Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2010


bjedronka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wrzesniówki :)
Ja dzisiaj sobie też zrobiłam badanie z glukozy. Dostałam od razu 75 g i było straszne. Aż mi sie niedobrze zrobiło :leeee:
Byłam dzisiaj też u tej mojej koleżanki co Wam wczesniej pisałam. Lekarz jej powiedział, że powinna urodzic w przeciągu 2 tyg. Dostaje leki na podtrzymanie bo najlepiej by było, żeby donosiła do 36 tyg.
Kurcze cięzko będzie przetrzymac te upały. Straszliwie się męcze. W nocy spimy przy otwartych oknach żeby było czym oddychac i też ciągle mnie coś budzi. Dzisiaj wyła straż pożarna a poźniej wozy strażackie.
Ja przytyłam narazie ok 8 kg ale miałam lekka nadwage więc nie jest dobrze :(

http://www.suwaczki.com/tickers/d69c3e5egg76vceb.png
http://www.suwaczki.com/tickers/0158ha00bd72mgxg.png
http://www.suwaczki.com/tickers/28whskjoxpvdq3tq.png

Odnośnik do komentarza

Ja już po wielkim sprzątaniu. Strasznie mi się nie chciało, ale cieszę się, że jednak się zdecydowałam. Kuchnia i łazienka lśni... zobaczymy jak długo :)
Teraz ledwo żyję. Naprawdę coraz gorzej mi się oddycha, a dziś czeka mnie jeszcze szkoła rodzenia.
Jak tam u Was samopoczucie i pogoda? U nas słońce za chmurką i 30 stopni w cieniu

Odnośnik do komentarza

Chciałam Was zapytać czy wszystkie będziecie karmić piersią? Ja nie chcę karmić piersią i od razu nastawiam się na karmienie butelką. Przeglądałm sobie sterylizatory i znalazłam coś takiego
Philips SCD236/00 - Sterylizator Philips - Opis w RTV EURO AGD
Uważam ze cena 239 za sterylizator, laktator ręczny, 4 butelki, 40 szt wkładki laktacyjne - to całkiem dobry zakup. A co Wy o tym sądzicie?

Spadam na obiadek:)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn150ltcewh3.png

Odnośnik do komentarza

Hejka Babeczki :)

Po dłuższej przerwie (i mozolnym doczytaniu co tu naklikałyście) melduję sie i ja.

Żyję całkiem przeważnie znośnie.. ale upał daje się we znaki.
Mam nadzieję, że nie będzie gorzej :sarcastic:

Najblizsza wizyta u gin za tydzień w piatek..
Zobaczymy co nowego powie.

Mała kopie i turla się namiętnie..choć czasem rąbnie w coś w dole (mam wrażenie że to szyjka m.) i bywa ze syknę..to generalnie UWIELBIAM TO :)

Chciałam się dorzucić do dyskusji o nacinaniu krocza.
Kobitka (położna) która prowadzi szkołę rodzenia na ostatnich zajęciach poruszyła ten temat.
Mówiła z sensem, ma 30 lat doświadczenia..wierze jej.

Naciecie krocza CZASEM (o ile nie zrobione na odczepnego, na "wszelki wypadek") to duzo mniejsze zło niż tzw. "ochrona krocza"
Szczególnie u pierworódek..których pochwa i mięśnie krocza nie przeszły jeszcze takiego ekstremalnego rozciągania..często dochodzi do pęknięć krocza. Pękniecia są NIEKONTROLOWALNE..i ich skutki później są znacznie gorsze niż nacięć. Te prowadzące aż do odbytu np powodują dłuuugie problemy.

Nacięcie krocza może być potrzebne by tego uniknąć..ale decyzję podejmuje położna lub lekarz..i od ich doświadczenia zalezy kiedy to zrobią..i czy posłuchają rodzącej jeśli go nie chce.

Tak sobie pomyślałam słuchając tego - że warto zaufać odbierającym poród..i być z nimi w DOBRYM kontakcie :wink:

POZDRAWIAM LASKI ..Was i Dzieciecia Wasze :whistle:
Pa

http://www.suwaczki.com/tickers/ltdgb201db9yei4y.png

http://lb2m.lilypie.com/DCL0p1.png:mdr: http://s2.pierwszezabki.pl/010/0104789a1.png?2552

Odnośnik do komentarza

W końcu się obudziłam, a to już południe minęło, ups...(no ale poszłam spać baaardzo późno, więc nie mam wyrzutów sumienia :D). Jak tak dalej pójdzie to mój maluszek będzie nocnym markiem jak mama hehe.
Maleństwo i Justa - zaraz Wam wyślę moje namiary na nk, dzięki! :)
Maleństwo - Ja się nie znam, ale wydaje mi się, że 239 zł. za cały zestaw (całkiem pokaźny zresztą) to dobra oferta. Ja raczej chciałabym karmić piersią, ale na wszelki wypadek kupiłam też butelkę, no zobaczymy co będzie. Innych gadżetów typu sterylizator nie mam jeszcze, ale może kupię.
A tak w ogóle to narobiłaś mi smaka tym barszczykiem czerwonym :) I jak się udał?? Na pewno był pyszny :)
Co do tego nacinania krocza to wyczytałam w necie, że "zabieg ten jest wykonywany w 90% porodów szpitalnych w Ameryce Łacińskiej", no a ja w Argentynie obecnie, więc pewnie mnie to nie ominie :/
Pozdrawiam!

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

ania_h83
W końcu się obudziłam, a to już południe minęło, ups...(no ale poszłam spać baaardzo późno, więc nie mam wyrzutów sumienia :D). Jak tak dalej pójdzie to mój maluszek będzie nocnym markiem jak mama hehe.
Maleństwo i Justa - zaraz Wam wyślę moje namiary na nk, dzięki! :)
Maleństwo - Ja się nie znam, ale wydaje mi się, że 239 zł. za cały zestaw (całkiem pokaźny zresztą) to dobra oferta. Ja raczej chciałabym karmić piersią, ale na wszelki wypadek kupiłam też butelkę, no zobaczymy co będzie. Innych gadżetów typu sterylizator nie mam jeszcze, ale może kupię.
A tak w ogóle to narobiłaś mi smaka tym barszczykiem czerwonym :) I jak się udał?? Na pewno był pyszny :)
Co do tego nacinania krocza to wyczytałam w necie, że "zabieg ten jest wykonywany w 90% porodów szpitalnych w Ameryce Łacińskiej", no a ja w Argentynie obecnie, więc pewnie mnie to nie ominie :/
Pozdrawiam!

Barszczyk wyszedł bardzo dobry. Dzisiaj był z makaronem, a jutro bedzie ze smazonymi ziemniakami. Pomysł obiadu pojawił się w niedziele na jednym z nudnych wykładów:hahaha:

Oglądam sobie koncert rozpoczynający Mundial. Miała być kultura afrykańska, a jak na razie to bardziej sie czuje w Ameryce
A teraz jestem tu sama? Nie ma nikogo?:36_2_12:

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn150ltcewh3.png

Odnośnik do komentarza

Ja jestem, hop hop! :D
Ach, ten barszczyk. I jak widać, na wykładach też można coś kreatywnego wymyślić :D Ja będę jutro robić fasolkę po bretońsku, bo oboje uwielbiamy. A dziś to nie wiem, brak weny hehe.
Ja fanką piłki nożnej nie jestem, ale mój mąż jak najbardziej i już zapowiedział, że będzie oglądał całymi dniami hehe. To ja sobie przed kompem posiedzę w takim razie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki za zdjęcia:)
Ja lubie piłkę nożna. Zwlaszcza ogladam mecze drużyny włoskiej :) Pamietam czasy kiedy gral Del Piero, Maldini, V...(o tu juz zapomnialam) - po numerach na koszulkach potrafilam rozpoznac. Jak jeszcze mieszkalam z rodzicami to siadalam z tata i ogladalam. A teraz ogladam sama, bo moj M to woli sobie siedziec przed kompem. W naszym domu to ja ogladam sport. Lubie tez Formule1.
Nawet sobie dzisiaj pomyslalam, ze jak to bylby syn to bym chciala zeby byl pilkarzem. Ale bede miala coreczke i jeszcze nie wiem kim bedzie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn150ltcewh3.png

Odnośnik do komentarza

Ja czasami jak byłam młodsza to oglądałam mecze razem z siostrą, ale tylko wtedy, gdy grali jacyś przystojni piłkarze (m.in. Maldini właśnie) hehe :D Teraz jakoś mnie nie ciągnie.
U mnie będzie chłopczyk, więc nie wykluczone, że przyszły piłkarz, bo kopie nieźle, a Argentyna z dobrych piłkarzy słynie, więc nigdy nie wiadomo :)
A co do sportu jeszcze to ja jakoś wolę oglądać np. skoki narciarskie, tak jak moja mama :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

justa83
Witam wieczorową porą

Maleństwo04 myślę, że to dobra cena za zestaw, ale nie mam rozeznania, bo chę karmi,ć piersią. Dlaczego nastawiasz się na karmienie butelką?

Tak mnie nie ciągnie do karmienia piersią. Tak sobie postanowiłam. Poza tym chcę wrócić na studia po porodzie i bedzie łatwiej jak Mała będzie pic z butelki wtedy tatus nakarmi ja bez problemu.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn150ltcewh3.png

Odnośnik do komentarza

Justa - Parę zdjęć z Argentyny mam tutaj na forum w mojej galerii :) Na nk może też coś powrzucam, ale to jeszcze nie teraz. Teraz u nas jesień i zaczyna się robić zimno, choć i tak taka jesień jaką oni tu mają to lajcik hehe. A tak w ogóle to miasto, w którym mieszkam nie należy do najładniejszych i najfajniejszych, więc nie ma się czym chwalić, ale Buenos to już inna bajka :) Jak chcesz to zerknij na tą galerię, tam jest parę fotek :)
Ja też bym chciała karmić piersią, ale jak będzie to się zobaczy...

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny widzę że pisałyście o porodach i nacięciu, ja tez miałam nacinane krocze i powiem wam że nic nie czułam bo nacięła mnie naszczęście podczas skurczu więc poczułam tylko cos zimnego i ona mówi że juz po wszystkim, zszywanie za to było gorsze bo niezbyt przyjemne uczucie hehe ale da sie przeżyć. ja tez miałam stan zapalny ale to od tego że dwa dni po porodzie zaczęłam duzo chodzic po schodach i zaczęło mi sie troszke rozchodzić, może żeby Alanek był cały czas przy mnie to było by inaczej ale że miał wrodzone zapelenie płuc które zdiagnozowano w drugo dobę po porodzie to troszke się zdenerwowałam i chodziłam na dól zapalić z 3 pietra a nie paliłam tyle czasu a to wszystko przez nerwy, później oczywiscie przestałam jak zaczęłam mogłam juz spowrotem karmić piersią

co do karmienie piersią to karmiłam ale jak gdzieś wychodziliśmy to ściągałam mleko i dawałam mu z butelki, niewiem jakoś sie wstydziłam karmić piersia w mieście chociaż sama niewiem czemu

a z waga to ja jak do tej pory przytyłam 3 kilogramy

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09anlitm1qy5xp.png

http://www.familylobby.com/common/tt5415159fltt.gif
http://www.suwaczki.com/tickers/relganliq4jbwk5c.png

http://www.familylobby.com/common/tt5415151fltt.gif
http://www.suwaczki.com/tickers/961lanliw1hxle51.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarb201qp19nuvw.png

Odnośnik do komentarza

Witam sie... Oj jak gorąco. o 3 w nocy przebudziłam sie i szukałam powietrza. co z tego ze wszedzie okna otwarte jak oddcychac sie nie da:( No ale nic, wstałam, jestem nawet wyspana, może jakas szybka kawka czekoladowa i zmykam sobie na małą przebieżkę.
Ania h juz kiedys miałam spytac jaka jest u Was i u nas różnica czasowa:) No to teraz juz wiem:) A Buenos faktycznie piękne, podglądnęłam Twoja galerie:)
Emilcia Ty szczęściaro:) 3 kg tylko na plus:) Chociaz mam wrażenie że jakoś całą naszą wrześniową grupą nie tyjemy zbyt wiele:) Podglądnełam na innym forum, że często zdarza sie iż na naszym etapie ciązy to już kilkanaście kilo w góre:)) Dajemy pieknie rade:)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20278

Laura nr 1
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71108

Odnośnik do komentarza

Maleństwo ja z karmieniem sie nie nastawiam ani tak ani inaczej, na pewno spróbuję piersią ale nie mam szczególnego "parcia" na to... Moja mama no w ogole nie miała pokarmu i wyrosłam duża i dzielna;) na mleku w proszku z buteleczki której później bardzo nie chciałam oddać:)
A co do sportu to u mnie niestety tez ja jestem kibic. Mogłybysmy pokibicowac razem ale cos inne dyscypliny preferujemy:) Bo ja to naj naj najbardziej siatkówkę, zaczełam nawet pare lat temu odwiedzac mecze ligi światowej:) Chętnie oglądam lekkąatletyke i żużel na żywo też jest bardzo fajny:) Mam nadzieje że córcia zamilowanie do sportu odziedziczy po mamusi:)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20278

Laura nr 1
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71108

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...