-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez filipka
-
Antek dziś marudny że szok - drze się jak opętaniec, ale jeść nie będzie. A mni egardlo drapie na maksa - walczę już czwarty dzień i jest gorzej. guga gratki z okazji II rocznicy. Jak Antek ma chlodne lapki to OK, ale on mial LODY ;) blumchen nam się lepiej śpi osobno ;) Chociaż nad ranem śpimy razem - a teraz muszę uważać bo gardlo drapie mnie okropnie i kurcze nic nie pomaga. A mala cudaśna na maksa, może jakiś Mozart w kiecce Ci rośnie. Czuję się do kitu i maly wyje - mam dość, oooo. Najchętniej bym wyszla. Bo już nie mam sily i pomyslów co z nim robić. Dziś odbieramy wyniki moczu i kalu - zobaczymy co tam się wychodowalo.
-
No to ja 3-cia! blumchen tak to jest z rodzicami - kupują a kasy nie chcą. Już nie daleko do wyjazdu - a na ile jedziecie, bo nie pamiętam? kasiawawa zdrówka dla malej, a Ty się jeszcze nie wykurowalaś? mamaola daj znać jak Leoś. Czy Was zatrzymali w szpitalu tylko ze względu na badanie kalu? Jeśli tak, to można bylo je zrobić w domu a nie siedzieć w takiej wylęgarni chorób. Trzymam kciuki za opinię neurologa, będzie OK Idę do malego - w nocy, pomimo że byl przykryty (wystawil lapki i kawalek klatki piersiowej), zmarzl makabrycznie - ręce mial takzlodowacone do lokci że szok - zobaczymy czy się od tego nie zalatwil :( Nie wiew co robić aby tak się nie wychladzal (my nie mamy wlączonego ogrzewania na noc, ale tak się lepiej śpi)
-
slim witaj - oj smutno tu bez Ciebie. Szybciutko inwestuj w lepszy net bo się zaplaczemy :( Super, że mala tak ladnie rośnie. Ja taką dietę stosuję ze względu na mojego malego terrorystę - oprócz ryżu po którym cierpi. Życzę Ci zdrówka, dbaj o siebie natalia trzymam kciuki aby wszystko Ci się ulożylo. A męża to musisz trochę wychować - musi Ci pomagać. Trzymaj się i odzywaj. A ja idę wlosy farbować
-
adria pekają bo ten maluch spal dlugo, ale coś ostatnio ma dluższe przerwy przez to wycie i dziś wlączylam laktator bo się balam, że za malo sa pobudzane. Karmi też dziś zapodam, ale coś mnie gardlo drapie :( guga Antek też zaczyna koncerty tak kolo 18 i do 20, a nie raz już o 17 - bój się wtedy diable. Jak siedzę sama z moją dwójeczką wtedy to jest ciężko, Antek na rękach a jak ogarniam Zosię po przedszkolu i przygotpwuję jedzenie i rzeczy do kąpieli i nie ma szansy go odlożyć albo Zosia mówi, że mam Antka gdzieś zamknąć bo tak się drze ;) Więc spokojnie - i nie dziwię Ci się, że męża wtedy nie puszczasz - ja dziś bylam najeżona bo mój wrócil o 18.40. Guga, Twoja córa jest na medal -Antek się normalnie drze jak opętaniec. Ach te chlopy blumchen kapiemy bo to taki sygnal że zaraz idziemy spać i tyle - poza tym Antka kąpiel wycisza i raczej pomaga na popoludniowe wycie, więc dla wszystkich to ulga. Poza tym on się tak ślini i wylewa mleko za kolnierz, że trzeba go wymyć aby wyglądal jak czlek. A dlaczego kupujesz wszystko w Niemczech? Jakie pieluchy używasza? No i tyle
-
adria ale sie cieszę, że z uszkami malej wszystko OK - superaśnie!!! Kurczę, glupio mi - nie jest mi aż tak źle i ciężko, po prostu jak Antoś ma zly dzień czy chwilę to sie Wam wyplakuję. Dziś śpi np. po 13.45 a mi cycki pękają - nie chce mi się ściągać bo mam awersję do laktatora. Ale jak się obudzi, pewnie obali jednego cycolka to jak mąż wróci to z drugiego ściągnę cobym nie musiala się z nim gimnastykować ok 19 guga a Antek sobie II śpi nawet, nawet, ale nie chwalę na zapas. Czas szybko leci i nie chce się uwierzyć że takie maleństwa mieliśmy w domu a teraz rosną i rosną i tak będzie już do 18tki, a potem sobie pójdą na swoje i będzie nam smutno ;) To Ty jesteś na fotce? :) Idę go budzić bo w nocy będzie buszowal zamiast spać
-
agatcha prawdopodobnie Twoja mala nie toleruje bialka mleka krowiego - więc ciastak takie jak blumchen odpadają ze względu na maslo/margarynę (też zawiera bialko) i śmietanę. Jedyna margaryna roślinna bez chemi i mleka to Delma extra - nie nawidzę margaryn ale nią smaruję kanapki i mam już dość. A Antka znów wysypalo na buzi - chyba po kremie Nivea na każdą pogodę - on gorzej niż baba, Zocha miala skórę cudo i nic jej nie uczulalo, a ten ciągle coś - ci faceci, zwariować z nimi idzie
-
Bez przesadyzmu z tymi pochwalami bo spocznę na laurach - anoushka data urodzin Twojej córci to dzień kiedy mialam rodzić i okolice urodzin Antka, to na zasadzie skojarzeń pamiętam. Z dalszymi datami to już slabo :( blumchen przed chwilą byl listonosz - moglam Antka zapakować i Ci wyslać - ale bym miala spokój ;) Ja mam w domu chaos, brud i balagan - moje dziecko pospalo dziś 2x po 30 min i teraz tak fajnie się zachowywal, że stalam obok i patrzylam. Muszę się za coś w chalupie wziąć - mam nadzieję, że pośpi teraz dlużej ale to już trzecie podejście - oczywiście nie zjadl bo byl zmęczony. Teraz się wietrzy na dowrze. Kurczę, a Antek nic nie chce trzymać w lapkach :(
-
blumchen Ty mnie normalnie 'denerwujesz': 1) ciastakami 2) tym że zmuszasz mnie do biegania - a kysz babo jedna ;) kasiawawa nie na śpiąco, on się przebudza z glodu, ja mach cyca, je i zasypia - ale dziś olal dalsze spanie. Ja też nie mogę pozwolić sobie na wychowawczy i dlatego szukam opiekunki - uuu
-
anoushka Twoaj córcia kończy dziś 3 m-ce WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO
-
Zachcialo się babom II dziecka ;) kasiawawa chusta też jest ble - obojętnie czy tylem czy przodem blumchen sądzę, że trochę terroryzmu w tym jest :( Ale on ma napady kiedy nic nie pomaga -jest wyspany, nakarmiony, przewinięty, na rękach, w chuście i wyje - wtedy to chyba nie jest już terroryzm. No chyba że to hrabia terrorysta i mu przeszkadza sposób noszenia ;) Padl znów z wyciem - jak ja tego nie lubię, bez karmienia więc zaraz idę cyca wyciągać i wtedy fiu w ciuchy i na dwór.
-
Odmeldowuje się i ja. Wlaśnie wcinam kanapki, maly o dziwo leży na macie i NIE WYJE - bo od rana byl jedno wielkie wycie - ale to o dziwo na glód. A, wiecie co odkrylam??? Antoś jest terrorystą - skubany tak się przyzwyczail że się go nosi, bo musi się odbić, bo boli go brzuszek, bo mu się cofa, bo ma kolki etc, że jak sie go odklada to ryk, a ja zawzięlam się i go tak zostawiam, tzn poglaskam mówię, że jestem etc i maly drań się uspakaja - normalny oblęd. blumchen obrazek super - okna myjesz? Kurcze Ty jesteś dobrze zorganizowana. kasiawawa daj znać po szczepieniu i wazeniu. To będziemy trzymać kciuki za jutro aby mala jadla z butli O, pochwalilam - placze
-
kasiawawa nie bój się - oni dadzą sobie radę. Ja nie boję się podróżować z dzieciakami, ale boję się wariacji Antka na temat jedzenia :( Jego nie da się ostatnio nakarmić i to jest ból guga ja mam kombinezon ziomowy 74 i martwię się że może być za krótki - ale nie ma stópek więc powinno być OK Uciekam pomóć mężowi robić kanapki i spać
-
Ale numer - Dzień Chlopaka? To ja nie wiedzialam :( No nic uściskam tych moich chlopów i tyle. agatcha ja też uciekam gdzie pieprz rośnie - nie kąpie malego, bo wieczorem mam już tak dość, że jak maly zaczyna plalać, albo Zośka glośniej gadać to mam ochotę ukatrupić, tak mi leb pęka. Porobimy mu badania i w przyszlym tygodniu pojedziemy do lekarki - niech babka myśli (chociaż wiem co powie: dobrze by bylo przejść na Nutramigen i zobaczyć czy dziecku ulży:( ) Mi dużo daje, że mogę się Wam żalić :) Ja też lubię zakupy na allegro, taka namiastka normalności. Moja mama miala Zosię na noc i wyszlo jej przeziębienie - mam nadzieję, że Zosi nie zarazila. Więc widzę, że nie tylko u mnie rodzinka chorowita. Zdrówka dla mamy goska dobre te przejęzyczenie - że się nie da porodu przegapić, szkoda ;) annaz Antek dostal maść robioną z witaminami od lekarki - i pozchodzily brzydkie wypryski na bużce i w ladkach szyjnych, ale buźka jest nadal chropowata. Wiem, że to zaleczanie objawów, ale dobre i to. Mam nadzieję, że Wam alergolog pomoże - daj znać po wizycie. Moje dziecię śpi od 2h - po tym cycusiowaniu. Nawet do nieg o nie wychodzę na taraz bo nie chcę drzwiami halasować. Leb mi pęka
-
annaz to lapkę podaj :( goska dzięki :) Antek nie może dostawać normalnego mleka modyfikowanego ze względu na refluks i pozostają tylko te śmierdzące i gorzkie preparaty mlekozastępcze, których nie chce pić - w tym także Enfamil, którego nie próbowaliśmy. Mleko modyfikowane tylko wzmaga refluks i zgagę, więc jesteśmy w kropce, bo on nie chce tamtych. Do tego jest podejżenie, że on ma alergię pokarmową, bo buzia wysypana na maksa, więc kolejne 'za' dla tych śmierdziuchów. Tak mi go szkoda i siebie też, bo chodzę zmęczona i marudna :( No nic, koniec marudzenia, biorę się do roboty - obiad czeka, pranie też.
-
saradaria dziękuję za te slowa - dużo dla mnie znaczą :) Coś mi się wydaje, że w zachowaniu Antka jest też dużo mojej winy :( Staram się go obserwować i patrzeć czy niejest zmęczony, ale jednak mi nie wychodzi. Tak jak przypuszczalam po niespelna 30 min się obudzil, zjadl cyca - bez fajerwerek czasowych ale zjadl spokojnie. Czyli nie chce jeść jak jest zmęczony i się wtedy drze. Muszę pomyśleć jak to unormować bo oszalejemy - odwieczny problem to jest dlugość jego jedzenia. Bo on by chcial co 30 min, a tak nie można, ciut za stary już jest ;) Ja staram się wprowadzić mu staly rytm dnia -i widzę że mu to dużo daje, ale dziś pospaliśmy godzinkę dlużej i już wszystko się zwalilo :( Ja nie mam drygu do malych dzieci - ech guga co do wagi malej - saradaria mądrze radzi: spokojnie i skontroluj za jakiś czas. Zapisuj ile ona je na dobę i pokarz na następnej wizycie i niech lekarz oceni czy tak może być i porówna z przyrostami jej wagi. Wiem, że się martwisz ale będzie dobrze :) Ciekawe jak u Leonka i mamyoli ???
-
goska, saradaria jestem pod wrażeniem jak Wasze dzieci jedzą. Niby dziś Antek w lepszej formie, ale jedzenia ciągną się godzinami - po kilka podejść bo ten dziamgoli, więc ja cierpliwie biorę do odbicia i znów karmię aż Pan Hrabia powie finito. Chcialam polożyć go spać bo już marudzil i mówię sobie - zawsze o tej porze masz dluższe spanie (przynajmniej ja do tego dąże) to musisz pocycać, a ten afera. Zaczynam się zastanawiać czy Antek tak nie placze przy cycu jak jest bardziej zmęczony (pomimo że przerwa od poprzeniego spania nie byla dluga i dziecko nie ziewalo, a może jednak byl zmęczony). I teraz się obudzi z glodu po 30 min, będzie pól przytomny - pewnie że dam cyca, ale co jak będę chciala gdzieś z nim wyjść, pojechać? Przez to jego jedzenie jesteśmy uwiązani do domu :( Bo jak się aferuje to butli też nie tknie i przez sen też nie zje. Macie jakieś pomysly co znim robić? Lekarka proponuje przejście na Nutramigen lub Bebilon Pepti :( Jak by się uspokoil tzn że ma alergię pokarmową i stąd również te nerwy. adria będziemy kal badać i mocz ponownie - ja już sily po malu nie mam. Idę szykować cyca bo pewnie za raz się obudzi a chcialabym go na dwór wystawić bo nie leje
-
melduje sie i ja z Antkiem na ręku. u nas wreszcie sloneczko ale zimno jak diabli. blumchen masz rację - pozytywne myślenie to podstawa. staram sie tak mysleć ale mam tez chwile zwatpinia natalia czemu mamy Cie krytykować zaecyzje o pracy? Ja trzymam kciuki aby Ci sie wszystko poukladalo. Pisz choć krótkie wiadomości co u Was. Ty dobrze mnie rozpracowalas - szukam już opiekunki do Antka. Więc nie jesteś sama ;) Uciekam bo Antek sie wije, marudzi i chce mi uciec. Pa
-
adria GRATULACJE!!! Super, ze macie już obrony za sobą. Do tego gratki za to ściąganie mleka - Ty jesteś wielka ;) Ale Ci zazdroszczę z Julką - super, że taka grzeczna i najedzona. guga Zośka beczala, ale nie tak - miala klasyczne kolki i jak ręką odiąl przeszly jak miala 3,5 m-ca. Ale ladnie jadla i super spala. A u Antula widać że się męczy . Powodzenia na szczepieniach gosia wiadomo, że spokój najważniejszy ale Antek tak wyje już tygodniami i slowo daję że serce mi pęka. Kiedyś się nakręcalam - fakt, a teraz to już psychicznie nie daję rady jak patrzę na jego lezki i fakt, że go coś boli :( blumchen e, to nie tak że zle wieści jak Ty się byczysz na spacerze ;) Fakt z Leonkiem nie fajnie, a z Antkiem bez zmian - chociaż wczorajszy dzień byl koszmarny kasiawawa powodzenia w podróżach po stolicy - a Julek nie w przedszkolu? Antek znów się wybudza - uciekam zaraz spać bo leb mi pęka
-
Witam się ekspresem, nie zaglądalam od wczoraj bo u nas masakra - maly wyje w nieboglosy, odmawia jedzenia a ja walczę na zmianę z karmieniem i uspakajaniem. Noce ostatnio ciężkie - maly stęka, poplakuje. Lekarka powiedziala, że nie jest dobrze (sama widzę) i będziemy dalej szukać przyczyny - leki poodstawiane, bo nic nie dawaly, a powinny dzialać doraźnie. Jak dla mnie jest wogóle grzej :( Napisala do mnie sms'a mamaola: "Zostaliśmy w szpitalu :( Chcą wykluczyć salmonelle i zrobić odpowiednie badania. Zal mi okropnie malego. Strasznie plakal. Pozdrawiam. Ola"
-
bejbik witaj i pisz :) gosia mala slodko śpi - nie dziwię się, że trudno Ci ją budzić agatcha wspólczuję fiziów jedzeniowych Zosi 4te podejście do odciągania mleka i 4 te do czytania Was i pisania - mam dość. Maly ciągle się budzi i wyje. Do tego martwię się czy go nieprzeziębilam: bawilam się z nim na ziemi (dywan + taka kolderko-mata) i jak go przewijalam po tym sprawdzilam stópki - lodowate, a mial 2 pary skarpetek. Teraz leży zapatulony w koce i jest mu cieplo, tylko ciągle się budzi.
-
goska, adria odezwalam sie do Was na nk. A oto mój profil: Witaj na nk.pl - miejscu, w którym znajdziesz swoich przyjaciół!
-
guga debridat poszedl w odstawkę bo źle dziala przy refluksie. A sab simplex, esputikon nie dzialają, po za tym maly placze nie od kolek ale od zgagi i bólu nadbrzusza wywolanego refluksem
-
adria Ty jesteś jednak wielka - tyle stresów a TY jeszcze w nocy ściągasz do butelki i dalej walczysz. Ja sobie zakodowalam że obronę masz 30.10. Jutro kciukasy będą mocno zaciśnięte - będzie dobrze. Egzamin z bycia mamą masz zdany na 6, a tamten jest prostszy - uwierz mi ;) E, z tą pogodą to nigdy nie wiadomo - na pocieszenie październik to najsuchszy m-c w roku, więc jest szansa na piękną polską jesień. Będziecie pewnie jechać obwodnicą Trójmiasta - to jest cudny widok - jak jesień w górach. Będziesz dzwonić to babeczki od laktacji? Maly nadal śpi, idę sprzątać lazienkę.
-
U nas leje na maksa. Noc ciężka - Antek non stop stękal. mamaola skonsultuj te kupki. I tak jest super, że Leo nie placze. A ile wg tej lekarki masz mu jeszcze podawać żelazo? Idę pod prysznic póki maly śpi
-
mamaola a ja gapa myślalam, że dziś jest 29 - to życzonka będa na jutro jak znalazl ;) Obserwuj kupy malego - mi to też wygląda na skazę bialkową. Hm, a ten śluz w kupie to ma od momentu podawania żelaza czy wcześniej? agatcha aj faceci, jak jest sytuacja stresowa to zamiast wspierać się nakręcają - skąd ja to znam. Wspólczuję takiego zachowania Zosi - jedyne co Ci dam na pocieszenie to to, że my mamy tak calymi dniami od 2 tygodni i ja jestem już siwa ;) Ja mam inny laktator, ale wiem że podstawa to dobre skręcenie wszystkich części tak jak wspomniala mamaola gosia bodziaki fajne. adria zadzwoń i pogadaj z p. Basią, powiedź gdzie mieszkasz - może ona zna jakiegoś doradcę laktacyjnego z Twojego rejonu. Trzymam nadal kciuki! kasiawaw zdrówka natalia spokojnie, poczekaj do 7. Ja proponuję monotematycznie zakup pilki i ćwiczenie malego na niej. A tą wizytę to masz u pediatry czy neurologa? Zmykam do męża i myć glowę - jutro tabun ludzi ma się u nas przewinąć do poludnia - o jednej osobie napiszę Wam jutro - na razie ciiii