Skocz do zawartości
Forum

asiabambo

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez asiabambo

  1. Dusiulka - nic sie nie mart tylko cisz, że Myszka będzie z Wami wcześniej!!!! W końcu donoszona ciąża jest juz w 37 tygodniu!!!! WSZYSTKO BEDZIE DOBRZE!!!
  2. Gosia i Chantrel - oczka to rozumiem że się przemywa solą fizjolog. (a to się jakoś rozpuszcza i potem smarje wacikiem jak demakijaż) a co z noskiem trzeba robić???? (boże jakie głupie pytania zadaję...........) No i co z tą mąką ziemniaczaną - podsypuje siępupcie tak jak talkiem, zawsze czy tylko jak jest czerwona?
  3. Aduska - alez sliczności z Tej Twojej psiutki!!!! Emilka - ja tez będę uzywać NIVEA. Sam uzywam prawie wszystkich kosmetyków nivea bo bardzo dobrze toleruje je moja skóra. Myśle więc że i dla mojego Synka będą dobre;-) Juz kupiłam (oprócz pudru bo zapomniałam ale jest na liście "braków) wszystkie slicznie pachną, niemowlaczkiem mmmmmmmmmmmmmmmmmmmm............... uwielbiam ten zapach
  4. Ja tez nie czuję zadnych czkawek, tylko raz widzialam akurat na usg jak Misiek podskakiwał... a skarpetek mam tylko 5 par a czapeczek 3. Nie dostalam od nikogo zadnych ciuszkłów, bo koleżanki cały czas się rozmnażają;-) a kuzynki albo za mlode na dzieci albo maja juz kilkunastoletnie... Może jednak kilka dokupię co?
  5. IZYS - wszystkiego najlepszego na imieninki!!!
  6. Dzieki dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  7. nie boli tylko jest twardawy
  8. Cześc Kobietki! Poradzcie coś bo się martwie..... Jakis taki twardawy brzuch mam ale tylko jakby na czubku. Od góry i po bokach nie jest taki twardy. Wydaje mi sie że kiedys był miękciejszy. Nie wiem czy to Misiek tak się wypina, ma juz mało miejsca i brzuch tak sie naciaga, bo cały czas czuje jak się wierci???? Czy Wy tez macie teraz brzucholki twardsze niz kiedyś????????????????? Do gin ide dopiero w piątek.....
  9. Aniu - norma jest do 140 więc WSZYSTKO OK!!!!!!
  10. Aniu - no musze przyznać że nadrobilas zaległości w pisaniu na 5 !!!! Też amam nadzieje że z tym wypróznieniem uda się samoczynnie w domku.... A z tą moja praca to jedyny plus - CZAS TAK LECI ZE NIE WIEM KIEDY ZLECIAŁ STYCZEN LUTY I POŁOWA MARCA!!!! A teraz pracuje pok. 10-11 godz :-(............. Co do podmywania to gdzieś wyczytalam że jest super i tak kupilam - mydło biały jeleń (taniocha w realu za 1,98) i nim bede się szorować;-);-);-)
  11. Chantrel - dzięki za cenne info. Własnie takie podklady belle kupiłam - już w tym rózowym pudełku. Kupiłam dwa więc 20 szt, myślisz że tyle do szpitala starczy??? A na łózko tez wlasnie takie seni kupilam, ale tylko 10 i tez mysle czy to starczy??? Biorąc oczywiście pod uwagę typowy poród (hihi chociaz pewnie każdy jest inny). Na zajeciach ze szkoly rodzenia na których bylam połozna własnie mówiła, że najczęściej jak zaczynają się skurcze to organizm jakoś sam reaguje i czyszcza jeita (znaczy kupa za kupą... ;-) A jeśli tak się nie stanie to mozna ze spokojem poprosić w szpitalu żeby Ci to zrobili, ale tak jak piszesz to przecież jest ble........ no i oczywiście krepujące. Wczoraj tez kuzynka (mama 3 córeczek) radzila mi żebym sobie kupiła w aptece taki zestawik do lewatywy i w razie czego sama zrobila TO w domku....
  12. Cześć Kobietki!!! Zyczę milego tygodnia dla Wszystkich!!! Ja tradycyjnie juz w pracy ale jest śwatełko w tunelu... jeszcze tylko ten tydzień, a potem bede pracowac tylko 8 godzin ;-) a po świętach ide na L4!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja tez zamierzam sie jakoś sama oglć, ale powiem szczerze że będzie to niezła akrobacja ;-);-);-);-);-)
  13. Kurcze Aniu, to mój Misiek jest naprawde byk, 1400 ważył 2 tyg temu, myśle że teraz ma ok 2 kg, dowiem się w piątek a to bedzie koncówka 30 tygodnia, który jutro zaczynam
  14. Beaduska -dobrze że jesteś!!!!! Buziulki dla Ciebie i Haneczki ;-) Ja mam dokładnie 10kg na plusie, a w ogóle się nie objadam, wrecz przeciwnie, a słodycze to rzadko kiedy wcinam bo nie przepadam, tylko jak mnie coś najdzie;-)
  15. ja kupiłam paczkę jednorazowych - babyono - 5 szt. i 20 podkładów bella. Te drugie wyglądajjak duże podpaski tylko bez tej warstwy przyklejanej. Na razie kupiłam ale szczerze mówiąc to nie wiem co sie z nimi robi, chyba tylko wkłada między nogi, gdzieś czytałam że po porodzie jest dobrze wietrzyć krocze, ranę itd bo lepiej się goi. Kupiłam też 10 szt takich podkładów - jakby ceratek, te z taką mysą że jak ich nie wykorzystam dal siebie to będe miec dla dzidzi, jak z nią gdzieś w gości pojdę żebkomuś nie ubrudzić kanap np. ALE OCZYWIŚCIE PROSIMY O PORADY DOŚWIADCZONE MAMULKI ;-) Dobranoc
  16. No i najwazniejsze!!!!!! Nachwalilam się że poszlam do szkoly rodzenia a nie przekazalam Wam konkretnych informacji. jak juz pisalam najpierw przez godzinę były ćwiczenia a potem godzina teorii. Pani Lucyna (połozna ze szpitala gdzie chcę rodzić) opowiadała nam o "zbliżającym się porodzie" I tak kolejno: - na ok. 2 tygodnie przed porodem znacznie obniża się brzuch, czujemy wtedy ulge od góry, trochę gorzej z dołem , ale plus - mozna się wiecej najeść ;-) - z reguły poród rozpoczyna się od skurczy, jesli sa nieregularne to jest czas na wzięcie kąpieli lub prysznica, nie za goracego - ok. pół godziny, jeśli nie sa to jeszcze TE skurcze po kapieli powinny się troszkę wyciszyć i mozna ze spokojem dalej smigac np. myc okna (żąrtuję - choć słyszlam że wiele babek tak robie żeby przyspieszyc cała akcję) - ta pierwsza faza może trwac nawet 16 godzin, nie nalezy się stresowac tylko pilnowac czy skurcze nie staja się regularne, a regularne i nadające się do jechania do szpitala to co 10 minut I BARDZO WAŻNE - KIEDY JEDZIEMY DO SZPITALA (PANI POWIEDZIALA ŻE JESLI W INNYM NIZ PODANE PRZYPADKI NAS COŚ NIEPOKOI TO NALEZY DO SZPITALA JECHAC CHOĆBY PO TO ŻEBY SIĘ USPOKOIC I WRÓCIĆ NAWET Z POWROTEM DO DOMU - STRES JEST NIE WSKAZANY I DLA MAMY I DLA DZIDZI): - GDY SKURCZE SA CO 10 MINUT , SA REGULARNE I ZDECYDOWANE (PODOBNO NIE DA SIĘ ICH POMYLIĆ Z NICZYM INNYM) - GDY ODEJDĄ CAŁE WODY (GDY SIĘ SĄCZĄ A SKURCZE NIE SA REGULARNE TO NIE MA CO SZLEĆ I MOŻNA POCZEKAĆ W DOMKU) UWAGA! GDY ODEJDA WODY, NALEZY UNIKAC PIONIZOWANIA, STAC CZY SIEDZIEC W PIONOWEJ POZYCJI TYLKO PO TO ŻEBY NP WSIĄŚĆ DO AUTA CZY ZEJSC PO SCHODACH. ISTNIEJE BOWIEM RYZYKO ŻE PĘPOWINA USTAWI SIĘ PRZED GŁÓWKA I NACISKAJACA GŁÓWKA ZDUSI PEPOWINĘ I DZIDZIA NIE BEDZIE MIALA DOSTEPU KRWI I POWIETRZA!!!!!!! - NATYCHMIAST GDY WODY SĄ ZIELONE LUB ZIELONKAWE - TO STAN NIEBEZPIECZNY DLA DZIDZI, KTÓRA "PŁYWA W SWOJEJ KUPIE" A TO PRZECIEŻ ZARAZKI!!!! tyle waznych rzeczy się dowiedzialam, bo dotychczas o tym nie wyczytalam, albo czytalam mało uwaznie. A dowiedzialam się że w "moim" szpitalu nie mam znieczulenia zewnatrzoponowego i nie nacinaja krocza jesli nie ma takiej potrzeby Alez się rozpisalam..... Dobranoc ;-)
  17. Witam ponownie wieczorowa porą!!!! Devolaje usmazone. Teraz ide się kapać. Ogładalyście serial usta usta - było dzis o porodzie, jak się dzidzia urodzila to poryczałam się jak bóbr......................... Sopfie - bądz dzielna opiekunką;-) Zyczę zdrówka dla Twojego mężusia, mojego tez gardełko ciagle boli, a ja jakoś odpukac zdrowa jestem jak ryba....;-) oczywiście procz ciążowych dolegliwości i zmęczenia............... Ola - mnie tez puchna dłonie i bola!!!! Ale jak duuuuuuuuuuuuuużo piję to opuchlizna schodzi. Obrączkę jeszcze na palcu mam, bo chyba jej juz teraz nie zdejmę Jagoda - jak tam mamulka juz dojechala??? M&M - zazdroszcze tego masazyku.................
  18. Cześc Brzuszki Kochane! Ja na nogach od 7 rano. dziś mnie energia rozpiera..... Posprzątalam mieszkanie wyprasowalam wszystko co było do prasowania (bo ja jestem maniaczka prasowania i juz nie mogę się doczekac kiedy zacznę te malutkie ciuszki prasowac - ale to po świętach), zrobilam zakupy, umyłam swój samochod, odkurzylam go w środku odkurzaczem, pozamiatałam chodniki wokól domu rodziców, posprzątalm mamy dom, pokroilam sałatkę, w miedzyczasie się drzemnęłam a teraz zabieram się za robienie devolai. Moja mamulka ma dzis imieniny i jurto impreza!!!! My w październiku mamy 3 rocznicę slubu!!!! Znamy się z mężem juz 15 lat a razem jesteśmy 12Strasznie mocno Go Kocham !!!!!!!!!!! i tęsknie za nim bo się dzis nie widzielismy ;-( Aniu - czy Ty to czujesz że Kubus jest główka do dołu??? Jestesmy na tym samym etapie więc tak się dopytuję, bo mój Misiek chyba się jeszcze nie przekręcił....Wiesz ile Kubus wazy? Łóżeczka jeszcze nie kupiłam - czekam na wyplatę ;-). Innych mebli poza fotelem żeby było wygodnie karmić nie kupuję, komode - przewijak dostanę od kuzynki ŚCISKAM WAS MOCNO BRZUSZKI I ZYCZĘ MIŁEJ NIEDZIELI!!!
  19. No zapełniłam już dziś cała stronę................................ muszę się wreszczie za pracę zabrać.... MIŁEGO DNIA BRZUSZKI!!!!!!
  20. I jeszcze wieczorem, zaczłapałam się z moim szwagierkiem na basen (a mąz czytała w kawiarence gazetkę bo go gardełko boli....). Pływało się SUPER!!!!! Tak mi było lekko.... gorzej dzis - jestem tak zmarnowana że padam z nóg..... od dawna nie zażyłam tyle ruchu w jeden dzień.... a Misiek tak wariowala w tej wodzie że aż woda się trzęsła ;-);-);-)
  21. A teraz wieści ze szkoły rodzenia - wczoraj odbyłam pierwsze zajęcia. Byłam sama, ale jak mój mąz się dowiedział, że tylko ja i jeszcze inna kobitak bylysmy same a pozostałe 6 dziewczyn z mężami to teraz jest cały zwarty i gotrowy zeby ze mną iść za tydzień. Zajęcia trwaja 2 godziny, w kazdy czwartek, razem będzie 10 lekcji, więc jak skończę to będę na 3 dni przed planowanym porodem... Przez pierwszą godzinę Pani pokazuje nam różne ćwiczenia a my oczywiście ćwiczymy i uczymy sie jak oddychać (nawet nie wiedziałam że to oddychanie jest strasznie ważne dla dziciątka w czasie porodu i jest dośc trudne). Potem jest częśc teoretyczna, wczoraj było o tym jak zaczyna się poród, kiedy trzeba już jechac do szpitala i jak postepować..... wszelką wiedze przekazalam mężowi i wiem że bardzo to do siebie przyjął i sprosta zadaniom na medal!!!!
  22. A co do seksiku - przez pierwszy miesiąc jak jeszcze nie zygalam to "kulanko" było jak zawsze, potem przez dwa miesiące NIC!!!!!!!!!!!!!!!!, Od początku drugiego trymestru (kiedy to podobno kobieta staje sie wulkanem podniecenia, seksu itd..?????) nasza aktywnośc "łóżkowa" zwiekszyła się ale oczywiście nie do takiej jak przed ciążą - NIESTETY!!!!!! :-(:-(:-( Teraz kochamy się raz albo dwa w tygodniu. Mamy ochotę, ale wiecie, jak ja jestem taka zmęczona po pracy... to wieczorem strasznie spac mi sie chce, poza tym odczuwam starszną suchość i musimy uzywac żelu intymnego..., a poza tym jak mąż się do mnie dobiera to wpadam w spazmatyczny smiech????? Bzruch mi specjalnie nie przeszkadza, mężowi też, za to szaleje na punkcie cycków...... Ale mamy oboje wrażenie że zrobiłam się taka płytka...... tez to czujecie???? Ależ się rozpisałam - ale w końcu to mój ulubiony temat...
  23. co do żylaków - to o sromowych tez nie słyszłam nigdy, a takie odbytu to troszeczke mam, tzn zalezy od dnia, czasem sie tam coś wywali, albo jak za duzo postękam na kibelku, to wtedy mam małe plamienia krwią, ale mialam juz tak jeszcze przed ciążą, jak juz urodzę to pójde z tym do lekarza....., bo na razie bardzo mi nie dokuczają....
  24. Co do pieluszek - to ja na 100% będe uzywac jednorazowych, nie wiem tylko jakiej firmy, jaka polecacie??? A jeśli się okaże, że Niuniek będzie uczulony na na pewno tetrowe.
  25. Cześć Kochane Brzuszki!!!! Znowu się rozpisałyście................. Na poczatku chcę się zamartwić bo ucichła nam juz od dawna beaduska równiez Jezykowej oststnio brak. Dziewczynki - DAJCIE ZNAK ŻE U WAS OK!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...