.pl/phototicker/tickers/jfen5817.png

13.02-II różowe kreseczki
27.04-usłyszałam pierwsze bicie serduszka
06.05-pierwsze USG
25.05-Badania prenatalne....
28.06-będzie córeczka

http://s2.pierwszezabki.pl/038/0380839b0.png?2394

Odnośnik do komentarza

Peny zaczne od Ciebie nie napisze Ci nieprzejmuj sie bo to wcale nie pomaga i nie pomoże. Myśle że musisz mu zagrać na uczuciach Ja tak czasami robiłam i na troche pomagało , wiem że to wredne ale skuteczne. Czasami jak twój mąż jest w domu powiec albo poudawj cięzko chorą i żeby ugotował obiad.Śmierdziele jak nie posprząta , bo to natura każdego faceta to mu koło nosa kładzi :)) i czasami nie cackaj się z nim tylko wydrzyj jak prawdziwe babsko.

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)

affi - faktycznie pomieszało mi się, bo gdybyś miała uciec to do listopada :) Ale lepiej zostań z nami :):)

Penny - super spodnie, ja właśnie jestem na etapie przeglądania ciążowych ciuszków i też będę musiała coś sobie szybko kupić. A kalendarz, który wkleiłaś - genialny! Dzięki :)
A jeśli chodzi o hormony, to nie biorę ich z powodu plamień tylko dla podtrzymania ciąży - poprzednio miałam puste jajo płodowe i mój gin stwierdził, że to mogło być z braku hormonów. Tym bardziej, że przed tą ciążą z badań wynikało, że wszystkie hormony są u mnie nie takie jak być powinny :(
A co do spania, to staram się na lewym boku, ale i tak rano budzę się na brzuchu - to też moja ulubiona pozycja.
Napiszę tylko jeszcze, że przykro mi, że masz z mężem taki sajgon. Kurcze, tak nie powinno być, tym bardziej teraz, kiedy to my kobitki potrzebujemy wsparcia, pomocy i morza cierpliwości. Mam tylko nadzieję, że otrząsnie się ten Twój chłop w końcu, albo ktoś nim porządnie potrząśnie i zacznie myśleć! Trzymaj się cieplutko

Klamorka - cieszę się, że w końcu mąż poszedł po rozum - oby tak dalej. Powinnaś być teraz rozpieszczana każdego dnia a nie znosić humory swojego chłopa!

Klaudusia - kuruj się słońce. Lipa z tymi lekami, ale może jakieś babcine sposoby pomogą? Herbata z malinami, czosnek w bulionie, etc?

niunia - mnie nic nie boli, nic nie ciągnie, ale myślę, że każda z nas przechodzi to inaczej. Ale czytałam, że bóle są jak najbardziej normalne - rozciąganie macicy, uciskanie różnych narządów etc.

Frania - trzymam kciuki za badania i za szybkie zakońćzenie remontu. Jednak u siebie zawsze lepiej :)

Wiecie co dziewczynki? Zauważyłam w weekend, że mi się brzuszek pojawił!!!! :) I to prawie z dnia na dzień! Niby nie za duży, ale rodzinka też już go widzi, super! :)
A dzisiaj na 17:30 mam lekarza i jak zwykle jestem bardzo poddenerwowana czy wszystko ok? A jednocześnie liczę, że może uda się podejrzeć czy chłopiec czy dziewczynka? Zawsze marzyłam o córci, ale mam przeczucie, że jednak będzie chłopiec... Ale i tak najważniejsze, żeby maleństwo było zdrowe, a córcia może być druga :):):)

Postaram się jeszcze dzisiaj odezwać

Zostawiam Wam buziaki i życzenia miłego popołudnia!

http://www.suwaczki.com/tickers/uwo9pc0zbz89b67j.png

http://www.suwaczki.com/tickers/uwo9x1hp226v10xu.png

Odnośnik do komentarza

Penny,
współczuję i nie zazdroszczę - mój mąż też ma czasem takie zachowania i przyzwyczajenia, że ręce opadają. Ale stara się pomagać, ostatnio mniej - ale zajęty jest robotą przy wykańczaniu domu. Jednak do małej cierpliwości nie ma, szybko się denerwuje, nie potrafi jej wymyślić jakiejś fajnej zabawy, tylko idzie na łatwiznę i włącza bajki :((( Ostatnio jakby się przejął, że ja w ciąży, jeszcze pracuję i Julką się zajmuję - czasem zabierze ją do parku czy na zakupy.
Wniosek jest jeden: faceci są z innej planety i trzeba do nich GŁOŚNO I DUŻYMI LITERAMI, bo inaczej nie dociera. Często też nie dociera mimo tych wielkich liter. Życzę Ci wytrwałości, Kochana! I punktuj go na głos, może to coś da.

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

Może i nie powinnam tak pisać,się chwalić bo większość z Was ma problemy z mężami.Ale,żeby tak to przełamać to powiem Wam,że ja zaś póki co odpukać tego nie mam bo mój chłopek jest bardzo troskliwy być może też i dla tego,że to nasze pierwsze dziecko i te poprzednie poronienie?Ale wcześniej przed ciążą też tak było jak i teraz,czyli ok...ale chciałam Wam napisać,że tak sobie dziś stoję,a ubrałam się jak zwykle w domowe ciuszki na sportowo bo tak wygodniej i mój mąż do mnie,że ma ładną kobietkę itd :36_2_13: nie jest wylewny co do wyznawania mi tego typu komplementów,aż mnie zatkało.A to codziennie całuje brzuszek,nasłuchuje jak ,a później mi mówi co wysłuchał,przeważnie jakieś jakby mieszanie wody,albo burczenie.

Kurcze jak ja bardzo,ale to bardzo chciałabym,abyście miały tak po części jak ja.

Czasami sobie myślę,że moje życie póki męża nie poznałam było ciężkie,musiałam szybko dorosnąć napatrzyłam się na to i owo,ojca mam konserwatystę,więc jak mówię myślę,że Bóg wynagrodził mi teraz dobro w mężu.OBYM SIĘ NIE MYLIŁA I OBY JUŻ TAKI ZOSTAŁ!!!

A co do mojego bólu podbrzusza to nie ustępuje tylko wciąż pobolewa:( mały jest to ból,ale jednak........

http://nasze-wesele.net.pl/phototicker/tickers/jfen5817.png

13.02-II różowe kreseczki
27.04-usłyszałam pierwsze bicie serduszka
06.05-pierwsze USG
25.05-Badania prenatalne....
28.06-będzie córeczka

http://s2.pierwszezabki.pl/038/0380839b0.png?2394

Odnośnik do komentarza

Oj ale szybko i długo popisłyście że nie wiem co teraz napisać.
No to zaczne od tego że trzymam za wasze wizyty kciuki drogie kobitki.
Ja też jutro mam wizyte , bo przełożyłam sobie tylko wieczorkiem. Mi troszke przeszło przeziębienie , ale i tak idę jutro do lekarza rodzinnego.
Mam nadzieje że w takim gronie a nawet powiększonym dojdziemy do września, pazdziernika i listopada[/:36_1_21::36_1_21:Drogie cięzarne kobitki i dziękuje że jesteście tu ze mną , bo było by mi trudniej wszystko przeżyć bez Was .Bo same wiecie że chłop niepocieszy tak kobiety jak druga kobitka:))SIZE]

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Niunia 22 mój mężulo też ostatnio zaczął nasłuchiwać odgłosów z brzucha,czym mnie bardzo zaskoczył...pozytywnie oczywiście....

Sylvunio miał frajdę z zoo ale większą chyba mieliśmy my z mężem i siostrą he he...fajnie było...

Poza tym dziewczynki moje drogie powiem Wam,że coś mnie w pachwinie pobolewa z lewej strony tak mocno,że ledwo umiem krok zrobić,czasami po większym wysiłku pobolewa mnie podbrzusze i zaczęła mnie od jakiegoś czasu zgaga palić jak cholera...a i ostatnio,że śpię na lewym boku coś mi się z lewym uchem stało...jakby podwinęło podczas snu i strasznie miałam napuchnięte a dzisiaj taka dziwna skóra mi się tam zrobiła jakby popękana czy coś....

Miłej nocy i spokojnych snów...

http://skocznakura.blog.onet.pl/
HAKUNA MATATA]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...