-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez asiabambo
-
Kasiu - trzymaj się!!!! Wszystko bedzie dobrze i tak jak pisza Dziewczynki co to sa dwa tygodnie dla Cibie... brzmi koszmarnie ale dla Staśka przeciez i dwa miesiące bys wytrzymala, a może jednak Twój termin az tak się nie przesunie.... Trzymam kciuki ;-)
-
A i jeszcze dwie wiadmomości: moja koleżanka z pracy urodziła tydzien temu synka!!! Dwa dni po terminie - poród naturalny, mały wałył 3800 i mieżył 51 cm. Jest zdrowiutki... poza jednym defektem - ma po 6 paluszków u każdej kończyny....... podobno nie będzie problemów z ich wycięciem.... A wiadomośc druga - żeby było wesoło (pamiętacie jak wam się żalilam że moja teściowa zatrudniła dwie stazyski z UP żeby "tanim kosztem zapęlnic braki kadrowe" - tzn. - zamiast mnie i tej koleżanki która urodziła?) WŁAŚNIE SIĘ OKAZALO ŻE JEDNA ZE STAZYSTEK (19 lat, ojciec dziecka mieszka w Norwegii, a jej rodzice w Niemczech, a pna zywi się czipsami cebulowymi) JEST JUZ W 12 TYGODNIU CIĄZY A MOJA TESCIOWA PO ZAKONCZENIU STAZU MUSIMY JA ZATRUDNIĆ ;-) A co tam nie się rodzą Dzieciątka!!!!!!!
-
Powiem Wam że fizycznie czuję się b. dobrze, no poza dolegliwościami, które teraz mamy już prawie Wszystkie (problemy ze snem, ułożeniem się w łózku, siusianiem na potęgę, żylakami, drętwieniem kończyn, skurczykami i WIELKIM CIĘŻKIM BRZUCHOLKIEM). Gorzej z moją psychiką a właściwie to lepszym określeniem jest stan świadomości. Mam durze problemy z koncentracja!!!! Muszę zrezygnowac z kierowania samochodem bo boję się że komus zrobię krzywdę... Właśnie wczoraj odkryłam dobre porównanie mojej obecnej świadomości tzn. czuję się jakbym była po kilku porzadnych drinkach..... o to się rozpisałam ale chyba juz wszystko nadrobiłam ;-)
-
Oj Kochane STRASZNIE ZA WAMI TĘSKNIŁAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cieszę sie że Wszystkie jesteści całe- Podwójne i zdrowe!!!!! Jak mnie nie było to czasem tylko podczytywalam - nocami formum i podziwialam Wasze śliczności: malowane, robione na drutach i te kupione
-
No a z dobrych wiadomości: ze zdrówkiem o dziwo u mnie i u Miska wszystko dobrze!!!!!!!! 24 godziny na dobę Mały szaleję, czasem nawet mam łzy w oczach tak bolą te Jego wygibasy ale wytrzymam wszystko!!!!!!!!!! Przytyłam już 12 kg. Zaczynam chyba nabierac wody bo puchna mi ręce (nabawiłam się od tego tzw. zespołu ciesni nadgarstka - w praktyce - nie mam prawie w ogóle czucia w środkowym palcu lewej ręki w w dwóch "sąsiadujących"). Zrobiłam badania moczu i na szczęście nie mam zatrucia ciążowego. Przed godziną kurier przytargał mi do biura łóżeczko!!!! A na poczcie mam do odbioru staniki i koszule do karmienia. W zaszdzie oprócz wóżka mam juz wszystko. No brakuje tylko leżaczek i niania elektroniczna ale to kupie po porodzie albo zaproponuje komuś taki prezent... A wózek kupuję X-lander XA z fotelikiem Maxi Cosi. No i najważaniejsza wiadomośc OD 15 KWIETNIA BĘDE NA ZWOLNIENIU LEKARSKIM - I KOŃMI NIKT MNIE DO PRACY NIE ZMUSI!!!!!!!!!!!!!!!!!! Będę leżec i pachnieć a w przerwach prac i brasować Miskowe gadzety i pakowac torbę i czytać ksiąki i marzyc o moim Synku................ Aha jeszcze nowina - moja teściowa w tym roku zostanie podwójna babcią bo szwagirek za moją porada "dopadł" swoją żonkę i pod koniec grudnia dzidzia powinna byc na świecie!!!
-
Nie zgadniecie co robiłam jak mnie nie było................................... żadna nowość - cowałam i pracowałam :-(:-(:-(:-( po 11 - 12 godzin dziennie. KOSZMAR!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie mówiąc o świętach............. Nocnym sprzątaniu, gotowaniu, praniu, prasowaniu - w swoim domu i domu moich rodziców. Boże czemu ja jestem taka głupia???????????????? Wszyscy bez wyjatku oczekują ode mnie czegoś: pracy na pełnych obrotach, pomocy wszystkim w okół itd..... Tylko czemu nikomu nie przyjdzie do głowy, że ja już umieram ze zmęczenia :-(:-(
-
Witam serdecznie wszystkie Brzucholki po dłuuuuuuuuuuuuuuuuuugiej przerwie!!! I dziękuję Wszystkim za troskę!!!!!
-
zoniu - jeszcze nie dotarłam do apteki, ale sprawdzałam na internetowej i w ulotce pisało ze kobiety w ciąży mogą te czopki stosować. mnie te zylaki az tak strasznie nie dokuczają. Polecam Ci wymoczenie pupy.... najpierw w ciepłej wodzie a potem wychłodzenie w zimnej. Ja mam w domu prysznic wiec zatykam sobie korek albo siadam do miski... i spróbowałam wisnąć tocoś do środka w piątek (mimo bólu) i wierz mi ze pomogło, tylko ni ró tego "na sucho" nasmaruj palec oliwką lub np zwyklym kremem nivea. Ja nasmarowałam żelem intymnym. U mnie też jest to skutek siedzenia przy biurku, wyczytałam że pomagają też spacery... Trzymam kciuki i życzę ulgi..... ;-)
-
Aniu - sliczne łóżeczko!!! zazdroszcze, ja swoje tzn. Miśka zamawiam zaraz w dzień wypłaty, juz się nie mogę doczekać!!!!!!!!!! Dzisiaj po raz tysiąc osiemset pięćdziesiaty oglądalam je na allegro;-);-);-)
-
Bigbitówko - trzymam kciuki za Ciebie i Majeczkę!!!!! A jesli chodzi o pITY, to jesli pracowadca rozlicza się za Ciebie z ZUS-em to PITa dostalaś tylko od niego. Poza tym, gdybys miala dostac z ZUS-u to dawno byś juz dostała. Oni wysyłali w połowie lutego.
-
Dobranoc Brzuszki! Kolejny dzień odliczania za nami..... Miłych i wygodnych ;-) snów....
-
Aniu - dzięki Kochana za info w sprawie tego "amorka" ;-);-);-)
-
Ola - no to miałas dzien pełen wrażeń...... nie ma co... Dobrze że psiakowi sie polepsza;-)
-
Cześć Emilko! Widzę że z Ciebie też jak dziś ze mnie ranny ptaszek, też nie mogę spać. Z wapniem u mnie ok. Tylko ostatnio bardzo bolą mnie dłonie i puchną mi palce....... ginka kazała mi zbadać mocz - na białko i jeść dużo białka - ryb, mięska i jajek... Akurat mama podesłała mi przez mojego męża, który do niej pojechał (skorzystać z kanalu samochod. w garażu) PYSZNĄ RYBKĘ.... Wczoraj zjadłam częśc na obiadek a drugą zaraz zjem na śniadanie. Bigbitówko - mnie tez pobolewają plecy jak się za dużo nachodzę. U mnie to raczej jest rpoblem większy z nadmarem siedzenia w pracy - te wstrtne żylaki odbytu... wczoraj ginka zapisała mi posterisan w czopkach i kazała że jak "jakieś jelito" czy coś tam wylezie to mam sobie to wciskać z powrote... ble....... no i prz porodzie może się nabrechtać................ CZY KTÓRAŚ Z WAS STOSUJE TEN POSTERISAN I WIDZI POPRAWĘ????? CZY WY DZIEWCZYNY TEŻ MACIE OPUCHNIĘTE DŁONIE??? Ta opuchlizna nie jest wielka ani starsznie "natarczywa". Obrączkę - za Waszymi poradami już zdjęłam tydzień temu kiedy wychwyciłąm moment że akurat palce nie były az tak obrzmiałe....
-
Aha zapomniałam/. Wczoraj w szkole rodzenia były tematy, które tak srednio mnie interesowaly. Tj. środki przeciwbólowe i rola tatuśków podczas porodu.... Wróciłam zasmucona i rozwscieczona.... bo na 7 ciężarówek tylko ja byłam sama............... :-(:-(:-( bo mój mąż mial inne sprawy do załatwiania niż zaczłapanie się ze mną tam..... potem przepraszał i obiecywał zę nastepnym razem będzie..... ale co z tego jak lekcj dla tatusiów już nie będzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Witam Brzuchatki!!! Sopfie - do miłego...... Emilko - śliczny ten Wasz Ksawerek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Aniu - Widzę że artysta z Ciebie wspaniała, boskie te kolczyki!!!!!!!!!!!!! M&M - zazdroszczę zakupów, ja w zasadzie z ciuszków już wszystko kupiłam (tylko że wszystko schwane jest w kanapie..... i nawet nie moge sie tam dostać żeby po raz milionowy.... poprzebierć te cudeńka........ No a teraz ja sie chwale....po USG. Mój Misiek waży 1730 w 30 tc i 4 dniu Wszystko o.k. jest bardzo ruchliwy, i okazało się tak jak podejrzewałam dlaczego miałam przez cały tydzień taki brzuchol twardy - mały się obrócił głowką w dół. Choć mam razenie że on ciągle jest w innej pozycji........ Tak piszę Misiek bo miał być Michał, ale mój mąż teraz mówi że może.... Maciuś... Co Wy na to?
-
A wszystkim Brzucholkom, które ida dziś na usg zyczę MILEGO OGLĄDANI!!!!! Sobie też bo dziś na 16.30 ide do gin....... już się nie moge doczekac kiedy zobaczę znowu mojego synka...........................
-
Anmiodzik - dzięki za listę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Sopfie - zatem WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W WASZYM NOWYM GNIAZDKU!!!!!!!!!!!!!!! Zagladaj do nas w miarę mozliwości........
-
Kasiu - Tobie tez gartuluję SYNCIA!!!!!!!!!!!!! A klejnoty .................. no pozazdrościć!!!!! Ja az się boje ile mój synek wazy, bo w 27 tyg - czyli 3 tygodnie temu, wazył 1400, zobaczymy na jutrzejszym badaniu.... Widze że w Twojej szkole rodzenia ten sam temat co u mnie, ja ide dziś posłuchac dalszych cennych wskazówek....
-
Chantrel - gratuluję potwierdzenia kolejnego zawodnika w Waszej druzynie pilkarskiej;) Jak nabierzesz troche sił to może dalej będziecie powiekszać drużyne co? :-):-);-);-):-)
-
Wiewiórko - mnie też jest straaaaaaaaaaaaaaaaaaaasznie gorąco, nie tylko w nocy, cały czas, chodze w krótkim rekawku i jeszcze jestem spocona jak mysz.................... nie bedę przeciez latac w koszulce na ramiączkach ;-)
-
Anmiodzik - Śliczny brzusio!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Moj jest podobny, taki odstający wiec tak jak Ty mam problemy z ułożeniem w czasie snu i nocki mam zarwane. Izys - to sie nie spotkamy, bo ja planuje poród na Lutyckiej..... Poród zupelnie rodzinny to nie bedzie, bo chciałabym zeby mąż był ze mną tylko na poczatku... a na lutyckiej za poród rodzinny sie nie placi A na obiadokolacje (bo godzinke temu wróciłam z pracy) miałam zupkę pomidorową (tym rzem nie wygotowałam) i pierogi z serem i koktajl z truskawek z maminego ogródka....mmmmmmmmmm pychota!!!!!!!!!!!! PADAM Z NOG.... męża tradycyjnie nie ma w domu, wiec ide drzemac, a jutro ide nakolejne zajecie do szkoły rodzenia, zdam relacje wieczorkiem. Buziulki i tulanki dla Was wszystkich Mamulki ..........;-)
-
Izys - w którym szpitalu planujesz poród, masz termin 1 dzień przede mną więc może sie spotkamy;-)
-
Sopfie i Chantrel - DZIEKI ZA CENNE RADY!!!!!!!!!!! Tez planuje kupić fridę, ale wszystko po wypłacie..... jeszcze mi kilka gadzetów zostało, a kupiły ście może laktatory....??? Sopfie - własnie dziś sobie uświadomilam ze Tobie i Oli to juz żabi skok została, a jeszcze jak termin się przesunie do przodu.... alez bym chciala żeby juz ten maj był.......................... Ja zobaczę mojego Michałka w piątek i wtedy zobaczę czy nie jest główką do dołu, bo ten moj brzuchol taki sie inny zrobił, normalnie czuję go na kolanach......