Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2010


bjedronka

Rekomendowane odpowiedzi

paulina bardzo sie ciesze ze z Nikosiem juz wszystko dobrze:) Lara w kompieli tylko guga i sie usmiecha ani mysli machac nozkami ale mysle ze to przed nami:)

bejbik z tym jakby cofaniem sie bylo podobnie u mojego syna. u Lary jeszcze nie moze dlatego ze jeszcze nie wiele potrafi:) no i jest troszke mlodsza.

zaraz zbieram sie po synka do szkoly no i w powrotnej drodze poszukam jakiegos prezentu dla meza. tylko musze to zrobic tak zeby Olafek nie widzial bo zaraz sie wygada, oczywiscie niechcecy:D

Dok

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki:)
Justa-Nic straconego-skończy się karnet to będziesz korzystała z kaloryfera:D Moja córeczka ma gust :D później mi bd przyprowadzać takich do domu haha :)do takich piosenek specjalnie nawet sukienki mi podaje żebym jej ubrała:)Teraz tańczy sobie ciągle:D a rano grzechotała Oliwce jak ja prasowałam:) żeby nie marudziła.Czasem pomocne jest te moje "tornado".Nawet moi sąsiedzi ją bardzo lubią.Taki mój sąsiad Marcel mówi na nią "królewno moja złoto",kwiatka jej przyniósł na Dzień Kobiet a do mnie zawsze "Dobryy dziołcha":DStarszy człowiek ,ale super:)
Paulina-Będzie dobrze..Myślę,że dobrze zrobiłaś,że nie poszłaś do tego szpitala.Moim zdaniem to też ostateczność.A tym bardziej ,że mam uraz..Martynkę w szpitalu zarazili bakterią klebsellą pneumonae gdy leżała ze względu na tą skazę miała wtedy 2 miesiące i czekał ją powrót do szpitala..Ta bakteria wywołuje sepsę także strasznie się bałam...na szczęście była nie aktywna i Martynka została wyleczona a po za tym nawet teraz jak leżała kilka godzin z tą przepukliną to u nas w Bytomiu warunki straszne.Sale dziecięce nie ogrzane,dorośli pomieszani na oddziale z dziećmi bo niby oddział chirurgii mało inwazyjnej i krótkoterminowej.Jedynie łazienka była ogrzana..a w salach chorzy trzęśli się pod kołdrami z zimna a odwiedzający w płaszczach..dobrze,że w tym samym dniu poszłyśmy do domu
Kleopatra-moja Martynka też dostanie tego szczeniaczka uczniaczka będzie dzielić się z siostrą.

W sobotę mamy nauki przed chrztem:)a chrzest 26.12:)Obie dziewczynki będą miały rocznicę chrztu właśnie w ten sam dzień:)

Ale się rozpisałam :D
Lecę sprzątać
:D



 

Odnośnik do komentarza

smerfi,kleopatra-moj Nikos tego sczeniaczka uczniaczkadostal na chrzest i powien wam z go uwielbia jak tylko piesek sie do niego odzywa to on sie smieje ,kiedy dotknie raczki brzuszka nozki lub uszka wlaczaja sie piosenki lub misio mowi kocham cie ,przytul mnie, laskoczesz, albo taaaki duzy,lub tez gra piosenki i spiewa, maly go zawsze po nosie gryzie w lezaczku:)
Mm nadzieje ze bedzie ok bo przez ostatnie dni zylam tylko tym zeby nikos byl zdrowy...
dzis troche odpoczne bo jade po 15 na zakupy z mezem a mama zostaje z malyum:)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdzu5frzs4u4d.png
[url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08092010004_1363268009_Nikodem_3.jpg[url=http://dzidziusiowo.pl]http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghfz_7_Jeszcze+3+z%B1bki_i+koniec+b%F3li%21%21.jpg[

Odnośnik do komentarza

Witam Kochane!!!
Dzisiaj znowu biore sie pisanie pracy. Z Monia siedzi moja mama. Malutka spała od 22 do 9. W związku z tym, że w ciągu dnia pije tylko 5 razy zwiększyłam jej butlę do 180. Chciałabym jej podawać kaszki. Od kiedy Wy zaczełyście podawać kaszki swoim maluszkom?
Mineralka - nie martw się. Napewno wszystko bedzie dobrze. I nie wiń siebie za to, bo to nie jest wcale Twoja wina,
Paulina- zycze zdrowia Nikosiowi.
Pisałyście o katarkach. Monisia nie ma kataru, ale tak w nocy ciężko oddycha. Wręcz można powiedzieć sapie, pytałam pediatrę to powiedziała ze dzieci małe tak mają:( Dlatego często jej zakraplam nosek wodą morską , próbuję oczyszczać fridą(ale to marny rezultat) i w pokoju mam ok 21 stopni.
Justa - pomysł z solarium świetny. Ja nie bardzo mam kiedy - licencjat, egzaminy. ALe na wiosnę postaram sie zanalezc troche czasu.
Jeśli chodzi o wage to wrociłam to swoich kilogramów sprzed ciąży. Ale skóra na brzuchu jeszcze została przez co sukienki i koszule (a były dopasowane) sa za ciasne :( Dlatego kupiłam sobie nową na święta.
Madlene - moją MOnisię mogę porównywać z Twoją Larą. Malutka podczas kąpieli tylko się uśmiecha. A z tym gaworzeniem jest różnie. Przeważnie na przewijaku się rozgaduje, ale też jak się z nią bawię i pokazuję zabawki. Ma takie skarpetki z głową żabki (które są do zabawy, bo ich nie zakładam) i potrafi do nich się uśmiechać i gadać.

Zabieram się za pisanie pracy, do usłyszenia:)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn150ltcewh3.png

Odnośnik do komentarza

Zagłosuj na moje zdjęcie

Hej dziewczyny! Piekne piosenki i filmiki zabawne wrzuciłyście, jak to robicie? Obejżyjcie prosze na yutube piosenkę- CUD NARODZIN tzn tak nazywa się filmik a piosenka zaczyna się słowami- kim ja jestem... Całą ciąże to oglądałam, polecam, powspominacie brzuszki i emocje z tamtgo okresu.
Dziś odwiedziła mnie była kierowniczka z internatu i przywiozła zaproszenie na wigilię, trochę się zdziwiłam, bo nie pracuję już tam. Pojadę oczywiście, tęsknię za swoimi wychowankami, moje łobuzy kochane.
Lenka miała wczoraj drugie szczepienie z serii 5 w jednym i trochę gorączkowała. Waży 6100 a waga wyjściowa byłą 3080g, to chyba ok. Niepisałam Wam, ale nauczyła sie zasypiac ze smoczkiem, tylko zasypia i tylko na noc a potem wypluwa. Smiesznie wygląda z tym moniem w buzi.
Paulina- i jak tam u Was? nie matrw się, i dobrze, że jesteście w domu.
Smerfi- przesłodka i zabawna na Twoja córcia. No i pomysły ma nieziemskie. A co to za nauki przed chrztem? Pierwsze słyszę.
A, kurcze, wiecie dałam wczoraj Lence trochę zupki gerbera jarzyniowej i dziś tez dam. pierwszy kęś się zdziwiła a potem wsuwałą chętnie. Aż się bałam, ale kupę zrobiła i OK.
A ja wczoraj w dzień imienin dokańczałam sprzątanie. W sobotę kupujemy choinke i ubieramy, jak co roku żywa. Cieszę się. Ciekawe jak nasze malutki będą reagowac na te wszystkie światełka.
Macie juz na oku jakieś spacerówki na wiosnę, bo chcęupic już małej po chrzcinach. U mnie nadal dużo sniegu i mróz minus 10.

http://fajnamama.pl/suwaczki/7zx85kc.pnghttp://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif

Odnośnik do komentarza

Madlene uśmiałam sie po pachy z tych filmików :))

My dzis mamy urodziny Marcina wiec wpadam na chwilke zeby nie miec dużych zaleglosci bo poźniej ciażko doczytać. Mala śpi u mojej mamy. Wczoraj nie chciala mi spac w dzien i wieczorem byla tak padnięta, że nawet jeść nie chciała.
Co do gugania to moje slonko ostatnio najchetniej gada z Marcinem - jest jej idolem. Bardzo mnie to cieszy bo Marcin to widzi i ja uwielbia. No i jeszcze wieczorem po kapieli i jedzeniu gada w najlepsze. Taka jest wtedy slodka, ze mozna by ja ugryźć. Na brzuchu leży bardzo niechetnie i nie wiem jak ją do tego przekonać.

Uciekam bo czas mnie goni. Muszę jeszcze sporo zrobić przed imprezką. Pa

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23092010031_7346961904_Marysia_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-16122001004_2098503445_Marcin_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Madlene!!!!!! - Umieram ze śmiechu! :D :D :D :D :D Śmiałam się tak głośno z tego filmiku, że aż przestraszyłam Jeremiaszka i się rozryczał na macie :D Nie mogę no, ale mam banana na twarzy :D Ten poprzedni filmik z kotkiem też super, z niego z kolei śmiałam wczoraj, a oglądałam chyba ze 3 razy :D :D :D Genialne to "miau" hehehe. Ok, idę sobie zapodać jeszcze raz tą konwersację kotków, ależ mi się humor z rana poprawił :D Potem może popiszę coś więcej :)

Gogi - Wszystkiego NAJ dla Marcina!!! :)

EDIT: :D :D :D No zaraz się wykończę :D Obejrzałam jeszcze raz i się poryczałam ze śmiechu! :D Muszę to wysłać mojemu mężowi do pracy, poczyta se po angielsku :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

cześć

ja jak zwykle wieczorowa porą
dzisiaj nie wiem kiedy pójde spać - bo musze wreszcie kupić pare rzeczy na allegro włącznie z nowym fotelikiem dla Jaśka - oj ciężko się zdecydować - poza tym małe prezenty dla Zoni jeszcze

powiem wam że nie bedzie to takie łatwe jak się zapowiadało - mówię o tych majtasach Zoni - młoda zaczyna płakać kiedy je zakładam - bo minus jest ten że ona miewa jeszcze dość często takie małe kolki jak fika nuzkami to te bakale jakos wylatują a kiedy jest unieruchomiona w tych majtasach to to wszystko się kumuluje aż młoda piszczy i gdy ją wyciągam porusza troszke nuzkami to całe salwy bączków z niej wylatują - no i widze że troszke przeszkadza jej to unieruchomienie - chyba najzwyczajniej cierpną jej nużki w tym - zwłaszcza w nocy - wczoraj o 1 tak sie rozwrzeszczała że musiałam jej ściągnąć i do rana już spała bez majtasów - jakoś damy rade - żeby tylko gorzej nie było

Jaśko dalej lekko rorączkuje - innych objawów brak - tylko migdałki wielkie jak zwykle - jutro do lekarza

no i zeby nie było że zapomniałam to zaraz podam przepisy na półksiężyce lukrowane i babeczki

a o to moja Zonia z nową umiejętnością, w majtasach i moje dzieciaki przy choince którą dzisiaj ubieraiśmy z Jasiem

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

półksiężyce lukrowane

- 15 dkg margaryny
- 15 dkg mąki
- 15 dkg cukru pudru
- 3 dkg kakao
- 4 jaja
- olejek rumowy
- łyżka spirytusu
- łyżeczka proszku do pieczenia

margaryne z cukrem ucieramy na puszystą pianę, dodajemy po 1 jaju ciągle ucierając, pod koniec dodajemy mąkę i kakao, wszystko wymieszać i wylać do formy, upiec, jeszcze ciepłe ciasto lukrujemy i wykrawamy szklanką księżyce

lukier
2 białka
25 dkg cukru pudru
sok lub zapach cytrynowy
2 łyżki wrzacej wody
1 łyżka spirytusu
wszystko razem ucierać aż do powstawania pęcherzyków

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

babeczki

1 porcja = 70 babeczek
30 dkg mąki
10 dkg cukru pudru
15 dkg masła lub margaryny
3 żółtka
3 łyzki kwaśnej smietany

cukier, masło i żółtka zmiksować i wylać na mąkę na stolnicy, ugniatać ciasto dodając śmietanę, wstawić na pół godziny do lodówki , ciastem wykładać natłuszczone foremki - upiec

nadzienie

1 powidło śliwkowe albo wiśnie ze słoiczka (im kwaśniejsze tym lepsze)
szklanka posiekanych drobno orzechów
2 puszki masy krówki

do babeczek wkładać odrobinę powidła, na to wycisnąć krówkę i posypać orzechami

uwaga że masa miała ładny kształt musi być zimna wiec najlepiej trzymać ja w lodówce - i gotowe babeckzi tez najlepiej trzymać w chłodzie żeby sie nierozpłynęły
a najlepszym sposobem na to jest samodzielne przygotowanie masy krówki - gotując mleko skondensowane słodzone przez 3 godziny - wtedy jest odpowiednio twarde

jesli komuś nie chce sie piec babeczek to można kupić w marketach puste

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki:)
Witamy się piątkowo.@ mi się w końcu unormowała.Jest tak jak powinno być:DMartynka oczywiście znalazła ciastka swoje ulubione i za chiny nie chce zjeść śniadanka :D Ten mój mały bączek;D Oliwka natomiast od rana śpiewa-moja artystka:D
Strasznie dziś zimno i muszę przyznać,że czuję się troszeczkę przeziębiona.Od razu trzeba będzie zacząć kurację byleby tylko moich myszek nie zarazić:(
Na Święta czekam z niecierpliwością.Uwielbiam ten magiczny czas..te święta są dla mnie szczególnie wyjątkowe gdyż mój skarb stanie się Dziecięciem Bożym :) Uciekam sprzątać bo moje "tornado" wkracza do akcji:)
Buziaki dla Was:)



 

Odnośnik do komentarza

Hej Kobietki!!!
Monisia jeszcze śpi, a zasnęła ok.22:30. Dziś po raz pierwszy od dłuższego czasu wstałam wcześniej. Jestem już wykąpana i po śniadaniu, a teraz czekam na moje Maleństwo aż sie obudzi. Chciałabym wyjśc dziś na spacer, ale na razie -12, może spadnie.
Mineralka - śliczne te Twoje dzieciątka . Tak mi przykro, że Zosieńska musi nosić te majtasy, ale wierzę,że wszystko się dobrze skończy, Ucałuj Malutka od ode mnie. Zobaczyłam na zdjęciu u Ciebie choinke i też się dziś zabieram za ubieranie swojej. Niestety mam taką niewielka , ale na drugi rok jak Monia podrośnie to kupię większą,
Życzę miłego dnia i do usłyszenia:)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn150ltcewh3.png

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczynki :)

Bylismy u lekarza .Płuca osłuchowo czyste , gardło też , tylko katarek jest.Pozatym do oczka dostała sie jakaś bakteria i mamy kropelki.Musimy obserwować czy nie przeniesie się na drugie oczko i nos.całe szczęście że to lekkie przeziebienie , bo już miałam wizję świąt w szpitalu .Waży 6500 kilka dni przed ukończeniem 4 miesiąca- lekaraka powiedziała że to wcale nie duzo :(

mineralka
..Zosieńka taka słodka , napewno by chciała nóżkami pofikać, ale wszsytko przed wami , za 2 miesiace napewno wszystko wróci do normy!

maleństwo.. Moniczka bardzo ładnie śpi i długo :)Pati też zazwyczaj przesypia 10 godzin , chyba że ją katar obudzi.Cały czas dajesz jej Peptti ?? Lubi to mleczko ??Ja odłożyłam juz pepti i przeszłam na zwykłe , póki co nic nie wychodzi , chociaż pojawił sie rumieniec , ale nieuciążliwy , więc na razie będę ją przyzwyczajac do białka.

smerfi ..zazdroszczę ci tego twojego "tornada" chciałabym żeby Pati była właśnie takim pomysłowym i żywiołowym dzieckiem:)

ania ..wyobrażam sobie jak przestraszyłaś Jeremiaszka :) Chyba nie widziasł jeszcze takiej mamy :)

mama..ja mam spacerówke , kupiłam wózek w komplecie 3 w 1 , ale na lato kupię jakąś zwykłą laskę .

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-21082010030_1342270473_Patrycja_2.jpg
21 .08.2010 godz 13.45 - 55 cm i 3300 g

Odnośnik do komentarza

hej :)
U mnie tak słonko świeci fajnie na dworze, ale -10 jest wiec tylko pozornnie cieplo na dworze jest..zreszta i tak wychodzic z Nikosiem nie zamierzam,wczoraj kupilam mu super kombinezon skladajaycy sie ze spodenek i kurteczki , wzielam dosc duzy rozmiar ale mozna podginac rekawki i nogawki i przy szelkach od spodni guziki przeszyc takze na cala zime nam starczy:)I nie uwierzycie ile zaplacilam tylko 47 zl w sklepie z ubrankami dla dzieci a takie sklepy bywaja zazwyczaj drogie.. udalo mi sie równiez sprzedac komplet malego do chrztu , tylko wkurza mnie przelew przez place z allegro bo dziewczyna niby pieniadze przelala wczoraj a do dzis ich nie ma u mnie na koncie..;/na szczescie allegro dzis przelallo je do mnie na konto bo przyszedl do mnie meil wiec moze dzis bede juz mogla wyslac komplecik...bo czeka juz spakowany...
Dobrze ze komus sie przyda a nie bedzie lezal i sie kurzyl:)Wzielam za wszystko czyli kurteczke, czapeczke, spodenki,, getry pod spodenk,i koszule biala, sweterek i muszke 110 zl to chyba nie duzo gratis dorzucilam rekawiczki i buciki:)
Mam taki sajgon w salonie i w kuchni ze az mi sie sprztac nie chce... musze jeszcze ugotowac obiadek dzis chyba pomidorowa zrobie bo mam ochote i Bartus lubi ja jesc...
Pisalyscie o podawaniu pierwszych posilkow, ja planuje zrobic to tak pozno jak tylko sie da , gdyz samo karmienie piersia chroni dziecko przed chrobami rotawiurosowymi tj biegunki , wymioty , a jesli doda sie za szybko inne pokarmy to dziecko traci ta ochrone, mysle ze nikos pierwszy posilek dostanie na poczatku lutego bo pod koniec do pracy wracam...jesli chodzi o butelkowe dzieci to im mozna dawac wczesniej inne jedzonko, sama bartkowi dalam kilka dni przed skonczeniem 4 miesiaca... dziewczyny karmiace nasze mleczko jest najlepsze dla dzeicka w wieku do 6 miesiaca,takze po co mu to odbierac...

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdzu5frzs4u4d.png
[url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08092010004_1363268009_Nikodem_3.jpg[url=http://dzidziusiowo.pl]http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghfz_7_Jeszcze+3+z%B1bki_i+koniec+b%F3li%21%21.jpg[

Odnośnik do komentarza

paulina tez sporo czytalam o pierwszych stalych pokarmach i rzeczywiscie wiekszosc zrodel pisze ze im pozniej tym lepiej dla dziecka i jego odpornosci tak na logike to wydawaloby sie ze odwrotnie a tu sie okazuje ze wlasnie nie, wiec tez bede czekac jak najdluzej. Fajnie ze twoj malutki juz dobrze.
Forum az sie trzesie od swiatecznych przygotowan a ja ze wszystkim w plecy, nawet z prezentami u mnie ciezko bo chyba za dlugo sie zastanawiam (fajnie jak sa trafione). Zazdroszcze wszystkim butelkowym mamuskom alez sobie dziewczyny pojecie, a ja musze na wszystko uwazac maly ma skaze wiec nabial odpada, z koleji po wszystkim co wzdymajace mi swiruje i wez tu czlowieku sie ciesz ze swiat eh za rok sobie odbije.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-48777.pnghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-48778.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

ostatnio rzadko zaglądam, bo przechodzimy trudny okres. Staśkowi zamiast się polepszać, to się pogarsza, bóle brzucha się nasilają, ulewa praktycznie po każdym karmieniu, sab simplex i inne wynalazki nie działają. Nawet skóra robi się coraz bardziej alergiczna, choć jeszcze nie ma dramatu. Pediatra zaleciła mi drakońską dietę, jak zobaczyłam na kartce 15 produktów na krzyż, które mogę "w miarę" bezpiecznie jeść, to o mało co z krzesła nie spadłam... Niedługo będę piła chyba tylko mineralną i jadła ryż pod każdą postacią:( Najgorsze jest to, że cała akcja nie przynosi żadnego efektu, codziennie rezygnuję z kolejnych rzeczy, a poprawy nie ma.
Mały w nocy budzi się po kilka razy, od 4 w sumie nie ma już spania, chyba że pociągnie mocno smoka to na jakieś 30 minut jest spokój. Ogólnie jest bardzo pogodny i spokojny, ale tematy jedzenia i spania to dramat - wtedy są najgorsze akcje. Od wczoraj robi strasznie luźne kupy, dzwoniłam do lekarki i mamy zrobić posiew.
Sorki, że Wam tu marudzę zamiast wspierać świąteczną atmosferę, ale mąż już nie może słuchać mojego żalenia się. Wczoraj zostawiłam Stacha z dziadkiem i poszłam do fryzjery obciąć włosy - musiałam jakoś poprawić sobie humor, a poza tym wychodzą mi garściami, więc przy okazji je wzmocnię.
Mam nadzieję, że uda mi się doczytać zaległe posty.

Mineralka - dziękuję Ci za przepisy, jeśli zrobię je na święta to dla rodzinki, a sama obejdę sie smakiem:) Zosia dzielna panna, z taką twardą miną znosi te niewygody, ale na pewno szybko będzie poprawa i majtasy pójdą w zapomnienie.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa15nmdxus0gs6.png

Odnośnik do komentarza

url=http://parenting.pl/fotokonkurs/fotka/show/1367/5]Zagłosuj na moje zdjęcie[/url]

hej!
Paulina, betka- pwenie, że nasze młeko najlepsze, sama nie wiem, dawac małej cos poza ty czy nie, wczoraj dostała i ok, pediatra mówiła, żeby powoli dawac soczki. Karmię i będę karmic jak tylko sie da, może nawet uda się nie przerywac po powrocie do pracy. Mordunia tak slicznie pije mleczko z cycusia no i te przytulanki wszystkie, słodkie takie. Teraz jak zwykle gada sobie.
Przepis na szykie i łatwe ciasto a w dodatku pyyyszne, karmiące tez moga tzn ja jadłam i ok.
Ciasto Asi
4-5 paczek herbatników
1 paczka długicz krakersów
" krówka" w puszcze czyli mleko skond juz gotowe
1 masło
4 żółtka
1 litr mleka
1 szkl mąki krupczatki
2-3 śmietany 30-36%
2-3 mixy do śmietany
1 szkl cukru
Z litra mleka odlewamy 1 szkl , resztę gotujemy plus cukier. 1 szkl mleka zmiksowac z mąką i żółtkami. powoli wlewamy do gotującego się mleka z cuk, zrobi sie budyń. Studzimy. Śmietanę ubijamy z mixami i cukrem. Do wystudzonej masy budyniowej dodajemy po trochu masło i ucieramy masę. Na dużej blaszce kłądziemy: herbatniki, masa budyniowa, herbatniki, krówka, krakersy, ubita śmietana. kilka krakersów rozkruszamy i posypujemy wierch ciasta. PYYYYYYYYCHA!
PIZZA
1/2 drożdzy w 3/4 szkl ciepłej wody rozpuścic, 3 szkl mąki dodajwmy do drożdży, 1 całe jajko, 2 łżki oleju i wyrobic ciasto. Poczekac aż urośnie nieco. Blachę ( ja kładę na całą w piekarniku) posmarowac olejem i posypac bułką tartą. Rozłożyc ciasto, ponakłówac i wcześniej przygotowany farsz. Piec 40-45 min 1 180 st. A farsz- razem na patelni smażę cebulę, pieczarki, beko lub mięso mielone, paprykę. Pod koniec pieczenia rozkładam starty ser żłty. To ciasto na pizzę wychodzi cienkie, chyba, że w normalnę blaszkę włożymy to grubsze.
BIGOS PO JAPOŃSKU
- wszytkiego po 1/2 kg;
pierś z kurczaka pokrojona w kosteczki
marchew starta na grubych okach
pieczarki pokrojone
cebula posztkowana w kostkę
kapusta słodka pokrojona
3 kostki rosołowe
kieczu
Do garnka wkładamy najpierw pierś i szklankę oleju i dusimy 10 min, potem dokładamy marchew i znów 10 min i tak do końca każdy składnik po 10 minut dusimy. Rozpuszczamy w 1 szklance wody 3 kostki rosołowe i dodajemy. Po 10 minutach dodajemy słoik kieczupu małego włocławek czy jaki kto lubi. Doprawiamy.
Też smaczne.
No lecę, potem może coś więcej napisze, pa.

http://fajnamama.pl/suwaczki/7zx85kc.pnghttp://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...