
milu
Użytkownik-
Postów
26 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez milu
-
Dla Tosi też zamawiałam te oryginalne zawieszki MAM. Ale te koralikowe mi się takie ładne wydają :)
-
MamaColin, ale ja pisałam do tego sprzedawcy z Allegro i właśnie dołożyć ma to takie silikonowe kółeczko i ma pasować :) ale zobaczymy, jak przyśle to się pochwalę i przymierzę do smoków
-
Beti na Allegro zamawiałam i jest tam tego do koloruuuuuu do wyboruuu :)
-
Jassmine no rozczulają mnie te zawieszki, są słodkie jak cukierek :) A powiedz mi na jaki smoczek Wy macie, taki z tym uchwycikiem czy taki bez? Nie umiem wytłumaczyć o co mi chodzi.. ale nasze smoczki nie mają tego plastikowego uchwytu i ma nam sprzedawca dołożyć jakiś silikonik do złapania smoczka
-
-
Zamówiłam super extra wypasioną personalizowaną przywieszkę do smoczka ;) ;) ;) czeeeeekam teraz na nią, powinna być w przyszłym tygodniu
-
Trzeba sobie dać troszkę czasu na dotarcie do szpitala i wypełnienie kwitów szpitalnych zanim zacznie się przeć hihihihi ;)
-
Beti o ile tym dziewczynom „co pierwszy raz” nie radziłabym pędzić z pierwszym skurczem, o tyle przy Tobie bym się nad tym zastanowiła :) znajoma trzecie dziecko urodziła trzy godziny od pierwszego skurczu, a czwarte niecałe dwie godziny :)
-
Moja chce z dziadkami jechać w środę na cztery dni nad morze, mówię oczywiście o starszej, młodsza jakby chce zostać ze mną ;) zgodzę się oczywiście, jak zwykle, bo to dobrze dla dziecka w każdym wieku, żeby bez rodziców pobyć, ale już mi się serce ściska na myśl, że ma jej nie być cztery dni, buuuuuu A jak pomyślę, że miałaby jechać na jakiś obóz czy kolonie z grupą koleżanek (i może jeszcze na dwa tyg....?) to nie wiem jak to przeżyje - a wszystko przecież przed nami..... pojadę wtedy za nią i będę ją z krzaków przez lornetkę chociaż oglądać czy co...... ;)
-
Mnie jak już pisałam pani przyjmująca na izbie przyjęć potraktowała nieuprzejmie, pierwsze pytanie: po co pani tu? - do porodu; - który poród? - pierwszy; więc ona oczami przewróciła i znudzona powiedziała coś w stylu: - eee, pierworódka, to się dopiero zobaczy czy do porodu czy nie, wy pierwszy raz zawsze panikujecie.. zbadała mnie bardzo niedelikatnie, podczas badania chlusnęły wody - zła była, ale najgorzej ją chyba ugryzło, że ta „panikująca pierworódka” ma 7cm rozwarcia i musi zadzwonić na porodówkę.. Nam położne ze SzR wtedy radziły, że jeśli się ma w miarę dobry dojazd do szpitala to warto dać się rozkręcić porodowi, bo czasem jest tak, że poród faktycznie chciałby się zacząć, ale w emocjach związanych z wyjazdem do szpitala akcja wstrzymuje się i wszystko przeciąga się w czasie. My mamy do szpitala jakieś 20km, ok 20,25 min jazdy.
-
No i nie mijają. Zaczynać się mogą nieregularnie, ale nabierają regularności i mocy. Moim zdaniem kiedy ciąża jest donoszona i wszystko było pod kontrolą lekarza ok, nie trzeba pędzić na sygnale do szpitala, gdy się zaczną skurcze. Można spokojnie poczekać trochę na rozwój wydarzeń w domu. Położna zalecała nam w SzR, żeby wziąć sobie kąpiel dla relaksu, jak to skurcze przepowiadające to się wyciszą, a jak to TO, to skurcze się wzmogą. Jak w domu odejdą wody to jednak zalecenie jest takie by powoli udać się w kierunku szpitala :) i ważne by obejrzeć wody
-
Silvara to u Ciebie zaczęło się pięknie jak na filmie tym odejściem wód :) Mi odeszły dopiero na izbie przyjęć - bardzo kulturalne współpracujące ze mną wody płodowe muszę przyznać - bo przyjmująca mnie pani położna była bardzo nieprzyjemna i dużo satysfakcji sprawiło mi zapapranie jej gabinetu zwłaszcza, że jej niezadowolona mina osiągnęła wtedy apogeum Regularne skurcze zaczęły się późnym wieczorem w niedzielę, a ja jako mega fan szpitali pozwoliłam się zawieźć do szpitala dopiero następnego dnia o 7mej rano, cóż okazuje się, że całkiem w porę, bo miałam eleganckie 7cm rozwarcia.. także chyba nie jestem panikarzem :)
-
Ale znów zamknąć się w czterech ścianach, nigdzie nie wyjść nawet do sklepu.... to człowiek naprawdę by pierdolca dostał
-
Alice biedna Ty :( na pewnym etapie w ciąży jeszcze w taką pogodę jest naprawdę człowiekowi ciężko, a znieczulica panuje koszmarna.. ja dziś byłam na zakupach z moją szwagierką, wszędzie kolejki, trudno, póki człowiek może to grzecznie stoi i czeka na swoją kolej, ale ona na głos komentowała kulturę ludzi - niektórzy nie wiedzieli gdzie oczy podziać, co nie zmienia faktu, że absolutnie nikt nie przepuścił ;) nawet śmiać mi się chciało z tego, choć faktycznie wróciłam do domu i musiałam poleżeć, bo brzuch twardniał i bolał - to już taki czas, że człowiek łazi jak inwalida wojenny
-
Też kocham szpinak, pod każdą postacią.
-
Zrobiłam mały research internetowy tych suplementów dla ciężarnych i pod względem zaleceń dla ciężarnych prenatal duo wygrywa, zatem kupiłam.. na początku ciąży brałam tylko kwas foliowy, drugi trymestr nic, aha oprócz końskiej dawki asparginu, a teraz ten prenatal
-
I jeszcze teraz ten sinulan na zatoki biorę. Jak jakiś szurnięty lekoman, ale czego człowiek się nie chwyci..
-
Biorę prenatal duo + dha, piję świeży szpinak (to zamiast żelaza), jak mi szpinak nie podniesie hemoglobiny to jeszcze kupię biofer - żelazo, które wg mojego lekarza nie powoduje zaparć i innych skutków ubocznych Mam ogromne problemy z systematycznym braniem leków, ale z tymi witaminkami i szpinakiem zawzięłam się i codziennie zażywam bez odstępstw, a jest to upierdliwe, bo trzy kapsułki na dobę to są aż (dwie z dha)
-
Ja mam wizytę 7go sierpnia, ciekawa jestem jak moja panna wygląda wagowo jak ją pasę witaminkami i szpinakiem :)
-
Swoją drogą to już miesiąc i wszystkie zaczniemy przypominać tykające bomby zegarowe :)
-
Tak czy inaczej to są ogromne emocje :) ja jakbym znała datę i godzinę porodu to na tydzień do przodu za przeproszeniem sraczki z wrażenia bym dostała..
-
Swoją drogą to jest extra w planowym cc, wiesz wcześniej co i jak i kiedy, a naturalnie to nie znasz dnia ani godziny, a rozpiętość terminowa oscyluje w okolicach miesiąca :) wkurzające, że nie można powiedzieć Dziś rodzę! Tzn można sobie powiedzieć dużo, tylko szkoda, że to nie za bardzo działa ;)
-
Eleonora, a po co Ci Kochana badać nosicielstwo GBS w pochwie jak Ty na cc się umawiasz? :)
-
Isabelita na moje ciała ketonowe w moczu w liczbie 6, jakieś trzy lub cztery wizyty wstecz, powiedział mój lekarz, że no cóż, tak to już bywa z moczem ciężarnych, ale raczej by się tym nie denerwował i sprawdzimy przy kolejnej wizycie - na kolejnej nie było już ciał ketonowych, było coś innego już nie pamietam co, bo mi z tych moczowych nieprawidłowości wychodzi wszystko po kolei :) ale dopóki to są niskie wartości to raczej nic się z tym nie robi, przynajmniej wg mojego lekarza
-
Trzymam kciuki za pomyślne wizyty!