Skocz do zawartości
Forum

mag349

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mag349

  1. Hej dziewczynki - ja o wypadku nawet nie czytam. Dobijaja mnie takie historie. A jak sobie pomyślę ilu jest takich nieostrożnych kierowców... Co z tego, że my jezdzimy powoli i ostrożnie, jeśli trafimy na jakiegos wariata z naprzeciwka... Nie chcę nawet myśleć. Aga - brzusio superancki :) margaretko - ale śliczny Twój synuś, i chyba tez taki smieszek jak mój :) k@chna - piękne fotki z chrzcin :) Nie pamiętam, co jeszcze komu miałam napisać. Anulka - my też mamy chrzciny w tą niedzielę. Nałaziłam się strasznie z ubraniem dla synka i porażka. Chciałam go ubrać po prostu na biało i dacie wiarę, że w moim mieście NIC nie ma? Suma sumarum kupiłam mu garniturek, w którym wygląda pięknie (w końcu to już kawał chłopa ), a jest bardzo mięciutki i fajny, myślę, że Małemu będzie w nim wygodnie :) I trafiliśmy na fajnego księdza, który nam żadnych problemów nie robił :)
  2. Anusiu masz dzisiaj imieninki? To wszystkiego najlepszego zyczę :):):):)
  3. Ja już po zakupach i sniadanku, Mały przysnął na chwilę. Wczoraj jak padł o 18:30, tak przespał kapanko, obudził sie o 22:00 i za Chiny nie chciał iśc spać No i od rana coś popłakuje, to chyba te dziąsełka nie dają mu spokoju. No i dziś Emilek kończy 5 miesięcy :))))))) Ula - śliczne zdjęcia, Twoje dzieciaczki sa piekne, a Ty też super wyglądasz :)
  4. margaretko - mi natomiast najbardziej nie podoba się ten punkt nk: "Użytkownik poprzez umieszczenie Danych, w szczególności wizerunku, materiałów lub wypowiedzi na Koncie własnym lub innego Użytkownika udziela NK niewyłącznej licencji na wykorzystywanie, utrwalania w pamięci komputera, zmienianie, usuwanie, uzupełnianie, wykonywanie publiczne, wyświetlanie publiczne, zwielokrotnianie i rozpowszechnianie (w szczególności w Internecie) tych Danych." Co do Woodstocku to mam odmienne zdanie niż Wy. Sama jezdziłam (jak jeszcze był w Żarach i nie był az tak bardzo nagłośniony) i uważam, że jest to świetna impreza. Oczywiście, że są tacy, którzy jada po to by chlać itp. ale to jest nieuniknione przy takiej ilości ludzi. A wybawić się można cudownie, jesli ktos lubi taka muzykę. Kwestie picia, ćpania itd. to indywidualna sprawa każdej osoby. Jest tam mnóstwo ludzi, którzy jadą się pobawic przy świetnej muzyce krajowej i nie tylko, a wiadomo, że zawsze się mówi o tych złych rzeczach, a nie tych dobrych, więc nie można tak generalizować. Chyba że coś się zmieniło przez te kilka lat, co nie jezdziłam :)
  5. Ja niestety nie doradzę, bo nie mam żadnej. Mam torbę z gazety i w niej wszystko wożę pod wózkiem Właśnie skończyłam robić zaproszenia dla Emisia, chrzciny za tydzień. Dziś dostał od pradziadków sporo pieniążków, a ja jakoś dziwnie się z tym czuję!
  6. kingusia1991helloł !mag przeciez sa parasolki hyhy esterabs pieknie wygladacie Monica no, no szybka jest Twoja Emily jak nagracie cos to pochwal sie Nam tutaj jak mowi swoje pierwsze slowa :) malutka ksiezniczka... co do chodzikow to ja sama nie wiem, szczerze mowiac kuszaca propozycja, zeby cos takiego sprawic malcowi, a z drugiej strony tyle pisza o tych chodzikach, ze to niedobre dla dzieci, ze pozniej nie chca chodzic bez chodzika, tylko w chodziku ... sama nie wiem ;) chociaz sa takie na przyklad: Kinguś - w taką ulewę to nawet z parasolem nie da rady. Dosłownie oberwanie chmury! Teraz już mniej pada, więc byłam z ojcem na zakupach, ale kancelaria już nieczynna. Dziewczyny, czy gdzieś na allegro są takie ciuszki,co by się na chrzciny nadawały? Bo nic nie mogę znaleźć, a u mnie w mieśicie za bardzo też nie ma :(
  7. Piękne dzieciaczki macie :) U nas od rana leje, z czego się cieszę, tyle że mieliśmy księdza załatwić, bo na 1.08. chcemy chrzcić Malutka, a nie mamy jak wyjśc
  8. Aniu - ja jestem przeciwna chodzikom. Noże dlatego, że mój pierwszy siostrzeniec miał, a potem był problem nauczyć go chodzić bez. Niedawno oglądałam program, gdzie panie doktor się wypowiadały, że jak już rodzice bardzo chcą te lepiej kupić dziecku taką zabawkę, o którą się bedzie podpierało i będzie przy niej chodziło, ale samodzielnie. No i że tzw. "dzieci podłogowe" rozwijają się lepiej Emi śpi już prawie 2 godziny, co mu się nigdy nie zdarza. Poza tym w ogóle nie chce już leżeć, tylko cały czas by siedział. A jak go gdzieś położe to od razu jest na brzuchu i próbuje pełzać Trochę mu się idaje, ale jaki śmieszny jest przy tym. Jeśli chodzi o jedzonko ze słoiczków to wczesniej też nie chciał wcale, więc dałam mu spokój. A po jakimś czasie zaczął pożerać deserki. Tylko i wyłącznie. teraz powoli wprowadzamy obiadki i też już je. Na noc dostaje kaszkę :)
  9. lamponinkaWitajcie Magduska super ze wypad sie udal . Janna historia straszna o tym malenstwie , wspolczuje rodzicom .Ja nie wyobrazam sobie i nawet nie chce myslec o takiej tragedii ale wiadomo musimy byc bardzo ostrozne , dziecko mialo w sumie dwa miesiace byc moze nawet nie -za malutkie by spalo na brzuszku bez kontroli -tragedia nie do wyobrazenia Kejranko fakt nie ma sprawiedliwosci , ale nawiazujac do Boga moim zdaniem czasami mysle ze Bog bardzo dobrze wie co robi jak niektorych kobiet (rodzicow)nie chce obdarzyc dziecmi , mam wrazenie ze wlasnie po to ze nie chce ich obarczyc wlasnie takim smutkiem i zalem -tragedia zwiazana utrata dziecka . Usilne starania pozniej ,prosby do Boga o dziecko az do momentu ze czlowiek przestaje wierzyc w Boga a nawet bluznic , Bog daje dziecko rodzinie choc wie ze stanie sie cos co bedzie dla rodzicow tragedia . Bog nie mam na mysli tylko wiary chrzescijanskiej , Bog wiadomo kazdy ma swojego Boga. Pamietam przyklad i nie tylko jeden zreszta ja sie czlowiek wglebi bardziej w przezycia matek , jak znajoma starala sie o dziecko modlila sie bardzo do momentu az przestala wierzyc ze jest , zaczela mowic Boga nie ma bo jakby byl to by mnie wysluchal w koncu zaszla i urodzila dziecko syna - syn zyje nadal ale tyle bolu i przykrosci co sprawil matce i ojcu to oni sami wiedza najlepiej .Kurcze ale sie rozpisalam ale czasami mam takie dni - moze interpretuje po swojemu niektore zdarzenia . Potem rodzice nadal maja pretensje do Boga a tak naprawde byc moze chcial im oszczedzic tego bolu nie dajac dziecka ........ Chyba ma racje bo wiekszy bol jest utracenie dziecka jak nie posiadanie go . Kingus to masz juz spokoj i nikt ci na glowe nie bedzie wchodzil , mozesz odetchnac . Co do przykrywania akurat to sie zgodze podczas spania dziecka , powinno sie leciutko okryc chocby nozki dziecka pieluszka , ale ja to mam pewnie tez ze starych nawykow ,w sumie osobiscie tez nie umiem spac jak nie mam okrytych nog chocby przescieradlem . Kingus Kornelia jaki pucus malutki , a Ty widze ze juz zgubilas troche kilogramow , wygladasz korzystnie , a temu "panu na koniu"wspolczuje w gorace dni lata Babcia mlodziutka jak napisalas moja babcia spodziewalam sie starszej pani , lekko juz przygarbionej a tu niespodzianka .Nie wyglada na prabacie Kornelki. Dziewczyny uwazajcie na siebie i na dzieciaczki na wakacjach , w weekend utopilo sie 52 osoby przerazajace. Lamponinko - może i masz rację. Ja też jestem zdania, że nic nie dzieje się bez przyczyny, a wszystko na świecie jest po coś. Tylko weź wytłumacz rodzicom, którzy bardzo chcą mieć dziecko, że nie będą go mieli, bo np. kiedyś będą bardzo przez nie cierpieli! Kingusia - jak babcia była młoda to były inne czasy, a i jedzenie było wtedy inne. Tyle tylko, że to pokolenie niekoniecznie idzie z postępem czasu i nawet nie dopuszcza do siebie myśli, że to co oni kiedyś robili i było powszechnie uznawane za normalne i zdrowe, teraz nie musi takie być, a wręcz że może być szkodliwe. Krzycz ciszy - życzę dużo sił i wytrwałości! Magduśka - też ostatnio założyłam konto, ale jakoś nie umiem się tam odnaleźć
  10. Wiecie, jak mój zjadał ok. litra dziennie, to teraz tak 400-500ml. Na dodatek innego jedzonka nie chce za bardzo, chyba dla niego za wcześnie na rozszerzanie menu. Na szczęście pije naprawdę dużo, więc aż tak się nie martwię. Tyle że ostatnio dostał wysypkę i się zastanawiam, czy możliwe, że to od tego ciepła?!
  11. Kingusia - nie przejmuj się. My mieszkamy z moim tatą, więc na co dzień słyszymy, że Małemu jest zimo, bo ma zimne nóżki (ma zawsze mokre, ale nie od zimna), że go wychładzamy, że czkawkę ma od tego, że mu zimno itp. A w ogóle to dziękuję za zgłoszenie sprawy z wirusem, ja nie mogłam nic zrobić. Zazdroszczę Wam wyjazdów Dziewczynki, mnie nie stać na nic chwilowo, a chętnie bym pojechała nawet z Małym. Mój Emiś nie chce jeśc w te upały. Je tyle co jadał nie mając nawet miesiąca, za to pije jak smok. I w nocy wstaje co 3 godziny ostatnio!
  12. Dziewczynki, czy któraś z Was może napisać do moderatorów o tym wurusie? Od wczoraj w ogóle nie moge wejść na forum, bo mnie od razu przekierowuje. Moja przeglądarka buntuje się przeciw wirusowi Teraz weszłam, ale przez IE, a tak mi muli, że sama nie mogę nic zrobić :( Wczoraj pozałatwiałam wszystko w mopsie, a przy okazji okazało się, ze moge się starać o becikowe gminne. A wcześniej obszukałam cały internet, wszystkie możliwe strony i ani słowa nigdzie o tym nie było. Więc Laseczki dopytajcie się siebie, która nie brała, bo może też macie, a nikt o tym nie wie. 1000zł drogą w końcu nie chodzi. Tylko wniosek trzeba złożyć zanim dziecko skończy pół roku.
  13. Ewik, nie ma czym się przejmować. Emiś co prawda nogi zjada namiętnie (czasem nawet dwie na raz), ale np.główkę też trzyma jeszcze słabo, dlatego też staramy się go nie sadzać. Na brzuszek się przewraca, ale rączki też nie umie wyciągnąć tak jak Wojtuś. Główkę ładnie trzyma jak mam go na rękach, ostatnio też na brzuszku (wcześniej nie chciał), za to jak się go podnosi za rączki z leżenia to podnosi plecy i pupę, a głowa zostaje na dole. A pielęgniarka, która była ostatnio kazała nam tak ćwiczyć i powiedziała, że jak nie podnosi główki, a pójdziemy na szczepienie teraz to pani doktor wyśle nas na rehabilitację. Poszliśmy, była inna pani doktor i nas nie wysłała :) I dobrze, bo ja uważam, że Emi ma jeszcze czas i wszystko robi w swoim tempie, dlaczego mam go poganiać? Gdyby całkiem "odstawał" to rozumiem, że ćwiczenia są potrzebne, ale przecież nie każde dziecko ma takie samo tempo rozwoju. Co z tego, że szybko dzieci wstają na nóżki, kiedy kręgosłupy nie są na to gotowe i potem problemy. Za to na boczku uwielbia zasypiać. I miętosić w łapce róg czegoś, na czym akurat leży :) Tak samo bioderka. Oglądała go, oglądała, wykręcała aż się popłakał, w końcu stwierdziła, że "coś tam mu strzyka". Wysłała nas do ortopedy. Czekaliśmy 3 tygodnie. Ortopeda stwierdził, że "nic tam nie widzi", ale "idźcie na usg i potem przyjdzcie z powrotem do mnie". Kolejne 3 tygodnie. Na usg lekarz powiedział, że wszystko jest jak najbardziej w porządku. Nie pieluchowałam Małego jak od początku wszyscy mi kazali - profilaktycznie. Jakoś nikt mi nie umiał dokładnie pokazac jak mam to robić, a Emilka strasznie to męczyło. Zresztą on nóżki sam z siebie układał tak szeroko, że szok. Tak więc pojutrze idziemy do ortopedy, który nic nie widział, żeby pokazać mu usg, które nic nie wykazało :) To się rozgadałam
  14. U mnie nie wiem jak będzie. Jak moi siostrzeńcy dostawali zęby, to jeden nie wiadomo kiedy, natomiast z drugim był koszmar normalnie :)
  15. Bo własnie też taką kupiłam w aptece, choć pani wciskała bobodent :) Tylko z tego co tam pisza, to za duzo i zbyt długo tego używac nie można. A Emisiowi te dolne dziąsełka daja popalić!
  16. agnieszkab31hej dziewczyny:-) Olu na Nowe Miasto z Kawaleryjskiej to rzut beretem rzeczywiście twój będzie miał blisko do pracy ;-) no i ja do ciebie a wy do mnie pi razy drzwi ok 25 km.jak coś masz do mnie nr. zdjęcia waszych dzieci słodkie szczególnie Arturek z tymi pięknymi usteczkami,a Emi z oczami jak alien to tak real czy fotoszop? ja uciekam na weekend na mazury do znajomych jutro.M wróci z pracy i jedziemy mi kostium kupić jakiś i faktory 50 i słomkowy kapelusz. a i mam tą linie na brzuchu z czego mój M szczerzył zęby jak szczerbaty na suchary-taki był zadowolony.heh :-D Aguś, pewnie, ze przerobiony. Jeszcze jak gremlinek nie wygląda Dziewczyny, wiem, że pisałyście, ale nie mogę znaleźć - jak się nazywa ta maść, co na dziąsełka stosujecie?
  17. Oraz sam Emilek i na poprawę humorków Emilczy Stworek:
  18. Mała sesja Emisia :) 3 pierwsze jak obgryza nogę, potem mama z Emilkiem, tata z Emilkiem:
  19. Angelaa89mag349Nie mam siły Was doczytać. Mały po szcepieniu dopiero zasnął, w dzień nie spał prawie nic. Oczka czerwone jak królik. Dobrze, że chociaż gorączki nie ma. Waży już 7800 i ma 68 cm :)Ale ładna waga:) i ,,wzrost" Widzę że Ty dzisiaj też miałaś dzień marudy:( amy dopiero na szczepienie za tydz bo jak pojedziemy na te węgry to za tydz w tym tyg nie ma miejsca:/ Dziewczyny ja znowu pije piwo ale ze mnie pijak! U nas na szczęście nie ma problemów w przychodni. W każdą środę przyjmuje się zdrowe dzieci i bez wcześniejszej rejestracji (szczepienie, choc wizyta przeważnie też). Po prostu przychodzi się i załatwia wszystko na miejscu :) Magduśka - nasi synkowie są tego samego wzrostu, choć mój Emiś grubszy. Za to trochę młodszy :) Mały śpi nareszcie trochę, ale pół godziny już minęło, więc zaraz wstanie :)
  20. Dziewczynki pomocy, czym mogę posmarować nożkę po szczepionce?
  21. Nie mam siły Was doczytać. Mały po szcepieniu dopiero zasnął, w dzień nie spał prawie nic. Oczka czerwone jak królik. Dobrze, że chociaż gorączki nie ma. Waży już 7800 i ma 68 cm :)
  22. No, niestety,albo może stety, te przepisy zmieniają co chwila. Tyle, ze mam złą wiadomość dla Uli, jeśli już wróciłaś do pracy, to jest za późno :( Wniosek należało złożyć 7 dni przed terminem wybrania tego urlopu, ale nie możesz tego zrobić nie będąc już na macierzyńskim. Tu możesz sobie poczytać Od 2010 r. dodatkowy urlop macierzyński : strona 1 - Serwis Przedsiębiorcy MSP - biznes, finanse, spółki - Moja firma - INFOR.pl a ewentualna dodatkowa lektura (taka na 100%, bo sama nie czytałam, może warto sprawdzić), to kodeks pracy.
  23. Olcia, akurat źle zrozumiałaś. Umowa skończyła mi się 30 czerwca i normalny macierzyński mam do 16 lipca. Oprócz tego złożyłam podanie, więc w sumie na macierzyńskim będe do 30 lipca. Ula - jeśli wybrałaś tylko podstawowy macierzyński (20 tygodni), to masz prawo starać się o dodatkowe dwa tygodnie. Tylko nie wiem jak to jest jak już poszłaś do pracy, ale to chyba nie ma wpływu, zaraz poszukam.
  24. No, to to samo. Bo bez zasiłku nie można się ubiegać o dodatek za urodzenie dziecka. A kwota tego zasiłku jest powalająca - 48 złoty miesięcznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...