Skocz do zawartości
Forum

mag349

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mag349

  1. Witajcie dziewczynki! U nas piękna pogoda i cieplutko, ale wyjątkowo na spacerek się nie wybieram, bo w nocy dostałam @ i czuję się jak zwłoka. Ale wywietrzę Emilka w domu. Zamontowałam mu karuzelkę na łózeczku w końcu (mamy taką niegrającą, ani nie kręcącą się, za to z pluszakami) i jest w siódmym niebie. Tak się w nią wpatrywał, że aż zasnął Nie wiem, czy też tak macie - ja nie mogę nic w domu zrobić, bo normalnie nie mogę odejść na krok od mojego dziecka. Taki jest kochany i cudowny, że żal mi każdej chwili spędzonej z dala od niego. Dopiero jak Ł. wraca do domu, to trochę mu go odstępuję Piękne zdjęcia dzieciaczków wstawiacie. Lamponinko - Gabi jest słodziutka. Mój Emilek tez jest strasznie pogodnym dzieckiem - ciągle się śmieje i gaworzy. Śmieje się już na głos, a taki śmieszny ma ten śmiech, że nie możemy z niego Kejranko - mam podobną fryzurkę i wygląda na to, że chciałam byc podobnie ścieta jak Ty, tylko moja fryzjerka tez mi cos innego na głowie zrobiła. I też byłam ze zdjęciem. Specjalnie wyrwałam z katalogu fryzjerskiego krzyk ciszy - ja doskonale wiem, co przechodzisz, ponieważ moja siostra ma podobne problemy z synkiem. Z tym, że Kubus ma juz 10 lat. Dużo siły i wytrwałości Ci życzę oraz jak najwięcej sojuszników. Oby wszystko rozwiązało się jak najbardziej pomyslnie. Ściskam Cię mocno!!!
  2. Zosiu - wszystkiego najlepszego!!!!
  3. K@chna - ja sama nie zmieniam, to jest zalecenie mojej pani pediatry. Sama bym się nie odważyła wprowadzać nic innego. A co do kupek, to mój Emilek trochę się męczy, ale kupki nie są suche. Są takie jak powinny być. Dopajany tez jest, bo pomijając wszystko inne czasem po prostu widać, że chce mu się pić :) Nie wiem jak Ty sobie dajesz radę z tyloma dzieciaczkami. Samo pranie jak piszesz to wyższa szkoła jazdy. Ja przy moich 3 mężczyznach (ale oczywiście głównie przez Malutka) piorę co 2-3 dni, a na początku prałam codziennie :)
  4. MarqeZosia- uwielbiałam Pana Tik taka hihi i fasolki Teraz nie ma juz takich fajnych programów i bajek, a pamiętacie "Sigma i Pi"?:)) My zaopatrzylismy się w bajki grajki (kiedys na kasetach magnetofonowych były np kopciuszek, mateuszek na zaczarowanej wyspie itd, teraz można je sciagnąć z neta) a ostatmnio obejzelismy z Arturem Pana Kleksa i strasznie mu się podobał ten film, teraz musimy obejzec Pana Kleksa w kosmosie Wolę włączać artkowi takie bajki niz Pokemony czy tego typu wynalazki.:) Dzięki zosia za te pioseneczki:) My Malutkowi non stop puszczamy fasolki (i chyba je lubi bardzo) i doszło już do tego, że jak w nocy do Niego wstajemy to też je nucimy A co do Akademii Pana Klaeksa to własnie mój Ł. wczoraj powiedział, że koniecznie musimy ją sobie obejrzeć My na pewno też będziemy puszczać Emilkowi takie filmy :) Póki jest malutki trzymzmy go z dala od tv i komputera :) Kingusia - Emilek robi kupki raz na dobę (żeby częściej to już naprawdę święto lasu). Codziennie ok.5:00 rano. A na dodatek ciężkawo mu to idzie i zawsze mu tatus pomaga :) margaretko - trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. Chociaż mi też lekarz kazał robić cytologię dopiero po 2-3 okresach. ewik - my od poczatku podajemy nan1. Malutek miał je podawane w szpitalu i dobrze tolerował więc też takie mu dajemy (po konsultacji z lekarzem oczywiście). Od czasu do czasu dostaje Nan Activ :) Anusia - dużo zdrówka dla córeczek. Niech się kurują szybciutko! Kejranko - dobrze, że z Wiki lepiej już :) Marmi - chyba wszystkie odczuwamy spadek formy :) Zosiu - jesteśmy prawie w tym samym wieku. U mnie to były piosenki mjego dzieciństwa :)
  5. anusiaelblagKejranko Hania jaka księżnicz2a Ula u mnie w mieszkaniu w tej chwili jest 25 stopni i Zuzia jest ubrana w body na dlugi rekaw bluzeczke z dlugim rekawem i polspiochy plus skarpetki bo stópki ma zawsze zimne. A jak na dworku jest ciepło to ubieram ja w body, pajacyk, spodnie z polarku, bluze i kurteczke wiatrówke i czapaja Nie wiem czy jej nie przegrzewam, ale człowiek uczy się na błędach Anusia - to chyba zależnie od dziecka, ale mój trzymany w domu gdzie mamy 24 stopnie jest zawsze ubrany tylko w body z długim rękawem i skarpetki (choć skarpetki nie zawsze) i mamy otwartem okno. Rączki i nózki ma prawie zawsze zimne (bez względu na to czy jest grubo ubrany czy cienko), ale lekarka powiedziała, ze to normalne i żeby zawsze sprawdzać tylko i wyłącznie na karku. A kark ma zawsze gorący. Jedynie na noc ubieram go w pajacyka, choć też nie zawsze. I lezy na rożku Rozwiniętym A na spacerek mamy też body z długim rękawem, skarpetki, spodnie i bluzę z polarku i cieniutki kocyk. Ale ostatnio i tak jest mu za gorąco :)
  6. KejrankaMag ja ci powiem żę karmię Hanię tak jakby na rządanie ale wiem kiedy już może być głodna i jak zaczyna marudzić to wtedy wiem żę pora na butlę, zazwyczaj to je co 2 godziny ale tylko 90 ml a jak np. śpi na spacerku i potem w domku dosypia i to trwa 4 godziny to robię jej 120 ale nigdy jeszcze do końca niewypiła tyle, co do kremów to ja jeszcze niesmaruję bo to słoneczko to mi się wydjae takie słabe no ale wiadomo że dzieci mają delikatniutką skórkę, ten krem zwykły Bambino ma faktor 4 to myślę że na takie słońce może wystarczy, chociaż się nieznam Ja tez karmię tak jakby na żądane, tyle że mój Głodomorek potrzebuje widocznie troche więcej. Też robię mu 90 lub 120 :) Ale pilnuję, żeby go nie przekarmiać :) O słonko pytałam, bo jakoś u nas już tak ostatnio grzeje, że nie da się wytrzymać. Mój Ł. spalił sobie kark i ręce, jest czerwony jak rak. Dlatego się obawiam. Marmi - Ty najbardziej rozćwiczona chyba z naszego grona. Znasz jakieś ćwiczenia na brzuszek? Oprócz brzuszków oczywiście :)
  7. Zosiu - fajnie masz, bo jak karmisz piersią to nie musisz się zastanawiać, czy nie za dużo je Filipek. My na sztucznym, więc jak Mały zje zalecaną dawkę i nadal woła o jedzonko, to oszukuję go herbatką. Pisze na mleczku, że powinien zjadać jednorazowo 120ml, więc ja się boję, że jak zje więcej to będzie za duża kumulacja tych wszystkich składników i brzuszek go rozboli. Na szczęście to się zdarza sporadycznie, bo raczej je mniejsze ilości, za to częściej :) A w ogóle to u nas nikt nie mówił, że dziecko musi mieć 4kg, żeby można je było szczepić. Pierwsze szczepienie po pełnych 6 tygodniach, ale warunek jest taki, że musi mieć zagojoną tą szczepionkę na ramieniu, nie może być tam ropy. Kingusia - Emilek nie ma ustalonych godzin jedzenia. Daję mu wtedy, kiedy jest głodny, a ilość reguluje sobie sam, tylko pilnuję, żeby go nie przekarmić, bo myslę, że to nic dobrego. Głodny nie jest na pewno. Jak woła częściej to robię mu mniej mleczka, jak ma dłuższą przerwę - to więcej. Jak się naje to reszte wypluwa i tyle. Czasem je na siłę (pewnie zbiera zapasy ;) ), ale to widać i wtedy mu wyciągam flachę, bo potem strasznie ulewa. A w ogóle to dzień dobry wszystkim. Czytam Was cały czas, tylko jakoś na pisanie nie mam czasu, bo moje dziecko - mimo że nie cycowe - jest też z tych wymagających ciągłej uwagi. Może to też moja wina, bo nauczyłam, że cały czas jestem z nim, gadamy sobie, przytulamy się, no ale jak się nie zajmować takim Malutkiem? :) Teraz się tak wycwanił, że jak tylko chwilę jest sam, albo siedze koło niego, ale do niego nie gadam to zaraz się drze Szantażysta Mały. Dlatego tak rzadko przy kompie, bo sobie postanowiłam, że nigdy nie będę siedziała z dzieckiem przy komputerze. Teraz staram się go trochę odzywczaić od siebie, a nauczyć zainteresowania samym sobą. Bo nie może być tak przecież, żebym nawet siku nie wyszła Tylko strasznie mi go szkoda jak go zostawiam - jest taki kochany... Dziewczynki Kochane - mam pytanko z innej beczki. Czy Wy jak idziecie na spacerki to używacie dla Waszych Małych Dzióbków kremów z filterm? Wiadomo, że nie wystawiam Malutka na słonko, ale jak się jeździ wózkiem to czasem jest nieuniknione złapanie paru promieni, a nie chcialabym, żeby mu zaszkodziły. Jeśli używacie takich kremów (albo używałyście przy poprzednich dzieciaczkach) to może mogłybyście mi cos polecić? Nie wiem nawet jak wysoki powinien być ten filtr, żeby był odpowiedni dla Emilka? Z góry dzięki za odpowiedzi :) Miłego dzionka wszystkim :)
  8. Dziewczynki i nas piękne błękitne niebo, słonko świeci, choc trochę chłodno i chciałam się wybrać w końcu razem z Ł. z Malutkiem na spacer. A tymczasem wszyscy mi odradzają przez ten wulkan i opadające pyły. Myślicie, że to naprawdę może być jakimś zagrożeniem dla dziecka?
  9. k@chnaoj lamponinko wcale się nie dziwię że głowy nie miałaś na net, oby z Gabi wszystko było dobrzekejranko tobie pediatra kazał dawać wit.C ? u mnie dziś był na patronażu u małej i mówił że teraz mieszanki są tak nawitaminizowane że on nie widzi potrzeb podawania dodatkowo czegokolwiek po za wit.D ulka gwiazdo nasza, pięknie wyglądasz synek dżentelmen pełną parą kingusiu no to masz co nosić, Kornelka okaz zdrowia do mnie dziś właśnie przyszły zaproszenia Wojtkowe na chrzciny, powoli zaczynam się przymierzać do nich K@chna - mi pediatra kazała podawać cebion mimo że na sztucznym jesteśmy,a do tego probiotyki. Ale mój Klocuszek tak przybiera, że przekroczył już 5 kg. Podobno mieści się w górnej granicy normy No, ale co mam zrobić jak mi płacze z głodu? Nie nakarmic go? Nie przekraczam jednorazowo dawki 120 ml, czasem potem jeszcze muszę oszukiwać go herbatką :) Teraz czekam aż się obudzi Mój Mały Głod, bo muszę iśc do miasta :) W czym kąpiecie swoje dzieciaczki? Margaretko - posyłam na pm mój profil do nk :)
  10. Zosiu - też wysłałam Ci mój profil :) I wygląda na to, że i my będziemy musieli przejśc na pampersiaki 3 :) Wróciliśmy ze spacerku, Malutek jeszcze dosypia. Jak się zbudzi to będzie wrzask Głodomorka, bo nie jadł od 10, a to dla niego już długo Ps. Mój gdyby mógł to cały czas by leżal na golaska
  11. Mojego Emilka za to nie interesują żadne maty, leżaczki, ani nic w tym stylu. Najlepiej mu na łóżku, ale kiedy mama albo tata są obok i cały czas gadaja do dziecka Jeszcze na rączkach jest mu dobrze. Sam leżał nie będzie i nie za długo w jednym miejscu, bo się nudzi (właśnie lezy na łózku koło mnie, ale że robię cos innego niż tylko zajmowanie sie nim to cały czas pokrzykuje, żeby zwrócić na siebie uwagę ). Ulubiona zabawka? Paprotka wisząca nad łóżkiem (jak się na nią podmucha) lub maskotka biedronka (wisząca nad przewijakiem (jak się porusza jej nóżkami). Wczoraj zainteresował się pieskiem-grzechotką, ale jest dla niego za duży jeszcze. Za to jak stawiałam go obok, to tak machał łapką aż udało mu się go przewrócić i wtedy radość wielka, bo piesek grzechotał. Za to jest leniuszek i jak leży na brzuchu to nie chce mu się podnosić główki. Jak mam go na rękach to podnosi bardzo chętnie. Zapiera się na łapkach i trzyma sztywno dłuższą chwilę, a na leżąco nie. Dziś bylismy na szczepieniu, ale nie dostał, bo jeszcze mu ropieje ta pierwsza szczepionka na ramieniu. Za to klocuszek waży już 5060. W ciągu miesiąca przybrał ponad kilogram
  12. Witajcie! Zosiu - gratulacje dla Filipka!! :) Mój Emilek jest jakiś nieswój już drugi dzień. Niespokojny strasznie i płaczliwy, a ja nie wiem o co mu chodzi :( Nie pomagają nawet przytulanki z mamusią, a zawsze do tej pory pomagały. Nie wiem, czy go coś boli, czy co - ale raczej nie jest to taki płacz jakby go cos bolało. Temperatury nie ma. Pozostaje mieć nadzieję, że ma tylko zły dzień!
  13. Dziewczynki, a nie wiecie co się z naszą Marmi dzieje? Chyba się nic nie odzywa ostatnio?
  14. Straszna tragedia!!! Aż się wierzyć nie chce!
  15. Dzisiaj na spacerek nie poszliśmy, bo pogoda do niczego, za to wzięłam się za porządki (jeszcze poremontowe), ale póki co udało mi się odgruzować tylko jedną szafę. Poza tym robię album o moim Emilku. Jeden tradycyjny, ze zwykłymi zdjęciami, drugi specjalny - ręcznie robiony :) No i czas pomysleć w końcu o zaproszeniach na chrzest, bo zanim je wykonam to trochę minie. Co prawda chcemy chrzcic jakoś dopiero czerwiec-lipiec, ale wiadomo jak to jest. Potem się nie wyrobię. Mój Malutek właśnie leży sobie na macie, patrzy w okno (jedno z jego ulubionych zajęć) i przysypia lekko :) Dziś skończył 6 tygodni :):):)
  16. Dziewczyny - wszystkie piszecie o tym usg bioderek, a mi nikt nic nie mówił. Powiedzcie, czy to jest obowiązkowe badanie, czy robicie je we własnym zakresie? Kiedy się je robi? Kejranko - dużo zdrówka Chorowitko :*
  17. Witajcie Dziewczynki! Widzę, ze znów o jedzonku mowa. Mój jada z różną częstotliwościa i różne ilości (z tym że jesteśmy tylko na sztucznym), ale dziennie zjada od 700 do 800 ml. Nie wiem czy to dużo czy mało, ale skoro do tej pory ładnie przybierał to chyba ok. Daję mu po prostu jak się upomina.Poza tym sama widzę, ze rośnie w oczach - juz prawie wszystko jest na niego za małe A w ogóle to myslę, że Malutek sam wie ile mu potrzeba. A co do spania to w dzień zwykle sypia już tylko 1-1,5 godz. Nawet na spacerku nie zawsze zasypia - chyba że jedziemy gdzieś autem. Ewentualnie zapada na takie pięciomonutówki - jak teraz. W nocy bywa różnie. Czasem jak się wybudzi to potrafi nie spać 2-3 godzinki. Ale częsciej budzi nas krzykiem o mleczko. Najemy go, bekniemy, przewiniemy i kładziemy do łóżeczka. Jak gasimy swiatło to zasypia :) Za to o 3-4 przychodzi jego pora stękania na kupę. Zwykle nie może zrobić i zawsze tatuś mu pomaga. Poza tym mój Emilek cały czas gada i cały czas się śmieje Taki jest pocieszny, że trudno się od niego oderwać. Ale też wymaga dużo uwagi - nie lubi być sam. Ktoś musi ciągle przy nim siedzieć i do niego gadać, bo będzie krzyczał dopóki kogoś nie przywoła I nudzi się jak jest za długo w jednym miejscu Cwaniaczek A w święta... Pierwszy dzień spędziliśmy u mojej siostry - przy 11 dorosłych osobach i 7 krzyczących, rzucających zabawkami, biegających dzieciach - Emilek przespał kilka godzin. Wybudził sie na karmienie, po czym znów zasnął A na drugi dzionek bylismy u rodziców Ł. i nie spał w ogóle. Potem pojechaliśmy jeszcze do dziadków i też nic nie spał - tyle co trochę w aucie, ale tylko w jedną stronę. Za to w nocy pobił rekord i pierwszy raz przespał ciągiem 7 godzin
  18. anusiaelblagA tu cisza i spokoj:)Wymyslilam co z moja praca Zaloze dzialalnosc gospodarcza i bede miala sklep z ubraniami. Mozna dostac dotacje z urzedu pracy i nie bede musiala jej oddawac pod warunkiem ze utrzymam firme przez 12miesiecy. Mam nadzieje ze sie uda:) Nic innego mi na razie do glowy nie wpadlo:) Teraz jak wiem ze nie moge wrocic do poprzedniej pracy to stracilam jakiekolwiek nadzieje ze znajde w tym porabanym miescie rownie dobrze platna prace. Ja osobiscie bym chciala wyjechac za granice ale moj na razie nie chce. Bynajmniej nie podejmuje dyskusji ze mna o tym. Zycze milego wieczorku:))) Buziaki dla dzidziulek kochanych:)));*;* Anusia - nie chcę studzić Twojego zapału, ale jeśli chcesz prowadzić sklep stacjonarny to musisz doliczyć koszta wynajmu lokalu (nawet w naszym zapyziałym mieście są one kosmiczne), chyba że działalnosć internetowa - to można zarejestrować firmę na adres domowy. D tego dochodzą ZUSy (przez pierwsze 2 lata będzisz płaciła mały ZUS, który i tak wynosi ponad 300 zł miesięcznie. Musisz sobie wybrać taką gałąź rynku, na którą jest u Was teraz zapotrzebowanie, nie wiem czy sklep z ciuchami da radę, zależnie jak u Was z tym jest. A wiem o czym mówię, bo sami braliśmy taką pożyczkę. Na szczęście w maju już minie nam rok. W jeden lokal wpakowalismy całe nasze oszczędności, teraz udało się znaleźć tańszy, ale szczerze mówiąc i tak rzadko nam starcza na same opłaty firmowe. A ja też mam pracę tylko do końca urlopu macierzyńskiego, więc nie wiem co dalej. :( W każdym razie zycze powodzenia i żeby Tobie akurat poszło lepiej niż nam! (My jeszcze mieliśmy to utrudnienie, że jak braliśmy tą pożyczkę to nie można było jej wydawac na towar). Mam pytanie do mamuś karmiących sztucznie: ile Wasze dzieci zjadają dziennie? Ja mam wrażenie, że Emilek za dużo je! A tak w ogóle to chciałam Wam zyczyć zdrowych, wesołych świąt spędzonych w rodzinnej atmosferze!!!
  19. Ula - rozwiń na górze strony z menu zakładkę "szybkie menu" i tam musisz wejść w grupy społeczne. Pokaże Ci tam członkiem jakiej grupy jesteś ("lutóweczki 2010"). Musisz sobie tam wejść i na tamtejszym forum sa fotki Kingusi :)
  20. Zosia - ja kąpię po karmieniu (bo jak Mały Głód się przebudza, to musi teraz natychmiast zjeśc, a dopiero potem może robic wszystko inne ). Oczywiście odczekuję az mu sie uleży wszystko w brzusiu :)
  21. Świetne zdjęcia Kinguś :) Nie wiem czy ja tez nie wolałabym rodzić pod narkozą niż w znieczuleniu miejscowym (u nas chyba tego niepraktykują, jedynie w ostateczności?). Pewnie szybciej doszłabym do siebie, bo dla mnie najgorsze było leżenie 24 godz. plackiem. Zreszta po samym znieczuleniu też mi się niedobrze zrobiło (ja chyba jeszcze nie opisywałam mojego porodu?). No, ale nic. Powiem Wam, że ja to taka jestem, że gdyby mi pozwolili to sama bym chętnie oglądała swój porod, bez tej szmaty, co mu wszystko zasłaniała
  22. Dziewczyny, a ja właśnie strasznie rozczarowałam mojego synusia. Ubrałam go w ciuchy wyjściowe i znienawidzona czapeczkę, a on się tak strasznie ucieszył (chyba ze spacerku), a ja go tylko buchnęłam do wózka i się wietrzymy w domku, bo nie mam jak wyjść sama :( Wyrodna matka :( Sama bym chętnie poszła! Marmi - ja po kroplówkach miałam krwiaka giganta, ale już nawet sladu nie ma. Na mnie to się goi jak na psie. A tak apropo mojej blizny bolącej (znaczy w środku tego), to już doszłam, że boli mnie albo jak coś ponoszę albo jak dłużej pochodzę, więc to sie chyba po prostu jeszcze w środku goi :) MIŁEGO POPOŁUDNIA I WIECZORKU WSZYSTKIM!!!! :)
  23. Dziewczyny, mu położna mówiła, że wit.K tylko jak jesteśmy wyłącznie na cycu. Przy karmieniu mieszanym już nie! Zosia - co do kąpieli, to mój za pierwszym razem był przerazony (wcale się nie dziwię po tym jak widziałam jak kapia go w szpitalu. Teraz bardzo lubi i rozdziera się tylko jak go wyciągamy, ale po chwili opatulony jak beduin w swój ręczniczek robi się spokojny :) Nie owijamy go niczym mokrym. Leży sobie jak królewicz na takiej gąbkowej podkładce (tatuś oczywiście i tak podtrzymuje) i moczy nóżki. A jak go wkładamy to powolutku, najpierw powoli trzeba ochlapać i zanurzyć nózki, pupcie, potem ochlapać brzuszek i już można robić wszystko :) Wczoraj to się tak wyluzował, ze sobie rączki oparł wzdłuż tej gabki (jak na fotelu) i tak fajnie jak stary wyglądał. Pogoda do d... ale czego się spodziewać, skoro idę do fryzjera?! Drugi dzień pada, więc nie mamy jak iść na spacer!
  24. A my wczoraj zrobiliśmy długi spacerek i jak Malutek się rozespał to nie chciał wstac. Za to potem... W nocy wstał o 3:00 i walczył do 8:00 (a ja z nim). Potem zasnął i pospał do... 9:00. Cały czas jest marudny i płaczliwy i nie pozwala odejść od siebie na krok, nawet prania nie mam jak włączyć. Teraz przysnał na chwilę, więc korzystam i szybko coś jem Jutro Tatuś z nim powalczy, bo mamusia idzie do fryzjera - pora w końcu zacząć wyglądać jak człowiek A poniezej zdjęcia: Malutek po skończonym miesiącu i jego nieśmiały uśmiech :)
  25. Kingusia - może też trzeba zmienić kosmetyk jakiego używasz do pupci Kornelki albo spróbować z innymi pieluszkami?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...