divalia witam Cię także!
cos o sobie....27 lat, nauczyciel, 1 rok stażu ślubnego, jeszcze studia (mgr) wesoła, pogodna optymistka, energia mnie rozpiera, często zapominam, ze we mnie mieszka mały człowiek i no właśnie...dorobiłam się stawiania macicy- dziś jestem na no-spie (3x dziennie). Moja kruszynka- prawdopodobnie córcia rośnie zdrowo- oby tak było do rozwiązania ale brzusio się napina. Moja gin kazała czekać do sb, jak nie przejdzie to muszę poleżeć na oddziale w szpitalu, troszkę mnie, a raczej brzusio wyciszą lekami. Kobietki mam nadzieje, że no- spa da radę.... stan, w którym jestem jest piękny, oby tylko nic tego nie zakłócało- trzeba być dobrej myśli