
milu
Użytkownik-
Postów
26 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez milu
-
Co do leżaczków, ja zakup leżaczka odpuszczam, przynajmniej na razie. Przy pierwszej miałam - a jakże, bo kupowałam jak wariat wszystkie gadżety. Wjadę sobie wózkiem do domu i gondola będzie robić za pierwszy leżaczek. Nie chcę zasypać się tymi wszystkimi cudami jak za pierwszym razem.
-
Hej, hej. Kala powodzenia na tej nowej drodze macierzyńskiej mateczko :* nowe wyzwania przed Wami, ale życzę Wam, żeby już wszystko było na spokojnie i przede wszystkim baaaaaaardzo zdrowo! ♡♡♡ Kupiłam sobie wczoraj witaminy dla ciężarnych. Śmieje się do męża, że one są dla Miśki na porost :) musi szybciej zwiększyć masę dziewczyna, bo zamierzam urodzić ją w 38tc ;) a tak serio to się okaże, gdyż to ona oczywiście decyduje KIEDY :) Siostra przyszła na świat dwa lub trzy dni po kupieniu i złożeniu wózka, pewnie sobie pomyślała, aha jest moja fura, mogę się rodzić ;) Tak mi się teraz przypomniało odnośnie wózka Tosi.. jaka ja byłam w tamtym czasie bystra i genialna, zresztą mój mąż podobnie... kupiliśmy wózek, wszystko super extra, stelaż, gondolka, siedziska spacerowe, moskitierki, folie przeciwdeszczowe, torba do wózka, miód malina ach i och .... pełen zachwyt ... ;) pojechałam rodzić, wszystko super, napakowałam ciuszków do szpitala malutkiej jak na rewię mody wiecie czego na śmierć zapomnieliśmy kupić fotelika Dziś śmiać mi się chce, bo tak w istocie takiemu niemowlaczkowi NAJPIERW potrzebny jest fotelik, żeby dotarł do domu ze szpitala, a nie wózek, który prawdę mówiąc można kupić nawet i po porodzie...
-
Amanalka ja też nigdy nie upominam się sama, żeby mnie gdzieś wpuścili, głupio tak jakoś, chyba boję się usłyszeć czegoś w stylu „ciężarna święta krowa”. O ile w kolejce do kasy mogę stać, bo trudno - chcę coś kupić to i postać czasem trzeba, o tyle w kolejce do kibelka ostatnio mam naprawdę kłopot, bo w sekundzie mi się chce siusiu na JUŻ!
-
Miło, że pani z kasy zauważyła i zaprosiła bez kolejki, bo wiadomo, że ludzie z kolejki nagle ślepną i sami z siebie nigdy nie zobaczyli.. (mi się nie zdarzyło). Za to smutna konkluzja, w tej samej podróży, na tej samej autostradzie, w kolejce do wc sznur kobitek (wiek od 20 do 60), ledwo tam doszłam, bo głowa małej była idealnie wbita w mój pęcherz, na widok tej kolejki zrobiło mi się słabo i naprawdę zastanawiałam się czy wytrzymam.. każda obrzuciła mnie beznamiętnym spojrzeniem, ŻADNA nie zaproponowała, żebym weszła bez kolejki.. tak sobie pomyślałam, wśród tych bab mamusie, przyszłe mamusie, babcie... przykre co?
-
Tydzień temu pani w KFC na autostradzie powiedziała głośno: „zapraszam panią w ciąży bez kolejki”. Było ciepło i miałam na sobie obcisłą koszulkę. Musiała powtórzyć trzy razy zanim mnie mąż szturchnął: hej! Pani Cię zaprasza! ;) bo ja nieprzyzwyczajona do takich luksusów, nigdy mnie przecież dotychczas nikt nie przepuścił w kolejce ;)
-
KamKa mój termin jest na 16go września.
-
Jak mi zasuniętych z główki w pęcherz to czasami mam chwilę zwątpienia czy zdążę.... :)
-
Wisi od jakichś 10tyg głową w dół nietoperz jeden ;) Może jutro jak mi się uda to dodam zdjęcie brzuszka. Coś widać.
-
Śliczny wysyp brzuszków! U nas przez dwa tygodnie panienka przybrała 350g - nooooo chyba nieźle, co? - i sobie waży wg szacunków usg ok. 1500g. Idąc dalej tym tropem wg mojego d-ra, gdyby miała się urodzić w 38tc to będzie ważyć 2500g. Phi, zobaczycie, my go jeszcze zaskoczymy ;) Przepływy sprawdzone, póki co wszystko jest ok, poziom wód też, ma w czym pływać dziewczyna i co łykać. W związku z czym coraz częściej czuję jak trzepie nią czkawka ;)
-
My dzisiaj mamy wizytę. Zapisałam sobie ten koktajl i będę go pić. Też co badanie systematycznie spada mi hemoglobina. Żelaza w tabletkach wolałabym uniknąć...
-
Mój pępek niestety też powoli zaczyna być wypchnięty, buuuuu jak to brzydko wygląda
-
Silvara może z zaklejeniem pępka jakimś oddychającymi plastrem to nie jest taki głupi pomysł?
-
Bacchi dziękuję za podanie konkretnego modelu materaca :* poczytam sobie o nich. Zawsze pozostaje niezawodna ikeła w razie czego ;)
-
Oj tak, 37-39tc to by było takie optimum na poród :)
-
U nas pracowity weekend. Niedawno wróciliśmy do domu i właśnie próbuję nadrobić zaległości domowe, pranie i prasowanie.. Dziewczyny muszę zamówić materacyk, poratujecie jakimiś linkami i waszymi opiniami? Już był ten temat, ale odgrzejmy go troszkę..? :)
-
Ja w przyszłym tygodniu zaczynam wielką akcję prania ciuszków, pieluszek, kocyków. Nie mam jeszcze materacyka. Wózka, ale tym się nie martwię, są dostępne w każdej chwili. Zamówienie apteczne w razie czego przyjdzie w ciągu dwóch dni, więc sobie spokojnie grzecznie wisi :) niech apteka odbuduje zapasy po armagedonie Eleonory hihihi
-
Eleonora, no pięknie, wykupiłaś pół apteki - czy dla nas coś tam jeszcze zostało? Hihihi
-
Ja mam wizytę za 5 dni. Bardzo jestem ciekawa jak moja mała. Kala90, ogromne gratulacje! Dzieciaczki z siódmego miesiąca jak widać rodzą się i mają super rokowania. A jednak tak jakoś dziwnie mi się zrobiło kiedy przeczytałam, że jedna z nas.. już.. teraz.. jak to, mi się zdawało, że mamy jeszcze tyyyyyyleeee czasu :)
-
Dzięki za odpowiedź KamKa. Mam takie samo zdanie jak Ty.
-
Termometr mam do ucha i czoła, trzeba się nauczyć nim mierzyć i wiedzieć w jakich miejscach, żeby ten pomiar był w miarę miarodajny. Jedyny perfekcyjny termometr, który wskazuje niezawodny pomiar to szklany spirytusowy w pupę. Ale nawet w szpitalach czy przychodniach mierzą tym do czoła i mają gdzieś, gdy ten pomiar nie wychodzi zgodny ze stanem rzeczywistym. To też tak z doświadczenia z pierwszą córką.
-
KamKa które szczepienia chcesz odroczyć i do jakiego terminu? Jak to rozwiążesz? Potrzebuję wskazówek, bo to samo chodzi mi po głowie, a niestety z doświadczenia wiem, że personel zachowuje się w tym temacie strasznie chamsko i bezczelnie.
-
Silvara zdecydowanie NIE będę stosować octeniseptu do pępka, bo jest w tym temacie beznadziejny :) My stara szkoła, spirytus i osuszanie. Choć obecne zalecenia coraz częściej mówią o tym, by nie traktować go niczym, a tylko dbać, by był suchy. Ale mojej córce po trzech dniach smarowania spirytusem odpadł pięknie trzeciego dnia pobytu w domu. A jest ten kikut nieco upierdliwy, więc chciałabym i u drugiej pozbyć się go jak najszybciej :)
-
Eleonora, a moje zamówienie w gemini nadal wisi.... uuuuu opuściłaś zacne grono wiszących zamówień aptecznych hihihi ;)
-
Do tego te wagi z usg są naprawdę mocno orientacyjne, mojej koleżance lekarz z usg wyliczył synka kilka dni przed porodem na 3200g, kazali jej naturalnie rodzić, a młody się urodził 4,5kg... także... polecam się nie denerwować.. nie mamy na to wpływu, a nasze panny jak będą chciały to urosną w tłuszczyk i wagę :) i kiedy będą chciały :) Poza tym uwierz mi, w trakcie porodu każdy gram mniej u dziecka działa na korzyść rodzącej go mamy ;)