-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez asiabambo
-
Wow EMILKO ite tych chust jest!!!!!!!!!!! Tylko jak dla mnie strasznie skomplikowane, gdybym miala wybierac to chyba te nosidla azjatyckie - to chyba to co pokazujesz z cenami??? Czy nózki "Nurka" wystaja po bokach tego nosidła?
-
A mi wyszło tak: Na 43% będzie to chłopczykNa 57% będzie to dziewczynka A na USG siusiak tak że az głowa boli................... ;-);-);-)
-
CHANTREL- wow ale masz szpiczasty brzucholek, sliczny jest!!!! ;-)
-
Gosiu - LEPIEJ ZADZWOŃ DO SZPITALA, na zimne trzeba dmuchać!!!!!! Anginka - cisze się że jesteś, po przerwie i dziękuję za twoje doświadczone mamusiowe rady ;-);-);-) Emilka - ja tez mam takie senne momenty, czasem w pracy na biurku się drzemnę 5 minut.. a po przyjsci wieczorem do domu tez mi sie zdarza A co do zgagi i "włochatych" maluchów - to nieźle się usmialam czytając Wasze komentarze....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja zgagi raczej nie mam. A co do mleka i innych nabiałow to tez pochalaniam bardzo dużo...... Może lepiej żeby mi się ta zgaga przyplątala, bo wolalabym mieć Włochacza niz Łysolka........ ;-);-);-);-);-) Ewcia - Ty jak zwykle czyms pysznym kusisz................. A z Waszych testów w 90% wynika ze wyniki sa odwrotne niz USG - KOŃ BY SIĘ USMIAŁ
-
Olamala - niezła z Ciebie kruszynka ;-) ;-) ;-) A co do leków to tak jak Ewcia pisze lepiej skonsultuj się z lekarzem. Zmykam bo też dziś padam z nóg..... Dobranoc
-
Bigbitówko - pościel kupiłam na allegro - firma MILPOL (za komplet z baldachimem materiałowym itd - 13 częściowy zapłaciłam 284). NIE MARTW SIĘ WAGA MAJECZKI!!!!!! Ma jeszcze prawie 2 miesiące na przybranie. ja jak sie urodziłam miałam tylko 2.500 mój brat też. Głowa do góry, tak jak piszą Kobitki przynajmniej się nie namęczysz przy porodzie tak jak ja z moim zapowiadającym sie Słoniątkiem....
-
Ewuniu - siedź grzecznie w domu i sie nie przemęczaj!!!!!!!!!!!!! Zazdroszę Ci tego bukieciska!!!!!!! Ja dostałam 2 doniczkowe smrodki - hiacynta i zonkile - w całym mieszkaniu je czuć...................
-
Sopfie - co do fryzurki, to tez marze o jakis pasemkach i tez szkoda mi kasiory.... Myślę że wytrzymama do porodu i potem zrobie sięna bóstwo;-);-);-)
-
Widze Kobietki że wiekszośc z nas planuje poród naturalny. Jak juz pisałam tez bym taki chciała i tak jak Sopfie i Ewcia męża chciałabym mieć ze soba ale tylko do jakiegoś momentu...;-)
-
A jak juz jestem w tym temacie, to proponuję mała sondę co do porodów. Kto jest za naturalnym a kto za cesarką i dlaczego. I pytanie drugie czy chcecie miec przy porodzie naturalnym swojego męża ze soba??? Ja juz oddaję głos: jestem ZA porodem naturalnym (wystrzegam sie cesarki) i za porodem bez towarzystwa męza ;-)
-
A co do szkoły rodzenia - to mnie najbardziej zalezy na zajęciach dotyczacych pielegnacji maluszka oraz laktacji i połogu... Sam poród, oddechy itd jakoś mniej mniej interesują, wychodzę z założenia że poród to naturalna sprawa i we właściwym czasie bede wiedziała co robic a i na sali bedzie połozna - moze nawt ta sama ze szkoly rodzenia wiec DAMY RADE!!!!!!!
-
Pałaszuje właśnie 2 sniadanie wiec wpadlam na chwilke. Gosia i Wiewiórka - zapomnialam napisać- ZAZDROSZCZE TAKICH TEŚCIÓWEK!!! O mojej juz tutaj troche napisałam, a do dzieci to jej baaaaaaaaaaaaaaardzo daleko. Juz dawno mi zakomunikowala że ona dziecmi zajmować się nie bedzie.....
-
Witam Brzusie z mroźnego Poznania. Tak pisze mroxnego bo wszyscy tak mowią, mnie natomiast jest ciągle gorąco i chodzę z krótkim rękawem - taki na tegoroczne mrozy dostałam prezencik w postaci mojego synka, który mnie ogrzewa.... Dziś mam mnóstwo pracy więc nie będe do Was zaglądać, nadrobię czytanie wieczoriem. Aha zapisłam sie na szkołe rodzenia, idę w czwartek (do grupy czwartkowej dołaczyłam), zajecia są raz w tygodniu 2 h. I tak 10 zajęć więc jak skończę to będę 1 tydzień przed porodem!!!!!! MIŁEGO DNIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
AnkaS- sliczna pościólka!!!. Anmiodzik - tylko lez grzecznie zeby malutka jak najdłużej sie w brzusiu pluskała!!!! A co do ruchów i ułozenia mojego Dzidziulka - to tez nie potrafię wyczuć jak on tam siedzi... Ciągle "wali" mnie w innym miejscu. Dziś zaczełam 29 tc, a tydzien temu jak bylam na usg to Misiek był akurat głowka w dół i walił po żebrach
-
Ta szkola do której chce chodzić, też prowadzi zajęcia na zasadzie platności za każda lekcję - 30 zł. Prowadzi ja kobitka - polozna z oddzialu szpitala gdzie chce rodzić. A za polozna tez chce zapłacic dodatkowo, mam kontakt od jednej znajomej co rodziła w listopadzie z jej pomoca w "moim" szpitalu i jest super zadowolona. Podobno trzeba dac 500-600 zl - po porodzie ;-)
-
A teraz na pocieszenie dla tych które się martwią że nie przybierają na wadze - czyli np. ja. Przytyłam dotąt 9,5 kg (w ostatnim tygodniu 0,3). Wczoraj dzwonila do mnie koleżanka, która w czwartek urodziła synka (4 dziecko). W całej ciąży przytyła tylko 5 kg!!!!!!!!! A Antoś utrodził sie tydzień przed terminem z waga 3.200. Zdrowiutki jak rybka, już są w domku. Nieźle co?
-
Sopfie - tylko leż grzecznie i wypoczywaj, żeby Misiek nie wychlupnął ;-) Zazdroszczę Ci że juz tak mało czasu Ci zostało - 55 dni, mi jeszcze 77. Emilko - ja też nie zapisałam się do szkoły rodzenia ,ale z barku czasu, może w tym tygodniu zadzwonie i się jakoś umówię... jak się zapisze do szkoły to bede na bieżąco słać infoo. Utul Kiciulke ode mnie ;-) Ale Kaskam - moj synek tez jest strasznym wiercipięta i dobrze bo jak sie chwilę nie rusza to się martwię...
-
Cześć Brzuchatki! Witam nowa majówkę - Agapas!!! Po sobotniem cięzkim dniu w pracy, w niedzielę postanowiłam jednak odpocząc. I tak odpoczywałam ze skończyło sią na zakupach. Jak mąż zobaczył reklamę pajacyków za 5,99 w realu, to konicznie musielismy pojechac kupić. Nie wiem co z tego bedzie jak zostanie wyprane ale wygląda w porządku no i 100% bawełny i nie ma metek!!!!!!!!!!! Mąz naladowal caly koszyk, musialam siła wyciągać rozmiary ktore Misiek na pewno nie ubierze bo jak urosnie do rozmiaru 78 to bedzie zimno i krótki spioszek sie nie przyda...... oprócz tego zakupilismy koszyki do kosmetyków oraz "zbiorniki" do mycia pupy, bużki i na "nieczystości"... I tak po trochu pozbywamy się zgromadzonej kasy... właściwie to ja juz wszystko wydałam teraz czekam na wypłatę zeby kupić łóżeczko.
-
Jagoda i Sopfie - z tą praca to jest tak, że ja jak tylko dowiedzialam sie ze jestem w ciązy, to zaraz oznajmiłam to w pracy - około 3 października to było. TYLKO PO TO ŻEBY OD RAZU ZATRUDNIC KOGOS NA ZASTEPSTWO, zwłaszcza że inna koleżanak (co prawda nie mająca ic wspolnego z moja robotą) była już wtedy w 4 miesiącu ciązy. Ale polityka kadrowa prowadzona przez moja tesciowa jest taka, zeby ludziom placic jak najmniej (a najlepiej to w ogole nie placic - niech się cieszą że pracują.... szlag mnie zaraz trafi!!!!!!!!!!!). No i oczywiście żeby nie stracic to zatrudniła dwie stażystki z Urzędu Pracy. A że urząd pracy juz kasy nie miał w zeszłym roku, to przyszły od stycznia. Sory że to pisze ale DWIE SIEROTY, po ledwie 20 lat, które nigdy nigdzie nie pracowały, nie potrafią nawet koperty dobrze wypisać, a co dopiero zrobić roczne sprawozdanie finansowe Wspólnoty Mieszkaniowej składającej się ze 100 loklai!!!!!!!!!!!!!!!!!! Masakra. A żeby zatrudnić kogoś kto by potrafiła to zrobic (takiego jak ja z 10 letnim stażem pracy i wykształceniem w tym kierunku) to trzeba mu przecież nieźle zapłacić, prawda - a stazystów ma za darmoche!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
ŻYCZĘ WAM BRZUCHOLKI MIŁEGO WEEKENDU!!!! Bo ja dzis znowu od 7 w pracy jestem i jutro chyba tez się zaczłapię....... juz nie mam sił............ ale jestem tak w tyle z robotą że az starch się bać, a ustawa ustawą i termin musi byc zachowany, szkoda tylko że nikt nie rozumie ze ja juz nie moge... i nikt mi nie pomaga.....
-
Emilko - żal mi Tojego kotka. Wiem że Ci sie serce kraje jak on cierpiąco patrzy na ciebie swoimi wielkimi oczami.... az samej mi się płakać chce... :-(:-(:-(
-
Witam z mroźnego Poznania!!!!Dzięki Dziewczynki za pochwałe moich pościółek, najchętniej to sama bym teraz na nich spała...... Wczoraj wieczorem wszystko zostało zapakowane i schowane do ... kanapy. Po świętach wywloke wszystko z tamtąd i zabiore się za pranie. Wywioze wszystko do mamy zeby na świerzym wiejskim wiaterku sie wywiało.... Tam będziemy mieszkać po wyjściu ze szpitala. Teraz jak to wszystko bym tam zawiozla to mama oczywiście by biadoliła że już wszystko kupiłam, a czy to nie za wcześnie.... itd. Wkurza mnie takie gadanie i wprowadza w stres...............
-
No i obiad skonczył się na racuszkach... wygotowałam cały garnek zupy pomidorowej.... nie moge w to uwierzyć, tak ją odgrzewałam że się cała wygotowała :-(:-(:-( Eh zgoniłam wszystko na .... ciążę...... No a teraz zdjęcia z moich internetowych zakupów. Właściwie kupiłam już większość rzeczy: ciuszki, kosmetyki, kocyki, pieluchy flanelowe i tetrowe,reczniki itp. Na nastepną wypłate kupie tylko jeszcze łóżeczko, bo teraz wydałąm całą zaoszczedzoną kase. W portfelu pusto........... Wózek z fotelikiem kupi teść, a mąż pieluchy jednorazowe, nianie elektroniczną i laktator, a szwagierek który bedzie mianowany na chrzestnego leżaczek i karuzele nad łozeczko,tak przynajmniej sobie wykalkulowałam ;-)
-
WITAM BRZUCHATKI!!!! Dziś u mnie nastrój trochę lepszy, ale z mężem za czule nia gadam... Od godziny jeem w domu (pierwszy raz w tym tygodniu tak wczesnie), obiad zrobiony i czekam za "księciem" boowu gdzieś go nosi.... Siedze i wcinam chipsy ;-) Tradycyjnie duuuuuuuuuuuuużo naskrobałyście. Sopfie - jesli jeszcze nie kupiłas wanienki, to przestrzegam przed taką jaką kułam ja. Bardzo niebezpieczny jest ten stelaż, wanienka spada do tyłu lub przodu... (ZAŁĄCZAM ZDJĘCIE) kurcze a zapłaciłam za nią 75 + przesyłka..... No a poza tym to leż grzecznie i wypoczywaj co by Misiek byż zdrowiutki i zadowolony, może np. coś poczytasz.... ja tak marzę o chwili z książką, polecam np cień wiatru Kasiu - co do teściówki, to nie zazdroszczę, ale na pocieszenie Ci powiem.... że moja jest o niebo gorsza.... Jej przykładowy tekst do mnie to "podnoś nogi wyżej jak chodzisz......" przeszkadza jej człapanie . Mam nadzieję że uważasz na siebie na tym wyjeździe, bo ja po ostatnim (jeszcze w styczniu) skonczyłam na takch skrczach że mi w szpitalu luteine kazali w "dziurkę" wciskać..... Emilko - wypoczywaj razem z Waszą biedną kicią, pewnie Klusek słyszy jak ona mruczy leżąna Twoim brzucholu co? Aniu - z tymi żylakami to ja też mam mały problem.... A cyckonosz fajowy, ale strasznie drogi (ja kupiłam na razie 1 bawełniany za 47 zł - rozmiar 80 B i jeszcze jest za duży ;-);-);-) Może jednak mi trochę odstąpisz co? A świetby pomysł z tym zapytaniem i połóg, mnie też to przeraża - bardziej niż poród...... Gosia - TOBIE TRADYCYJNIE ukłony za fachowe rady i wsparcie ;-);-);-) Anmiodzik - Kochana bardzo się ciesze że się odezwałaś i przede wszystkim że Malutka cała idrowa. TERAZ LEŻ GRZECZNIE I WYPOCZYWAJ!!!!!! Bigbitówko - Ty też prosze uważaj w tych podróżach ;-);-);-);-);-) No nasmarowałam....... w nastepnej "odsłonie" bede się cghwalić zakupami i załączę zdjęcia, teraz zmykam bo małz przyszedł i jesc woła.....
-
Zapomnialam więc się poprawiam - ŻYCZĘ ZDRÓWKA WSZYSTKIM CHORÓBKOM!!! Tym zasmarkanym, cukrzycowym i z ciążowymi dolegliwościami. Ie dzięki Bogu nic poza zmęczeniem i hormonami nic nie dolega. Piję cały czas sok malinowy, wodę i trynką i miodzikiem i jest o.k. Powiedzcie mi tylko, czy łykacie oprócz swoich "leków", magnezu i żelaza jakieś witaminki. Skończył mi się feminantal i nie wiem czy mam go dalej brać???