Skocz do zawartości
Forum

mag349

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mag349

  1. To my mamy chyba jakiś lewy, bo tylko na ramiączkach i z wielkimi dziurami pod pachą, tak że Mały bez problemu się z niego wykręci.
  2. Martitaolivia i Magduśka - ja także dołączam się do życzeń dla Waszych dzieciątek :) Marmi - ja własnie jakoś się boję Emilka do spiworka wcisnąć. Też mamy i leży nieużywany. Jakoś mi się wydaje, że wpadnie cały do środka i się udusi Wiercioch Mały!
  3. lamponinkaZadziwiajace jest ze dziecko sie budzi w nocy czesto , je pije itd , my czuwamy cala noc i jestesmy padniete a dziecko wstaje rano jakby nigdy nic , usmiechniete wyspane . A mnie zawsze fascynuje jak Mały się budzi. Ja to zanim się rozbudzę, zanim otworzę oczy i dojdę do siebie to trochę mija. A ten? Jeszcze oczków nie otworzy to już siup na brzuch i całkowicie rozbudzony Emilek też się tak wierci po nocach. Np.jak śpi pod kocem to się wierci, żeby go zrzucić. Jak bez koca to się wierci, bo za zimno. W ogóle kręci się jak szalony. No i wstaje conajmniej 2 razy na jedzonko (w nocy zjada jednorazowo 180ml). W ogóle od kilku dni jest marudny strasznie i ma pronlemy z zasypianiem, ale to chyba faktycznie przez ząbki, bo po nasmarowaniu żelem się uspokaja.
  4. margaretkaJak się okazało w mojej miejscowości i okolicach są trzy firmy które zajmują się weselami takze odpada.... I teraz nie wiem co tu zrobić, chciałabym otworzyć firmę tylko teraz jaką? Lubię robić komuś makijaż, malowałam kilka koleżanek do ślubu, no ale przecież wiadomo że takich osób jest pełno. Chyba lepiej jest mieszkać na wiosce gdzie nie ma nic hihihihi.:/ Tylko na wioskach to dośc rzadko jest zapotrzebowanie na takie usługi. Ja też myślę, że własna firma to doskonały pomysł. Sama własnie złożyłam wniosek o dotację i czekam na odpowiedź. A jak masz możliwość pracować w domu, to zrezygnuj (chociaż na poczatku) z wynajmu lokalu.
  5. Bo Emilek ostatnio wstawał o 6:00, ale mu się przestawiło i znów wstaje o 5:00! Do tego dwa razy w nocy na karmienie (i zjada po 180 mleczka). A spać kocha na prawym boku. Na pleckach, to tylko tak chwilami, a tak cały czas się na ten boczek przewraca. Ostatnio staramy się go kłaść też trochę na lewy. Na poczatku nawet nie dawał się położyć. Teraz już trochę lepiej :) Od razu widać na forum, że weekend Ja zaraz też zmykam sobie "popracować", bo dziś sami z Emilkiem jesteśmy.
  6. Brawo Zosia - kawał roboty odwaliłaś! Ja zawsze nadrabiam, ale tak odpisywać to by mi się nie chciało. Za leniwa się zrobiłam ostatnio Moje dziecię padło po kąpaniu jak zabite. Wietrzę podstęp ;) Na pewno się jeszcze dziś obudzi i będzie buszował z 2-3 godziny. A cały dzionek miał dziś taki senno-marudny. Nawet na spacerku marudził trochę. W ogóle trafiliśmy na koniec chmury. Staliśmy na chodniku i nic na nas nie kapało, a obok lało jak nie wiem Emilek wrócił do rytuału wstawania o 5:00 Dziewczyny jak śpią Wasze dzieci? Na pleckach? Na boczku? Którym?
  7. agnieszkab31cioteczki pytanie - wy prałyście i prasowałyście nowe ubranka? Agusia - ja tylko prałam. Nie prasowałam niczego i do tej pory nie robię. No, tak naprawdę jedyne co prasuję to tetry - bo lubię. Nienawidzę prasować ubrań Lamponinko - gratuluję rocznicy :) Margaretko - wszystkiego co najlepsze :) Kingusiu - u mnie możesz dopisać, że Emiś urodził się o 7:10 :)
  8. Kejranko - u nas oprócz chrupkowych ząbków, to też nic ani widu ani słychu
  9. Wysłałam chłopaków do babci i mogę się chwilę polenić. Znaczy już się poleniłam, bo zaraz wrócą na kąpanie. Skierowanie sobie załatwiłam, wizytę u laryngologa mam w poniedziałek :) A oto Emiś walczący z chrupkiem Oraz efekt mojej pracy wczorajszej (tak zwanej twórczej): karteczka retro. Dziś dorobiłam tej karteczce pudełeczko - na ostatnim zdjęciu
  10. U nas rano było 8 stopni, teraz jest jakieś 13. Aga - ja podusi nie używałam, dopiero od niedawna mamy taką płaściutką bardzo. A tak to łóżeczko lekko nachylone (z jednej strony pod nóżkami mamy podłożone grube filce). Z ubrankami nie pomoge, bo Emi nie nosił już typowo zimowych. Lamponinko - a ta guarana to pod jaka postacią? Bo ja spotkałam tylko jako np. dodatek w jogurtach itp. Gratulujemy zębolka!!! :)
  11. Heh, u mnie tez tez tak było z tym mierzeniem. Leków próbowałam, ale tez mi nie służa. Zreszta ja antylekowa jestem. Sorry za błedy, pisze z Emilkiem :d
  12. Dziewczynki Kochane, dziekuję za troskę. Nie zdażyłam zemdleć, bo nauczona doświadczeniem potrafię swoje stany rozpoznawać bezbłędnie i wiem, kiedy NATYCHMIAST musze się położyć, choćbym wtedy na ulicy stała. Nie jestem przemęczona, dbam o siebie. Ja mam po prostu niskie bardzo ciśnienie i jak np.na dworze jeszcze gwałtownie leci w dół, to ja często słabnę, czy właśnie omdlewam. Już od lat to się za mną ciągnie i w sumie nic z tym nie można zrobić. Emilek mi dał popis wczoraj. Wstał o 23:00 i udało mi się go położyć dopiero przed pierwszą. Cały czas przewalał się na brzuch, siadał i sobie śpiewał. A rano wstał chwilę później nawet, bo o 6:30 (znaczy, ja o tej godzinie wstałam, on już buszował ). No i oczywiście butla o 3:00
  13. K@chna i Ulcia - wszystkiego najlepszego dla Wojtusia i Kacerka! 7 miesięcy - jak ten czas pędzi!!! Moje Małe śpi, uwielbiam patrzeć na niego wtedy. W ogóle lubię go usypiać, kiedy tak się słodko wtula we mnie. Albo kiedy ktoś obcy go zagaduje i mu nie podchodzi (a to się rzadko zdarza, ale jednak na niektórych dziwnie reaguje), to zaraz sprawdza wzrokiem, czy ja jestem :* Muszę iść jutro do lekarza, bo zarejestrowałam się do laryngologa (mam problemy z zatykającymi się uszami), a okazało się, że tylko ze skierowaniem. Tak często chodzę po lekarzach, że nie miałam o tym pojęcia. Mam nadzieję, że rodzinny nie będzie mi robił problemów i skierowanie da. Chyba się dziś wczesniej położe, bo jakaś padnięta jestem. Pogoda mnie wykańcza, w nocy omal nie zemdlałam, musiałam Ł. poprosić, żeby Emilkowi mleczka zrobił i go nakarmił, bo nawet siedzieć nie byłam w stanie. Dziś wieczorkiem chciałam sobie z papierem popracować, bo ostatnio jakos czasu mało, ale zrobiłam tylko jedna karteczkę i nie mam siły na więcej. Chyba się starzeję!
  14. Ulciu Kochana - wszystkiego, co najlepsze dla Ciebie, dużo zdrówka oraz spełnienia wszystkich dobrych marzeń. Wiecie, mi na razie jakoś do pracy się nie spieszy. Pewnie do czasu, aż zatęsknię za byciem wsród ludzi i odrywaniem się na chwilę od spraw domowych. Pewnie też tak mam dlatego, że siedze sobie tutaj, i oprócz tego, że mam przy sobie Emiśka, to robię to co lubię. Dlatego kombinuję z tą firmą swoją. Zobaczymy, wniosek złożony, czekamy na odpowiedź. Natomiast nie wyobrażam sobie, że miałabym być zależna od kogoś finansowo. Ja po prostu muszę mieć swoje pieniądze i tyle. I wydawać na co mam ochotę, nie tłumacząc się nikomu. Po co mam się tłumaczyć, że np. kupiłam sobie kolejną książkę do kolekcji, kiedy mogłabym ją wypożyczyć z biblioteki? Albo, że wydaję na maksymalnie drogie materiały do moich prac? Przynajmniej wiem, że gdyby co, to sama nie zginę. A życie bywa nieprzewidywalne!
  15. margaretkamartita a ile tam jest sztuk tych puzzli za tą cene? margaretko - tam jest 36 sztuk. Też je wzięłam dla Emilka :)
  16. Anusia - najlepszego dla Zuzieńki :) Wiecie co? Tak gadacie o tych puzzlach i gadacie, że... sama je właśnie Małemu kupiłam
  17. Hey! I u nas dziwna nocka, Mały się cały czas kręcił, ostatnio je dużo mleka w nocy (chyba za dzień nadrabia) i wstał o szóstej i najpierw mi śpiewał w moim łóżku, a potem w swoim łóżeczku jakieś cuda wyczyniał. Nawet złapał się za przewijak i pierwszy raz całkowicie samodzielnie usiadł (nie licząc siadania w wózku, bo tam sobie już system opracował ). I się rozbrykał i nie chciał za Chiny już potem przysnąć. Padł dopiero o 10:00 na chwilę. Co do grzybków to ja uwielbiam takie świeże. I jesć, i zbierać :)
  18. margaretko - to może spróbuj tak jak ja czasem z Emilkiem (bo z nim to też różnie bywa). Dostaje butlę z herbatka, a jak już zassa, to po paru łykach mu wyciągam z buziaka i wkładam butlę z mlekiem i przeważnie zjada wszystko :) Bardzo dziekujemy za wszystkie życzenia :):):)
  19. Hehehe, zanim Was doczytam do końca to napiszę, że jak też takie starocie lubię. A na przeróżne filiżaneczki to już w ogóle choruję. Gdybym miała miejsce to zaczęłabym kolekcjonować. Na szczęście nie mam margaretko - ja własnie ostatnuio trochę się zaczęłam bawić decoupażem :) Tyle, że na razie drewienka maziam. Właśnie robię malutką szkatułkę dla przyjaciółki :)
  20. Tylko wiesz, to nie byłoby wcale złe, w końcu dzieci korzystają z takich akcesoriów, pod warunkiem tylko, że ceny nie sa wygórowane i nie okaże się, że gdzie indziej kupiłabyś to samo za pól ceny (plus jeszcze to, co oni dostaja gratis )
  21. Kejranko, nie chcę Cię straszyć, ale moje siostra zawsze zamawia chłopakom ksiązki przez internet, bo wychodzi jej duuuużo taniej. A z tym wyszczególnianiem firm, to uważam już za lekką przesadę (że o wymienionym sklepie nie wspomnę). Ciekawe, czy mają jakieś bonusy w związku z tym. Ja cały dzionek dziś byłam na spotkaniu moich craftowych dziewczyn, oczywiście połączonym z plotami i grilem. Tym razem pojechałam z Emilkiem. Właśnie padł mi jak kawka po całym dniu wrażeń A w aucie padł ze śpiewem na ustach. Dosłownie
  22. Oj, ja też nie pomyślałam. Wona - wszystkiego najlepszego dla Nadusi!!!
  23. Ja mam jeszcze taki sposób na odpisywanie wszystkim, że po prostu otwieram sobie odpowiedź w nowym oknie i tak od razu wypisuję :)
  24. A nam Emilek zrobił numer wczoraj. Zasnął jak zwykle po kąpanku, a potem tak bardzo wygięty leżał i chcielismy go poprawić, jak się zerwał z płaczem to koniec. Nie dał się uspokoić. A jak w końcu się udało to... usiadł i się zaczął bawić. Wstał o 22:00, poszedł spać przed 24:00 dopiero. Co nie przeszkodziło w niczym temu rannemu ptaszkowi i wstał tylko pół godz. poźniej niż zwykle, czyli o 6:30!
  25. Angela - proboszcz sam nie mógł ze śmiechu. A Mały? Jak się coś do niego wyciąga to łapie. Sebuś Twój śliczniutki, a z Ciebie to dopiero Laseczka :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...