MamaRobercika
Użytkownik-
Postów
27 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez MamaRobercika
-
Pawian myślę że dziewczyny mają rację powinnaś z nim przedewszystkim porozmawiać.
-
Ja tej nocy prawie wogole nie spalam, Robert sie krecil, wiercil, poplakiwal. Dzis pierwszy dzien przedszkola , w nocy przez sen mnie wolal, prosil ,mamusiu prosze nie, ratuj mnie. Az bylam lekko przerazona. Mowilismy mu od paru dni ze nie dlugo przedszkole. Rano byl placz wielki, ale do sali poszedl chetnie. Zaczynam rozumiec czemu mowi sie ze 3-4 latkom najtrudniej sie zaadaptowac.
-
Pawian my tez sie siebie nie wstydzimy. Mąż nie ma problemu gdy wejde do lazienki , sam czasem mnie woła bo zapomni majtek albo recznika nie ma, albo sam wychodzi po nie nago. Hasła oboje znamy do wszystkiego. A jak u was z seksem? Bo jesli go podejzewasz to to jest tez jedno z wazniejszych pytan. Jak facet mojej mamy zaczal ja zdradzac, to pod tym wzgledem zachowywal sie normalnie ale juz wlasnie hasla do wszystkiego pozakladal, wychodzil gdzies nie mowil gdzie, ale tez zaczal inaczej ja traktowac , w sensie odzywki typu "chuj Cie to obchodzi" , mial mnostwo filmow pornograficznych czesto z ta sama kobieta niektore wygladaly tak jakby on sam je nagral ale twierdzil ze kolega wyslal, I tez moja mama przez przypadek dowiedziala bo moj mlodszy brat wtedy oglądal u niego jakies bajki i ten mu wtedy telefon odblokowal i mlody przez przypadek wlazl i to wlaczyl , czasem bywalo tak ze przez moment bylo ok potem znowu, trwalo to rok bo sam nie wiedzial czego chce, jak wkoncu postanowil odejsc to 3 mies wkrecal ze nie ma nikogo tylko ze to wina mojej mamy ze odchodzi az wkoncu wyszlo ze ma kogos od ponad roku i do tego babka w ciazy. Tylko moja mama byla bardzo zakochona i miala klapki na oczach, bo na moje to ja od dawna zdradzal tylko akurat wtedy wdal sie w dluzszy romans i babka zaciazyla.
-
Ooo to Laura identycznie, daleko do raczkowania ale właśnie zaczęła się tak podpierać wkoncu i trochę bujać narazie robi to w gondoli jak jest na brzuszku. Wogole nie chce leżeć na brzuchu na macie to się odrazu przewraca na plecy. A ze byla w ciasnej gondoli to ją to troszke zmotywowalo zeby pojsc krok dalej i podniesc wkoncu pupe. Cieszy mnie to bardzo bo już oczywiście się martwiłam że jeszcze nic nie robi w tym kierunku.
-
U mnie identyko nic dodać nic ująć.
-
Nie wiem czy to przypadek czy jakoś los czy co ale przypadkiem przeglądając fb natrafiłam na taki blog, normalnie choć moje małe jeszcze to się dziś podpisuje obiema rękami i nogami. Nawet się dziś kłócili po swojemu o chleb. Jednocześnie mnie to wyruszyło. https://ronja.pl/codziennosc-bez-fikcji/
-
Z przyjemnych rzeczy, mój mąż kupił mi żel pod prysznic tak sam z siebie, co prawda dlatego że mi cały zużył robiąc sobie pianę w kąpieli ale pierwszy raz nie zostawił mnie z pustą butelką tylko pomyślał i kupił mi nowy
-
Mówiłam wam już, za 2 dni mam wkoncu wolne, Robert idzie do przedszkola, jupi... jeden dzień bo jeden ale ile luzu ,pewnie nie będę wiedziała co z wolnym czasem zrobić. Obiecałam Laurze że będziemy się cały dzień tulić żeby jej wynagrodzić te ostatnie 2 tygodnie bo prawie wogole się nia nie zajmuje tylko tyle ile konieczne. Zła ze mnie matka. Zawsze był wymagający i jakoś mi to nie przeszkadzało aż tak ale teraz to mi dał w kość porządnie. Modlę się by kolejne wakacje z dwójką były mniej wyczerpujące. Choć mogą być bardziej bo Laura będzie już mieć półtora roku to też zacznie foszki stroic. Jej znów załączyła się maruda. Zrobiła sobie coś żółtego na paluszku u stopy od ciamkania, ropka jej się tam zebrała jak dotknelam to wypłynęła, czytałam że to zanokcica ( zastrzał ) jak zwał tak zwał. Bubu ja denerwuje i pewnie boli i teraz mam dwóch terrorystów w domu. Jeszcze się czyms w policzek zraniła dzis nie wiem gdzie, jak, czym, kiedy. Robert ma wielkiego sinca takiego wzdłuż kręgosłupa bo wyrznal orła koło progu balkonowego, do tego podrapany od krzaków. Wyglądaja jakby pobici byli. Jestem totalnie wykończone nigdy w ciągu tych 3 lat nie byłam tak zmęczona jak teraz. Nawet w ciąży jakoś lżej mi było, teraz momentami nie wiem w co ręce włożyć.
-
Ja bym poleciła nasze , bo są akurat w sam raz ale nie wiem z jakiej są firmy. Kupione w netto 3 lata temu.
-
Bo ostatnio jedna z mam pisała na fb że jej dziecku ósemki idą co fizycznie jest niemożliwe , no najwyżej 5 mogły iść
-
Każde dziecko zabkuje w swoim tempie. 8 ząb tzn że ma już wszystkie 1 i 2?
-
Kati8 moja ma 0 zębów, ale nie dziwi mnie to Robert też późno zabkowal, pierwszy wyszedl tydzień przed roczkiem.
-
Może macie rację i za bardzo się tym spinam. Ona próbuje bo jej daje. Chodzi mi o to że buzi nie otwiera tak szeroko do jedzenia i często mi pluje tym jedzeniem. Dzisiaj robiłam zupę krem z brokuła i papryki no to troszkę zjadła, potem już mi plula. I później przy obiedzie dałam jej trochę szynki pieczonej to memlala z zachwytem. I nie wyplula mimo iż był to kawałek. Tylko twardo jadła. Chciała więcej ale znów jadła tylko jak jej to do buzi dawałam bo jakby ciężko jej buzie otwierać. Tylko tak trochę otwiera.
-
Kasia837 czytałam że jak dziecko 7-8 mies nadal nie chce jeść to moze mieć problem z napięciem mięśniowym twarzy
-
No właśnie inne zjadają cały słoiczek i jeszcze więcej chcą a moja nie chce. Ja swojej podaje o różnych porach , na zasadzie wtedy kiedy mam na to czas. Czasem jakiś czas po karmieniu, czasem przed, tak wsumie czasowo to pomiędzy karmieniami i nigdy przed drzemka bo wtedy to by się darła a nie jadła. Staram się jej ta dietę rozszerzać. Czasem gotowca, czasem coś ugotuje czasem daje coś ze swojego talerza. Dziś zupy jeść nie chciała choć dałam jej taka zrobiona normalnie. Ale mięso moje to wcinala i nie wypluwala
-
Dziewczyny ja już nie wiem , Laura chyba nadal nie jest gotowa na rozszerzanie diety. Wogole nie chce otwierać buzi do jedzenia. Niby jak już coś mi się uda jej dać to zjada , momentami ma odruch wymioty ale połyka i coś tam zjada. Zresztą po kupce widzę że zjada. Jak jest tylko na piersi to kupka wodnista a jak coś zje to taka bardziej gęsta nawet bym powiedziała że ładniejsza. Czyli brzuszek raczej gotowy. Tylko ona niechętna. Tyle się mówi o gotowości dziecka do jedzenia, bla bla po 6 mies, a jak 6 mies minie to co teraz ? Iść z nią do lekarza czy czekać jeszcze troszkę? To może być przez to że wcześniej dużo ulewala? Miała ten refluks niemowlęcy? Już jej to przeszło ale czy to moze mieć coś wspólnego z jej nie chęcią do jedzenia.
-
Moja po głowie też się bije przy karmieniu. Babeczqa85 możliwe że alergia, Robertowi w tym roku pierwszy raz wyszła na pyłki i po tabletkach odrazu lepiej. A bez tabletek to wydawało by się jakby ciągle był chory. Kaszlał, z nosa się lało takim gęstym zielonym katarem i oczy czerwone i ropa w nich. Teraz też troszkę ma oczy podrażnione i kicha jak chodzi po krzakach ale już nie tak bardzo.
-
Ile bym dała żeby moja tak grzecznie chodziła spać o 21 albo najlepiej o 20 wtedy kiedy Robert. Ale wiem że to tylko etap przejściowy. Robert też tak siedział do późna jako niemowlak a spał czasem do 11 nawet. Liczę na to że do roczku się nauczy zasypiać o tej godzinie co on. Wtedy bym mogła chodzić do pracy na 21 spokojna o to że ona śpi i nie terroryzuje męża o cycka. Jak się nie nauczy to będę musiała chodzić na 17 do pracy i wracać na 21 Max do domu żeby ja położyć spać. Noi mąż bedzie musiał ogarnąć ich dwoje na wieczór, wykąpać i położyć spać Roberta. A cycków ni ma. Laura bez butelkowa nadal i bez smoczkowa. Ma to też taki minus że ledwo odbiorę Roberta z przedszkola, pobędę z nim 2h i będę musiała iść do pracy a wrócę jak będzie spał :( wolałabym jednak móc chodzić jak już dzieci śpią. Przynajmniej te pół roku za nim Laura pójdzie do przedszkola a ja będę mogła iść do normalnej pracy.
-
Tylko powiec dziecku że po 2h od drzemki ma być śpiące. Laura nauczyła się robić awanturę jak ja próbuje uspac wcześniej niż ona tego chce. Np wczoraj próbowałam ja położyć spać ale w żadnen sposób się nie udało tylko ja to zloscilo. Polezala trochę, powariowala, zmeczyla się i poszła spać sama, bez wrzasku.
-
No moja małpa dopiero wstala. U mnie jest po 8. Sofik83 jakoś od 18 do 19 wiem że to późno ale co zrobić jak śpiąca była. Mogłam ja przetrzymać do 20 i nie kłaść na drzemke ale wtedy pospalaby do 23 a potem by się bawiła znów do pierwszej w nocy więc już wolałam żeby poszła później spać ale żeby już nie wstawala. Najlepiej jest gdy ma drzemkę max do 17 ale w tym czasie byliśmy na zakupach, musieliśmy bo teraz długi weekend na is i sklepy otwarte dopiero we wtorek.
-
Uff, wkoncu się udało, poszalała i zasnęła. Godz 23 więc mam nadzieję że będzie spać do rana. Dobrej nocy mamuśki.
-
Sofik83 taka była śpiąca że nadal rozrabia. Leży teraz koło mnie i kopie tymi swoimi raciczkami. I było jej gorąco to ja rozebralam do pampersa to teraz kombinuje przy pamersie na zmianę z zjadaniem stopy. Kiedy to moje dziecko pójdzie wkoncu spać.
-
-
Laura najczęściej targa prawe ucho w kąpieli ale ona miała zapalenie uszu raz i miała antybiotyk. I ogólnie cały czas ma w tym uchu stan zapalny ale zbyt lekki by dali antybiotyk. Przy szczepieniu w 3 mies miała lekki stan, ostatnio 10 lipca też miała lekko czerwone i się nie dało jej słuchu zbadać w jednym uchu. Ta kobieta w tym ośrodku mówiła że uszy po zapaleniu goja się parę miesięcy czasem. W następnym tygodniu znów mamy szczepienie to zobaczymy. Pod koniec miesiąca znów idziemy do tego ośrodka badać słuch. Najbardziej lubi mamlac ciasto od pizzy. Żuca się na nie. Awanturę robi jak widzi że jemy żeby jej dać. Chrupki kukurydziane też lubi. Jajko też dajemy ale niewielkie ilości narazie zjada. Ona to wogole więcej się wysmaruje niż zje. Na głowie to zawsze ma jedzenie. A wrzeszczeć i piszczec to uwielbia, ale tak nie ze złości tylko dla zabawy. Najbardziej w sklepie na zakupach a ludzie się patrzą i cieszą. I jeszcze zawsze skarpetki przy tym targa.
-
A wasi mężowie chcą mieć więcej dzieci? Mój to nawet zbytnio 2 nie chciał. Bo jego rodzina jest wielodzietna, ma 10 rodzeństwa w tym 8 starszego.