Skocz do zawartości
Forum

W czym pomagają tatusiowie


Żana

Rekomendowane odpowiedzi

a muszę dobre słowo o mim powiedzieć. jak była malusia robił wszystko. kąpał, przebierał, usypiał, karmił, później było gorzej. nie robił praktycznie nic sam z siebie. trzeba było go poprosić to wtedy robił, ale teraz znowu jest ok. Nawet sam chce mnie w czymś wyręczać. albo on chce ją usypiać, karmić. upomina się o to. No i na każde szczepienie z nami chodzi także. zasłużył na odznakę super taty;)

Odnośnik do komentarza

super że można się pochwalić tatusiami, mój też wczoraj dzielnie powędrował co cyrku z synkiem, wykąpał go i w sumie zawsze to robi od urodzenia chyba że idzie na nockę to wtedy ja i go uśpił, potrafi wstawać w nocy i w dzień się bawić jak ja padam po pracy....i otrzymał na dzień taty magnez z napisem: Każdy może zostać ojcem ale nie każdy może być tatą:)

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Tak samo - we wszystkim :)
Poza tym słowo "pomaga" chyba nie jest tu odpowiednie, bo sugeruje, że zajmowanie się naszymi - wspólnymi - dziećmi, to tylko mój obowiązek, a on się wspaniałomyślnie do tego przyłącza - och! jaki on wspaniały! A że ja tyram jak osioł - norma! To obowiązek wszak żony i matki! ;)
A więc drogie mamusie: zamiast pytania "W czym pomagają Wam mężowie?" może pytanie: "Jak dzielicie się z mężem domowymi obowiązkami?"
:)
Mój mąż może mi pomagać (jeśli ustalimy, że to on sprząta, a ja np. gotuję), odcedzając ziemniaki, jeśli ja akurat doprawiam surowkę i mam obie ręce zajęte, a ja mogę mu pomóc, przynosząc odkurzacz w czasie, gdy on wyciąga zabawki spod kanapy - żeby było szybciej i sprawniej ;)

Mała sonda zatem: Jak zareagowałybyście na temat wątku "Mamusie! W czym pomagacie swoim mężom w domu?".
Czyżby pierwsza myśl dotyczyła pomocy we wkręcaniu żarowek? (częstotliwość: raz na kilka miesięcy ;) I nie mam tu na myśli, że to mamusie takie leniwe, że nie pomagają, tylko że nie ma za bardzo w czym "pomagać", bo większość obowiązkow w domu to nasza domena;))

Odnośnik do komentarza

doorsz
tak samo - we wszystkim :)
poza tym słowo "pomaga" chyba nie jest tu odpowiednie, bo sugeruje, że zajmowanie się naszymi - wspólnymi - dziećmi, to tylko mój obowiązek, a on się wspaniałomyślnie do tego przyłącza - och! Jaki on wspaniały! A że ja tyram jak osioł - norma! To obowiązek wszak żony i matki! ;)
a więc drogie mamusie: Zamiast pytania "w czym pomagają wam mężowie?" może pytanie: "jak dzielicie się z mężem domowymi obowiązkami?"
:)
mój mąż może mi pomagać (jeśli ustalimy, że to on sprząta, a ja np. Gotuję), odcedzając ziemniaki, jeśli ja akurat doprawiam surowkę i mam obie ręce zajęte, a ja mogę mu pomóc, przynosząc odkurzacz w czasie, gdy on wyciąga zabawki spod kanapy - żeby było szybciej i sprawniej ;)

mała sonda zatem: Jak zareagowałybyście na temat wątku "mamusie! W czym pomagacie swoim mężom w domu?".
Czyżby pierwsza myśl dotyczyła pomocy we wkręcaniu żarowek? (częstotliwość: Raz na kilka miesięcy ;) i nie mam tu na myśli, że to mamusie takie leniwe, że nie pomagają, tylko że nie ma za bardzo w czym "pomagać", bo większość obowiązkow w domu to nasza domena;))

:36_2_25:

Odnośnik do komentarza
Gość Malinka23

Mój mąż bardzo wspiera mnie w dalszym kształceniu,mówi że to że jestem mamą w niczym mi nie przeszkadza i wysyła mnie na studia podyplomowe. Chce zdecydować się na coś co pomoże mi szybciej znaleźć pracę gdy tylko mój mały będzie mógł iść do przedszkola.

Odnośnik do komentarza

Mój mąż, gdy akurat nie jest w pracy i nie śpi...to pomaga we wszystkim:) dlatego pozwalam mu pospać, żeby miał siły na te pomoc.
Przeade wszystkim lubię, gdy on gotuje :)
Mogę go zostawić z dziećmi bez obaw, że o czymś nie będzie wiedział, bo na szczęście wszystkim się interesuje. Mogłam robić podyplomówkę. Nigdy bez przyczyny nie podrzucał dziecka do babci. Jak miał być z dzieckiem, to był z nim całym sobą. Oby tak mu zostało ;)

Odnośnik do komentarza

Mój mąż też pomaga we wszystkim, wspiera mnie duchowo, zachęca do różnych rzeczy, daje wiarę, lubi gotować, więc często on to robi, sprzątać. Zawsze mogę na niego liczyć, zostawić pod opieką dzieci. Najbardziej mnie zaskoczył tym, że widział mnie tylko raz i powiedział, że zostanę jego żoną...i tak się stało..Nadal mnie zaskakuje...upiecze ciasto, przyniesie kwiaty, napisze dla mnie wiersz..jest kochany.

Odnośnik do komentarza

Mój mąż pomaga we wszystkim oprócz gotowania, bo tego nie umie, choć sam sobie odgrzeje gotowe danie. Najważniejsze, że wszystko zrobi przy dziecku i robi z taką czułością, że jak córka była ostatnio w szpitalu to się nasłuchałam od innych mam samych pochwał i wyrazów podziwu :) Oprócz tego lubi porządek, więc razem sprzątamy i sam prasuje swoje koszule :)

"Jeżeli wiesz wszystko, to znaczy, że zostałeś źle poinformowany" - przysłowie chińskie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sjw4ztyz9vlop.png

Odnośnik do komentarza
Gość joanna 19

Margeritka mój mąż również robi zakupy bo dla 6 osób są duże i częste, a ja nie mam prawa jazdy. Poza tym gotuje częściej niż ja bo robi to lepiej . Jeśli chodzi o wcześniejsze zainteresowanie kąpaniem lub przewijaniem to był w tym obecny

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...