Skocz do zawartości
Forum

askasam

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez askasam

  1. AnulkaAskasam mój syn w zeszłym roku był pierwszy raz na nartach i myślę, że 4 latka to najlepszy moment by rozpocząć naukę. Rok wcześniej był zdecydowanie za mały. Widzę, że Twoja córka ma 5 lat, więc ten rok to pora by zachęcić dziecko do tego pięknego sportu.Co do sprzętu. My wypożyczaliśmy cały sprzęt, ponieważ na kupno rok po roku nas nie stać. Dzieci szybko rosną a to duży wydatek. Należy pamiętać o kurtce i spodniach do tego specjalnie przeznaczonych. Kombinezon musi być lekki, cienki a jednocześnie bardzo ciepły. Dlatego na tym nie należy oszczędzać. Polecam ciepłochronną bieliznę. Mój synek zakładał właśnie bieliznę, na to kombinezon, kominiarkę, kask i jazda na stok. Dzięki Anulka za odpowiedź, ale moja córcia jeździ już na nartach od trzeciego roku życia.Ma narty i buty kupione. Wiesz, kiedy decydowałam się nauczyć ją jeździć, był to mój własny pomysł a znajomi szczerze mi to odradzali.Nie znalazłam wtedy informacji co na ten temat sądzą fachowcy. Moja córcia też zakłada podkoszulkę z długim rękawem i takie tam.Ale już od dwóch lat nie mogę dobrać sensownych rękawic narciarskich.Za każdym razem są to z jednym palcem, które do tego łatwo się zsuwają.Porażka.Z tego powodu nie mogła w tym roku wypróbować jazdy z kijkami
  2. kasia89tnaskasam, u mojego synka jest podobnie. Kasiu jakie leki bierze Twój synek? Moja córcia bierze aerius, flixotide i ventolin.Ale zaczęła tyć od tej ilości sterydów.:(
  3. No coż artykuł bardzo mnie rozczarował.Sądziłam,że znajdę tu rady np. od którego roku życia uczyć dziecko jeździć, na co zwracać uwagę przy doborze sprzętu, ewentualnie stoki godne polecenia dla rodziców z dziećmi. A tymczasem przeczytałam reklamę. W takim razie artykuł powinien mieć inny tytuł bo o dziecku na nartach są tu może dwa zdania.
  4. Andzia- w mojej okolicy jest trochę stoków bliżej.Ten, na który jeżdżę jest akurat najdalej.Skąd jesteś? Bożena od niedawna działa stok w Unisławiu- to blisko Ciebie:)
  5. Wczoraj zapisałam moją córeczkę do biblioteki po to,żeby wypożyczyć książkę o której kiedyś jej opowiadałam- moją ulubioną z dzieciństwa:" Puc, Bursztyn i goście". Śmiała się przy czytaniu aż dostała czkawki:).
  6. A może wymyślajmy takie słowa, które stworzą sensowne zdanie wracając do słowka podanego przez patusię: xenophobia - attacked - a dalszy ciąg zdania Wy:)
  7. Andzia trza było zaszyć mężowi krok na okrętkę:) Mamy całkiem profesjonalny stok 70 km od naszego miasta. Jest punkt medyczny, duża knajpa i policjanci na na nartach.W niedzielę było mnóstwo ludzi ale pięć wyciągów działa i w kolejce staliśmy z 10 min.Do tego pan przy wyciągu uprzejmy, podaje orczyk jak widzi,że ktoś z dzieckiem jedzie:). Mój sylwester był beznadziejny- pożarłam się z małżą i zostałam w domu.
  8. Hej kobiety! pudelek- ile kosztuje to lego city i co tam jest? może jakieś zwierzaki? Jak mija ostatni wolny dzień? Ja od rana na nartach.Moja pięciolatka robiła dziś furorę- była chyba najmłodszą narciarką na stoku dla zaawansowanych.Ach, nogi bolą,żeby ją dogonić
  9. AgulaMamulaa swojego synka zabierałam do kościoła jak miał 2-3 lata tylko na tyle czasu na ile wytrzymywał, potem wychodziliśmy. Bywało, że w ciągu dnia jak przechodziliśmy obok kościoła mały chciał wejść, to wchodziliśmy. Potem był czas że wcale nie dał się zaciągnąć do koścoła, więc przez rok wcale go nie brałam. Teraz jest w zerówce i chodzi od niedawna na mszę dla dzieci. Cały przód przy ołtarzu jest dla dzieci, ksiądz z nimi rozmawia, jest chór dziecięcy , spiewają fajne piosenki. Przeważnie mu się podoba, chociaż bywają dni że jest po prostu nudno i wtedy na następną mszę trudno go wyciągnąć. Uważam, że księża powinni coś zrobić, żeby urozmaicić dziecio mszę. One nie wysiedzą godzinę w ławce. U nas np 6 grudnia był mikołaj, ksiądz latał po kościele z rózgą i wyganiał z dalszych ławek dzieci do przodu. Był fajnie i wesoło.Ale to rzadkość. No to na prawdę fajnie,jak ksiądz się stara.Pracowałam kiedyś z księżami, którzy twierdzili,że mają taki fantastyczny kontakt z dziećmi.Jak poszłam do takiego na mszę (dla dzieci) to widziałam że dzieciaki się nudzą bo i msza strasznie nudna. Moja córeczka- podobnie jak Twój synek też często wchodzi do kościoła- mieszkamy obok- i wtedy głośno się modli "Panie Boże dziękuję Ci,że mam takich wspaniałych rodziców" - babciom szczęka opada, heheh.
  10. patusia23askasamsorki, miało być :world- white- windowOstatnie jak widać jest window więc podałam na w (work) chyba że tego nie bierze się pod uwagę?a honest było przed tamtymi wyrazami!! Patusia, ale ja pytałam o co chodzi - i nie kierowałam konkretnie do Ciebie tego pytania.Ale po Twej wypowiedzi wnioskuję,że parę słodkich blondynek się pomyliło:) Ja też jestem blondi:)
  11. Kata, masz rację- mamy takie same zdanie w temacie. Nie chciałam,żebyś moje pytanie odebrała jako prowokacje.Nawet jeśli tak to przyjęłaś - to dobrze,że nie dałaś się sprowokować
  12. patusia23work Hmmm, ostatnie słowko, które zarejestrowałam było: honest więc kolejne powinno być np team. Czy to ja jestem tu blondynką?:)
  13. kataaskasam nie tylko w brazyli, w polsce na komunie dziewczynkom funduje sie nowe nosy - taka moda.. ale mysle ze sa to rozne sprawy..nie popadajmy w skrajnosci, operacje upiekszajace dla niepelnoletnich sa nielegalne, przekluwanie uszu i owszem... powiem wam szzcerze ze ostatnio na forum cos nie da sie wyrazic wlasnego zdania, co by sie nie napisalo spotyka sie to z ostra lub po prostu nieprzyjemna risposta.. a chyba nie o to tu chodzi, co? pozdrawiam i mam nadzieje ze mnie teraz nie zjecie na sniadanie :) Ależ kata Jeśli uważasz,że to ja nieprzyjemnie ripostuję Twoją opinie to pokaż mi w którym poście.Ja po prostu mam inne zdanie niż Twoje.A to chyba dopuszczalne?
  14. kataoj widze ze tu goraco :) moja kolezanka jest z brazyli i tam przekluwaja uszy dziewczynkom dzien po porodzie, taka tradycja.. nas to pewnie troche moze bulwersowac ale coreczka kolezanki ma sie bardzo dobrze, faktycznie pistoletem od razu w dwa uszka pewnie nic nie poczula... ja zosience nie przekluwam, jak mnie poprosi to pojdziemy do kosmetyczki, to bedzie jej wlasna decyzja...pewnie dlatego tak czekam bo ja mialam 2 razy przekluwane, a pierwszym mi sie strasznie papralo i jakby i ona miala miec takie problemy to byloby nie fajnie.. jasne moze sie paprac i jakbedzie starsza ale wez tu teraz rocznemu dziecku przetlumacz ze mamusia musi przetrzec uszko spirytusem :) nie jestem za przekluwaniem uszu malym dziwczynkom ale mysle ze pisanie ze jest to okrutne to lekka przesada.. wazne jest tez zeby wybrac zaklad ktory przestrzega zasad higieny bo ryzyko infekcji, minimalne, ale zawsze jest W Brazylii jest również zwyczaj by upiększać operacjami plastycznymi 11 latki
  15. KATARZYNKA78kataoj widze ze tu goraco :) moja kolezanka jest z brazyli i tam przekluwaja uszy dziewczynkom dzien po porodzie, taka tradycja.. nas to pewnie troche moze bulwersowac ale coreczka kolezanki ma sie bardzo dobrze, faktycznie pistoletem od razu w dwa uszka pewnie nic nie poczula... ja zosience nie przekluwam, jak mnie poprosi to pojdziemy do kosmetyczki, to bedzie jej wlasna decyzja...pewnie dlatego tak czekam bo ja mialam 2 razy przekluwane, a pierwszym mi sie strasznie papralo i jakby i ona miala miec takie problemy to byloby nie fajnie.. jasne moze sie paprac i jakbedzie starsza ale wez tu teraz rocznemu dziecku przetlumacz ze mamusia musi przetrzec uszko spirytusem :) nie jestem za przekluwaniem uszu malym dziwczynkom ale mysle ze pisanie ze jest to okrutne to lekka przesada.. wazne jest tez zeby wybrac zaklad ktory przestrzega zasad higieny bo ryzyko infekcji, minimalne, ale zawsze jestpięknie to ujełaś jesteś przeciw i ja to szanuję, każdy robi co chce:) Nawet nie wiedziałam ,że taka tradycja jest w Brazyli. Są też kraje gdzie obcina się małym dziewczynką wargi sromowe to jest dopiero jazda. Katarzynko, pisałam właśnie o podobnych praktykach jak zaszywanie pochwy i obcinanie warg sromowych na tym topiku.Nie mam złego humoru- po prostu zasugerowałam się postem Dorotei i tyle.Jeszcze raz powtórzę- dla mnie okrutny jest pomysł upiększania dziecka przez robienie mu dziur w ciele nawet wtedy gdy, jak twierdzisz- to nie jest dla dziewczynki bolesne.Każdy z nas ma innym próg bólu podczas takich praktyk i tego na pewno wiedzieć nie będziesz czy Twą córeczkę bolało.Ale to już nawet nie jest kwestia bólu- tu chodzi o to,że tak na prawdę nie wiadomo gdzie jest granica takich zwyczajowych praktyk.
  16. KATARZYNKA78ale przegadanki:) jedna przebije druga nie. Ja przebilam i się cieszę ale nikogo nie namawiam do przebicia jego wola!!!! nawet komentaże typu TO DEBILIZM ITD. nie robią na mnie wrażenia już. Moja sprawa co robię i g....... mnie obchodzi ,że komuś to nie pasuje chcesz przebić przebij nie chcesz nie obrażajcie innych. Witaj Wiesz, najepiej by było jakbyś nie pisała:"nie obrażajcie innych"- tylko konkretnie do osoby, która swój sąd w ten sposób wyraziła.Bo potem wychodzą różne niesnaski i często po głowie dostaje ten kto niczemu nie winien:) Jasne, że to Twoja sprawa- nikt tego nie kwestionuje.Ale są też takie osoby jak ja, które uważają,że to jest niebezpieczne, okrutne i niczemu nie służy.Więc może jeśli któraś z niezdecydowanych mam zajrzy na ten topik i przeczyta taką opinię,zastanowi się i możliwe że zrezygnuje z tego pomysłu.Po co ma dziecko potem cierpieć z powodu "widzimisia" mamy.
  17. patusia23white- white- window?? nie bardzo rozumiem o co chodzi w tej zabawie.... może mnie ktoś uświadomić?
  18. Witam kobietki! Wszystkiego naj s nowym godom:) I nasze dzieci o rok starsze:) a my młodsze:) Jak sylwester? Mnie nogi strasznie bolą.
  19. askasam

    Najgorszy sylwester

    Posiłkując się topikiem koleżanki o niezapomnianym sylwestrze rzucam wyzwanie: napiszcie o swojej najgorszej imprezie sylwestrowej, dlaczego była beznadziejna. Z doświadczenia wiem,że kiepskich sylwestrów mamy w życiu więcej niż udanych więc pewnie będzie o czym pisać.
  20. Witam i dziękuję za życzenia Ponieważ nie przepadam za balami, mój ulubiony sylwester spędzałam w schronisku w Sudetach. O północy zjeżdżalismy na nartach z pochodniami do umówionego miejsca gdzie czekał na nas pieczony świniak i grzane piwko.Było super mimo,że nikogo tam nie znałam.
  21. Witaj! Moja córcia ma na tegoroczny karnawał wypasiony strój tygrysa.Ona nie cierpi strojów księżniczek, wróżek i motylków. Najchętniej byłaby dinozaurem:)
  22. No nie ze wszystkimi Roxanka.Tylko z tymi, których nudzi własne życie albo mają za dużo czasu.Teraz niestety mam za sąsiadów emerytki, rencistki i mamy z małymi dziećmi, które (o dziwo) nudzą się i szukają "rozrywki".
  23. Dwujęzyczność dla dziecka takiego jak Wasze jest naturalna.Mów do niego w dwóch językach.Na początek pokazuj rzeczy palcem i nazywaj je po polsku i holendersku.Po jakimś czasie samo załapie kiedy w jakim języku mówić:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...