-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez filipka
-
Nie ma szans na normalne usypianie po poludniu - w końcu po prawie 1,5 wiercenia padl przy cycu - on nawet nie jadl, tylko nerwowo memlal - czyli obstawiam te chrzanione kolki - kiedy one opuszczą Antka??? agatcha z tabletkami i asymetrią nie pomogę :( Slońce nie zamartwiaj się - jutro będzie lepiej - zdystansujesz się. Co Zosia ma z oczkiem bo nie pamiętam? Ja podejżewam, że Antek też średnio przybiera, ale nie mam gdzie sprawdzić a przez te jego chocki klocki to nie jadę na szczepienie. A jaka bakteria i w jakiej ilości wyszla??? Przesylam pozytywne fluidki. Mi leb pęka
-
natalia ja zapomnialam Ci napisać ale Adaś jest slodki i rzeczywiście duuuży :) Cieszę się że lekarz Cię pocieszyl - będzie dobrze. Ja na allegro zawsze sprawdzam opinie o sprzedającym. A paczka wyglądala na taką do któej ktoś zagladal?
-
kasiamaj nie wiem czy Antek ma cos z kratnią ale non stop krztusi się przy cycu - na szczęście nic poważnego się nie wydaża. Co do wlosów - u mnie to HORROR - są wszędzie, dziś z syfonu pod prysznicem wyciągnęlam kulę o średnicy 10 cm!!! Ja codziennie odkurzam bo moje wlosy są w calym domu, a po myciu i suszeniu w lazience jest ich tyle że szok. Niestety po porodzie tak się zdarza - w ciąży nie wypadaly a teraz wszystkie na raz. Milej wycieczki.
-
guga fajne, ale ja się juz nie piszę na takie rzeczy - potem tylko kurzem obrasta. Idę pod prysznic bo pewnie za 5 min maly się obudzi
-
guga niezla jest ta Twoja córa - duża buźka dla niej. A Antek zasnąl sam, spokojnie! Jednak jak jestem sama - Zosia na szczęście siedziala grzecznie w jadalni przy śniadaniu - i mu się przyglądam to jest lepiej - ech. Ale wystarczy że ma nerwa albo focha to nie ma szans na ladne zasypianie.
-
Ja się witam i zmykam. U nas noc KOSZMARNA - pobudki co 2h. Winą jest wielkie zmęczenie Antka wieczorem i wtedy zjadl za malo - ech. Mam nadzieję, że mu się unormuję bo wymięknę. Milego dnia kobitki. kasiamaj jak synek?
-
adria rewelacja - pozdrów męża ;) kasiamaj Zośka chorowala na krtań mniej więcej w wieku Twojego synka i to dość często. Niestety mam inne zle wspomnienia z chorobami krtani u dzieci ale nie będę tu o tym pisać bo to coś bardzo przykrego. Rób mu te wziewy jakkolwiek CI wychodzi! Powodzenia. Idę spać
-
U nas MASAKRA - maly za diabla nie chcial zasnąć tylko się darl. Wymiękam. Jadę po zakupy - mam dość guga kobita twierdzi, że maly ma prawo plalać i go niańczy ile wlezie - tylko boję się aby nie zrezygnowala :(
-
Mam nadzieję, że nie wykarzę się totalną ignorancją i mnie zrozumiecie - dlaczego przy logo parentingu jest czarna wstążka - rozumiem że jest jakaś żaloba. Możecie mi przybliżyć temat?
-
Ale ze mnie marny ogrodnik - może za parę lat nabiorę wprawy - żoniki zabraklo mi i muszę dokupić, 3 male drzewka posadzilam w donicy to jedno krzywo a dwa wchodzą na siebie - no nic, w sumie to moje początki annaz zmajdz w necie jakiegoś doradcę laktacyjnego i zadzwoń i pogadaj. Mleczka w piersiach może być różna ilość. Tą w której jest mniej mleka stymuluj dodatkowo. Co do zabawek to z 2 dni TINY LOVE - Stymuluje rozwĂłj - ĹWIAT ODKRYÄ !!! (1257125314) - Aukcje internetowe Allegrotemu poruszalyśmy ten temat, ja poecalam Tiny Love: adria ja chyba Tobie pisalam o swoim nosidle - mamy podobne Chicco. Zośkę nosilam i w nim i w chuście - Antek nieroformowalnie się drze w obu. kasiamaj jejku - dobrze, że pojechal mąż do szpitala. Ile lat ma Twój synek? Jak dziecko ma atak krtaniowy to możesz nawet na chwile wsadzić mu glowę do lodówki - wówczas krtań się kurczy. Dobrze, że nielekcewarzycie tego - inhalacje robicie samą solą fizjologiczną czy lekami? Ja mam bardzo zle doświadczenia z kranią u dzieci :( Antek jeszcze śpi, biorę się za obiad, a tak mi się nie chce - agatcha ja mam wstręt do wszystkich prac domowych - bleeeeee
-
mamaola masz rację - nie za wiele rzeczy na raz - ja glównie skupiam się na unormowaniu Antka i 'zmuszeniu' go do dluższego spania w dzień - wlaśnie o tej porze - to klucz do sukcesu. Jak on się wyśpi to jest zupelnie inne dziecko. Cwaniak w wózku zasypia sam - wkladam go, przykrywam, wystawiam na taras i idę do domu - wrcam po 1-2 min i śpi - jakiś dziwny typ z niego ;) adria ja jestem pelan podziwu dla Ciebie i Twojego samozaparcia - BRAWO. Idę Zosię na sloneczko wystawić ;) i metki z thui pozdejmować - mąż zasadzil 40 drzewek i mamy już jedną stronę obsadzoną. jeszcze 2 czekają ale to w przyszlości.
-
adria ja Ci się nie dziwię że masz wewnętrzengo stresa - ja też tak mam jak Antek dziamgoli cyca albo zbliża się pora spania. Ja wewn jestem pelna optymizmu ale jakoś mnie przeraża że nie umiem rozwiązać problemów z Antkiem. Trzymam kciuki aby laktator elektryczny nie rozrywal Ci brodawek.
-
U nas nocka nawet nawet - ale przy kąpieli bylo wycie o dziwo, potem stękanie w nocy, o 3 pobudka bo jedzenie i kupa i Antek chcial się bawić, ale o 4 go dokarmilam i wczorajszym sposobem ululalam. Ale od rana jakiś cyrk - guga przybij piatkę - maly kiepsko zjadl, potem zacząl plakać i teraz od 20 min walczy z nim niania - ech. Co się z tym dzieckiem dzieje. A ja walczę z fochami Zosi - ona już szalu dostaje od siedzenia w domu, a kaszel ma mocny i brzydki więc jej nie puszczę do przedszkola. Czekam aż darciuch zaśnie i idę się wykąpać - ciekawe czy ciocia Ala nie zrezygnuje z pracy jak on taki maruder. Dziś mialam full snów i nawet praca mi się śnila - jakieś dziwne rzeczy.
-
Ja dziś pochwalilam Antka i mam za swoje ;) Nie jedzenie, tylko dziamgolenie, spanie po 30 min i znów zasnąl późnym popoludniem (dziś o 16.45) i ciągle śpi. Za chiny nie mogę go ostatnio wyrególować. Ciekawe co będzie w nocy. guga z cycusiowymi dzieciakami nie tak latwo o ustalanie pór karmienia - Antek się tak rozjechal, że śpi na opak O obudzil się
-
kasiawawa nie chcialam się wymądrzać, bo ja laik jestem, ale o tych plytkach wlaśnie czytalam, a CRP katarkowe też super!!! Ulżylo mi. Sądzisz że wirusy z mlekiem przelaźą? adria nie chcę Cię martwić ale u nas pogoda ma się psuć :( Jutro jeszcze dam Ci znać. guga mam nadzieję, że u nas ta pielucha przyniesie efekty na dlużej.
-
adria kurczę, zdrówka!!! Ja się przyznam, ze jak mnie gardlo bolalo to karmilam Antka w maseczce - może pomyślicie że jestem hipochondryczka, ale nie chcialam dzieciakowi chuchać w nos zarazkami. Antek też nie lubi późnopopoludniowych wyjść. guga może mala miauczy na zmianę pogody? U nas już chmury i tak ponuro. A ja się pochwalę i oczekuję aplauzu ;) Udalo mi się uśpić Antka w lóżeczku bez afery!!!! Proszę mi GRATULOWAC, bo inaczej moja motywacja spadnie. Polożylam jak tylko zacząl marudkować, okna przyslonięte, opatulilam kocykami, dalam smoka, pieluchę przesiąkniętą mlekiem (guga pomysl od Ciebie z tą pieluchą) i poglaskalam, powiedzialam że idziemy spać - wiercil się z 15 min, co jakiś czaz zaglądalam, uspakajalam i jak uslyszalam że zaraz wybuchnie wyciem poszlam, dalam mu swoją rękę do potrzymania (bo on strasznie macha lapkami i się rozbudza) i PACH zasnąl - dla mnie to mega sukces. kasiawawa daj znać co z Hanią!!!
-
Po malu sadzę kwiatki cebulkowe - teściowa mi calą siatę cebulek kupila, więc mam robotę ;) Co do poczynań Antka: - nadal nie chwyta zabawek; nawet ja wsadzę mu coś sama do lapki to nie zwraca na to uwagi :( - lapy wpycha do buzi aż do nadgarstków i się dlawi - jak się cieszy to potrafi pokrzykiwać (mamaola Ty się martwilaś że Leoś nie śmieje się na glos - Antek robi do rzadko i wtedy gdy się go mocno stymuluje, no. laskocze w gole stópki) - zacząl leżąc na brzuszku dzwigać się na wyprostowanych rączkach - trwa to chwilunię ale zawsze coś ;) - cieszy się do lamp (obojętnie czy się palą czy nie - Zocha robila to samo) To se pomarudzilam i się pochwalilam. Uciekam do wyrka.
-
A u nas mega burza - mi się dziś nazbieralo i wybucjnęlam :( Zalem. Mialam dość siedzenia z nimi w domu i mi się wylalo. Antek chyba też ma kolejny skok rozwojowy, bo po kilku dniach fajnego jedzenia i niezlego rytmu dnia, od 2-3 dni klapa na maksa. Potrafi paść przed 18 i chcialby spać do rana, tylko się budzi co 2h No nic - przed chwilą oglądalam program, który mnie zmotywowal do pozytywniejszego myślenia - więc biorę się w garść i zaczynam myśleć pozytywnie i nie marudzić ;) kasiawawa kciuki zaciśnięte, daj znać po wizycie mamaola oj, jak ja bym chciala się tak wyluzować - zacznę znów melisę pić. Ja nie umiem odczytywać Antk asygnalów :( Kladzenie go spać w dzień jest katorgą - on nie wie czy chce spać, jeść czy co - na to sposobu jeszcze nie znalazlam, a jest co raz gożej :( Super, że Wam się udalo - oby tak dalej natalia spokojnie! Skonsultuj się z neurologiem czy rehabilitantem dla wlasnego spokoju. Daj znać co Ci powiedzieli agatcha super, że chrzciny się udaly adria zdrówka. Kiedy jedziecie nad morze? guga fajnie, że niedzielka się udala - u mnie niestety kichowato - dzień jak codzień.
-
malolatka eee, no co Ty - ale witaj w klubie zdolowanych mamuś, które siedzą w domu. Ciesz się, że maly jest grzeczny, a jak nie to podrzucę Ci Antka ;) kasiawawa a ile tego CRP ma? Spokojnie z tymi plytkami krwi - będzie dobrze!!! agatcha powodzenia, Zosia będzie grzeczna - moja w dzień chrztu odmienila sie nie do poznania ;) mamaola ja nie wiem co sie dzieje w nocy bo latam na dwa fronty - do jednego z cycem, a do drugiego wycierać nos, dawać pić, oklepywać - najgorsze jak wyją razem. Wtedy leci mąż ale i tak mam ochotę dać mu w ucho, bo mu się należy. Zosia też fizuje od siedzenia w domu. A mąż stwerdzil że Antek jest grzeczny a ja marudzę i chyba lepeij będzie jak pójdę do pracy - no fakt, bo jak on zajmuje się Antkiem to robi tylko to a jak jeszcze milion innych rzeczy. A neonatolog mnie dziś ochrzanila jak do niej zadzwonilam z tymi wynikami :( No tak, bo ani ona ani mój maż nie siedzą 24h na dobę z Antkiem i nie wiedzą jak to milo sluchać jego wrzasków. blumchen super, że dojechaliście bezpiecznie i super ze się odezwalaś :) Ech, idę obiad kończyć -taka moja rola :(
-
agatcha ten gronkowiec to mój 'prezent' dla Antka z porodu :( Zobaczymy co na to lekarka. Ale Ty masz fajnie z tym swoim mężem, mój się nawet nie kwapi do skruchy po zachowaniu sprzed 2 dni :( Normalnir mam ochotę go szurnąć w ucho. Trzymam kciui za jutro - powdzenia!
-
goska mi się podoba bardziej ta tapeta w szerokie pasy :) guga wykladziny możesz obejżeć na stronie sklepu Komfort A Antek zjadl znów 2 cyce i śpi dalej, tzn stęka, ale oczy ma zamknięte - więc z kąpieli znów nici. Zbieram się, bo jak noc będzie wyglądać jak 2 poprzednie to slabo się widzę
-
No to mamaola lapkę podaj - Antek dziś mnie wykończyl - jego NIE DA SIĘ UŚPIĆ w dzień - walczylam 1,5h, ani spanie, ani cyc tylko mega WYCIE. Mąż przyjechal po 18 i próbowal go uśpić ale przyszlam bo coś mi wyl na jedzenie - przyssal się, obalil 2 cyce i śpi nadal. Czyli czeka nas pobudka gdzieś o 5 - oszaleć idzie. Zosia też pada wcześniej i dziś też o 5 się obudzila - po kim oni to mają??? Ja pojechalam do Tesco i czekam aby tego gada malego wykąpać, ale co wchodzę do sypialni to tylko się powierci i dalej śpi. kasiawawa a o czym mogą świadczyć plytki krwi? A ile ma CRP? Może od infekcji? Poszlam zerknąć na Antka wyniki, też ma podwyższone plytki krwi 466 a norma do 450. A, Antkowi z posiewu kalu wyszedl gronkowiec zlocisty - wzrost +++, więc sporo. Jutro zadzwonię do lekarki.
-
adria opiekunka jest nauczycielką klas 1-3 na wcześniejszej emeryturze i zajmowala się swoim wnukiem, a potem chlopcem który poszedl do przedszkola. Na razie przychodzi 3 razy w tyg po 3h
-
agatcha Ty się ciesz tymi różami a nie marudź ;) Mój powinien też się postarać bo 2 dni temu przesadzil, ale się jakoś nie kwapi - wczoraj nie bylo okazji (ale 2grosze mi wrzucil oczywiście), dziś pojechal na pogrzeb i będzie wieczorem, a potem zmęczony i sama nie wiem co mam z tym zrobić :( A z teściową super!
-
mamaola ej, to co II mama bylaby najgorsza ;) Jesteś super i Leo to wie i czuje! Mi też ręce opadają jak maly wyje, a wyje szybko po spaniu - dobry czas to jakieś 30-40 min po obudzeniu a potem to lepiej stopery do uszu zamówić. Ja chwilami jak czytam ile Wy macie pomyslów na swoje dzieci to mi glupio bo ja albo się użeram z Antka niejedzeniem albo z usypianiem. Do tego on nie robi postępów takich jak inne dzieci więc się troszku zamartwiam, ale potem sobie tlumaczę że to odrębny czlowiek i tak musi być a będzie dobrze. Dla pocieszenia powiem Ci jedno: ciesz się że chce siedzieć w chuście ;) Slowo, Antek się tam też drze O, wlaśnie wlączyl mega syrenę na dworze - uslyszalam przez potrójną szybę, ale i tak mega sukces: spal 2h! A Zosia ulepila kluski - śliczne równe, malutkie i okraglutkie. A ja biorę się za prasowanie.