-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ZawszeBosa
-
a ja dziś znów mam "puchy w nosie" rany już sama ze sobą sobie nie radę........może się położę, żeby nikomu "krzywdy" nie zrobić..... udanego popołudnia i wieczorki kochane! pa, a może spacer.....?
-
Zufolo no to świetnie,że masz już termin cc- wierzę Ci, że jesteś spokojniejsza, kurcze to chyba fajnie wiedzieć kiedy urodzi sie swoje dziecko.... daj nam znać kochana jak będziecie "po"!
-
byłam co 2tyg.*(mała pomyłka)
-
a ja Was kobietki zaskoczę, póki jeździłam do Wrocka, a byłam tam co 32 tydz. ze względu na studia to zawsze, powtarzam zawsze miałam miejsce w tramwaju1 zawsze jakiś miły pan lub dziewczyna ustąpiła miejsca, było to bardzo miłe, może we Wrocku jakoś inaczej do kobiet w ciąży podchodzą? kto wie.... w każdym razie nie narzekałam na brak kultury osobistej
-
Witam dziewczyny, już popołudniowo, ale ten czas leci...hoho u nas spokój, w domku znów troszkę popracowałam, no w sumie nie było mnie 2 dni, M się statrał no ale nie ma to jak kobieca ręka. dziewczyny mam pytanko: do tych majtek poporodowych to leprze będą podkłady czy podpaski maaaxxxi???
-
Klabacka ale numer!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!kochana gratuluję Ci z całego serucha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!szybkiego powrotu do siebie i niech synuś rośnie zdrowo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Motylku21 myślę, ze dotrwam do 11 listopada, b. bym chciała tym bardziej, że mój M to patriota(!) i ciągle powtarza, że jego córcia urodzi się w Dniu Niepodległości....ciekawe....heheh. Ja jednak jakoś czuję, że przechodzę ten termin, skoro po odstawieniu fenoterolu mnie nie popuściło to teraz mnie przetrzyma hehe- oby nie!
-
Dziewczyny muszę Wam powiedzieć, że paź. był dla mnie straszny, jakieś takie zdenerwowanie, zniecierpliwienie i nerwy. A teraz spokój, totalny spokój, mam upragniony listopad i...mogę czekać, tym bardziej, że wiem,że Amelka zdrowo rośnie u mnie też ok, wyniki są w porządku , czego chcieć więcej, poza tym rozkoszuję się ostatnimi dniami ciąży, bo wiem, że jeszcze za tym stanem zatęsknię... udanego popołudnia! aa i dziękuję za przywitanko!
-
odezwę się popołudniu, teraz wracam do domowej rzeczywistości, wstawiłam pralkę, obiadek zrobię i ..i nacieszę się domkiem-straszny domator ze mnie!
-
Witam kobietki!!!!!!!!!!!!! Po pierwsze witam w naszym miesiącu listopadzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Po drugie dziękuję za pamięć i ciepłe słowa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A po trzecie jesteśmy w dwupaku i nareszcie w domku!!!!!!!!!!! Oj weekend pełen wrażeń ale najważniejsze, że gestozy brak! wyniki ok, wprawdzie lekarz czepił się mojej hemoglobiny, no ale cóż ostatnio mięsko ciężko przechodzi mi przez gardło. A tak w ogóle to pojechałam z ...bólami! bóle krzyżowe były upierdliwe, trwały z przerwami 4 godz. mamuśka spanikowała i kazał do szpitala się udać, a tam... bóle przeszły za to lekarz czepił się obrzęków i tak zostałam na weekend. Na szczęście wszystko się wyjaśniło i na Amelkę mogę czekać spokojnie w domu. Maleńka ma jeszcze czas, no dokładnie 8 dni! Położna stwierdziła , że takie straszenie z bólami może trwać 2-3 tyg i jest to zupełnie normalne, wszystko to są przygotowania do porodu.
-
Aniu dzięki za odpowiedź! a co z tym pępuszkiem, o który pytałam: jak kąpiesz Antosia aby nie zmoczyć pępka? bo zanim nie odpadnie to trzeba uważać aby go nie zmoczyć i tu mam problem....
-
cześć motylek!!! wózka trzykołowego nie polecam!- zimą jak spadnie śnieg nie dasz rady go pchać, takie przynajmniej opinie słyszałam. A tak w ogle to witamy, witamy. Mjk89 dziewczyny na październiczkach pisały, ze na początek idzie im do 10 pieluch dla Maleństw dziennie(!) więc łatwo policzyć, na 3 dni trzeba wziąć do 30szt.- tak sobie to policzyłam, zresztą lepiej wziąć więcej niż mniej.
-
Idę ogarnąć domek i poodkurzać, dywan w salonie koszmar, znów sunia szalała. a właśnie AniuWF jak piesek reaguje na Antosia??? zastanawiam się jak moja Suka będzie reagować na Amelie.....na pewno muszę uważać ale i też nie mogę psa zaniedbywać żeby nie wywołać zazdrości. Czekam na cenne uwagi!
-
mjk89 twardnienie to normalna sprawa, zaczęłaś 37tc!!!! gratulacje! a do porodu już niedługo! twardnienie to trening do porodu- tak musi być. Mi też się stawiał i stawia nadal, do tego bolesne skurcze przepowiadające tez miałam- trwały godz. i popuszczało. A noc, tak jak mówisz, trudno się obrócić....takie uroki ciąży- ale już końcówka, damy radę!!!
-
Mój M zaczyna urlop-jupi! jeszcze go nie ma po nocnej zmianie....samochód zaczął nam szwankować, więc pojechał do elektryka, jak sam stwierdził: a jak trzeba będzie do szpitala jechać, i nam samochód nie odpali, to co zrobimy?" no też chłopina ma rację! zawsze jest samochód rodziców do dyspozycji no ale jak to On, przyszły tatuś będzie pożyczał samochód teściów, żeby zawieść żonkę do rodzenia Jego dziecka-hehe , duma faceta!
-
Dzien dobry!!! a ja myślałam, że będę pierwsza, a tu proszę Klabacka kolejny raz mnie ubiegła-hehe Klabacka, tak Ania na pewno kupiła taki nawilżacz. Ale szczegółów nie znam. Mjk89 ja tez m-ąc temu i w tym miesiącu robiłąm mocz z obawy przed gestozą ale na szczęście nic w moczu nie wyszło- gestozy brak, czyli opuchnięcia to taka moja natura! Tobie też życzę aby było ok! Justyś Ty może wiesz(po szkole rodzenia), chociaż są tu już mamusie, które odpowiedzą na moje pytanie: zastanawiam się jak kąpać maleństwo po porodzie, żeby pępuszka nie zmoczyć. A może się nie kąpie tylko przemywa wilgotną szmatką do czasu odpadnięcia i zagojenia? czy któraś wie coś?
-
dobrej nocki kobietki! mam nadzieje, ze i tej nocy bedę spała dobrze czego i Wam życzę, papa do juterka!
-
Divalia, zapomniałaś o bliźniaczce, już mamy 1 dziewuche!!! a potem nasze księżniczki, Justynka i Amelka! a kiedy to moje szczęście ma zamiar pojawić się na tym świecie to jeden Bóg wie.....oj bezcenna ta wiedza!-heheh
-
Klabacka, kurcze infekcja mówisz......oj, a wizytę mam dopiero w czwartek, no cóż trzeba będzie czekać. Sama nie wiem co robić, poczekam chyba....
-
Justyś wózek extra!!!!! hmmm aż się rozmarzyłam, ja już chcę moją dzidzię!! kurde w ciąży chodzi się zdecydowanie za długo!!! mam wrażenie, ze w ciąży jestem całe moje życie.
-
heheh Divalia, jak herbatkę wypiję to wpadam jak w dym!!!!-hehehe
-
Divalia ja mam to samo, jakieś upławy mam.....wkładka non stop mokra. Oprócz tego myślę, ze to także prostu...mocz, malutka uciska więc mimo woli się popuszcza. Na początku obawiałam się, ze to wody się sączą....ale raczej chyba nie, zresztą pewności nie mam, ten mocz jest b. wiarygodny. Upławy przed porodem to podobno też norma, może czop schodzi w takiej postaci...trudno powiedzieć, to moja pierwsza ciąza więc to tylko spekulacje
-
już garaż ogarnęłam, właściwie on nie pełni funkcji garażu ale raczej pomieszczenia gospodarczego, więc nie było tak źle, okienka przetarłam, podłogę przemyłam już jest czyściutko! zastanawiam się nad zapiekanką makaronową na kolację...hmmm jeszcze pomyślę, jakoś nie mam ochoty na kanapki. A teraz uciekam herbatkę zrobić: pomarańczowa z cynamonem, jednak dodaję cytrynkę bo jest troszkę mdła. miłego wieczorka kobietki!
-
Dziewczyny macie uczucie kłucia w pochwie, jakby ktoś Wam tam szpilki wbijał??? Bo ja ostatnio coś takiego odczuwam i nie wiem, co to? Divalia, ja mam to samo, czasem tak kłuje że az usiąść musze, pytałam mojej gin- to normalne przygotowania org. a szczególnie szyjki i pochwy do porodu!
-
cześć dziewczyny!!! ja dopiero teraz się melduję, M śpi po nockach więc nie chcę mu przeszkadzać. Ale dziś ostatnia noc i ma...urlop!!!!! A ja kobietki czuję się suuuper!!! kolejna noc rewelacja, no może 2 razy siusiu,a tak przesypiam całą noc. Słuchajcie jak tak dalej pójdzie to Amelka do Nowego Roku mi z brzucha nie wyjdzie. Okna wyszorowałam wczoraj, dziś mam w planach garaż troszkę ogarnąć no i może kafelki w łazience. A i na spacerku już byłam, wykorzystałam moment, kiedy nie padało. Czuję się po prostu rewelacja, no może odrobinkę brzuch pobolewa ale to tylko straszenie, po paru min przechodzi. Justyś kombinezon superancki! ja mam podobny ale do fotelika się nie nadaje. A i gratuluję, kurcze rzeczywiście mało przytyłaś, ja już mam 20kg!!!!!! ale będzie odchudzanko!!!!! a teraz to Justyś woda przede wszystkim się zbiera- mam taką nadzieję..... MJK89 przykro mi z powodu babci, rzeczywiście u Ciebie jakoś małe przyjemne wydarzenia ostatnio.....a jak Twój brzuszek? Klabacka, kobietko uważaj na przeziębienie obyś się od Męża nie zaraziła. Monikstar wózek...piękny ale chyba nie na naszą epokę-hehehe, wg mnie taki...zmanierowany ale to tylko moja opinia.