Skocz do zawartości
Forum

mag349

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mag349

  1. KejrankaMag ja na I fazie byłam 5 dni i schudłam 1,7 kg a kiedy ty na protalu byłaś, przed ciążą??? Nie, ostatnio. Dwa tygodnie wytrzymałam, z czego tydzień na pierwszej fazie. Zrezygnowałam, bo brakowało mi za bardzo owoców i warzyw. Tyle tylko, że nie schudłam na tej diecie ani grama, a trzymałam sie naprawdę restrykcyjnie. Tylko może dlatego, że ja mam podobny sposób odżywiania na codzień. Plus tego taki, że przestałam słodzic i tego się trzymam nadal. Muszę wymyślić coś innego na chudnięcie :)
  2. KejrankaHejka :)) jest tak gorąco że człowiek by spod prysznica niewychodził, masakra w domu wysiedzieć się nie da a na dworze jeszcze gorzej Zoska no w dwa tygodnie tak dużo zrzucić szok, ciekawe ile tobie się uda, mocno trzymam kciuki oby jak najwięcej, to później na protalku niebędziesz musiała tak długo siedzieć ja jestem dokładnie miesiąc i tydzień na diecie i na minusie 6,6 kg jeszcze torchę się pomęczę hehe a najśmieszniejsze jest to że wczoraj jadłam wszsytko co zakazane, byłam na dzniu mamy i taty u Wiki w szkole i nowmalnie tak się słodyczy najadłam ale to chyba temu ze okres dostałam wvczoraj i się tak bałam co to będzie a dzisiaj na wadze 0,5 kg mniej hahaha no ale już od dzisiaj znowu twardo się tryzmam :))) ewik a skolei przy zwykłej wkładce miesiączki są dużo bardziej obfite i się wydłużają, mi gin mówił że przy hormonalnej niezanikają tylko są skąpe i krótkie czyli dla mnie by było lepsze hehe ale znowu cena o wiele droższa a taka wkładka to niejest jeszcze taka droga Kinga i Margaretko gratulacje dla waszych skarbów i wszystkiego naj naj lamponinka musisz być bardzo dumna z córek, mają naprawdę super wynki w szkole, gratuluję :)) Kejranko - a powiedz mi jak długo byłaś na tej pierwszej fazie u czy przez ten czas coś schudłaś? Marmihej hej!!zoska ja też chcę taką dietę (chociaż wydaję mi się że to nie będzie za przyjemne...) !!!! czekam z niecierpliwością na foty :P a mały przesłodki a powiedz mi gdzie mu kupiłaś te dżinsy - bo ja nie mogę nigdzie znaleźć z taką grubą gumką na pasie. co do odchudzania to ja póki co dalej chudnę - ważę już 76,4kg gdzie przed ciążą ważyłam 81,5 - mam szczerą nadzieję zejść do 67 kilo..... lamponinko oby bóle szybko przeszły!!! gratulacje dla dziewczynek! ewik zazdroszczę podwozia, moje to w kawałkach dalej boli.... muszę się lekarzowi poskarżyć jak teraz będę bo to chyba nienormalne.. aga super, że ty i maluszek macie się dobrze ja używałam maści mustela - działała bardzo dobrze u nas dalej urlopowo, w sobotę na wesele idziemy mała zostaje z rodzicami - w zamrażarce już czeka 380ml mleka na tą okazję (plus 380 ml na kolejne wesele pod koniec czerwca :P) mam nadzieję, że wystarczy i nie trzeba będzie wracać na sygnale :P gorąco u nas też, 26 stopni w cieniu, na szczęście w domu przyjemny chłodek lecę dupę smażyć w ogródku buziaczki dla was i dzieciaczków Ja ważę 71,5, od porodu schudłam już 15 kilo, została mi jeszcze dycha, ale docelowo chciałabym dojśc do 54, tyle co ważyłam kiedyś :) Na razie jakoś nie mam siły na odchudzanie po tym jak ostatnio zrezygnowałam z protala.Zresztą ja przed protalem schudłam A co do temp. to jak wstwałam do Emilka o 4:20 to już było 20stopni.W dzień miałam na termometrze 38 - bez słonka. Mały w samym pampersie i się rozpływa. Spacerki przy takim upala odpuściłam. Zwłaszcza po tym jak wyszłam wczoraj z rana i na słońcu nie mogłam Małego od komarów opędzić! Kaszaaaaa, a to nie za szybko? We wszystkich piramidkach żywieniowych zalecają cycusiowym mamom urozmaicać jadłospis dopiero po pół roku.
  3. ewik784hejka, a u mnie upał !!!!!!!! Z małym wyjdę wieczorem dopiero na spacer. Poci się niesamowicie . Ubrałam go w rampersa i leży bez skarpetek nie za lekko ? Ja tak małego biorę na spacer przy tych upałach. Nawet bez skarpetek. Właśnie zjadłam śniadanko i lecę póki temp. nie przekracza 30 stopni :)
  4. Ja się w tej sprawie nie wypowiem, ponieważ w podobnej sytuacji nie jestem i nigdy nie byłam, więc nie umiem sobie nawet tego wyobrazić! Boże dziewczyny, puściłam mojego Ł. pierwszy raz samego na spacer z Emisiem i się strasznie denerwuję! Nie wiem czemu, bo przecież wiem, ze się nim zajmuje i potrafi wszystko koło niego zrobić! Na dodatek zbiera się na burzę ! A dom bez mojego Smyka jest taki pusty...
  5. ewik784jakby co zapraszam na Warmię :) Głodnemu to chyba naprawdę chleb na myśli, bo ja przeczytałam 'zapraszam na warke' Ja popijam Gingersa sobie, Malutek śi grzecznie w łóżeczku, mam nadzieję, że nie obudzi się z takim płaczem jak dziś rano! Aguś - gratuluję Gabrysia. Ale jednak jeszcze masz 5% sznas na Amelkę :) Cieszę się, że wszystko w porządku.
  6. Ewok - mnie czasami boli, najczęściej wieczorami jak cały dzień jestem w majtkach uciskających. Ale nie tylko. Tyle, ze boli mnie gdzieś tam w środku. Za to swędzi bardzo często, a już jest tak ładnie zagojona. W ogóle mój brzuszek wygląda coraz lepiej. Wiecie, że od porodu udało mi się już zrzucić 7 kg? A w sumie 15 :) Tyle, że to i tak kropla w morzu. Ps. My tez oboje bez prawka, ale jeździmy jak poprosze ojca :) Tyle, że ma małe autko i cięzko nam się zabrać
  7. Kingusia - fajna ta Kornelcia Twoja. A ja Wam chyba nie pisałam, że przy ostatnim szczepieniu Emi był mierzony i wazony. I waży już prawie 6,5 kg, wzrostu ma 66 cm, ale one mówią, że jakoś inaczej mierzą. Ja tam nie wiem - dziś kupiłam mu półśpiochy na 74 i są prawie idealne :) I chyba tez juz musimy na papmpesiaki 4 się przeżucić :)
  8. U nas słonka nie było, ale ciepło. Do południa byliśmy w trójkę na długim spacerku, a po południu jeszcze poszłam z Małym do znajomej. Emiś był rozchwytywany Chyba za dużo wrażeń dla niego i za dużo wszystkiego nowego dookoła, bo aż trochę nieswój był mój Śmieszek. Poza tym chyba coś mu przeszladza, bo juz drugi dzień co jakiś czas kopie mocno jedną nóżką i bardzo się przy tym denerwuje. Nie wiem czemu, nie mogę znaleźć przyczyny. A poza tym dziś chyba pierwszy raz świadomie odkrył, że te nóżki co to nimi ciągle macha, to należą do niego Najpierw się zaczął przyglądać, oglądac z każdej strony, a zaraz potem kombinować, co może z nimi robić Kingusia - u nas chyna do ząbków daleko, ale myślę, że dziąsełka już mu powoli dokuczają, bo od długiego czasu do buźki wszystko bierze i czym tylko się da szoruje po dziąsłach. I to tak porządnie. Ja się przeziębienia w końcu pozbyłam prawie, został mi tylko zawalony nosek, ale to chyba od zatok. I na nerwy mi działają zatykające się ciągle uszy!
  9. Kejranko - strasznie współczuję! Wiem, co czujesz! Trzymaj sie Kochana!!
  10. I oczywiście wszytskiego najlepszego dla naszych forumowych "trojaczków", które kończą dziś 4 miesiące. K@chna, Ula i Salme - buziaki dla Waszych pociech! Ps. Apropo - ktoś wie co się dzieje z Suchutką?
  11. Italy - moja pojawia się raz w miesiącu. Nie mam z nia super relacji, ale nie mam też nic przeciwko. Mogłaby jednak przychodzić do Emilka czesciej trochę, bo w sumie w tamtym roku zmarła moja Mamcia i to jego jedyna babcia. A tak... nie pamięta nawet kiedy się urodził i zdarza się jej pomylić jego imię - tak często przychodzi. A jak się zjawi to zawsze w najmniej odpowiednim momencie. Kejranko - jestem z Tobą wszystkimi moimi myslami. Trzymaj się Kochana! K@chna - ja też nie słyszlam o tym święcie, ale dobrze, że jest. Dziewczyny maja rację - jesteś Wielką Kobietką!!! Marqe - trzymam kciuki za Arturka! Oby i w żłobku dał sobie rade i papmersy nie musiały wracać. Anulka - mój Emi tez nie chce główki za bardzo trzymac, ale nie wysłały mnie na rehabilitację póki co. Nie wiem czy to dobrze, no może lepiej byłoby chodzic. Za to musze iść do ortopedy sprawdzić bioderka. Tyle udało mi się zapamiętać, wybaczcie, że nie odpisze każdej z osobna. Emi przysnał na chwilę, ale widzę, że zaraz wstanie. A w domu jakaś ciężka atmosfera. Ojciec się do mnie nie odzywa i nie mam pojęcia dlaczego, a ja tak nie lubię strasznie. Nienawidze niewyjasnionych sytuacji! Grrr....
  12. Hey dziewczynki! Ja nawet nie chcę oglądac tego filmu. Dziękuję raz jeszcze, za wszystkie zyczenia :) U mnie kiepsko, chyba nie obejdzie się bez lekarza. Zobaczę jak będzie wieczorem. Nawet na spacer dziś nie idę, bo nie zniose Małego z 4 piętra. Za to trochę pospałam, bo mój Emiś pierwszy raz przespał całą noc :) Jak zasnął po 21:00 tak wstał dopiero o 6:00. Aż w szoku byłam! Margaretko - współczuję teściowej. Ja mam chrzciny jeszcze przed sobą, najchętniej bym ich wcale nie wyprawiała, tylko do kościoła i do domu. Zosia samosia - też czekam na foto koszulki :)
  13. Magduśka - moja imienniczko- wszystkiego najlepszego. Ja również dziś imieninki :) Emiś już nie gorączkuje, za to mnie rozkłada coraz bardziej, dlatego nawet nie mam siły poczytać, co naskrobałyście. Głos mam jak stary żul
  14. Kejranko - syropek niestety co 8 godzin. Ale Malutki zasnął z powrotem, więc może będzie lepiej. Idę go pilnować :*
  15. Mój Emiś gorączkuje o szczepionce. Wczoraj było w porządku (tylko senny był), dziś do południa też. Nagle temp. skoczyła mu do 38,4 i zaczął przeraźliwie płakać.Daliśmy syropek i zaraz zaczęła spadać. Zeszła do 36.7, ale teraz znów rośnie i już jest 37,6 :(
  16. A tak apropo : mówiłam, że to jest mały śmieszek? No więc on się cały czas tak chichra
  17. Anusia - zawsze tak Małego trzymamy w domu jak ma pajacyka :) On ma długi tułów i wszystkie te pajace sa zawsze ciasne w kroku to po co mamy go ściskać?
  18. Madziula - musi być dobrze! Jesteśmy z Wami!! A to moje 3miesięczne Szczęście, które dziś cały dzionek śpi po tej szczepionce :)
  19. Z tego wszystkiego zapomniałam, że mój Synuś kończy dziś 3 miesiące
  20. Hey Mamusie - dla Was również wszystkiego najlepszego :)))) Ja tylko na chwilę, bo lecę do Malutka. Już po szczepieniu - nie było tak źle, ale jednak zdecydowaliśmy się na hexe (u nas kosztuje 190), teraz Emi przysypia - będe go obserwować. Mój Ł. śpi chory, mnie boli gardło, dlatego dziś daruję sobie spacerek mimo pięknej pogody. Muszę jakoś ogarnąć ten domowy szpital! Buziaki!
  21. A mój Emi już się nie najada 120 :) Mam zamiar robić 150, tylko muszę zmienić buteleczkę, bo moja dr.brownsa mieści tylko 120ml. Mam z aventu większą, ale muszę smoki dokupić, no i mam też te z TT, ale jakoś za nimi nie przepadam. Poza tym za radą pediatry przeszlusmy na nan ha i zobaczymy, czy to coś da. Policzki niby się już mu poprawiły, niestety nóziory nadal suche na maxa. Jutro mamy 3 szczepionki - chyba tam zawału dostanę :(
  22. U nas dziś wyjątkowo późna pobudka, bo dopiero po 6:00. Czekam aż Malutek wstanie (teraz dosypia) i na zakupy lecimy, bo coś się chmury zbierają i nie wiem, czy poźniej damy radę. A ja muszę sobie podpachy kupić, bo nie mam a znów dostałam @. Wczoraj poszliśmy (razem z moim ojcem) na obiadek do knajpki. Emi sobie grzecznie spał, a jak się obudził to się chichrał jak zwyklę Kingusia - u Was aż tak gorąco, że Kornelka taka porozbierana?
  23. A tu puściutko jak zwykle na weekend. Moje chłopaki śpią, więc mam czas na kompa... i na karteczki.. i na co tylko chcę. Na szczęście byłam przewidująca, obiad i pranie zrobiłam z samego ranka (w końcu Emilek wstaje 5:00-6:00), więc teraz luz-blus! Miłego popołudnia Mamuśki!
  24. Ja tylko na sekundę. Mały mnie tak dziś wystraszył, że serce mi stanęło. Nigdy w życiu się tak nie rozpłakał, do tego zapowietrzył, i chyba te glutki płaczowe stanęły mu gdzieś w gardziołku i nie mógł ich odkaszlnąc. Ja oczywiście sama w domu i myślałam, że zejdę na zawał. Znaczy potem myślałam, jak już wszytsko było ok, bo tak to się działa instynktownie. Lamponinko - a co do Twojego pytania. Mój Ł. w tamtym roku brał pożyczkę z urzędu na własną działalnośc. Niestety zjadły nas koszty lokali i oprócz tego, że poszły całe oszczędności to ciągle dokładamy do interesu, a musimy firmę utrzymac rok, na szczęście rok właśnie mija, tyle że nie wiem, co dalej! A oto zdjęcie mojego Malego Nurka:
  25. Ula - a jakie masz te plasterki i ile za nie dałaś?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...