Skocz do zawartości
Forum

zlamanie obu kosci podudzia


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!!!
moj syn majac ukonczone 15miesiecy zlamal sobie obie kosci podudzia lewej nogi...
zalozono mu gips na 3,5 tygodnia i w zeszlym tygodniu zostal on zdjety, a po zrobieniu zdjec rtg wyszlo, ze pieknie sie wypeplnily kostnina i zrosly - SUPER!
bardzo postaralismy sie z mezem o dostanie skierowania do pradni rehabilitacyjnej i udalo nam sie umowic na wizyte na dzine po zdjeciu gipsu...
na wizycie u rehabilitanty doszedl on do wniosku, ze nie beda potrzebne zabiegi fizykoterapeutyczne, gdyz syn nasz dobrze sie sam trenuje i intiucyjnie ma dobre nawyki, ktore samoistnie go doporwadza do powrotu do formy...
jednak, podal nam numer bezposrednio do gabinetu, jakby cos bylo nie tak i dal wskazania konkretne...
jednak mielismy watpliwosci i obawy, gdyz synek reagowal placzem pry zginaniu stopki do gory i nie dokonywal prob chodznia do 5 dni po zdjeciu gipsu, i udalismy sie na kolejna wizyte u rehab ilitanty gdzie tym razem procz naszego lekarza obejrzala go fizykoterapeutka...
teraz Rys juz dokonuje prob chodzenia - kuleje, przy staniu, chodzeniu, kuceniu, wstawaniu odchyla nozke na bok, a gdy fizykoterapeutka mocniej sprawdzala stopke to Rys ewidentnie reagowal placzem...
w dalszym ciagu uznali jednak lekarze, ze rehabilitacja jest zbyteczna i zebysmy pozolili mu samemu dojsc do formy, obserwujac i jakby nie zniknal kurcz w stopce do 2 tygodni to mamy raz jeszcze sie zglosic...
czy sa jakies cwiczenia, ktore mozemy wykonywac z Rysiem aby mu pomoc...? i czy aby na pewno brak zabiegow i pozwolenie mu na smaodzielny, intiucyjnby powort do formy jest prawidlowy...?
ufam lekarzom, jednak wole sie dla pewnosci spytac jeszcze kilku 'sedziow kompetentnych' - bede zatemw dzieczna za krotka opinie...
z gory dziekuje!

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzwn15vzeg48lc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f73sb6vyznnl6.png

Odnośnik do komentarza

witam, chcialam jeszcze dopytac ile czasu mozna spokojnie dac dziecku aby samo doszlo do formy...? i jedyna forma opieki po zlamaniu jaka go otoczyc to baczna obserwacja...?
tak zalecil nam lekarz,mowiac, ze wszytsko dojdzie do normy...jednak...Rys dziwnie chodzi - juz niby nie kuleje, ale wyraznie widac, jakby chodzil na piecie...nie umiem dokonca opisac tego chodu, ale widac, ze rozni sie chod lewej (nogi zlamanej) od prawej - zdrowej...
bardzo, bardzo, bardzo prosze i czekam na jakakolwiek wskazowke!
jestem juz lekko zdesperowana i zalamana :(

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzwn15vzeg48lc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f73sb6vyznnl6.png

Odnośnik do komentarza

Witam! Trudno mi jest odpowiedzieć na to pytanie nie widząc dziecka. Myślę, że lepiej opierać się na opiniach specjalistów, którzy obejrzą dziecko. Z tego, co wiem, to rzeczywiście jest tak, że nie prowadzi się terapii w takich przypadkach. Dziecko raczej samo jest w stanie wrócić do formy, jeśli złamanie dobrze się zrosło - na wszelki wypadek warto skonsultować się z ortopedą. To, co mnie trochę zastanawia w Waszym przypadku, to kurcz w stópce, o którym piszesz... Nie należy też ignorować sygnałów dziecka i jego reakcji płaczem w niektórych sytuacjach - może to być reakcja np. na ból – ale także osłabienie nóżki spowodowane gipsem i unieruchomieniem (to też może być przyczyną tego skurczu), a w wyniku tego niepewność przy chodzeniu, może nadwrażliwość po gipsie... W takim przypadku można próbować pomóc nóżce masażem, może delikatnym (!!!) rozciąganiem tego skurczu, odwrażliwianiem skóry (przy pomocy różnych faktur, np. szczoteczek, gąbek itp.). Jeśli by była taka potrzeba, to można wspomóc się fizykoterapią (zabiegi przepisuje lekarz) – można zadziałać przeciwbólowo, przyśpieszyć regenerację tkanek. Myślę, że należy dać dziecku jeszcze trochę czasu i pozwolić na dojście do pełnej sprawności. Co do dziwnego chodu, to może jest tak, że Ryś jeszcze trochę się boi stawiać całą stópkę na podłożu – wynik unieruchomienia w gipsie. Nie wiem, czy uspokoiłam, ale tą drogą tak jestem w stanie odpowiedzieć. M.B.

Odnośnik do komentarza

Bardzo dziekuje!!!
tak uspokoila Pani piszac, ze z tego co Pani wie, to w takich sytuacjach nie prowadzi sie terapii i pozwala sie dziecko samodzielnie wrocic do formy...
ze wzgledu na to, ze jestem typem ludzi panikujacych, to ciagle doszukuje sie, czegos, ze jest cos nie tak...ale zawsze wychodze z zalozenia, ze wole, aby mnie wysmieli czy okrzyczeli za nadgorliwosc, anizeli zebym cos olala, z czego mogloby sie cos narodzic niedobrego...
doktor z IMiD powiedzial ze za miesiac to Rys powinien juz normalnie chodzic...wiec z mezem uznalismy, ze jesli po 4 tygodniach rownych od zdjecia gipsu bedzie cos dalej 'nie-halo' dla nas, to jedziemy na kontrole...a poki co...dajemy rysiowi swodobe...
masuje nozke po kapieli, stosuje rozne metody integracji sensorycznej - bo Rys generalnie po zdjeciu gipsu cos ma problem z tym lekki...wiec pileczki jeżyki takie dla kotow jezdza mu po stopce, nozce itd...piorkiem go gilam po stopie i on sobie wtedy ladnie rusza tam procz paluszkami to tez wlasnie na laczeniu z lydka, jak go kapiemy to prysznicem mu po nozce lejemy woda...
nie chce tez przedobrzyc, bo jakby nie bylo - nie jestem specjalista i boje sie ze zaszkodze...
lekarz zalecal nam tez masc...ale ja zpaomnialam nazwy, w aptece powiedziala Pani, ze ona nie bedzie nic sugerowac, zeby na nia nie bylo :/
moze Pani kojarzy masc,ktora w tytule ma cos z mobilnoscia...mobil-cos tam:whoot:...?
wiem, glupie pytanie...ale kto pyta nie bladzi :D

dizkeuje slicznie!!!
pozdrawiam,
mm

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzwn15vzeg48lc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f73sb6vyznnl6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...